Kiedy w grę wchodzą gorące uczucia, równie parne co teksańskie noce, nie liczą się konwenanse, lecz to, co jest sensem naszego życia.
Do małego miasteczka w Teksasie powraca osiemnastoletnia Anna - córka ambitnego polityka, od najmłodszych lat przebywająca w oddalonych od domu szkołach z internatem. Wkrótce spotyka na swojej drodze starszego od niej Jaxa - szefa motocyklowego gangu o nazwie Boys from Hell, osieroconego w wieku sześciu lat opiekuna rodziny. Młodzi kochankowie, oszołomieni namiętnością, początkowo nie dostrzegają chmur gromadzących się na horyzoncie... Czy siła miłości pokona dzielące ich granice i pozwoli na spełnienie marzeń?
"Agnieszka Lingas-Łoniewska jest jedną z nielicznych pisarek, których książki można polecać zupełnie w ciemno. Nie zamyka się w ramach jednego gatunku, nie spełnia standardowych oczekiwań, lecz stawia na różnorodność i kreatywność literacką. W efekcie każda kolejna jej powieść to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Tym razem także otrzymałam wykwintne danie złożone z gorącego romansu i subtelnej erotyki. Jestem oczarowana, upojona i zakochana do szaleństwa." - Krystyna Meszka, cyrysia.blogspot.com
"Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaspokoiła moje oczekiwania i udowodniła, że zasługuje na miano jednej z najlepszych polskich pisarek. Boys from Hell to chwytająca za serce, niezwykle zmysłowa, nasycona pikantnymi scenami i szalenie romantyczna historia prawdziwej miłości Anny i Jacksona. Ta książka wywoła w Was całą paletę różnorodnych emocji, sprawi, że zapomnicie o rzeczywistości i zatracicie się w lekturze. Polecam. Satysfakcja gwarantowana." - Klaudia Skiedrzyńska, nhoryzonty.blogspot.com
"Boys from Hell jest powieścią idealnie pasującą do modnego ostatnio nurtu New Adult, w którym Agnieszka Lingas-Łoniewska odnajduje się doskonale." - Ewelina Krzewicka, czytelnicza-dusza.blogspot.com
Autor | Agnieszka Lingas-Łoniewska |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 312 |
Format | 13x21 cm |
Numer ISBN | 9788380833555 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380833555 |
Waga | 374 g |
Wymiary | 130 x 210 x 20 mm |
Data premiery | 2017.02.02 |
Data pojawienia się | 2017.01.17 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej miałam okazję zapoznać się przy okazji lektury Piętna Midasa, która kupiła mnie całkowicie. Boys from hell to co prawda zupełnie inny gatunek… ale w życiu potrzebna jest różnorodność, zwłaszcza jeśli wychodzi człowiekowi na dobre… :)
Zabierają się za tę powieść, liczyłam na niezobowiązującą i szybką lekturę i tak właśnie było, a w dodatku było to przyjemny relaks… czegóż chcieć więcej od życia?
Książka wciąga od pierwszych stron. Można rzecz – przyciąga czytelnika, pochłania… sprawiając nieopisaną frajdę. Zważywszy, że czyta się ją nieco jak bajkę, co bardziej potęguje ten efekt, powieść ta jest przyjemną odskocznią od otaczającej nas szarej rzeczywistości…
Z małą wadą – zbyt szybko się kończy.
Postaci wykreowane przez autorkę: Anna – osiemnastoletnia młoda dziewczyna z dobrego domu, sięgająca po marzenia oraz Jax – dorosły mężczyzna, przywódca grupy harleyowców, właściciel baru w dodatku wytatuowany!… Dwa zupełnie inne światy. Dwa różne charaktery… Na pierwszy rzut, nie mogło być mowy o wielkim i pięknym uczuciu - miłości, ale że mamy tutaj coś z bajki… wszystko może się zdarzyć, a przecież nie od dziś wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają, a zakazany owoc smakuje najlepiej… Żywiołowi więc bohaterowie, pełni pasji, choć nieco zagubieni są idealnym uzupełnieniem obrazka „i żyli długo i szczęśliwie”, lecz w pierwszej kolejności winni byli pokonać przeszkody, które stanęły na drodze do ich uczucia… Jakie? Otóż dowiecie się, sięgając po książkę…
Fabuła Boys from hell nie należy co prawda do najoryginalniejszych. Dziewczyna z dobrego domu i jej luby pochodzący z nizin społecznych to dość utarty schemat w powieściach… Lecz wszystko zależy od tego, jak zostanie ubrany w słowa. Dosłownie. Agnieszka Lingas-Łoniewska poprowadziła historię w ciekawy sposób, przede wszystkim zachęcający czytelnika do poznania losów Ann i Jaxa do samego końca…choć momentami akcja (tudzież interakcja) dotycząca głównych bohaterów, a dokładniej ich uczucia i jego następstw, miała zbyt szybkie tempo… to patrząc na całokształt powieści – nie można się nudzić.
Podsumowując: Jeśli macie ochotę na nieco bajkowe klimaty, w których miłość gra pierwsze skrzypce i które mogą zdarzyć się (ba! być może dzieją się) naprawdę, Boys from hell okaże się dla Was lekturą przyjemną, lekką i taką, która pozwoli się zrelaksować (w towarzystwie lampki wina, ale nie tylko). Pozostaje tylko pytanie, czy dacie się skusić na tę powieść…:)
Kto mnie zna, ten wie, że uwielbiam relaksować się między innymi przy książkach Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Nic więc w tym dziwnego, że kiedy tylko ukazała się jej najnowsza książka, zasiadłam do lektury i przeczytałam ją niemalże w jeden wieczór. Wprawdzie zdecydowanie bardziej wolę kryminalne oblicze Agnieszki i jej niekwestionowany talent do łączenia wątków sensacyjnych z obyczajowymi i romantycznymi, ale tak naprawdę każdą powieść w jej dorobku przyjmuję z całym dobrodziejstwem inwentarza. Ten typ tak ma i mieć będzie :)
„Boys from hell” jest dwudziestą piątą powieścią Agnieszki, kolejną po "Skazanych na ból" czy „Jesteś moja, dzikusko” z gatunku „new adult”. Mamy tu zatem dziewczynę i chłopaka, płomienne uczucie i sporo przeszkód na ich drodze do wspólnego szczęścia. Brzmi znajomo? Tak też jest. Historia Anny i Jaxa jest klasycznym przykładem popularnego ostatnio gatunku dla młodych dorosłych, pełnego emocji, zmagań z otoczeniem i poszukiwania własnej drogi w życiu.
Anna – dziewczyna z przyszłością, córka burmistrza, nieco outsiderka; Jax – właściciel lokalnego baru, lider jednego z dwóch w okolicach Houston (tak, miejsce akcji osadzone jest w Stanach Zjednoczonych, co nadaje wydarzeniom specyficznego kolorytu i klimatu teksańskiego miasteczka) gangu motocyklowego. Ich ścieżki przecinają się i wszystko wskazuje na to, że wraz z nimi czytelnik, a raczej czytelniczka, przeżyje pełną gamę uczuć – od gorącej miłości, przez zazdrość oraz rozczarowanie i wściekłość.
Mamy tu historię bardzo sympatyczną, nieskomplikowaną, idealną na poprawę humoru. Odkładamy książkę z przeświadczeniem, że dobrze jest czasem przeczytać taką bajkę dla dorosłych i uśmiechnąć się do własnych myśli.
Agnieszka Lingas-Łoniewska jest jedną z tych autorek, których nie trzeba nikomu przedstawiać. Na swoim koncie ma już ponad dwadzieścia powieści w klimatach od romansów po kryminały. Nazywana jest "dilerką emocji", bo książki Pani Agnieszki wywołują w czytelniku skrajne i silne doznania. Uważam jednak, że to właśnie w takich klimatach autorka wypada i czuje się najlepiej, a Boys from Hell skradło moje serce. Chcecie dowiedzieć się dlaczego? Zapraszam na recenzję.
Anna ma dość swoich rodziców, którzy skupiają się głównie na karierze politycznej jej ojca. Zmuszona jest jednak powrócić do rodzinnego miasta, a co za tym idzie, zmienić szkołę z prywatnej na publiczną i nie jest z tego powodu zadowolona. Pewnego dnia na jej drodze pojawia się Jax, szef motocyklowego gangu o nazwie Boys from Hell, i choć wydaje się, że tych dwoje nie łączy zupełnie nic, to młodzieńcza miłość i silne zauroczenie są silniejsze niż wszystkie zakazy świata. Romans przeradza się w żarliwe uczucie, które daje kochankom nieźle popalić.
Historia Anny i Jaxa wciągnęła mnie od pierwszej strony. Już na początku autorka wyraźnie daje czytelnikowi znać, że emocji w tej powieści nie zabraknie. Wszak mamy tu na pozór naiwną, ale jakże drapieżną i potrafiącą okazywać swoje zdanie Annę, oraz Jaxa, który jest liderem w swojej grupie, a cechuje go nadopiekuńczość i silna osobowość. Ja bardzo lubię połączenia tak skrajnych charakterów, bo to gwarancja, że na pewno nie będzie nudno. I nie było!
Boys from Hell, to nie tylko romans z pewną dawką erotyki, która przedstawiona jest w bardzo subtelny i niewulgarny sposób. Sceny zbliżeń rozpalają, ale są tak delikatnie opisane, że czytanie ich to czysta przyjemność. Romantyzm, namiętność i siła młodzieńczego uczucia, to coś czego w tej powieści na pewno nie zabraknie.
Autorka porusza też temat rodzicielskiej miłości, która jest bardzo ważna w życiu każdego młodego człowieka. Jax stracił rodziców, gdy miał sześć lat, ale Anna mimo że jej rodzina jest kompletna, to w jej domu brak ciepła i miłości, która jest siłą i podstawą każdej rodziny.
Bohaterowie są bardzo realistyczni i choć chwilami miałam wrażenie, że Jax powinien być bardziej "brutalny" jako szef gangu, to całościowo wypadł naprawdę dobrze. Urzekła mnie Anna, która jest dziewczyną bardzo odważną, wrażliwą i pragnącą miłości. Na pochwałę zasługują także postacie drugoplanowe, które napędzają akcję, a intrygi, zazdrość i nieczyste zagrywki dodają tej historii dramaturgii i dostarczają czytelnikowi ogrom emocji.
Historia stworzona jest na znanym schemacie, a autorka na pewno inspirowała się chociażby serialem telewizyjnym Synowie Anarchii, ale mi to zupełnie nie przeszkadzało. Po pierwsze, nie oglądałam tego serialu, ale wiele o nim słyszałam, a po drugie Pani Agnieszka doskonale wiedziała co chce przekazać w tej książce i do jakich czytelników chce trafić. Do mnie trafiła i moim zdaniem Boys from Hell, to jedna z lepszych powieści autorki.
Na koniec nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam tę powieść w której nie brak młodzieńczej namiętności, kłopotów i emocji, a zakończenie w pełni satysfakcjonuje.
Serdecznie polecam!
Po książki Agnieszki Lingas-Łoniewskiej mogę sięgać w ciemno. Wiem, że każda nowa powieść doskonale wpasuje się w mój gust czytelniczy, znajdę w niej coś wartościowego, emocjonującego i zawsze czymś zaskoczy. Otrzymawszy propozycję zrecenzowania najnowszej książki Boys from Hell, długo się nie wahałam. Przeczuwałam, że będzie to książka z dużą porcją miłości, ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że ta historia będzie taka „gorąca”. W sam raz na okres Walentynkowy.
Autorka posiada lekki i obrazowy styl pisania, który działa na wyobraźnię czytelnika, toteż doskonale mogłam się wczuć w każdą opisaną sytuację. Jak to zwykle bywa w publikacjach pisarki i w tym przypadku atutem powieści jest przede wszystkim zawarty w niej ładunek emocjonalny. Naszpikowała powieść ogromną dawką emocji, a końcowe rozdziały dosłownie rozdzierają serce na maleńkie kawałeczki. Fabuła może nie jest zbyt odkrywcza, bo mamy: miłość, romans i intrygę, ale przy pomocy ciekawych bohaterów i sytuacji, w których się znaleźli, całość została przedstawiona w wyjątkowy sposób, ich motywy postępowania, którymi się kierowali, są w pełni uzasadnione, a dialogi brzmią wiarygodnie.
Autorka ukazała nie tylko gorący romans, któremu towarzyszą płomienne sceny łóżkowe, ale również pokazała ludzi, którzy tak naprawdę nie są do końca szczęśliwi. Anna, mimo że miała rodzinę i mogła mieć wszystko, czego tylko dusza zapragnie, czuła się wyobcowana, samotna i niepasująca do otoczenia. Tak samo Jax mógł mieć każdą kobietę, ale on szukał tej jedynej i kiedy ją znalazł, okazało się, że jest dla niego zakazanym owocem. Jax wbrew pozorom jest inteligentnym i bardzo uczuciowym facetem, czasami podejmuje błędne decyzje, których konsekwencje musi ponieść.
Pisarka w swoim utworze zwraca uwagę na to, że życie jest zbyt krótkie, aby tracić czas na zbędne kłótnie, przejmowanie się opiniami innych i żyć z dala od ukochanej osoby – bo nigdy nie odzyskamy straconych lat. Pokazuje również, że czasami człowiek musi przejść przez piekło, żeby na końcu dosięgnąć prawdziwego szczęścia. Porusza też bardzo ważny temat, mianowicie podkreśla, jak istotne w życiu dziecka jest miłość, uwaga, akceptacja ze strony rodziców i jaki ma to wpływ na dalszy rozwój.
Moja rekomendacja:
Agnieszka Lingas-Łoniewska po raz kolejny zaspokoiła moje oczekiwania i udowodniła, że zasługuje na miano jednej z najlepszych polskich pisarek. Boys from Hell to chwytająca za serce, niezwykle zmysłowa, nasycona pikantnymi scenami i szalenie romantyczna historia prawdziwej miłości Anny i Jacksona. Ta książka wywoła w Was całą paletę różnorodnych emocji, sprawi, że zapomnicie o rzeczywistości i zatracicie się w lekturze. Polecam. Satysfakcja gwarantowana.