Wielka Burza, która nieodwołalnie zmieniła wszystko!
Przeprowadzka z Brooklynu do domu w malowniczej górskiej scenerii Vermontu miała być dla Asha i Pii początkiem nowego życia. Małe miasteczko, piękna przyroda, święty spokój, czyli spełnienie marzeń po latach. Jednak już po trzech miesiącach na horyzoncie, dosłownie i w przenośni, pojawiają się ciemne chmury. Meteorolodzy zapowiadają burze i huragany na niespotykaną skalę. Strach przed kataklizmem ujawnia głębokie podziały w na pozór zgodnej lokalnej społeczności. Poważny kryzys dotyka również małżeństwa Asha i Pii. Poczucie zagrożenia, zamiast łączyć, pogłębia przepaść, z której do tej pory nie zdawali sobie sprawy.
Autor | Meg Little Reilly |
Wydawnictwo | HarperCollins Polska |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 352 |
Format | 14.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-276-2563-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327625632 |
Waga | 348 g |
Wymiary | 145 x 215 x 22 mm |
Data premiery | 2017.02.20 |
Data pojawienia się | 2017.02.20 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 7 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Znów moje oczekiwania rozbiły się o rzeczywistość. Jednak nie potrafię powiedzieć dlaczego tak się stało. W ogólnym odbiorze książka okazała się interesująca i naprawdę warta przeczytania. Coś, co mnie zaskoczyło to to, że do jej napisania przyczyniły się autentyczne wydarzenia. Opisano tu przygotowania ludzi do kataklizmu, który ma nawiedzić Amerykę. Informacje, które docierają do mieszkańców miasteczka są niepełne oraz niepotwierdzone, bardziej na zasadzie przypuszczeń.
Książka doskonale oddaje emocje, czułam się niemal uczestniczką tych wydarzeń. To, że wiele rzeczy wydarzyło się naprawdę nadaje powieści realności. Również przeżycia osobiste bohaterów nie wskazywały, że jest to fikcja literacka.
Jakoś zupełnie inaczej wyobrażałam sobie głównych bohaterów i ich problemy w związku (tak, o tym wiedziałam wcześniej bo przeczytałam opis na okładce). Na początku byłam pewna, że łączy ich wielka miłość, im głębiej zatapiałam się w lekturze tym mniej byłam o tym przekonana. Nawet gdy Ash snuje opowieść o związku z Pią i wspomina o uczucie to opis nie wskazuje by było gorące i gwałtowne. Po prostu było. Nie twierdzę, że się nie kochali, nie brak też było namiętności.
Mam nadzieję, że zrozumiecie, o co mi chodzi, zapewniam, że nie o brak miłości. Czy uda się im pokonać kryzys?
Książka jest warta przeczytania. Pokazuje nam, jak wspólny cel jednoczy ludzi ( choć i są przypadki, że dzieli) oraz, ze nasz bohater to dobry człowiek, który nie waha się pomagać czasem nawet kosztem rodziny.
A Wy sięgniecie po "Nie jesteśmy gotowi"?
Wiele osób które całe życie spędziły w wielkim mieście, pragnie przenieść się na odludzie, hodować własne szczęśliwe kurki i uprawiać ekologiczne ziemniaki. Czasem zwyczajnie wszechobecny tłum i zgiełk miasta zaczynają męczyć i człowiek potrzebuje wytchnienia i wsłuchania się we własne wnętrze.
Tak też było z naszymi bohaterami, czyli Pią oraz jej mężem Ashem. Młode małżeństwo, które dotąd mieszkało w Nowym Jorku, przeprowadziło się do stanu Vermont, tam gdzie diabeł mówi dobranoc. Między parą czytelnik od razu zauważy niesamowitą chemię, ale z drugiej strony nie sposób nie zauważyć jak wiele ich od siebie różni. Ash mocno stąpa po ziemi, jest zadaniowcem. Pia to artystyczna dusza, ma słomiany zapał i czasem ciężko ją zrozumieć. Czy to małżeństwo na pozór zgodne i kochające, przetrwa w obliczu problemów jakie je czekają?
Problemy czają się bowiem z każdej strony. Po pierwsze metereolodzy zapowiadają niezwykłe anomalie pogodowe w postaci potężnych burz. Tak potężnych, że całe miasta planują specjalne postępowanie na wypadek kataklizmów. Oczywiście Wielka Burza nie ominie mieściny Isole, gdzie mieszkają nasi bohaterowie. Ash będzie się starał podejść do wyzwania metodycznie, Pia zaś przyłącza się do miejscowego oddziału prepersów i burzowe przygotowania wydobywają z niej nienajlepsze cechy, które powoli zaczynają rodzić spięcia pomiędzy małżeństwem.
Jest jeszcze druga kwestia, która oddala Asha i Pię od siebie. Gdy poznajemy ich na początku książki, dowiadują się, że najprawdopodobniej ich problemu z zajściem w ciążę mogą wymagać długiego leczenia. Pia godzi się z prawdą, odsuwa od siebie chęć posiadania dziecka. Ash, niezwykle rodzinny facet poznaje Augusta, 7-letniego, puszczonego samopas sąsiada, którego rodzice zaniedbują go. Mężczyzna zaczyna się nim opiekować, między nimi zawiązuje się niesamowicie mocna więź. Niedługo okazuje się, że pomoc społeczna chce odebrać chłopca rodzinie, a kurator proponuje Asha jako rodzica zastępczego. Czy Pia zgodzi się na podjęcie takiej odpowiedzialności? A może August w obliczu Wielkiej Burzy zostanie oddany zupełnie obcej rodzinie?
„Nie jesteśmy gotowi” to przede wszystkim książka o sile przyrody, która nas ludzi ma za nic. Odpłaca się pięknym za nadobne. Tyle lat mieliśmy w nosie życie z jej zasadami, że teraz odwdzięcza się nam z nawiązką. Człowiek w obliczu potęgi natury jest jak kropla w morzu. Zdajemy sobie jednak z tego sprawę dopiero wtedy, gdy jest już za późno, gdy pojawiają się kataklizmy. Takie wydarzenia budzą strach, który ciężko opisać słowami. Z człowieka w obliczu zagrożenia wychodzą cechy, których sam by się po sobie nigdy nie spodziewał.
Chyba nigdy wcześniej nie czytałam książki o takiej tematyce. Uważam, że pomysł na fabułę, bohaterów był naprawdę bardzo trafiony. Z prawdziwą przyjemnością pochłaniałam kolejne rozdziały. Oprócz tego, że czytanie „Nie jesteśmy gotowi” dało mi rozrywkę, to na dodatek zmusiło do myślenia o tym, jak ja bym się zachowywała w obliczu zagrożenia ze strony przyrody… Uważam, że to niezwykle istotne w czasach, gdy ocieplenie klimatu nie jest już jedynie przepowiednią, lecz staje się rzeczywistością.
Czy polecę Wam tą książkę? Z czystym sumieniem. Bardzo dobra lektura.
Isole w północno-wschodnim Królestwie Vermontu to piękna i niezwykła kraina dla ludzi, którzy chcą uciec z miejskiego zgiełku i żyć w zgodzie z naturą. Ash i Pii po wielu latach porzucili pracę w Nowym Jorku i zamieszkali na wsi, gdzie dzięki pracy własnych rąk chcieli być samowystarczalni i żyć naprawdę. Mieli kroczyć ramię przy ramieniu nową drogą i spełniać swoje marzenia. Jedno z tych marzeń spełnili, gdy zamieszkali w pięknym i dużym domu w Isole. Był to ich wspólny sukces. Niestety wkrótce po przeprowadzce meteorolodzy zapowiedzieli huragany na niespotykaną skalę, a małżeństwo niezaklimatyzowane jeszcze w nowych warunkach bytowych zaczęło przeżywać kryzys.
Podobnie jak Ash i Pii chciało żyć wielu innych ludzi, co było skutkiem kryzysu ekonomicznego w Ameryce, pęknięcia bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości i globalnego ocieplenia. Ludzie odrzucali konsumpcyjny styl życia i próbowali żyć w zgodzie z naturą. W Isole mieszkała zgodnie mieszanka farmerów i hipisów. Rodziny drwali i farmerów mieszkały w tym miejscu od pokoleń, ale do tej miejscowości ściągali też ekscentryczni samotnicy, pracujący na własny rachunek geniusze komputerowi, inwestorzy giełdowi i inni. Pia pracowała w reklamie, a Ash był współwłaścicielem firmy zajmującej się grafiką komputerową zanim przenieśli się do stanu Vermont i wyrwali się z wyścigu szczurów. Oczekiwanie na Wielką Burzę i narastający strach spowodował, że zaostrzyły się podziały w zgodnym do tej pory lokalnym społeczeństwie. Ludzie zaczęli przygotowywać się na przetrwanie nawałnic, ale każdy miał na to inny sposób i nie zwracał uwagi na wspólnotę. Żyjąc w zagrożeniu ludzie robili się zdezorientowani, wyobraźnia sprawiała, że zachowywali się paranoicznie. Prognozy pogody nadawane przez radio i telewizję podsycały lęki. Ash i Pii także ulegli podziałom. Pia działała w grupie pepersów, a Ash przystał do nieformalnej grupy doradczej lokalnej władzy.
Ash i Pii jeszcze przed przyjazdem do Isole starali się o dziecko, ale ze względu na problemy hormonalne potrzebna okazała się specjalistyczna interwencja. Ash starał się pocieszać żonę, ale sam był odrętwiały z tego powodu. Pragnął dzielić ból z Pii, ale tak naprawdę zamiast bezbrzeżnego smutku czuł ulgę, że to nie z jego powodu nie mogą na razie mieć dziecka, i że nadal może prowadzić beztroskie życie, choć miał trzydzieści pięć lat. Dopiero kontakt z siedmioletnim Augustem, synem sąsiadów sprawił, że Ash zapragnął zostać ojcem, ale wtedy strach przed kataklizmem sprawił, że coraz bardziej oddalili się z żoną od siebie. Nasiliły się skrywane lęki i fobie. Boleśnie uwidoczniły się głębokie różnice. Pia była pełną entuzjazmu artystką, wolnym duchem, miała szalone wyskoki, była spontaniczna i kreatywna. Ash kochał ją taką, ale obsesje i natręctwa karmione niepokojącymi prognozami sprawiły, że stała się nieuchwytna i niezrozumiała dla niego.
Natura jest piękna, ale też nieokiełznana i groźna, to ona dyktuje ludziom swoje prawa. Z powodu gwałtownie rosnącej temperatury wód powierzchniowych Atlantyku i Zatoki Meksykańskiej nastąpiły ekstremalne zjawiska pogodowe. Skala burz, huraganów i cyklonów tropikalnych zaczęła bić wszelkie rekordy, a ich siła okazała się destrukcyjna. Zapowiadane derecho, czyli gigantyczna strefa burzowa miała przechodzić wzdłuż całego wschodniego wybrzeża przez kilka miesięcy. Anomalie pogodowe budziły w ludziach jednocześnie lęk i fascynację. Autorka za pośrednictwem tej książki zwraca uwagę, że nie powinno się zapominać o ekologii nawet na co dzień. Ograniczenie konsumpcji do niezbędnej, praktykowanie tolerancji i odrzucenie przesądów sprawi, że współczesne pokolenie będzie żyło bardziej świadomie niż ich rodzice i przekaże swoje wartości dzieciom. Wszystko zacznie ewoluować we właściwym kierunku.
,,Nie jesteśmy gotowi" to bardzo dobra powieść o potrzebie zakorzenienia się w jednym miejscu, o poszukiwaniu sensu życia, o dorastaniu do macierzyństwa, o poszanowaniu natury, o stłamszeniu w ludziach pierwotnych, biologicznych instynktów, o odpowiedzialności za przyszłe pokolenia. Jak sobie radzić ze strachem? Jak śmiertelne zagrożenie wpływa na intymne aspekty życia? Czy w obliczu wspólnego zagrożenia ludzie potrafią się zjednoczyć? Jeśli szukacie odpowiedzi na te pytania sięgnijcie po książkę Meg Little Reilly:)
http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
„Nie jesteśmy gotowi” to debiut powieściowy Meg Little Reilly. To historia małżeństwa, które w obliczu nadciągającej klęski żywiołowej przechodzi poważny kryzys.
Główni bohaterowie powieści „Nie jesteśmy gotowi” Meg Little Reilly to młodzi małżonkowie – Ash i Pia – którzy podejmują decyzję o przeprowadzce z Brooklynu w góry, do Vermontu. Sielska atmosfera, spokój, piękne krajobrazy były spełnieniem ich marzeń. Początkowo wszystko układa się wspaniale, jednak po trzech miesiącach od przeprowadzki pojawiają się problemy…
Nad okolicę nadciągają czarne chmury, zwiastujące katastrofę. Meteorolodzy zapowiadają huragany i burze stulecia. Przerażona lokalna społeczność zaczyna się dzielić. Sytuacja wpływa także niekorzystnie na relacje Asha i Pii. Skrajne okoliczności sprawiają, że małżonkowie odkrywają dzielącą ich przepaść…
„Nie jesteśmy gotowi” autorstwa Meg Little Reilly to przejmująca, wciągająca i momentami mroczna historia. W powieści na pierwszy plan wysuwa się wątek obyczajowy, oscylujący wokół relacji między małżonkami. W tle pojawia się motyw ekologiczo-katastroficzny, związany z klęską żywiołową. Książka zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych powieści obyczajowych. Spodoba się i kobietom, i mężczyznom - wszystkim, którzy lubią powieści z wątkiem dramatycznym, traktujące o relacjach międzyludzkich.