Pełna, wnikliwa biografia Jeremiego Przybory Twórca legendarnego Kabaretu Starszych Panów. Niekwestionowany geniusz słowa o wyrafinowanym poczuciu humoru, poeta (choć sam wolał określenie: lirycysta). Mistrz. Wychował się w nietypowej rodzinie, w latach 30. był guwernerem rosyjskiego hrabiego, w czasie wojny prowadził sklep, a w czasie powstania warszawskiego był głosem Polskiego Radia. Choć jego radiowa kariera rozpoczęła się przez przypadek, całe życie był związany właśnie z nim. Przedwojenny dżentelmen, przystojny i szarmancki, uroczy i kochliwy. Jego sercem rządziły kobiety, niekwestionowaną królową była Agnieszka Osiecka. Prawdziwą miłość i szczęście znalazł dopiero w trzecim małżeństwie, z Alicją Wirth. Żuan Don to nakreślony z niespotykanym rozmachem barwny, wielowymiarowy i nieoczywisty portret jednego z najciekawszych artystów powojennej Polski. Historia Jeremiego Przybory, rozpięta na tle trzech epok, to również opowieść o ludziach (Jerzym Wasowskim, Kalinie Jędrusik, Irenie Kwiatkowskiej, Edwardzie Dziewońskim, Magdzie Umer, Grzegorzu Turnale i wielu innych). Opowieść o ponadczasowej konstelacji gwiazd, która fascynuje do dziś. Maria Wilczek-Krupa – teoretyk muzyki w Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie, historyk, publicystka, autorka bardzo dobrze przyjętych i nagradzanych biografii: Kilar. Geniusz o dwóch twarzach oraz Górecki. Geniusz i upór. Pisze powoli. Zostawia przestrzeń na domysły i nie boi się współczesnego języka. Bohaterów swoich książek nie odlewa z brązu. Zafascynowana „życiem i jego przejawami”, jak mawiał Żuan Don, wytrwale (przez blisko pięć lat!) i nie licząc czasu, dokumentowała świat Starszego Pana B. Czytała, badała, rozmawiała, podawała w wątpliwość. I ujawniła: prawdziwą historię Jeremiego Przybory, przesyconą miłością, poezją i atmosferą dwudziestowiecznej Warszawy. Wielowymiarową i trudną. Owianą tajemnicami i zawierającą szczegóły, o których nie wiedział on sam.
Pierwsza biografia jednego z największych kompozytorów epoki. Sam siebie określał trzema słowami: choleryk, choleryk, choleryk! Mówił, że w życiu ogląda się wstecz jedynie w garażu, a żałuje tylko jednego: „że nie temperował jęzora”. Miał być kolejarzem albo górnikiem, ewentualnie księdzem. Został kompozytorem. Przebył jedną z najtrudniejszych dróg do sławy w artystycznym świecie. Wczesna strata matki, wojna, chłodny i wymagający dom, dzieciństwo naznaczone chorobami. Parł do celu z determinacją i uporem na przekór wszystkim. „Trzecią Symfonią pieśni żałosnych op. 36” podbił cały świat. Wielki utwór, nazywany dowodem na istnienie Boga, trafił na szczyt amerykańskich list przebojów, wyprzedzając Stinga i Nirvanę. Światowej sławy reżyserzy nie zdołali namówić go do pisania muzyki filmowej. Odmówił nawet skomponowania ścieżki dźwiękowej do „Pasji”. Biografia Henryka Mikołaja Góreckiego jest opowieścią o życiu pod prąd. O uporze, walce o niezależność i niepoddawaniu się presji. Autorka rysuje złożony portret człowieka, którego dominującą cechą była szczerość. Taka jest też jej opowieść – prawdziwa i odarta z blichtru, odsłaniająca dobro i jednocześnie nie ukrywająca zła. Maria Wilczek-Krupa – dziennikarka prasowa i radiowa, związana m.in. z „Dziennikiem Polskim”, „Kinem”, „RMF Classic”. Ukończyła teorię muzyki w krakowskiej Akademii Muzycznej. Autorka świetnie przyjętej biografii Wojciecha Kilara.
„To, co zapisane, staje się trwałe. Wspomnienia ujęte w formę literacką przetrwają próbę czasu. Tak myślimy i sięgamy po pióro. Piszę o tym, bo właśnie z takich potrzeb i dla takich celów powstał cykl wspomnieniowych szkiców Marii Wilczek. Są one dla mnie swoistymi „literackimi miejscami pamięci”. (...) Autorka portretuje minioną rzeczywistość, tworząc swoisty skarbiec wartości ważnych dla niej i jej bliskich. Jest jednak w tych opowieściach troska nie tylko o to, by przetrwały jej wspomnienia, ale także – a nawet przede wszystkim – o to, by przetrwały wartości, którym całe życie służyła”.
Było w tym człowieku tyle rozmaitych cnót, talentów, zamiłowań, że tylko Boża pomysłowość mogła to wszystko logicznie i harmonijnie połączyć w jednej osobie. Ten, spędzający godziny i dni w bibliotekach szperacz, historyk sztuki sakralnej, erudyta i koneser był zarazem wspaniałym kaznodzieją i rekolekcjonistą. Ten autor wierszy drążących tajemnice śmierci i przemijania był jednocześnie pełnym humoru entuzjastą życia towarzyskiego, smakoszem, pływakiem. Był Europejczykiem znającym muzea całego kontynentu, wytrawnym uczestnikiem kongresów i seminariów, a jednocześnie miłośnikiem i znawcą własnej ťmałej Ojczyzny, tych okolic między Lubawą, Tczewem, Pelplinem. „Był samotnikiem szukającym ciszy, aby szlifować formę wierszy i budować myślowe konstrukcje swojej eseistyki, i był kochającym młodzież wykładowcą, traktującym z przyjaźnią i powagą pierwszorocznych kleryków, świetnie czującym się wśród młodych”. – Piotr Wojciechowski
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro