Autor | Paula Weston |
Wydawnictwo | NOWE STRONY |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 322 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8320-026-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788383200262 |
Waga | 310 g |
Wymiary | 140 x 205 x 21 mm |
Data premiery | 2022.09.15 |
Data pojawienia się | 2022.09.15 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 35 szt. (realizacja 2024.04.25) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.26 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Mamy tu sporo akcji, jednak nie za dużo, dzięki czemu czytelnik nie gubi się. Do tego sam motyw utraty pamięci na temat swojego prawdziwego życia i odkrywanie jego sekretów jest intrygujący i podobało mi się jak został rozwinięty. Świat jest ciekawy, choć brakowało mi nieco więcej opisów. Dodatkowo styl pisania sprawia, że książkę czytało się naprawdę szybko.
Książka skupią się na aniołach i demonach, które zostały przedstawione bardzo ciekawie. Poznajemy nieco historii z ich przeszłości, która naprowadza czytelnika na bieżące wydarzenia.
Całkiem polubiłam bohaterów, choć momentami ich myślenie działało mi na nerwy, a Gaby zachowywała się jak niedojrzała nastolatka.
Nie jestem do końca fanką romansu w tej książce i było go dla mnie troszeczkę za dużo. Brakło mi natomiast nieco więcej relacji przyjacielskich, które bardzo przypadły mi do gustu.
Zakończenie z jednej strony może być zaskakujące, z drugiej jednak łatwo się go domyślić. Mimo wszystko było ciekawe i zachęca do sięgnięcia po kontynuację.
Na okładce napisane jest, że to książka dla fanów Angelfall, Szeptem i twórczości Cassandry Clare. Do pierwszego się nie ustosunkuję, bo nie miałam okazję czytać, jednak co do dwóch pozostałych mogę się zgodzić. Choć nie przeczytałam całości tych serii, to od książki od razu poczułam taki vibe Darów Anioła, a jeśli połączy się je z Szeptem, to dostajemy właśnie Cienie.
Książkę polecam szczególnie fanom wyżej wspomnianych serii, ale nie tylko. Jest to przyjemna lektura idealna na jesień. Sprawdzi się też dla fanów klimatu książek 2010-2014, ponieważ daje mi dokładnie taki vibe (ale to na plus w tym wypadku).
To historia opowiadająca o losach Gaby Winters, która rok temu straciła w wypadku swojego brata bliźniaka Juda.
Dziewczyna ciągle nie może się pogodzić ze śmiercią najbliższej jej osoby, dodatkowo co noc miewa pełne krwi, brutalne koszmary w których walczy z demonami.
Podczas toczonych we śnie walka Gaby zawsze towarzyszy tajemniczy chłopak.
Aby chociaż trochę uporać się ze swoimi problemami nasza bohaterka opisuje swoje sny na stronie internetowej lub opowiada o nich przyjaciółce - jednak nawet to nie jest w wstanie pomóc jej się pozbierać.
Penego wieczoru w życiu Gaby pojawia się Rafa - tajemniczy nieznajomy, który twierdzi że dobrze zna ją i jej brata.
Co najdziwniejsze wygląda od DOKŁADNIE jak chłopak z jej snów.
Pojawienie się Rafy to jednak dopiero początek kłopotów. Wiedza którą ze sobą przynosi (a zwłaszcza prawda dotyczącą samej Gaby, o której wcześniej nie miała pojecia) całkowicie zmienia życie dziewczyny i jej przyjaciół.
Pamiętam czasy kiedy zaczytywałam się w serii Szeptem albo Upadli, a motyw upadłych aniołów był bardzo modny ♡
Od tamtej chwili minęło wiele lat, a ja nawet nie wiedziałam jak bardzo brakowało mi tego motywu w książkach.
"Cienie" mają w sobie wszystko to za czym tęskniłam: upadłe anioły, nefilim, demony, biesy.
Tajemnice, walkę, akcje.
Wątek romantyczny? W pierwszym tomie raczej go nie znajdziemy CHOCIAŻ myślę, że w następnych to się raczej zmieni (jest potencjał).
Sama książka jest krótka i napisana przyjemnym językiem.
Osobiście dobrze się przy niej bawiłam i na 100% sięgnę po kolejny tom.
Początek książki jest powolny, jesteśmy trochę rzuceni w środek wydarzeń ale przeżywamy wszystko z główną bohaterką. Nazwy rozdziałów to trochę takie małe spoilery tego co możemy się spodziewać, ale nie przeszkadza to w czytaniu.
Cała akcja książki rozgrywa się na totalnym odludziu, choć w tle pojawiają się też Włochy. Plot twist jest ciekawy, przez fabułę przewija się masa kłamstw, ale i tajemnic szczególnie że główna bohaterka nie pamięta swojego dawnego życia.
Momentami tracimy poczucie czasu, mamy wrażenie że coś działo się dłużej a wychodzi że wcale nie. Zachowanie głównej bohaterki Gaby też nie należy do najmądrzejszych ale nie traci ducha i nie jest do końca naiwna. Czuć że jest tu jakiś większy sekret ale nie wiemy kiedy dokładnie go poznamy.
Mamy tu bardzo wiele postaci męskich jednak są na tyle wyraziści że nie gubimy się w imionach. Kreacja świata jest dobrze skonstruowana łatwo możemy sobie wyobrazić gdzie się znajdujemy. Akcja momentami pędzi ale przez to tylko trudniej oderwać się od książki.
Fani Dark Elements na pewno polubią się z tą książką. Granice między dobrem a złem są zatarte i podczas czytania mamy jakieś typy, ale im więcej jest odsłonięte tym trudniej zdecydować się komu warto kibicować. Niby to coś starego, ale tak naprawdę tak nie jest.
Cienie to 1 tom z 4 i jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona. Dla ciekawskich nie ma tu romansu choć możemy typować jak to się między niektórymi potoczy, jednak nie jest to pewniak. Bardzo mi się podobało i mam nadzieję że na kolejne tomy nie będę długo czekać bo jestem niezwykle ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów. Oraz to jakie tajemnice i kłamstwa okażą tymi które zmienią bieg wydarzeń.
Polecam~
Uwielbiam książki, w których przemyka się motyw aniołów, nefilim, upadłych aniołów, czy demonów, dlatego też, kiedy „Cienie” wpadły mi w oko nie mogłam im się oprzeć. Anioły zawsze były gdzieś blisko mnie i w pewien sposób czuję się z nimi mocno związana. Staram się sięgać po książki, które są w moim zasięgu, aby poznać kolejne wizje różnych autorów i poznać kolejnych „skrzydlatych” bohaterów. Powieść, o której dziś Wam opowiem namiesza w życiu głównej bohaterki, jak można się poczuć, kiedy się okazuje, że życie, jakie prowadzicie, nie jest takie, jakie się wydaje? Co jeśli nie jesteś tym, kim myślisz? Jeśli to, co wiedziałaś, czułaś, cała Twoja przeszłość była kłamstwem? „Cienie” to pierwszy tom cyklu Refaim, co zwiastuje o wiele więcej ciekawych historii.
Główną bohaterką książki autorstwa Pauli Weston pod tytułem „Cienie” jest Gabriella Waters z pozoru zwyczajna dziewczyna, jakich wiele. Jest pracowita, życzliwa i nieco zagubiona. Pracuje w bibliotece i próbuje sobie poradzić z przeszłością. Miała wypadek, z którego wyszła, co prawda cało, ale jej bratu to się nie udało. Jude zmarł pozostawiając w niej stratę, której nie potrafi przepracować. Ma także dziwne sny, które przenoszą ją do zupełnie innego świata, do którego dała wgląd innym przez pisanie opowiadania w Internecie. Powtarza się w nim postać pewnego chłopaka, który dzierży miecz, jakie było zdziwienie Gabrielle, kiedy zobaczyła go w barze. Okazało się, że znał ją i jej brata, co to wszystko mogło oznaczać? Czy mężczyzna mówi prawdę? Co spotka dziewczynę, kiedy pojawił się w jej życiu? Czy jej sny mogły zawierać ziarnko prawdy? Kim jest Refaim? Czy Gabrielle odzyska pamięć i utracone wspomnienia?
„Cienie” były trochę, jak powieść kryminalna, ponieważ nie wiedziałam, komu powinna zaufać główna bohaterka, ani komu ja bym to zrobiła będąc na jej miejscu. Powoli, gdy fragmenty życia Gabe'a zaczęły się rozpadać, a ona wpadła w świat piekieł, demonów i aniołów, spierających się o to, co jest słuszne. W powieści „Cienie” bardzo polubiłam Gaby, dziewczyna opłakuje swojego brata, chociaż jej żal jest obezwładniającym bólem, nie pozwala, by rządził jej życiem. Stara się iść dalej i przez całą opowieść wykazuje poczucie siły i hartu woli, pomimo wszystkich przytłaczających rzeczy, które na nią spadły, faktu, że całe jej życie lub to, co ona wie o nim i pamięta, mogło być dobrze spreparowanym kłamstwem. Gaby kwestionuje różne rzeczy, ale to dobrze, nie jest łatwowierną gąską, to poczucie niedowierzania, a to sprawdza się w kontekście poznawania aniołów i ich potomstwa. Na zaufanie przecież trudno jest zapracować we współczesnym świecie. Paula Weston to kolejny przykład genialnej australijskiej autorki, jej talent pisarski jest niesamowity. „Cienie” trzymały mnie na krawędzi podsycając ciekawość i dezorientację. Z chęcią nie raz powrócę do tego świata, mam nadzieję, że nie będę musiała na to zbyt długo czekać.
Cóż... Nie miałam pojęcia, że tak krótka lektura porwie mnie całkowicie i pozostawi z pustką, którą pragnę jak najszybciej zapełnić - najlepiej kolejną książką ? Przyznam, że historia jest dość banalna, bo w końcu mamy nastoletnią dziewczynę, tajemniczego mężczyznę i świat aniołów przeplatający się ze światem ludzi. Mimo to... Odnalazłam w tym radość, dobrą historię i wciągającą fabułę!
Najlepszym aspektem "Cieni" jest ciągłe napięcie, które towarzyszy nam podczas czytania. Chęć odkrycia prawdy i sekretów, które skrywają bohaterowie oraz szaleńcze pragnienie dogrzebania się do ich przeszłości. Dzięki temu cały czas byłam skupiona na akcji oraz postaciach, którzy również mieli w sobie "to coś". Zwłaszcza główna bohaterka - Gaby - będąca akurat dość myślącą dziewczyną i dającą się polubić. Chociaż niekiedy jej myśli krążyły wokół mężczyzn i całowania, ale mimo to była pewną siebie dziewczyną, która potrafiła kwestionować rzeczy dziejące się wokół niej. Zaś jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, to no cóż... Byli zdecydowanie nieco przerysowani, ale Rafael przykuł moją uwagę i jestem ciekawa, co ukrywa pod maską zalotnego faceta.
Jednakże muszę trochę ponarzekać, a chodzi mi tu dokładniej o styl książki. Jest to prawdopodobnie kwestia tłumaczenia, ale początkowo trudno było mi się wbić w historię. Co prawda rozdziały czytałam bardzo szybko, aczkolwiek miałam problemy ze zrozumieniem niektórych zdań. Czasami to wybijało mnie z rytmu, ale mimo wszystko cała reszta - fabuła, akcja oraz bohaterowie - sprawiała, że przymknęłam na to oko i oddałam się radości z czytania.
Myślę, że "Cienie" to idealna historia, aby przeczytać ją i odpłynąć do innego miejsca. Można spędzić z nią naprawdę kilka dobrych godzin i po prostu cieszyć się akcją zaprezentowaną nam przez autorkę ? Zatem jeśli uwielbiacie klimaty aniołów, demonów i wojowników to ta książka sprawdzi się dla Was idealnie!