Fascynująca powieść oparta na faktach
Chrissy, córka pastora z kościoła w obskurnej części Brooklynu, widziała codzienne dramaty ludzi żyjących na ulicy. Niemniej, jej rodzinny dom był prawdziwą oazą ciepła, spokoju i miłości.
W pewnym momencie coś jednak burzy tę harmonię. Jak gdyby pod wpływem złego czaru, Chrissy coraz bardziej pogrąża się w iluzji, w której wszystko koncentruje się na jednym – zewnętrznej doskonałości. Pragnąc akceptacji, lansuje się na dziewczynę z piosenki i angażuje w toksyczny związek. Tajemnice i kłamstwa sprawiają, że nie poznaje już samej siebie. Co się stanie, gdy dosięgnie dna?
Dziewczyna z piosenki to nie tylko autobiograficzna historia o losach zagubionej dziewczyny i doświadczeniu upadku. To przede wszystkim opowieść o nadziei, która może wyrwać nas z największego zła i poprowadzić ku pełni szczęścia.
Autor | Chrissy Cymbala Toledo |
Wydawnictwo | Dreams |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 288 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-63579-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788363579890 |
Waga | 350 g |
Wymiary | 140 x 205 x 24 mm |
Data premiery | 2017.03.08 |
Data pojawienia się | 2017.03.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 9 szt. (realizacja 2024.04.29) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Dziewczyna z piosenki” jest obowiązkową pozycją dla każdej dojrzewającej kobiety.
Jest to autobiografia opowiadająca o córce pastora z Brooklynu, która w okresie dorastania próbuje odnaleźć swoje miejsce w świecie. Z czasem wyznacznikiem własnej wartości staje się jedynie wygląd, co w konsekwencji prowadzi do utraty prawie wszystkiego, co kochała.
Książka opowiada o bolesnym odkrywaniu własnej tożsamości, dorastaniu do prawdziwej kobiecości oraz o niezwykłej Miłości, która dotyka każdego z nas.
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że powieść mówi przede wszystkim o konsekwencji trwania w toksycznym związku. Nic bardziej mylnego, ponieważ „Dziewczyna z piosenki” stwarza pretekst do zastanowienia się czy zupełnie niechcący nie wychowujemy dzieci na zbyt idealne .
Lubię czytać fikcję - opowieści o wydarzeniach i postaciach, które narodziły się w wyobraźni autora, gdzie tylko od niego zależy, czy wszystko skończy się szczęśliwie. Ale od czasu do czasu potrzebuję też prawdziwej, chwytającej za serce historii, gdzie nic nie jest oczywiste, a zakończenie pisze samo życie. Taką właśnie książką jest “Dziewczyna z piosenki”.
Główną bohaterką i zarazem narratorką “Dziewczyny z piosenki” jest Chrissy, córka pastora jednego z nowojorskich kościołów. Dorastając nieraz stykała się z ludzkimi nieszczęściami, ale jej samej niczego nie brakowało - miała dom, w którym panowała atmosfera miłości, ciepła i akceptacji. Jednak stając się nastolatką, Chrissy stopniowo zaczyna wpadać w coraz większą obsesję na punkcie swojego wyglądu. Cichy głos w jej głowie przekonuje ją, że musi wyglądać idealnie, inaczej nigdy nie będzie dla nikogo wystarczająco dobra. Głos ten zagłusza całkiem jej rozsądek i wszystkie dotychczas wyznawane przez nią wartości, kiedy pewnego dnia dziewczyna poznaje starszego od niej o kilka lat Jaye’a. Chrissy angażuje się w niezdrowy związek, gotowa złamać wszelkie zasady, aby tylko stać się dla Jaye’a równie pożądaną, co dziewczyna z piosenki “Every Little Thing She Does Is Magic” Stinga. Odsuwa się od rodziny i przyjaciół z kościoła, kolejne kłamstwa ściągają ją coraz bliżej dna. Chrissy zapomina jednak, że jest Ktoś, kto kocha ją bez względu na wszystko i prędzej czy później upomni się o nią.
Książka ta przedstawia prawdziwe losy autorki, Chrissy Toledo - uważam, że wykazała się ona wielką odwagą i pokorą, otwarcie opowiadając o wszystkich swoich błędach i grzechach, o krzywdach, które wyrządziła bliskim i których sama doznała. Historia ta nie należy do lekkich i przyjemnych, czytając ją towarzyszymy Chrissy na wielu życiowych zakrętach i jesteśmy świadkami jej stopniowego upadku - chwilami aż chce się krzyknąć: “Nie rób tego! Posłuchaj rodziców!”. Chociaż zachowanie bohaterki bywa irytujące, to jednak bardzo dosadnie obrazuje, jak wygląda bycie więźniem własnego umysłu i panujących nad nim obsesji oraz jak jedna zła decyzja może wywołać cały łańcuch kolejnych. “Dziewczyna z piosenki” pokazuje też, jak szkodliwa może być popkultura dla młodych dziewczyn, starających się doścignąć fałszywe przecież ideały piękna, prezentowane w telewizji i kolorowych magazynach.
Najpiękniejszym dla mnie aspektem tej książki jest to, że stanowi ona świadectwo niezwykłego Bożego działania w życiu człowieka. Chociaż żyjemy w czasach, kiedy wielu ludzi albo w ogóle nie wierzy w Boga albo uważa go za stojącego z boku obserwatora, On cały czas jest obecny w naszym życiu, ale tylko od nas zależy, czy przyjmiemy Jego dłoń, stale wyciągniętą w naszą stronę. Mam nadzieję, że wielu czytelników dostrzeże tę prawdę na kartkach “Dziewczyny z piosenki” i, czytając o losach Chrissy i jej oddanych Bogu rodziców, zrozumie, że i dzisiaj możliwe jest codzienne życie w wierze, dającej pokój i nadzieję.
Polecam tę autobiograficzną powieść każdemu, kto znalazł się kiedyś w sytuacji bez wyjścia, kto popełnił niemożliwe do naprawienia błędy, kto kiedykolwiek czuł, że nie jest w stanie poradzić sobie z własnym życiem - być może historia Chrissy pomoże wam dostrzec światełko w tunelu. Oczywiście polecam ją też wszystkim innym - ku przestrodze, pokrzepieniu i po prostu aby spędzić dobry czas z wartościową książką. Liczę na to, że na polskim rynku wydawniczym pojawi się więcej tego typu powieści, które nie tylko dostarczają rozrywki, ale też głęboko dotykają serc i zachęcają do zmian w naszym życiu.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę książkę u mojej znajomej, zakochałam się w jej okładce. Byłam nią oczarowana, bo jest magiczna i romantyczna. Jednak nie dziwi mnie to, gdyż wydawnictwo Dreams słynie z przepięknych opraw.
''Dziewczyna z piosenki'' to historia oparta na faktach, opowiedziana przez samą bohaterkę książki. Chrissa wychowała się w głęboko wierzącej rodzinie. Jej dzieciństwo obfitowało w miłość, radość i w beztroskę. Była otoczona nie tylko miłością swoich rodziców, lecz również ludzi z kościoła, w którym jej ojciec był pastorem. W jej domu oprócz wiary w Boga nie mogło zabraknąć też muzyki. Chrissa była wręcz nią otulona. Jej mama grała na pianinie i śpiewała, a gdy tego nie robiła, to puszczała płyty z nagraniami. Jednak to ojciec był dla dziewczyny ostoją. W jego oczach widziała siebie jako kochaną i wyjątkową. Dziewczyna pragnęła brać przykład ze swoich rodziców i podążać ich śladem.
Mija parę lat i z małej uroczej dziewczynki wyrasta niepewna siebie nastolatka. Chrissa chce być doskonała. Zaczyna ubierać się doroślej, maluje się, ale to jej nie wystarcza. W lustrze wciąż widzi niedoskonałości. Jednak jej iluzja zamienia się w obsesję, kiedy w wieku szesnastu lat, w kościele poznaje pewnego chłopaka, który zaczyna ją fascynować.
''Kiedy na mnie patrzył, czułam się jednocześnie zaniepokojona i zafascynowana. Wpatrywał się we mnie na tyle długo, że mogłam to zauważyć - tylko ja i nikt inny. Bez mówienia komplementów sprawiał, że czułam się atrakcyjna.''
Jaye ma dwadzieścia jeden lat. Jest artystą, zajmuje się fotografią. Chrissa w swoich oczach widzi go jako osobę wrażliwą, która dużo doświadczyła i widziała. Dziewczyna coraz bardziej angażuje się w związek, a jej pragnienie bycia doskonałą się pogłębia. W którymś momencie według autorki, związek z nim staje się jej obsesją. Dziewczyna zaczyna zatracać się w swoim szaleństwie. Odsuwa się od Boga i od rodziców. Zaczyna ich okłamywać i okradać z pieniędzy, by mieć na lepsze ciuchy. Miała wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony chciała samodzielnie decydować o swoich wyborach. Dziewczyna w każdej chwili myśli o chłopaku, robi wszystko, aby jak najwięcej być przy nim. Coraz częściej czuje lęk, że nie jest dla niego wystarczająco dobra. Presja, którą z każdym dniem odczuwa coraz bardziej, zaczyna ją pogrążać. Dziewczyna przestaje brać udział w zajęciach w skutek czego zostaje wydalona z uczelni. Chrissa coraz bardziej stacza się w dół.
Czy dziewczynie uda się w porę opamiętać? Co wyniknie z związku z Jayem? Czy dziewczyna znów wkroczy na właściwą ścieżkę?
Opowieść Chrissy zaczyna się od momentu jej dzieciństwa. Ukazuje nam obraz małej dziewczynki kochanej przez ojca i matkę. Rodziców którzy zapewniają swojej córce wszystko czego chce. Autorka nie raz wspomina jak wielką rolę w życiu jej rodziny odegrał Bóg. Jednak w którymś momencie nasza bohaterka skręca nie w tę ścieżkę co trzeba i traci siebie.
Z opisu na tyle okładki zrozumiałam, że Chrissa wplątała się w toksyczny związek ze starszym chłopakiem. Jednak ja sama uważam, że to bohaterka była toksyczna. Nie wiem czy jej historia miała na celu pokazania jak odbił się na niej ten związek, ale moim zdaniem jej problem zaczął się wcześniej i to on był skutkiem późniejszych zdarzeń. Nie Jaye.
Zacznę od początku. Chrissa już jako nastolatka ma problem z samoakceptacją. Ma zaniżoną samoocenę i pomimo tego, że jest piękna ona wciąż dąży do doskonałości. Kiedy poznaje chłopaka i widzi, że przez większość czasu jest wobec niej obojętny, tym ona bardziej stara się zwrócić na siebie jego uwagę. Miałam wrażenie, że chciała sobie udowodnić, że jest idealna dla niego. Jej obsesją stało się to, że chciała by on ją docenił. Bo im bardziej On był obojętny, tym bardziej ona się nakręcała. Moim zdaniem w tym związku nie było żadnej miłości.
Ludzie, których pokochałam w tej książce, to rodzice dziewczyny. Niesamowicie ciepli i życzliwi. Czułam ich miłość do niej przy każdej scenie z nimi. Nie mogłam pojąć dlaczego autorka odwróciła się od nich. Dostawała wszystko co chciała. Miała pełen miłości dom, oddanych jej rodziców, a nie potrafiła tego docenić. Miałam ochotę ją trzepnąć w głowę by oprzytomniała. Uważam, że wiek szesnaście - siedemnaście lat, to już taki moment kiedy ma się trochę oleju w głowie, a jej go ciut brakowało. Pomimo tego, że główna bohaterka mnie denerwowała, to uważam, że jest dość ciekawą postacią. Chciała się zmienić, jednak była na to za słaba. Czy jej się to w końcu uda? Musicie sami się tego dowiedzieć.
W dobie internetu, wyretuszowanych modelek na okładkach łatwo wpaść w chęć upodobnienia się do nich. W dzisiejszych czasach większość kobiet dąży do doskonałości. Pragną być fit, umięśnione, szczupłe, idealne. Jednak robią to kosztem siebie i swoich bliskich. Zapominamy, że te piękne dziewczyny z okładek nie mają idealnego ciała. Mogą mieć bliznę, cellulit, czy inne niedoskonałości, które są poprawiane przez uzdolnionych grafików. Nie zapominajmy o tym. Bądźmy sobą, a jeśli już chcemy coś w sobie poprawić, to róbmy to z głową. ''Dziewczyna z piosenki'' to piękna książka, niosąca ważne przesłanie. O tym, że nie jesteśmy doskonali, ale warto siebie pokochać nawet za te wady. O błędnych wyborach, które krzywdzą nie tylko nas. Autorka w lekki sposób opisała swoje życie. Nie zamęczała mnie i muszę przyznać, że wciągnęła mnie w swoją historię i dostarczyła sporo emocji. Brakowało mi rozwinięcia postaci Jaye, bo była mało wyrazista. Jego osoba była praktycznie widmem, która jest tylko tak jakby na uboczu, chociaż miała być punktem odniesienia tej historii. Chłopak się przewijał tylko wtedy, gdy ta myślała jak tu się wykraść na spotkanie z nim. W tej książce wypowiedział może z dwa, czy z trzy zdania i tyle go było. Jednak uważam, że to urocza, pełna ciepła i miłości powieść do której będę chciała jeszcze wrócić. Bardzo często przewija się w niej wiara do Boga, ale mi to nie przeszkadzało. Skłoniło mnie to do wielu pytań i przemyśleń nad swoim życiem.