Po jednej stronie kaci, po drugiej żyjące ofiary, pomiędzy nimi opieszały sąd.
Urodzony w 1917 roku Adam Humer do partii komunistycznej wstąpił jeszcze przed II wojną światową. W latach stalinizmu był wicedyrektorem Departamentu Śledczego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Prowadził postępowania przeciwko antysystemowemu podziemiu, bił i torturował. Po ponad pięćdziesięciu latach stanął przed sądem i trafił do tego samego więzienia na warszawskim Mokotowie, w którym pół wieku wcześniej stosował bestialskie metody przesłuchań.
Sprawa Adama Humera wstrząsnęła opinią publiczną. Piotr Lipiński kreśli losy Humera od młodości przez karierę w UB po głośny proces o zbrodnie stalinowskie. Światopoglądowa schizofrenia, syndrom wyparcia czy ślepa wierność ideologii? Trudno określić postawę antybohatera tego reportażu, człowieka, który stał się symbolem powojennego terroru komunistycznego.
Dość trudno precyzyjnie powiedzieć, czym jest ta książka. Na pewno nie jest to bowiem pełna naukowa biografia Adama Humera. Nie jest to jednak także tylko dziennikarski reportaż z procesu jednego ze zwyczajnych zbrodniarzy w mundurze. Nie jest to wreszcie swoista autorska próba Piotra Lipińskiego rozliczenia się z pisania o stalinizmie w Polsce, której to tematyce poświęcił wiele swoich tekstów. Wszelako na pewno jest to lektura obowiązkowa nie tylko dla każdego z peerelistów, ale także dla tych wszystkich osób, które nie tylko chcą wiedzieć, jak było, ale także spróbować zrozumieć, dlaczego tak było, co w żadnym razie nie musi oznaczać rozgrzeszania zbrodniarzy, ani tym bardziej wybaczania im win w cudzym imieniu."
prof. Jerzy Eisler.
Autor | Piotr Lipiński |
Wydawnictwo | Czarne |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 232 |
Format | 13.3x21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8049-217-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380492172 |
Waga | 348 g |
Wymiary | 140 x 220 x 24 mm |
Data premiery | 2015.12.28 |
Data pojawienia się | 2015.12.28 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 37 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Piotr Lipiński „Bicia nie trzeba było ich uczyć. Proces Humera i oficerów śledczych Urzędu Bezpieczeństwa”. Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2016
Historię instalacji i utrwalania stalinizmu w Polsce znam chyba nie gorzej niż autor tej książki. Proces Adama Humera i in. funkcjonariuszy UB, ciągnący się w latach 1993-1996, też pamiętam z ówczesnych relacji medialnych.
Po cóż więc sięgałem po tę książkę?
Chciałem poznać sylwetki tych konkretnych funkcjonariuszy uwikłanych w zbrodnie, ich drogi życiowe kończące się na ławie oskarżonych (kilku zmarło w czasie trwania procesu) lub po uwięzieniu (śmierć podczas przerwy w odbywaniu kary - jak w przypadku Adama Humera).
Autor słusznie zżyma się na przewlekłość procesu, irytuje go nieznajomość historii u sędziów, odpowiadanie oskarżonych z wolnej stopy. Generalnie ma oczywiście rację. Nie zauważa jednak (chyba nie chce zauważyć), że taka długotrwałość procesu to też, choć raczej niezamierzona, ale jednak oczywista i bardzo dotkliwa kara. Do sądu przychodzą schorowani oskarżeni w wieku 70/80, z przeświadczeniem wiszącego nad nimi miecza sprawiedliwości. Na sali sądowej napotykają swoje dawne ofiary oraz nienawidzącą ich publiczność, która najchętniej wzięłaby sprawy w swoje ręce. Otrzymują anonimowe telefony z pogróżkami. Po domach nachodzą ich dziennikarze. Na pewno nie spływa to po nich jak woda po kaczce. Tym bardziej, że nie są to „genetyczni” zbrodniarze. Ich życiorysy, poza kilkuletnim okresem „ubeckim”, są najzupełniej normalne.
Poza dwoma z nich (Humer - wyższe studia, Kac - przedwojenna matura, później też wyższe studia) to prymitywy bez wykształcenia, z powojennego awansu społecznego. Podczas procesu prokurator i obrońcy byli zgodni, że w Polsce przedwrześniowej nie odeszliby od pługa czy łopaty. Wywaleni z UB w 1955 r. nie zrobili później żadnej kariery.
I w ogóle mieli pecha, że w 1956 r. Gomułka nakazał zawęzić ławę oskarżonych do wybranych funkcjonariuszy UB. Humer już się na niej wtedy (z przyczyn politycznych) nie zmieścił, pomimo wniosku ówczesnego prokuratora. Gdyby wtedy „swoje odsiedzieli”, to później mieliby spokój (prawo zabrania karać więcej niż jeden raz za ten sam czyn). Ich emerytury i renty w końcu 1993 r. to od 2,4 do 6,1 mln zł (starych). Czyli po denominacji (1.01.1995 r.) tylko od 240 do 610 zł, ale aby te kwoty zwaloryzować na dzień dzisiejszy, trzeba jeszcze je przemnożyć przez 5.
Adam Humer (1917-2001).
Pochodzenie chłopskie, ale nieco nietypowe. Urodzony w USA w czasie emigracji rodziców „za chlebem”, a później wraz z nimi reemigrant do Polski. Pierwotne nazwisko „Umer” - literę „H” pomyłkowo dopisali urzędnicy imigracyjni. Przedwojenna matura i trzy lata studiów prawa (do wybuchu wojny) na … Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Członkostwo w KPP. Dokończenie (?) studiów prawniczych na uniwersytecie we Lwowie, już pod okupacją radziecką. Postawiłem znak zapytania, ponieważ wśród wpisów w radzieckim indeksie zabrakło tego najważniejszego - o zdaniu egzaminu końcowego (obronie pracy dyplomowej). Owe dokumenty (te z KUL i te Uniwersytetu Lwowskiego) towarzysz major Humer przedstawił w 1948 r. na Uniwersytecie Warszawskim, bynajmniej nie tając swojego miejsca zatrudnienia. W rezultacie (cyt., str. 32) „21 maja 1948 r. Rada Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego
Miał osobisty powód do zemsty - jego ojca (Wincentego Humera, również ideowego komunistę) zabili „żołnierze wyklęci” za wdrażanie reformy rolnej. Co oczywiście nie tłumaczy i nie usprawiedliwia jego zbrodniczych praktyk w UB: bestialskiego bicia i torturowania podejrzanych, aresztowanych często pod sfingowanymi zarzutami.
W UB doszedł do stopnia pułkownika oraz stanowiska wicedyrektora Departamentu Śledczego MBP.
Z bezpieczeństwa wyleciał w 1955 r., wraz z rozwiązaniem tego resortu. Także usunięty z partii. Później kariery już nie zrobił. Pracował jako radca prawny w gminnych spółdzielniach. W latach 80. zaczął się politycznie udzielać jako zwolennik stanu wojennego, obrońca socjalizmu i przeciwnik Solidarności. Autor publikacji nt. utrwalania władzy ludowej, wydawanych przez Akademię Spraw Wewnętrznych (istniała i taka uczelnia). Okrągły Stół był zapewne dla niego szokiem.
Do aresztu trafił w 1992 r., tj. jeszcze przed rozpoczęciem procesu. Przesiedział rok i niecały miesiąc. Później sąd pozwolił mu odpowiadać z wolnej stopy. Ponownie trafił do więzienia we wrześniu 1996 r. skazany na 7 i ½ roku więzienia. Przebywał tam do maja 2000 r., kiedy sąd zezwolił mu na przerwę w odbywaniu kary. Zmarł w 2001 r. w wieku 84 lat.
Ot i taki życiorys.