Podczas egzaminu na zabójcę demonów Tanjirou staje w szranki z przeobrażonym demonem i używa techniki opanowanej pod czujnym okiem mistrza Urokodakiego.
W jaki sposób chłopiec ma zamiar pokonać to uosobienie zła?
Po powrocie do pana Urokodakiego bohater udaje się wraz z przebudzoną Nezuko do miasta, w którym każdej nocy znikają dziewczęta.
Autor | Koyoharu Gotouge |
Wydawnictwo | Waneko |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 192 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380968110 |
Data premiery | 2020.05.26 |
Data pojawienia się | 2020.05.26 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 68 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 28 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Miecz zabójcy demonów” to kolejna nowa seria, która zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Sięgając po pierwszy tom, spodziewałem się lekkiego shounena w stylu „Dororor i Hyakimaru”, tymczasem dostałem kawał świetnej opowieści na skrzyżowaniu fantasy, bitewniaka i horroru. Zadziwiająco lekką, staroświecką jeśli chodzi o szatę graficzną, ale dzięki temu jeszcze bardziej wyróżniającą się na tle podobnych dzieł. Oczywiście in plus.
Tanjirou przeszedł wiele. Najpierw tragedia, która pozbawiła życia bliskie mu osoby, potem trening, któremu nie miał prawa sprostać, a teraz zmaga się z egzaminem na zabójcę demonów. By go zdać, musi pokonać przeobrażonego demona, który zabił już niejednego ucznia. Czy ma szanse?
To oczywiście zaledwie początek. Miasteczko, gdzie znikają dziewczyny staje się kolejnym celem naszego bohatera. Ale go tam czeka?
Kiedy „Miecz zabójcy demonów” trafił w moje ręce po raz pierwszy, z miejsca dałem się zachwycić szacie graficznej. Te rysunki, proste, mniej sterylne niż zazwyczaj, nieco inne, kojarzące się bardziej z mangami sprzed dwóch, trzech dekad, niż współczesnymi hitami z gatunku shounen, urzekły mnie swoją oldschoolowością i staromodnością. Czymś klasycznym, może nie aż tak, jak prace ojca mangi Osamu Tezuki, ale jednak odróżniających się od współczesnych hitów. Można by się było obawiać, czy takie ilustracje się przyjmą, ale na szczęście się spodobały, przyjęły i teraz my po polsku możemy cieszyć się tą opowieścią.
Ale przecież nie tylko rysunki są tu znakomite. Fabuła tej opowieści, skrojona w dość klasyczny sposób, opowiada o typowych zmaganiach doświadczonego przez życie i los bohatera, który przyjął na swoje barki ciężką misję i konsekwentnie dąży do jej wypełnienia. Na swej drodze spotyka wiele niebezpieczeństw, poznaje mistrzów i kolegów po fachu, doświadcza niezwykłych rzeczy, próbuje się doskonalić, jednocześnie pokazuje, że chociaż jest inny, niż ci, którzy kroczą podobną drogą, nie tylko doskonale nadaje się do tej roli, ale też i może jest lepszy od nich wszystkich. Niby klasyk, niby już schemat, a wciąż atrakcyjny i jakże ujmujący. Bo nie oryginalność decyduje o sile shounena, a poziom jego wykonania. I tu poziom jest naprawdę satysfakcjonujący.
I satysfakcjonująca jest też akcja. Tempo jest odpowiednie, choć nie za szybkie. Jest tu trochę mroku, ale wiele też delikatności. Całość, choć opowiada o krwiożerczych bestiach, jest delikatna. Sprzeczność? Raczej ciekawe ujęcie tematu, które sprawia, że „Miecz zabójcy demonów” wyróżnia się na tle podobnych serii. Jeśli lubcie fantasy i shouneny, polecam gorąco, bo absolutnie warto i czekam na kolejne tomy.