Czy pozornie spokojne anioły mogą mieć na koncie diablo interesujące historie? I to wiele!
Archiwa Wydziału Interwencyjnego Nadzoru Anielskiego aż trzeszczą od zagadkowych wydarzeń z różnych krańców świata. Od nadmorskiego kurortu skrywającego przerażający sekret po miasto stworzone dla zabawy bogatych – wszędzie łopoczą anielskie skrzydła. Zwykle niosą wybawienie, ale czasem ich podmuch oznacza śmierć.
W tym tomie poznacie początki winy i wspaniałej, choć szorstkiej przyjaźni Butcha i Zadry. Dowiecie się również, za co jedno z indiańskich plemion nienawidzi skrzydlatych. Oczywiście po raz kolejny zjawi się Kłamca – w samą porę, by namieszać jak jeszcze nigdy wcześniej!
„Anioły, Matka Boska, voodoo, cyberpunk i kryminał… Nic nie piłem ani nie paliłem. Ja tylko przeczytałem Stróży 2. Polecam!” – Krzysiek Sokołowski, Nocny Kochanek.
Jakub Ćwiek – człowiek, który nie potrafi usiedzieć w miejscu. Pisarz, komik stand-upowy, publicysta podróżnik. Autor ponad dwudziestu książek, a także licznych opowiadań, słuchowisk, artykułów, sztuk teatralnych i scenariuszy. Najbardziej znany ze stworzenia uniwersum Kłamcy, do którego właśnie powraca, ale rozwija też konsekwentnie światy, w których prym wiodą Chłopcy – dorośli pomagierzy Piotrusia Pana – czy polscy superbohaterowie Zawisza Czarny i Dreszcz.
Autor | Jakub Ćwiek |
Wydawnictwo | Sine Qua Non |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 288 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8129-473-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381294737 |
Wymiary | 135 x 210 mm |
Data premiery | 2019.11.27 |
Data pojawienia się | 2019.10.16 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 9 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ostatnio przyszłam do Was z pierwszą częścią "Stróży", więc dzisiaj czas na drugą, na "Brudnopis Boga". Powiem tak: pióro Ćwieka znów mnie pochłonęło i zaintrygowało do tego stopnia, by sięgnąć po jego kolejne cykle, lecz tym razem poczułam również zawód. Chcecie wiedzieć dlaczego? Zapraszam do dalszej recenzji.
"Stróże. Brudnopis Boga" przedstawia nam pięć praktycznie niezależnych, choć teoretycznie powiązanych ze sobą opowiadań, pomiędzy którymi przewija się "Dziś" - czteroczęściowe, krótkie fragmenty dotyczące aktualnych wydarzeń. I jeśli te opowiadania w zupełności mnie urzekły, dodając powieści, tak "Dziś" kompletnie zawodzi.
"Dziś" dzieje się bezpośrednio po Epilogu części pierwszej Stróży, gdzie mamy Butcha i Zadrę próbujących rozpracować Isma'ila, anioła oszalałego, żyjącego bez kontaktu z rzeczywistością. Aniołowie z WINA starają się również dowiedzieć, czym jest tytułowy Brudnopis Boga. Ogólnie pomysł Ćwiek miał naprawdę dobry, tylko wykonanie troszkę nie poszło. Nie mówię tu konkretnie o stylu autora, ale o realizacji planu. Pomieszanie wątków, zburzenie linii czasowej to zabieg, któremu nie do końca podołał. Mógł opisać tę historię jako jedno z opowiadań, co na bank wyszłoby o wiele lepiej, bardziej wciągająco. Tutaj otrzymaliśmy kawałki historii, które po połączeniu skleiły się w całość, owszem, lecz bardzo niespójnie i bez kleju ani rusz.
Co się tyczy opowiadań: cud, miód i orzeszki! Wciągnęłam się w każde: czy to przedstawiające pierwszy kontakt Butcha z Zadrą i założenie WINA (Wydziału Interwencyjnego Nadzoru Anielskiego), czy ukazanie pierwszego upadku Lucyfera oraz innych aniołów powiązanego, jak się okazało, z plemieniem Indian. Dotarliśmy też na Haiti, gdzie zderzyliśmy się z voodoo i ze ześwirowanym... (bez spojlerów, więc nie skończę zdania). Ćwiek zagwarantował również świetną zabawę dla miłośników kotów, które jako motyw przewodni urzekają w Karmie, ostatnim opowiadaniu.
Najbardziej w "Stróżach. Brudnopis Boga" spodobał mi się sam motyw aniołów stróżującymi nad aniołami stróżami - jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmiało. Mówię Wam, Ćwiek dał radę z utworzeniem anielskiej wspólnoty, urzeczywistnił ją i udekorował smaczkami. Czytając, bawiłam się przednio i żałuję, że to koniec mojej przygody z Butchem i Zadrą. Dla wielbicieli Kłamcy wspomnę, że Loki również miał swoje momenty w książce, zdecydowanie mniejsze niż w pierwszej części, ale to dobrze - Lokiemu poświęcono cały cykl, niech teraz inni się wykażą, a co! :)
Podsumowując, świetna historia czy to na nudne wieczory, czy na spokojne, czy nawet na szalone, pełne kłótni domowników, gdzie jedyne, o czym się marzy, to zamknięcie w pokoju i ucieczka od rzeczywistości. Polecam zarówno fanom jak i niefanom fantasy - bo czy ktoś nie lubi historii o aniołach, którym towarzyszą rozmaite przygody pełne bałaganu, zagadek i zwrotów akcji? No właśnie. :)
Świat, w którym żyjemy jest pełen chaosu. Ale czy to tylko wina człowieka? A może Stróży łamiących zasady i ingerujących w nasze życie i decyzje? Okazuje się, że nie tylko Stróże, ale przede wszystkim sam Bóg wprowadza w nim największe zamieszanie. Czy nasz świat, to Brudnopis Boga? A Ten, pisząc naszą historię, co chwila w niej coś zmienia, dodaje, poprawia, miesza?
Autor raczy nas opowieściami, które pozornie oderwane od siebie łączy element anielski i pewnej zagadkowości. Dowiemy się jak doszło do powstania WINA, czyli Wydziału Interwencyjnego Nadzoru Anielskiego, i jakie zamiary wobec stróży i ludzi ma pierwsza stworzona kobieta. Poznamy również niebezpieczeństwa jakie niesie voodoo i przyczynę nienawiści do Stróży ze strony pewnych Indian. Na gościnnych występach pojawi się również Kłamca z nieodzowną wykałaczką w kąciku ust, który oczywiście postara się nieźle namieszać.
Najciekawsza dla mnie okazała się historia powstania WINA, a Zadra i Butch, agenci wydziału, to oprócz Lokiego, najciekawsze z pojawiających się postaci. Opowieści są różne. Dłuższe i krótsze, ciekawe i nieco mniej. Jeżeli znacie i lubicie styl autora, to z pewnością znajdziecie tu coś dla siebie.
Czy lubicie Anioły?
Bo ja tak😊
Zbieram ich figurki,obrazki.
Czytałam też o nich kilka książek.
Ale...
TAKIEJ książki...
O TAKICH Aniołach jak u Pana Jakuba
jeszcze nigdy.
*****************************************
W tym tomie poznacie początki W.I.N.A. i wspaniałej przyjaźni Butcha i Zadry.
Dowiecie się również,za co jedno z indiańskich plemion nienawidzi skrzydlatych.
Oczywiście po raz kolejny pojawi się Kłamca,który namiesza jak nigdy wcześniej.
*******************************************
Książka,,Stróże.Brudnopis Boga"jest totalnie zakręcona i przez to-totalnie fantastyczna.
Chociaż panuje w niej istny kogel-mogel,to bardzo dobrze się ją czyta.
Tutaj przeszłość miesza się z teraźniejszością niczym chili con carne i ,,bulgota" jak wulkan na Jawie.
Ja to kumam.
Mi to się podoba i proszę o więcej.
Być może nie jest to książka dla każdego,ale...
Jeśli chociaż trochę drzemie w Tobie dusza wariata-z pewnością będziesz nie będziesz się tutaj nudzić.
Kiedy czytałam Kłamcę, bardzo brakowało mi rozwinięcia kwestii Aniołów. Pojawiały się oczywiście wzmianki, ale chciałam czegoś co głównie skupiło by się na ich temacie i Stróże zaspokajają moją potrzebę. Ćwiek w swoim stylu prowadzi nas przez niuanse anielskiej pracy. Tym razem to nie Loki gra główną rolę, ale Butch i Zadra – dwaj stróże, którzy są swoimi totalnymi przeciwieństwami. Ćwiek nie traci animuszu, seria Stróże kontynuuje klimat Kłamcy i to jest jej dodatkowym plusem. Całość jest zabawna, dopracowana i z dużą dawką humoru. Dobrze wykreowani bohaterowie i naturalne dialogi, sprawiają, że czyta się to z przyjemnością.
Autor wykreował swój własny świat, w którym przyjemnie się zaczytać.
Czy Jakub Ćwiek po znakomitej serii "Kłamca" jest jeszcze potencjalnie w stanie czymś zaskoczyć czytelnika? Przynajmniej jeśli chodzi o anielskie uniwersum? Okazuje się, że tak :) - oto bowiem po "Kłamcy" pojawia nam się kolejny ciekawy cykl, który jednocześnie uzupełnia znane już uniwersum, a jednocześnie ukazuje je z nowej, skrzydlato-anielskiej perspektywy.
Pytanie numer jeden: o czym są "Stróże"? No cóż... Przede wszystkim jest to historia o dziejach i dokonaniach tzw. W.I.N.A., a więc Wydziału Interwencyjnego Nadzoru Anielskiego. Ważnymi członkami owej jednostki są Butch i Zadra - skrzydlaci funkcjonariusze połączeni dosyć szorstką przyjaźnią. No i zleceniami rzecz jasna ;) A owe zlecenia potrafią być różnorodne. Czy ciekawe? Również dla czytelnika? Czasem tak, a czasem... jest trochę gorzej.
Tekstów w książce znajdziemy cztery. W zasadzie pięć, jeśli brać pod uwagę zakończenie książki zatytułowane "Karma". Opowiadania mają poziom dosyć... nierówny. To oczywiście kwestia gustu co się komu podoba, mi jednak osobiście najbardziej podobały się te nieco krótsze, a najbardziej interesowały mnie dzieje powstania samego W.I.N.A. i jego początki. Te wątki Jakub Ćwiek przedstawił na tyle interesująco, że - można powiedzieć - zostałem "kupiony" ;) Ale nie wszystko mi się w "Stróżach" podobało, głównie przez nieco przegadaną część wątków i, moim zdaniem, zaprzepaszczony potencjał niektórych z nich (dla mnie takim zaprzepaszczeniem było niepotrzebne rozwleczenie historii pewnego indiańskiego plemienia polującego na anioły; można było podać to "danie" w bardziej skondensowanej formie i tylko by ono na tym według mnie zyskało).
No cóż... Powiem na koniec tak: jeśli lubiliście Lokiego i całego "Kłamcę", ale nie oczekujecie bezpośredniej kontynuacji, to będziecie zadowoleni. Jakub Ćwiek fajnie rozbudowuje dotychczasowe uniwersum poprzez ukazanie innych perspektyw, ale nie ciągnie na siłę historii Lokiego. Kłamca co prawda pojawia się na łamach książki, ale jest go dużo dużo mniej niż w cyklu poświęconym jego własnej sobie. I dobrze, wszak ma to być historia o aniołach, czyż nie? W ostatecznym wykonaniu nieco szkoda nierównego poziomu opowiadań, ale warto dostrzec potencjał całego pomysłu. Miejmy nadzieję, że Pan Jakub jeszcze go rozwinie :)
https://cosnapolce.blogspot.com/2019/12/stroze-brudnopis-boga-jakub-cwiek.html
To druga część i za razem ostatnia o stróżach, która opiera się również na serii ,,Kłamcy", ale Lokiego jest tu mniej, ale pojawia się. Bardziej tu mamy rozbudowanie, czym jest WINA i jak to wszystko się zaczęło.
Pokazane jest tu również plemię Indian. Niezłe zamieszanie się pojawi wśród nieświadomych aniołów, tylko czy jest szansa to wszystko naprawić?
Czym jest tak naprawdę brudnopis Boga? Chcecie poznać odpowiedzi? To sięgnijcie koniecznie po tę opowieść, ale i również do wcześniejszych powieści. Polecam.
Brudnopis Boga, czyli druga część świetnej książki Stróże, która opowiada o losach dwóch aniołów W.I.N.A czyli Wydziału Interwencyjnego Nadzoru Anielskiego - Butchu i Zadrze. Pierwszą część pochłonęłam w zaskakującym tempie, bowiem cały czas coś się dzieje, a niezmiennie Loki potrafi namieszać wśród pierzastych wysłanników niebios. Tym razem będzie mniej Lokiego (lecz wrzuci oczywiście swoje 3 grosze w opowieść), a więcej o historii tego skrzydlatego duetu. Poznamy początki anielskiego wydziału, dowiemy się więcej o słynnym Brudnopisie Boga i jak zwykle będzie chaos, zamieszanie, akcja, krew i nutka sarkastycznego humoru. Początek opowieści był bardzo mroczny i tajemniczy, dodało to tej książce smaku, którego szczerze się nie spodziewałam. Po tak zaskakującym wstępie autor wcale nie odpuszcza i dzieje się, oj dzieje! Nie jedna krew się poleje, a wśród skrzydlatych zapanuje prawdziwe zamieszanie. Nieświadomi zagrożenia aniołowie przyczynią się do niezłej katastrofy. Butch okaże się niezwykłą postacią, jak wiele ze stworzonych przez Boga aniołów. Jak Zadra odnajdzie się w nowej sytuacji? W tle wciąż na językach wszystkich są rozgrywki Lokiego, ale również innych mitycznych stworzeń. Przychodzi moment, aż w końcu Kłamca się pojawia i nagle wszystko staje się jasne - ale czy do końca? Co wspólnego z tym wszystkim ma plemię Indian? Czym jest Brudnopis Boga? Nie pozostaje nic innego, jak polecić Wam - warto przeczytać! Jeśli czytaliście cykl o Kłamcy Stróże II Was nie zawiodą, a będą świetnym uzupełnieniem uniwersum.