Autor | Piotr C. |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2024 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 296 |
Format | 14.0 x 25.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8313-957-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788383139579 |
Waga | 316 g |
Wymiary | 140 x 250 x 210 mm |
Data premiery | 2024.02.27 |
Data pojawienia się | 2024.02.27 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1030 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 38 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Upadek na kastet jest pechowy. Gorsze od tego może być zamknięcie w celi z rządnymi wrażeń osadzonymi. Trzeba walczyć o dominację, nawet kiedy fetor zatyka nos, a tył jest niezabezpieczony. Myśli tłuką się po łbie jak szalone i pozostaje odliczać dni do śmierci.
1514 dni to szmat czasu. Jak je przeżyć, kiedy wszystko traci sens?
Bez względu na to, z kim i jak obudzi się facet, musi mieć trwałe zasady:
„Duma.
Poczucie siły.
Charakter.”
Ciula można udawać, ale tylko frajer da się na to złapać. Prostak nie wie, po co potrzebny jest kobiecie dobry fryzjer, jak się je homara i o czym mówi holenderski DJ.
Drwalu przed pójściem za kraty był Kimś, który mógł wszystko.
„Po powrocie okazało się, ze tak naprawdę nie wiem, kim jestem” W zaparowanym lustrze odbija się „Posiwiały buldog z męskim klimakterium”.
Zza kiery świat wygląda inaczej. Przeciętnego złotówę nie stać na to, żeby podarować lasce kurs. Zamieniłem się nagle w księcia z bajki? A może w gwiazdę Tik Toka?
A niech tam! Raz, nie zawsze. Z kolegami można uczcić każdy dobry gest.
„Stukamy się plastikowymi kubkami.
- Za co pijemy? – pytam.
- Za nas. Za lordów. Za panów świata. Za złotówy tego miasta – mówi Boczek.”
Wszystko schodzi na psy. A przecież można postępować inaczej. Z klasą. Z szacunkiem dla kobiet. Elegancko.
„A co było złego w tym, że facet otwiera kobiecie drzwi do samochodu i podaje płaszcz?”
Ostatecznie różnych pasażerów wozi się w gablocie. Czasem damę, czasem awanturnicę. W bagażniku zmieszczą się zarzygani gnoje, którym zapachniała czyjaś kasa, dragi, prochy. Życie jest pełne niespodzianek.
Kiedy były pies, a jeszcze wciąż przyjaciel Rafix, w porę upomni za błędy, wyjście jest już tylko jedno? Samobój?
„Patrzę tępo w przestrzeń.
To co? Może dzisiaj?
Taki piękny wieczór na umieranie. Tak pięknie zachodzi słońce.”
A może jednak lepiej pójść w „Ostatnie tango” w Warszawie?
Bo „Starość nadchodzi, kiedy już nie rozumiesz świata, który cię otacza. Starość nadchodzi, kiedy już nie potrafisz kochać.”
W (przed) Ostatnie tango wyruszyłem z Piotrem C. Na długo zostanie mi w pamięci facet jak sałatka warzywny: skomplikowany jak przypadkowe smaki, jeszcze niepowiązane, ale obiecujące. Barwny, choć niezupełnie strawny. Nadmiernie przesolony, a czasem pieprzy bez umiaru. Zapewniam was, że warto przesiąść się ze skody do subaru, choć do maserati jeszcze daleko. Taka jest książka „Ostatnie tango” i jej bohaterowie. Ja lubię nowe wyzwania literackie, a wy weźcie ze mnie przykład.