Dawno temu, w piętnastym zeszycie komiksu „Amazing Fantasy” z 1962 roku, piętnastoletni Peter Parker został ugryziony przez radioaktywnego pająka i tak narodził się superbohater znany jako Spider-Man. Od tamtej opowieści minęło prawie sześćdziesiąt lat. Co by było, gdyby tyle samo czasu upłynęło również w życiu Spideya?
Z okazji osiemdziesiątych urodzin Marvel Comics mistrz humoru Chip Zdarsky („Daredevil”, „Sex Criminals”), laureat aż czterech Nagród Eisnera, i kultowy rysownik Mark Bagley („Ultimate Spider-Man”) snują wyjątkową opowieść o Spider-Manie – od jego superbohaterskich początków, przez trudne czasy wojny wietnamskiej i wojny domowej, aż do ostatniej misji Człowieka Pająka, w której rozstrzygną się losy nie tylko jego samego, ale i wszystkich, których kocha!
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach 1–6 miniserii „Spider-Man: Life Story”.
Autor | Chip Zdarsky, Mark Bagley |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Seria wydawnicza | Marvel Deluxe |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 212 |
Format | 18.0 x 27.5 cm |
Numer ISBN | 9788328152175 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328152175 |
Data premiery | 2021.10.27 |
Data pojawienia się | 2021.09.22 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Spiderman, albo jak wolą niektórzy Spider-Man zaistniał w wyobraźni komiksomaniaków już w 1965 roku. I jak można się dowiedzieć powstał z połączenia kilku postaci komiksowych, z których jedna była nawet złoczyńcą. A wszystko zaczęło się, kiedy Peter Parker, będąc na wycieczce szkolnej, przypadkowo zostaje ukąszony przez radioaktywnego pająka, w wyniku czego nabiera mocy, z których tkanie pajęczych sieci, jest najmniej spektakularną. Oczywiście Peter-jako że jest nastolatkiem-musi ukrywać swoje moce. Ale wraz z mocą przychodzi również odpowiedzialność. Chłopak szybko się o tym przekonuje, kiedy przez jego niezaangażowanie, pośrednio przez niego ginie jego wujek. Od tego czasu nasz Człowiek Pająk staje w szranki z najgorszymi zbirami, a niektórzy szczerze go nienawidzą. Na podstawie komiksu powstało kilkanaście seriali animowanych, parę wersji aktorskich, oraz filmy kinowe, z których najnowszy miał premierę nie tak dawno temu, a kolejny czeka w kolejce. Tak że nie jest źle w tym temacie. A pozostając przy komiksach, chciałem wam polecić tytuł „Spider – Man. Historia życia”.
O komiksie możemy przeczytać, że:
Dawno temu, w piętnastym zeszycie komiksu „Amazing Fantasy” z 1962 roku, piętnastoletni Peter Parker został ugryziony przez radioaktywnego pająka i tak narodził się superbohater znany jako Spider-Man. Od tamtej opowieści minęło prawie sześćdziesiąt lat. Co by było, gdyby tyle samo czasu upłynęło również w życiu Spideya?
Spider-Man to kolejna próba opowiedzenia na nowo losów postaci. jeszcze jednak okazja do poznania jej bliżej. I chociaż jest to dzieło stricte alternatywne, pozostające poza kanonem, przybliżą nam najważniejsze wątki serii i i robi to w dobrym stylu.
Były już lepsze opowieści tego typu, były gorsze. Zdarsky prezentuje nam swoją wizję, ukazując jeszcze raz co najważniejsze, ale po swojemu. Scenariusz to typowa zabawa motywami i schematami, a rysunki mile wpadają w oko. Zabawa jest udana, nie tylko dla fanów postaci, a całość wygląda ładnie i warto jest po nią sięgnąć.
Drugi album z serii „Marvel Deluxe” to doskonała propozycja dla miłośników Spider-Mana. I doskonała to najlepsze jej określenie, bo chociaż jedynie odtwarza najważniejsze wątki – a to przecież mieliśmy już nieraz w najróżniejszych konfiguracjach – robi to tak znakomicie, że zadowoli każdego miłośnika Pająka. I przy okazji kawał naprawdę świetnego komiksu superbohaterskiego, który warto jest polecić każdemu.
Piętnastoletni Peter Parker zostaje ugryziony przez napromieniowanego pająka podczas szkolnej wycieczki. Szybko przekonuje się, że zyskał niezwykłe zdolności, a także, że wraz z wielką mocą w parze idzie także wielka odpowiedzialność. Idąc tym tokiem rozumowania, zostaje superbohaterem, Spider-Manem i tak zaczyna się jego niezwykłe życie…
A my, krok po kroku, poznajemy jego losy, patrząc jak czas płynie nie, jak w komiksach, a w rzeczywistym życiu. Obserwujemy w ten sposób nie tylko najważniejsze wydarzenia w życiu Spider-Mana i Petera Parkera, ale i świata. I przyglądamy się, do czego może to doprowadzić.
Chyba nikomu nie trzeba mówić, ile to już było historii przybliżających losy Spider-Mana. Już pierwszy numer tego komiksu na polskim rynku był jedną z historii odtwarzającej jego dzieje, a potem mieliśmy wiele kolejnych, zarówno w regularnych numerach (choćby w czasie „Sagi klonów”), jak i wydaniach specjalnych („Spider-Man: Podwójne życie pająka”). Później też tego nie brakowało: spójrzcie na komiksową adaptację filmu Raimiego, cykl „Ultimate Spider-Man” czy takie historie, jak „Amazing Spider-Man: Wszystkiego najlepszego”, gdzie Peter musiał raz jeszcze przeżyć swoje życie. A teraz dostajemy jeszcze jedną opowieść i trzeba przyznać, że nawet jeśli czytaliście wszystkie te tytuły, warto jest po nią sięgnąć.
Dlaczego? To, że to naprawdę dobry komiks, pisałem już na wstępie. Chip Zdarsky bierze tu na warsztat ponad pięć dekad wydawania „Spider-Mana” i serwuje nam skoncentrowaną, ale świetną opowieść o bohaterze i najważniejszych wydarzeniach z jego życia. I robi to lepiej, niż można by się spodziewać. Nie dość bowiem, że Zdarsky’ego trudno uznać za szczególnie wybitnego twórcę, to jeszcze taka foirma streszczenia cyklu liczącego grubo ponad tysiąc zeszytów nie sprzyja snuciu ambitnych dzieł, a jednak. Nie jest to może tytuł na miarę „Marvels”, choć ma z nim wiele wspólnego, ale i tak jest to świetny komiks.
I ważny. Stanowi bowiem szansę na poznanie wszystkich najistotniejszych wydarzeń i ułożenie ich w jedno. A to na polskim rynku, gdzie „Pająka” wydawano z przerwami, lukami i nigdy według kolejności (jedynie dane okresy ukazywały się chronologicznie) jest szansą na nadrobienie wszystkie i wejście w ten świat. A przede wszystkim w miarę pełne zrozumienie pajęczej rzeczywistości, przeinaczonej nieco, ale nie aż tak bardzo, uzupełnienie własnej wiedzy, a może nawet zaczęcie swojej przygody z serią. Do tego mamy znakomite ilustracje Bagleya, który w latach 90. XX wieku regularnie rysował „Amazing Spider-Mana”, a także ilustrował m.in. „Ultimate Spider-Mana” i świetne wydanie.
Czego chcieć więcej? Właśnie. Dlatego jeśli jesteście fanami Pajęczaka albo szukacie dobrego komiksu na początek przygody z jego światem albo światem superhero w ogóle, „Historia życia” to album, po który powinniście sięgnąć. Naprawdę znakomita, sentymentalna, warta poznania i polecenia rzecz.