Jak cię wykraść, Phoenix? to elektryzująca i wybuchowa kontynuacja sagi o braciach Benedictach. Rozpoczęła ją Kim jesteś, Sky? Wypatrujcie niebawem Jak cię znaleźć, Crystal?
"Uwielbiam tę książkę! Czytając ją, będziecie siedzieć na brzegu fotela i gryźć paznokcie, martwiąc się, czy ten emocjonujący romans dobrze się zakończy. Jeśli lubicie romanse paranormalne, musicie przeczytać tę książkę: jest w niej wartka akcja, wspaniałe pokazy mocy, ogień i pocałunki zapierające dech w piersiach."
susankmann.com
"Zawrotne tempo nie ustaje, trudno odłożyć tę książkę. Stawki są wysokie, czarne charaktery naprawdę czarne, a bohaterowie po prostu wspaniali."
thebookbag.co.uk
Autor | Joss Stirling |
Wydawnictwo | Akapit-Press |
Rok wydania | 2013 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 308 |
Format | 13.0x20.0 cm |
Numer ISBN | 9788362955886 |
Kod paskowy (EAN) | 9788362955886 |
Waga | 322 g |
Wymiary | 130 x 198 x 25 mm |
Data premiery | 2013.09.15 |
Data pojawienia się | 2013.09.05 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Phoenix to siedemnastoletnia złodziejka. Pomimo tego, że kradnie aby przeżyć nie ukrywa, że bardzo jej się to podoba. Nic dziwnego skoro jest w tym najlepsza. Dziewczyna jest Sawantką. W swoim fachu używa swojej mocy jaką jest zamrażanie ludzi. Potrafi sprawić, że kradziona osoba nie zauważy upływającego czasu.
Dziewczyna należy do gangu Sawintów. Jej członkowie tak jak i ona okrada innych. Phoenix dostaje od Widzącego, ich przywódcy nowe zadanie. Ma okraść studenta, Yvsa Benedicta. Wszystko się komplikuje, kiedy zaczyna między nimi iskrzyć. Dlaczego? Bo są sobie przeznaczeni. Yvs chce zabrać dziewczynę do swojej rodziny. Jednak to nie jest takie proste, bo dziewczyna jest mocno związana ze swoimi Współtowarzyszami. Za nielojalność grozi jej nawet śmierć.
Czy Yvs wykradnie swoją ukochaną? Jaka będzie cena wolności Phoenix? Jakie grozi im niebezpieczeństwo? Czy dziewczyna ochroni swojego ukochanego?
Wiele osób sądzi, że druga część nie jest tak dobra jak pierwsza. Dla mnie, ''Jak Cię wykraść, Phoenix'' okazało się lepsze. Owszem, nie mamy tu chuligańskiego Zeda, ale nie można oczekiwać od autorki, że w tomie o kimś innym stworzy podobną postać. Tak więc mamy kolejną część o szóstym z braci Benedict.
Muszę wspomnieć, że imiona jakie stworzyła autorka są dość dziwaczne, ale też oryginalne.
Yvs, to chłopak geniusz. Inteligentny, opanowany i nie szukający wrażeń, stuprocentowo oddany nauce. Jednak jego priorytety się zmieniają, kiedy na horyzoncie pojawia się Phoenix. Dziewczyna jest jego kompletnym przeciwieństwem. Uparta, wybuchowa, oraz wciąż wpadająca w kłopoty. Jednak również opiekuńcza i lojalna.
Autorka i tu pokazała nam dziewczynę po przejściach, ale nie zdradzę Wam jej losu, bo jest on powiązany z jej życiem w wspólnocie.
Pokochałam główną bohaterkę, bo naprawdę miała ostry pazur. Yvs to totalny słodziak. Bardzo podobały mi się sceny, kiedy chłopak musiał udawać samca alfa. Przy tej części śmiałam się o wiele bardziej niż przy poprzedniej. Ta powieść jest mniej dynamiczna niż jej poprzedniczka, ale bardziej przypadła mi do serca. Pomimo, że rozkręca się wolniej, bardziej trzyma w napięciu. Autorka ma lekkie pióro, a jej bohaterowie tak jak my, mają swoje wady i zalety. Nie trudno nie kochać tych książek, bo mają w sobie taką magię, która zasiewa ziarno w czytelniczym sercu. Nie mogę się doczekać kolejnej części, bo pokochałam tych braci! Mam nadzieję, że i Wy będziecie szaleć na ich punkcie.
''Chociaż chciałem przejść przez życie spokojny i opanowany; teraz zdaję sobie sprawę, że potrzebuję ognia, inaczej nigdy nie poczuję iskier.''
"Przeznaczeni nie mogą być dla siebie źli, bo się dopełniają. Kiedy nie są razem, nie są kompletni."
Phoenix należy do gangu złodziei o paranormalnych zdolnościach. Zadaniem Phoenix jest okraść Yvesa Benedicta, zdolnego studenta ze Stanów, który przyjechał na konferencję młodych naukowców do Londynu. Niestety nie udaje jej się to, a powrót do domu z niczym wiąże się z przykrymi konsekwencjami, dlatego dziewczyna postanawia ponowić próbę. Tymczasem okazuje się jednak, że Yves i Phoenix nie są sobie obojętni. Ta niewidzialna wieź, która ich ze sobą łączy, to coś o wiele poważniejszego, niż mogłoby się wydawać. Bo każdy sawant ma na świecie swojego przeznaczonego, swoją drugą połówkę. Tylko nie każdemu udaje się ją znaleźć...
Szczerze powiedziawszy, byłam po prostu zachwycona pierwszą częścią sagi, czyli "Kim jesteś, Sky?", dlatego wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała sięgnąć po jej kontynuacje. Nie żałuje, gdyż drugi tom był moim zdaniem równie ekscytujący co poprzedni. A sama fabuła wydaję mi się niezwykle interesująca. Saga o Braciach Benediktach opowiada o sawantach, czyli ludziach posiadających nadprzyrodzone zdolności typu telepatia czy telekineza. Aby sawant był, że tak powiem "kompletny" i mógł w pełni wykorzystać swoje umiejętności, potrzebuje do tego swojej drugiej połówki - przeznaczonej. I właśnie od tego zaczyna się niesamowita historia Yvesa i Phoenix. W poprzednim tomie mieliśmy możliwość zapoznać się z przygodami Sky i Zeda. Wnioskując, każda część trylogii opowiada o jednym z braci Benedictów i jego przeznaczonej, ale na razie skupmy się na bohaterach z "Jak cię wykraść, Phoenix".
"Nawet geniusze mogli się mylić - choćby Einstein, który wyraźnie nie trafił z fryzjerem." :D
Tytułowa Pheonix, praktycznie od zawsze należy do niebezpiecznego gangu sawantów, którymi przewodzi niejaki Widzący. Dziewczyna nie miała łatwego życia, w jej świecie aby żyć trzeba kraść i nie narażać się innym członkom. Żyje w ciągłym strachu przed nadchodzącym jutrem, nowymi zleceniami. Już dawno porzuciłaby tę robotę, ale powstrzymuje ją jedna rzecz - mianowicie gdyby ona uciekła automatycznie ukarali by za to jej przyjaciela, a przecież nie mogła pozwolić żeby stała się krzywda jedynej osobie na której jej zależy. Bohaterka od razu przypadła mi do gustu. Nie raz pokazała nam swoją odwagę i podziwiam ja za to, że nie załamała się żyjąc w takich warunkach. Mogłoby się wydawać, że skoro jest złodziejką, to automatycznie jest zła. Wcale nie, Phoenix ma dobre serce, ale żeby przetrwać trzeba wybierać... Z kolei Yves Benedict to wspaniały, inteligentny, przede wszystkim przystojny chłopak! Z resztą jak każdy Benedict. Swoją drogą, bardzo chętnie przygarnęłabym sobie jednego z braci, przecież jest ich tam tyle. Oddajcie jednego! Idealnie pasuje do Phoenix i razem stanowią parę nie do pobicia.
Akcja książki rozkręca się niesamowicie szybko. Już po przeczytaniu pierwszej strony wiedziałam, że to będzie unikatowa pozycja. A fakt, że nie mogłam się od niej oderwać do ostatniej kartki, tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. W zasadzie głównym powodem dla którego powinniście zapoznać się z tą serią jest oczywiście cudowna rodzina Benediktów. To jest niesamowite jak kochają siebie nawzajem, jak o siebie walczą i sobie pomagają. Za każdym razem gdy tylko pojawił się jakiś członek, od razu miałam banana na ustach :).
Podsumowując: "Jak Cię wykraść, Phoenix", zarówno jak i całą sagę Joss Stirling, serdecznie polecam. Lekka, przyjemna tematyka sprawi, że historia pochłonie Was doszczętnie. Jak dla mnie jest to seria, którą powinna przeczytać każda nastolatka. A ja tym czasem muszę koniecznie zaopatrzyć się w trzeci tom!
cynamonkatiebooks.blogspot.com
"Jak cię wykraść Phoenix?" to kontynuacja losów braci Benedictów. Chłopcy należą do rodu sawantów, ludzi o nadnaturalnych zdolnościach, których życiową misją jest odnaleźć swoją drugą połówkę tak zwaną Przeznaczoną.
Tym razem zostaje nam przedstawiona historia Yvesa, który potrafi władać ogniem. Jest nadzwyczaj inteligentnym i błyskotliwym studentem, który przyjechał do Londynu testować pewną aplikację. Phoenix jest dziewczyną, która dorastała w szemranym środowisku. Pośród bezwzględnych i kontrolujących jej życie sawantów musiała stać się najlepszą złodziejką, aby przetrwać. Jej kolejnym zleceniem okazuje się być Benedict. Jej zadaniem jest ukraść mu laptop zawierający tajne i niezwykle ważne informacje. Jednak jej umiejętności złodziejskie na nic się zdają przy tym ognistym chłopaku. Jakie jest zdziwienie obojga, gdy okazuje się, że ofiara i jego prześladowca okazują się być swoimi Przeznaczonymi. Bardzo szybko odczuwają siłę tej niezwykłej więzi i nie potrafią się sobie oprzeć. Niestety wielka miłość zostaje wystawiona na ciężką próbę, gdyż przywódca Wspólnoty zamierza wykorzystać to uczucie, aby zdobyć informacje i zniszczyć Sieć Sawantów.
Już od pierwszych stron bardzo polubiłam tytułową bohaterkę. Mimo trudnego dzieciństwa, prześladowania i życia z okrutnymi ludźmi nie stała się taka jak oni. Zachowała w sobie człowieczeństwo, godność i poczucie moralności, a jednocześnie z determinacją potrafiła walczyć o swoje. Nie należy również zapominać o kolejnym bracie z rodziny Benedictów, który mnie zauroczył. Yves jest typem chłopaka, który bardzo szybko potrafi owinąć sobie dziewczynę wokół palca. Wysoki, o atletycznej budowie i noszący okulary, które dodatkowo nadają mu uroku i podkreślają inteligencję. Chemia jaka wytworzyła się między tymi bohaterami była wręcz namacalna, a relacji jaka ich połączyła nie mogę nic zarzucić. Były odpowiednio wyważone słodkie, zabawne i podniosłe momenty, czyli tak jak powinna wyglądać prawdziwa miłość.
Ta część podobała mi się odrobinę bardziej od pierwszej z tego względu, że akcja toczyła się o wiele szybciej. Mieliśmy tu sporo przyspieszających tętno sytuacji, które dodawały pikanterii całej historii. Język, jakim posługuje się autorka jest lekki i bardzo przyjemny w odbiorze. Nawet się nie zauważa jak już kończy się tą fantastyczną część. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko gorąco Was zachęcać do sięgnięcia po tą wyjątkową serię, która potrafi osłodzić smutny dzień i wywołać uśmiech na twarzy.