„Choć to książka o śmierci, zabieram w niej czytelników w podróż przez życie…”
Richard Shepherd – wybitny brytyjski patolog – całe życie spędził blisko zmarłych.
Każda przeprowadzona przez niego autopsja to unikalne śledztwo, które nie tylko pozwala odkryć tajemnicę śmierci badanej osoby, ale również poznać, z czym się zmagała i czego doświadczała na różnych etapach życia.
Ofiary morderstw i nieszczęśliwych wypadków, zmarli w wyniku choroby – każde z ciał, czy to starca, czy nastolatka, ma coś do przekazania: o rozwoju człowieka, o zagrożeniach, na jakie narażeni jesteśmy od niemowlęctwa po starość, o naszych nawykach, niechęciach i upodobaniach.
Przedstawiając dwadzieścia cztery najbardziej intrygujące, pouczające i nigdy wcześniej nieopowiedziane przypadki, które obejmują siedem wieków ludzkiej egzystencji, doktor Shepherd dzieli się autopsjami, które nauczyły go tyle samo o nieuchronności śmierci, co o cudzie życia.
Nowa książka autora bestsellerowych Niewyjaśnionych okoliczności to przepiękna, poruszająca, a przede wszystkim kojąca opowieść o życiu i śmierci.
Autor | Richard Shepherd |
Wydawnictwo | Insignis |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 424 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-66873-29-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366873292 |
Data premiery | 2021.11.10 |
Data pojawienia się | 2021.10.27 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Nie lada gratka dla wszystkich fanów doktora Richarda Sheparda i "Niewyjaśnionych okoliczności"! Po raz kolejny autor zabiera nas w podróż po tajemnicach śmierci, tym razem jednak przygląda się statystykom dotyczącym kolejnych grup wiekowych, od niemowląt, poprzez dzieci młodsze i starsze, ludzi dorosłych, po tych w późnym wieku starszym. Okazuje się, że śmierć, choć nieunikniona, bywa zwykle przewidywalna a dziwne przypadki zdarzają się bardzo rzadko.
"Siedem wieków śmierci" autorstwa Richarda Shepherda to przepełniona wiedzą, zawierająca dużo ciekawostek pozycja. Książka pomimo tego, że porusza bardzo trudny i ciężki temat, została napisana w przystępny i zrozumiały dla czytelnika sposób. Lektura ta nie tylko oswaja z tematem śmierci, lecz także skłania do refleksji nad swoim życiem oraz dostrzeżenia jego wyjątkowości. Bez wątpienia jest to pozycja warta uwagi.
Dr Richard Shepherd w swojej książce przeniósł mnie w niezwykłą i niecodzienną podróż po trudnym temacie śmierci. Jako patolog sądowy ma on ogromne doświadczenie w autopsjach - ten tytuł jest jego relacją z ponad dwudziestu najbardziej intrygujących przypadków.
Dla mnie niesamowitą siłą autora jest to, w jak delikatny i wręcz empatyczny sposób potrafi on mówić zgonach. Nie ma tu suchych faktów, czy bezosobowej teorii, są prawdziwi ludzie i prawdziwe przekazy z ich życia. Dokładnie - życia - bo może i książka traktuje o śmierci, a jednak dr Shepherd pokazuje, jak wiele możemy dowiedzieć się o życiu człowieka już po jego odejściu. Przykłady autopsji ukazujące nie tylko wady wrodzone organizmu, ale i sposób prowadzenia się, wpływ różnych substancji i czynników zewnętrznych i wiele więcej - w zaprezentowanych przykładach udało się tak wiele zamieścić.
Emocje biją z tej książki, zwłaszcza przy najtragiczniejszych przypadkach. Dla mnie jedną z najbardziej dramatycznych była opowieść o autopsji niemowlęcia, która rozpoczyna książkę - dramat, którego można było uniknąć. Podziwiam teraz tym bardziej osoby wykonujące ten trudny zawód, ile trzeba mieć w sobie siły i odporności psychicznej, aby się tym zajmować.
Niezwykle pouczająca, wciągająca i godna uwagi pozycja. Polecam serdecznie!
Po świetnych "Niewyjaśnionych okolicznościach" przyszedł czas na kolejną książkę autora. I kolejny raz jestem totalnie zachwycona. Temat niecodzienny, ale ogromnie ciekawy. I można by zakładać, że to publikacja naukowa, że jest nudno i sztywno, jednak nic bardziej mylnego.
Autorem książki jest doktor Richard Shepherd, lekarz medycyny sądowej z wieloletnim stażem. Jest to zapis jego pracy; tysiące sekcji zwłok, tych z przyczyn naturalnych jak i tych w niewyjaśnionych okolicznościach. Praca przeplata się z jego życiem prywatnym, co jest dla mnie atutem, bo to nie kolejna naukowa książka, a świadectwo pokory i wiedzy autora. Wszystko to okraszone jest gawędziarskim stylem i lekkością pióra.
Czy patolog może opisać piękno... życia? A i owszem! Ale pod warunkiem, że będzie to dr Richard Shepherd
Przeczytałam książkę w 3 dni. Fascynacja ludzkim ciałem (i dreszcz przerażenia jak łatwo można je zniszczyć) został mi do teraz.
Bardzo, bardzo dobra lektura. Łączy w sobie dwa talenty autora. Gawędziarstwo (naprawdę, świetny styl pisania) i wiedzę. Żałuję, że nie poznałam dr Shepherda osobiście.
Polecam uwadze każdego, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie
Książka pt. "Siedem wieków śmierci" to lektura z gatunku literatura popularno-naukowa. Jest napisana przez patologa, który jest narratorem w tej książce. Język, jakim się posługuje jest przystępny, ale nie jest to lektura dla każdego. Poznajemy przypadki śmierci dzieci i dorosłych. Autor wplata w fabułę wątki ze swojego życia. Porusza tematy związane ze swoją pracą. Polecam miłośnikom literatury faktu.
Kolejne udane spotkanie z patologiem, który przybliża nam wiele tajemnic tego, co mówi nasze ciało i jak wiele możemy z niego odczytać nawet po śmierci.
Książki Richarda Shepherda nie należą do literatury lekkiej, zawierają wiele ciężkich, poruszających i na długo zostających w pamięci przypadków medycznych. Niemniej jednak warto je poznać. W tym tytule autor porusza wielu tematów chorób, które prowadzą do śmierci, a których objawy często są przez nas lekceważone.
Wartościowa książka, po którą polecam sięgnąć każdemu. Choć autor zamieścił w niej wiele swoich przemyśleń oraz wątków pobocznych, które zdarzało się, że dla mnie wydawały się zbędne, to można podczas czytania wyciągnąć wiele przydatnych w życiu wniosków, które dotyczą naszego zdrowia.
Osobiście uwielbiam elementy medycyny w literaturze, a ta pozycja pozwala nam poznać bliżej pracę często niedocenianej specjalizacji, jaką jest patologia. Zwykle skupiamy się na tym, co można zrobić by uratować życie, a mniej doceniamy tych, którzy badają ciała zmarłych i ustalają przyczyny zgonu. Lekarz, który przybliża nam trudną i bardzo niedocenianą pracę patologa. Zawsze pomijana specjalizacja, która okazuje się może nam bardzo wiele powiedzieć o życiu człowieka, o jego młodości, jak również ostatnich chwilach. Może z wielką dokładnością określić przyczynę śmierci i podać przebieg ostatnich chwil życia człowieka.
Zdecydowanie nie jest to lekka i przyjemna praca, szczególnie gdy spotykamy się z przypadkami dzieci, które autor również przedstawił nam w książce. Wiele z zakończeń historii niestety napawa smutkiem, gdy winni nie zawsze ponoszą należna im karę, ale niestety przypadki oparte są na faktach, a w życiu nie zawsze wszystko kończy się tak jakbyśmy sobie tego życzyli.
Dla mnie książka zdecydowanie warta jest przeczytania, choć ja polecam ją czytać stopniowo, dawkować sobie poszczególne przypadki, bo na jeden wieczór jest to jednak zbyt ciężka lektura. Ja czytałam książkę jednym tchem, byłam nią zaciekawiona, niemniej jednak dla mnie są to trudne tematy, które jednak wymagają chwili refleksji i spokoju.
Książki autora z czystym sumieniem polecam wszystkim, którzy lubią poznawać medyczne przypadki i dowiadywać się nowych rzeczy.
Śmierć fascynuje mnie (i pewno nie tylko mnie) od dawna. Ostatnio zacząłem pisać o niej opowiadanie, więc z miłą chęcią sięgnąłem po „Siedem wieków śmierci”, żeby rozszerzyć moją wiedzę na temat tego procesu pod względem biologicznym, a nie, tak jak dotychczas, wyłącznie filozoficznym. Warto również wspomnieć, że dr Richard Shepherd jest także autorem „Niewyjaśnionych okoliczności”.
Głównym bohaterem (i zarazem autorem oraz narratorem) jest patolog. Akcja skupia się wokół jego badań nad ciałami zmarłych. Mam wrażenie, że owa akcja jest niejako pretekstem do medycznych (i czasami filozoficznych) rozważań na temat opisywanego zjawiska. Te, można rzecz, „dysputy” lekarskie nie są jakieś wyjątkowo trudne. Owszem, trzeba się bardziej skupić podczas ich czytania, ale nawet ja, humanista od urodzenia, zdołałem je zrozumieć. Nie był to dla mnie naukowy bełkot. Autor zadbał o to, żeby czytelnik się nie nudził. Nie mamy więc scen jedynie z sali autopsji – pojawiają się też te z miejsc śmierci, co zdecydowanie urozmaica lekturę.
Książka Shepherda ma ogromną wartość artystyczną. Oparta jest bowiem na cytacie z komedii „Jak wam się podoba” Williama Szekspira i widoczny jest również motyw theatrum mundi (świat i życie rozumiane jako wieczne przedstawienie). Przechodzimy więc przez autopsje ludzi w różnym wieku – od niemowlaków, po nastolatków, osób w wieku średnim aż po ludzi starszych. Niesamowicie mi się podoba ta dobrze zaplanowana kompozycja.
Warto zwrócić uwagę na sposób opisu kryzysu wieku średniego. Wydaje mi się, że został on przedstawiony dosyć realistycznie, a osoby, które zmarły w latach średnich, jako marzące o nirwanie – coś wspaniałego i wartościowego literacko.
Główny bohater przeprowadza nas przez całe spektrum śmierci, morderstw, zabójstw. Przechodzimy przez używki, silne emocje, śmierć naturalną, morderstwa z zimną krwią. Przy każdym ze zgonów patolog jest niczym Sherlock Holmes, który stara się wyśledzić przyczynę śmierci, co nie zawsze jest takie proste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Tytuł naprawdę wciąga już od pierwszych stron. Jest nietuzinkową książką medyczno-kryminalną, którą polecam każdemu miłośnikowi pozycji detektywistycznych.
"Siedem wieków śmieci", to moje pierwsze spotkanie z twórczością Richarda Shepherda, jednak wiem już, że z pewnością nie ostatnie. Autor posiada niezwykle lekkie pióro, mimo iż poruszane przez niego tematy do lekkich nie należą. Książkę czyta się niezwykle szybko oraz z ogromnym zaciekawieniem. Myślę, że każdy miłośnik literatury popularnonaukowej będzie zadowolony z lektury.
W swojej najnowszej książce Richard Shepherd opisuje różne przypadki śmierci, których był w pewnym sensie świadkiem za sprawą prowadzonych przez niego sekcji zwłok. Autor wpadł na ciekawy sposób skonstruowania książki. Za sprawą cytatu z dzieła Williama Szekspira podążamy w lekturze przez siedem etapów życia człowieka, od niemowlęcia do później starości i poznajemy przypadki śmierci z każdego z tych okresów. Książka pełna jest również wielu ciekawostek dotyczących każdego z tych etapów, a także ludzkiego ciała.
Myślę, że każdy zainteresowany medycyną oraz kryminalistyką powinien sięgnąć po tę lekturę. Z pewnością się nie zawiedzie!
Kolejna książka po bardzo dobrych „Niewyjaśnionych okolicznościach” brytyjskiego patologa sądowego - doktora Richarda Shepherda, w której dzieli się z czytelnikami opowieściami o najbardziej ciekawych i zagadkowych autopsjach w swojej karierze zawodowej.
„W siedem wieków śmierci” autor podzielił historie dotyczące ofiar, których ciała miał okazję badać, ze względu na wiek, aby pokazać jak najczęściej umierają ludzie w danym okresie życia. W pierwszych rozdziałach opowiada o zagadkowych zgonach niemowląt i dzieci, których życie przeważnie kończy się z winy opiekunów lub przez mniejsze lub większe jakieś ich zaniedbania. Autor przedstawił historię, gdzie niemowlę zmarło, gdyż rodzice nie wierzyli w tradycyjną medycynę i nie chodzili z dzieckiem do lekarza, więc w porę nie wykryto choroby genetycznej. Jak umierają dzieci? Z powodu różnego rodzaju infekcji, chorób zakaźnych, wypadków, a także nowotworów. W kolejnych rozdziałach możemy przeczytać o przyczynach śmierci nastolatków, dwudziestolatków, trzydziestolatków, czterdziestolatków i tak dalej, czyli na rożnych etapach życia.
Książka jest wciągająca, a opisywane przypadki bardzo ciekawe. Patolog sądowy musi liczyć się z tym, że nie wszystkie sprawy można rozwiązać badając ciała, a w wielu przypadkach nie da się jednoznacznie potwierdzić czyjejś winy. O takich przypadkach możemy również przeczytać w tej książce, a także o tym, że sprawca wielokrotnie nie poniósł należytej kary.
Nie jest to książka dla każdego (szczególnie fragmenty o niemowlętach), ale całość napisana jest przystępnym językiem i każdy kto po nią sięgnie nie powinien się rozczarować. Polecam.
Książki popularnonaukowe stanowią duże wyzwanie dla autorów. Wymagają od nich dużej łatwości w klarownym wyrażaniu myśli, umiejętności zainteresowania odbiorcy, a także zdolności do wyważenia naukowych faktów i lżejszych elementów, aby nie przytłoczyć czytelnika nadmiarem wiedzy. Muszę przyznać, że doktor Richard Shepherd, patolog sądowy, jest stworzony do tego, żeby pisać tego typu pozycje. „Siedem wieków śmierci” to doskonały przykład na to, że książka popularnonaukowa może być ciekawa, inspirująca, a nawet zabawna. Nawet jeśli skupia się na sekcjach zmarłych…
Autora zainspirowały słowa Szekspira. Cytaty rozpoczynają każdy fragment książki i prowadzą czytelnika przez siedem wieków śmierci – od niemowlęctwa, poprzez dzieciństwo, dorosłość, aż do późnej starości. W każdej części Shepherd przybliża historie kilku osób. Przeprowadził tysiące sekcji, więc wybrał przypadki różnorodne i ciekawe. Oczywiście jak na patologa sądowego przystało, opisuje obrażenia i przybliża wyniki sekcji, opisując w nieco bardziej naukowy sposób wybrane zjawiska, ale przy tym wszystkim nie zapomina, że ciała leżące na jego stole były żywymi ludźmi. Opowiada więc również historie ich życia na podstawie tego, co wyczytał z ich kości, narządów czy mięśni.
Poza tym doskonale wtrącił w to wszystko własną opowieść, dzięki której książka stała się dużo bardziej osobista. Czytelnik ma okazję poznać nie tylko Shepherda będącego wybitnym patologiem sądowym, ale również Shepherda-człowieka. Na własnym przykładzie autor pokazuje, jak łatwo nie dopuścić do siebie pewnych myśli czy diagnoz. Owszem, usprawiedliwia w ten sposób zmarłych, ale z drugiej strony, kim jest, żeby ich w jakikolwiek sposób krytykować?
Na zakończenie wspomnę jeszcze o fantastycznym poczuciu humoru Shepherda. Myślę, że to właśnie dzięki temu książka nabrała lekkości i mimo bardzo trudnego tematu właściwie sama się czytała. Naprawdę nie sądziłam, że „Siedem wieków śmierci” tak bardzo mi się spodoba, ale przekładałam kolejne strony z prawdziwą przyjemnością. Polecam osobom, które chciałyby rozpocząć przygodę z książkami popularnonaukowymi.
Muszę przyznać, że ta pozycja wciągnęła mnie bardziej niż niektóre kryminały. Znajdziemy w niej ogrom wiedzy na temat pracy wykonywanej przez patologa. Przekazuje nam on w przystępny sposób wiedze na temat ludzkiego organizmu, pracy organów, jaki wpływ na nasz organizm ma całe życie i to co z nim robimy. Jak się okazuje mamy bardzo duży wpływ na to jak będzie wyglądała nasza przyszłość, nasze samopoczucie i wiek jakiego dożyjemy. Istotne ciekawostki opowiada on badając ciała w prosektorium. Każdy przypadek jest inny, ciekawy choć często bardzo zawiły. Wiedza jaką nam Pan doktor przekazuje dotyczy osób w różnym wieku i płci. Przekrój jest spory co stanowi więcej ciekawych przypadków do omówienia. Ustalenie przyczyn śmierci jak się okazuje nie jest takie proste. Wydaje się, że po sekcji można od razu postawić stan oskarżenia w przypadku morderstwa czy pobicia, ale nie jest to takie proste. Nasze ciało potrafi skrywać w środku takie zagadki, że to co wydawało się jasne stało się trudne do wyjaśnienia, wręcz niemożliwe do postawienia konkretnego oskarżenia.
Doktor Richard Shepard zwierzył nam się też trochę ze swojego prywatnego życia. Co było czasami taka małą odskocznią pomiędzy 24 historiami jakie nam opisał w książce. Czytając książkę byłam pełna podziwu jak wielką wiedze posiada ten człowiek.
Jestem zadowolona, że jednak zdecydowałam się na przeczytanie tej pozycji. Myślę, że tak łatwo nie zapomnę o tej książce, bo zmusza ona do refleksji na dłużej.
„Siedem wieków śmierci” dr Stephena Sheparda było moim pierwszym spotkaniem z twórczością tego autora. Czy było ono udane? Jak najbardziej! Zupełnie nie spodziewałam się, że ta książka tak mnie wciągnie. Jest mega ciekawa i zaskakująca. Czytałam ją z wielką przyjemnością.
W książce autor przeprowadza nas przez historie przeróżnych nietypowych i zagadkowych zgonów, zaczynając od kilkumiesięcznego dziecka, a kończąc na ponad osiemdziesiąt letniej osobie. Przyznam szczerze, że pierwszy rozdział był dla mnie niełatwy do czytania, bo śmierć małego dziecka zawsze wywołuje we mnie skrajne emocje. W tym konkretnym przypadku również tak było choć było to też bardzo ciekawe. Każdy opisywany przez autora przypadek pokazuje, że na to, w jaki sposób umrzemy, w dużej mierze mamy my sami. Nasz styl życia, praca, nawyki, jedzenie, dzieciństwo, przebyte choroby, używki, to wszystko buduje nas samych i wpływa na naszą śmierć. Każdy opisany przez autora przypadek był zaskakujący i interesujący. Autor w swojej książce chciał pokazać, w jaki najczęściej sposób umierają osoby w konkretnym wieku. Przemycił tu też trochę wiedzy o tym, jak funkcjonuje ludzki organizm, co bardzo mi się podobało. Zaskoczyło mnie to, jaki lekki styl pisania ma autor, pomimo poruszania tak trudnego tematu jakim jest śmierć i umieranie. Całą książkę czytało mi się bardzo dobrze, ponieważ napisana jest przystępnym językiem. Polecam wszystkim , którzy lubią literaturę popularnonaukową z gatunku medycyny sądowej.
Coś o śmierci i o życiu.
Śmierć to kres życia - to wie każdy z nas. Nie oznacza ona jednak bynajmniej końca losów ludzkiego ciała, które nieraz (zwłaszcza w przypadkach śmierci nagłych, niewyjaśnionych, czy dokonujących się za sprawą zbrodni) trafia w ręce specjalistów, których zadaniem jest ustalenie przyczyn zgonu. Takim specjalistą jest autor niniejszej książki - Richard Shepherd.
Richard Shepherd – wybitny brytyjski patolog – całe życie spędził blisko zmarłych. Każda przeprowadzona przez niego autopsja to unikalne śledztwo, które nie tylko pozwala odkryć tajemnicę śmierci badanej osoby, ale również poznać, z czym się zmagała i czego doświadczała na różnych etapach życia. Ofiary morderstw i nieszczęśliwych wypadków, zmarli w wyniku choroby – każde z ciał, czy to starca, czy nastolatka, ma coś do przekazania: o rozwoju człowieka, o zagrożeniach, na jakie narażeni jesteśmy od niemowlęctwa po starość, o naszych nawykach, niechęciach i upodobaniach. Przedstawiając dwadzieścia cztery najbardziej intrygujące, pouczające i nigdy wcześniej nieopowiedziane przypadki, które obejmują siedem wieków ludzkiej egzystencji, doktor Shepherd dzieli się autopsjami, które nauczyły go tyle samo o nieuchronności śmierci, co o cudzie życia.
Lektura jest miejscami bardzo pouczająca. Okazuje się, że śmierć wcale nie musi odstręczać i przerażać - jeśli pojmiemy ją, tak jak patolodzy zwłok, jako możliwość lepszego zrozumienia przyczyn zakończenia życia, może być ona paradoksalnie początkiem procesu rozumienia, który da w efekcie coś dobrego także żywym. Może brzmi to przewrotnie, lecz w swej istocie to po prostu prawda.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie i z autentyczną ciekawością, która jedynie wzrasta w miarę czytania. Przypisać to należy zdecydowanie umiejętnościom autora, który potrafi zaintrygować, zaciekawić, a do tego posiada niezaprzeczalny dar opowiadania dobrych historii. Po te tutaj naprawdę warto sięgnąć.
Polecam.
https://cosnapolce.blogspot.com/2021/12/siedem-wiekow-smierci-richard-shepherd.html
Zastanawialiście się kiedyś jak wiele tajemnic kryje ludzkie ciało? Jak wiele jest nam w stanie powiedzieć po śmierci? Brzmi przerażająco? I taka właśnie jest ta książka! Mocna, prawdziwa i co najważniejsze mądra!
Richard Shepherd jest brytyjskim doktorem podologii, który od lat bliżej przygląda się śmierci i ludzkiemu ciału. Wie jak wiele możne nam ono powiedzieć i, że warto jest mu się przyjrzeć bliżej. Książka mimo mocnej tematyki jest napisana lekkim obyczajowym językiem. Oczywiście jest tutaj dużo medycyny, ale przy takiej tematyce nie da się od niej uciec. Podobają mi się wątki detektywistyczne, które tutaj mamy i dzięki temu ta książka szybko nas wciąga i sprawia, że nie chcemy jej odkładać. Nie raz razem z dr Richardem Shepherdem staniemy przy sekcyjnym stole i będziemy próbowali rozwikłać tajemnice śmierci. Powoli będziemy dowiadywać się kolejnych istotnych faktów i z każdą kolejna stroną ludzkie ciało będzie dla nas mniejszą tajemnicą.
Ja uwielbiam, to jak autor pisze i z jaką łatwością zwykłemu człowiekowi jest w stanie przekazać tak specjalistyczną i mądrą wiedzę! Jestem pod wrażeniem! Dodam, że książka zmusza do refleksji i momentami może nas naprawdę szokować. Ja nie mogłam się od niej oderwać i zdecydowanie polecam!
Autor w bardzo przystępny i jednocześnie interesujący sposób opisuje przypadki, z jakimi miał styczność w swojej karierze zawodowej. Zdecydowanie jest to pozycja obowiązkowa dla osób lubiących tematykę medycyny sądowej czy patologii.
Czytałam poprzednią książkę tego autora i tam miałam wrażenie, że zbyt wiele autobiografii w nią włożył. Było całe mnóstwo takich elementów, które w sumie nic nie wnosiły do fabuły, ale kiedy zobaczyłam „Siedem wieków śmierci” w zapowiedziach nie mogłam jej sobie odmówić!
I tym razem autor stanął na wysokości zadania skupiając się bardziej na ludzkich historiach, bo mimo, że w tytule znajdziecie śmierć, to jednak są to opowieści o życiu. Każda jedna zaskakująca do tego stopnia, że otwiera się buzię ze zdziwienia. I to jest ta największa zaleta tej książki. Nie chciałabym Wam opowiadać zbyt wiele, bo jednak zaraz polecą spojlery, ale gwarantuję, że czyta się szybko, wręcz z zapartym tchem całe dwadzieścia cztery historie.
Czy jest to lektura ciężka? I tak, i nie. Według mnie skłania do przemyśleń, ale też jest ogromnym zbiorem ciekawostek, o których większość z nas nie ma pojęcia. Jest po prostu fascynująca!