Iwona Banach kolejny raz rozbawi czytelników do łez!
Dwie grupy łowców duchów dostają zlecenie certyfikacji ducha w hotelu Astoria w Borkowie Pokutnym. Duch od jakiegoś czasu tam się ujawnia i właściciel ma do wyboru: albo się go bać, albo, co go kusi najbardziej… na tym duchu zarobić. Bo najlepszy hotel, to nawiedzony hotel. Certyfikowany duch byłby niezłym magnesem, gdy w okolicy nie ma nic i ludzie nie mają po co przyjeżdżać. Każda z grup inaczej podchodzi do sprawy. Jedni chcą dzięki temu wepchnąć się na celebryckie ścianki, drudzy chcą naukowo udowodnić istnienie zaświatów… Duchy bywają pomocne, można je nieźle wykorzystać. No chyba, że istnieją naprawdę…
Autor | Iwona Banach |
Wydawnictwo | Skarpa Warszawska |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 306 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8329-151-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788383291512 |
Wymiary | 135 x 205 mm |
Data premiery | 2023.10.22 |
Data pojawienia się | 2023.09.25 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 8 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 8 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ale się świetnie bawiłam przy tej książce. Mimo zabójstw, które miały miejsce, to się momentami zaśmiałam głośno. Szczególnie jak były zmieniane słowa kolęd. Dziwnym zrządzeniem później tak sobie nuciłam.
Ale może nakreślę wam o co chodzi.. Otóż była sobie grupa młodych ludzi, którzy postanowili stworzyć coś w rodzaju poszukiwaczy duchów. Nie zamierzali ich wypędzać czy coś w tym stylu robić. Po prostu jechali w miejsce, nagrywali na swoje kamery, mierzyli parametry i stwierdzali bądź nie obecność duchów w danym miejscu. Swoją drogą fajna taka fucha. Ale jak to zawsze bywa, oczywiście musieli mieć swoją konkurencję, którzy zajmowali się tym samym co oni. I tak pewnego dnia obie te grupy zostały zatrudnione do stwierdzenia obecności duchów w hotelu, o którym nikt wcześniej nie słyszał, w miejscowości, której nazwa też nic nikomu nie mówiła. Jednak to do czego doszło w owym hotelu i co oni odkryli przeszło najśmielsze oczekiwania obu grup. Czy w tym hotelu faktycznie były duchy? Cóż.. Polecam wam przeczytać tę książkę, a się tego dowiecie, a przy okazji będziecie się świetnie bawić.
Podobno w hotelu Astoria w Borkowie Pokutnym jest duch. Podobno… Tak twierdzi właściciel budynku i dlatego zatrudnia dwie grupy nieszczególnie przepadające za sobą łowców duchów by certyfikowały ducha. W sumie właściciel miał dwa wyjścia… Albo bać się ducha albo na nim zarobić. Wybiera drugą opcję, bo najlepszy hotel to nawiedzony hotel a duch z certyfikatem jest żyłą złota. A co o tym myślą łowcy duchów? Każda z grup inaczej podchodzi do tej sprawy. Jedni chcą dzięki niej stać się ,,znani’ a drudzy pragną udowodnić naukowo istnienie drugiej strony.
To było moje pierwsze spotkanie z autorką, dlatego nie sięgnęłam po Świąteczne duchobranie ze względu na moje uwielbienie dla pióra autorki. Sięgnęłam po nią ze względu na gatunek, jaki miała sobą reprezentować, czyli komedię kryminalną, intrygujący opis i duszki na okładce…
Niestety jestem nią kompletnie rozczarowana. Czy miałam wobec niej za wysokie oczekiwania? Nie sądzę. Czy brak mi poczucia humoru? Chyba nie… A więc dlaczego ta książka w moim przekonaniu jest klapą? Nie wiem. Wiem natomiast jedno… Sytuacje, które niby miały być ,,zabawne’’ wcale takie nie były. Tak naprawdę czytając Świąteczne duchobranie zaśmiałam się dwa czy trzy razy. Najczęściej zastanawiałam się nad sensem danej ,,zabawnej’’ sceny, która dla mnie była kompletnie absurdalna. Zresztą ta książka to jeden totalny chaos. Bohaterowie zachowywali się jakby brakowało im piątej klepki i co chwilę robili niepotrzebne zamieszanie… Żeby to jeszcze do czegoś prowadziło, ale nie…. Po co? Na co? Czytając ją czułam się jakby akcja działa się nie w hotelu, ale zakładzie psychiatrycznym. A Święta? Cóż, Święta były ukazane trochę po macoszemu i w krzywym zwierciadle. Właściwie mamy tutaj tylko około świąteczną otoczkę. W Świątecznym duchobraniu nie da się poczuć świątecznej magii. A sprawa kryminalna, która miała być clou historii? Szczerze powiedziawszy rozwiązywanie zagadki określiłabym raczej serią luźno powiązanych ze sobą wydarzeń. Ani przez chwilę nie zaintrygowała mnie. Nie czułam dreszczyku emocji… Pewnie ta książka zdobędzie swoich fanów, ale ja się do nich nie zaliczam.
Dzisiaj niestety nie będzie miło.
Bardzo nie lubię pisać negatywnych opinii ale czasami nie ma wyjścia.
A już znacie mnie na tyle, że wiecie, iż ja zawsze wydaję szczere opinie - nieważne, czy książka jest współpracą czy kupiona osobiście.
Zachęciła mnie okładka, tytuł, opis - komedia kryminalna.
Niestety, przeczytałam połowę książki i ani widu ani słychu zarówno kryminału jak i komedii.
Postaci było co najmniej 12 a każda z nich posługiwała się nie tyle prostym co wręcz prostackim językiem.
Mydło powidło, miało być o duchach wyszło o niczym.
Nudziłam się, nie działo się nic ciekawego.
Ani jeden moment mnie nie rozbawił.
Nie mogłam się wgryźć w tą książkę, połowa jej zajęła mi aż trzy dni i postanowiłam ją odłożyć.
Miałam załamanie z tą książką, odechciało mi się czytać.
Na szczęście przybyła na ratunek świąteczna Lottie Brooks.
Przykro mi bardzo, jednakże tym razem jestem zawiedziona.