Ich wspólna droga była burzliwa oraz pełna emocji. I krótka. Po tragicznych wydarzeniach Gerardowi Skrzyńskiemu zostają jedynie wspomnienia o ukochanej kobiecie, kot oraz rozpacz. Policjant jest przekonany, że bezpowrotnie utracił to, co nadawało jego życiu sens.
Nieobecna Kornelia Pliszka wciąż jest winna w oczach stróżów prawa. Wśród zarzutów, jakie na niej ciążą, jest spowodowanie śmierci kobiety, której zwłoki znaleziono w strawionym pożarem domu Kornelii.
Czy Gerardowi uda się oczyścić imię ukochanej? Czy zaryzykuje karierę i swoją przyszłość, a może po raz kolejny nie da wiary w niewinność kobiety?
Światełko w tunelu to obyczajowo-kryminalna opowieść o zawiedzionym zaufaniu oraz ludziach, którzy błądzą w labiryncie niedopowiedzeń. I zamiast wspólnie szukać wyjścia, uparcie toczą samotną walkę.
Autor | Hanna Greń |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Seria wydawnicza | Polowanie na Pliszkę |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 352 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788367551199 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367551199 |
Waga | 360 g |
Wymiary | 135 x 205 mm |
Data premiery | 2023.01.11 |
Data pojawienia się | 2023.01.05 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 289 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Oczekiwania mają spory wpływ na odbiór książki i niestety najczęściej przemawiają na jej niekorzyść. Zdarza mi się oceniać dany tytuł bardziej krytycznie tylko dlatego, że spodziewałam się czegoś więcej, efektu wow. Gdy chodzi o kontynuacje, nachodzą mnie czasami wręcz takie refleksje, że może lepiej byłoby gdyby nigdy powstały.
"Światełko w tunelu" to druga część serii "Polowanie na Pliszkę" i choć mnie nie zachwyciła tak jak pierwsza, to absolutnie nie żałuję, że została napisana, a ja miałam okazję ją przeczytać. Styl Hanny Greń jest tak fantastyczny, że mogłabym sięgać po jej książki bez końca, nawet gdyby fabuły nie były szczególnie porywające.
W tej powieści sporo się działo i była naprawdę dobra, podkreślam to, bo pewnie z tej recenzji będzie unosił się swąd rozczarowania, ale wynika to wyłącznie z tego, że "Jak kamień w wodę" postawiło poprzeczkę absurdalnie wysoko. Choć w tym cyklu dominują tak naprawdę wątki obyczajowe, to zupełnie mi to nie przeszkadzało, a wiadomo, że taka deklaracja z mojej strony jest najlepszym dowodem na to, że twórczość autorki do mnie przemawia. Po tak mocnym zakończeniu pierwszego tomu nie mogłam się po prostu doczekać aż będzie mi dane poznać dalsze losy bohaterów. Gdy tylko została do mnie dostarczona paczka z tym pięknym wznowieniem, od razu zaczęłam czytać i niestety nie mogłam się wkręcić w fabułę. Dotarłam do połowy, odłożyłam, sięgnęłam po coś innego i to była dobra decyzja, bo przy drugim podejściu poszło zupełnie inaczej, nie oderwałam się aż do końca.
Może ta dylogia jest ciut naiwna, przesłodzona i mało realna, ale ja chyba potrzebuję czasem właśnie takiej oderwanej od szarej rzeczywistości literatury, a że gdzieś w tym wszystkim plątały się jeszcze wątki kryminalne, to już w ogóle idealnie.
"Światełko w tunelu" to ciekawa powieść Hanny Greń, utrzymana w lekkiej konwencji, mimo że dotyczyła dość trudnych kwestii. Autorce udało się mnie wielokrotnie zaskoczyć, rozbawić, a nawet wzruszyć, więc z czystym sumieniem mogę polecać tę serię każdemu.
Moje 7/10.
O twórczości Pani Hanny słyszałam wiele dobrego i niejednokrotnie w bezgranicznych odmętach internetowych witryn rzucały mi się w oczy różne publikacje autorki. Muszę przyznać z delikatnym wstydem, że jakoś do tej pory nie miałam okazji poznać ich bliżej. Jednak będąc jeszcze na fali hasła „Nowy Rok — Nowa Ja” oraz noworocznych postanowień, postanowiłam zmienić ten stan rzeczy i wziąć na „warsztat” jedno z literackich dzieci pisarki. I oto właśnie moi drodzy przybywam do Was z króciutką recenzją.
Co prawda „Światełko w tunelu” jest drugą częścią cyklu „Polowanie na Pliszkę”, ale wcale mi to nie przeszkadzało, żeby na spokojnie odnaleźć się w całej tej interesującej historii. Poznajemy Gerarda Skrzyńskiego, policjanta, który początkowo pogrąża się w rozpaczy i rozpamiętuję wspomnienia o utraconej ukochanej Korneli i jej tragicznej śmierci, aby później dwoić się i troić nad rozwiązaniem zagadki jej dziwnego zniknięcia. Dodatkowo w pożarze domu Koli zginęła tajemnicza kobieta, a ją samą policja podejrzewa o morderstwo i ucieczkę z miejsca zbrodni. Na jej niekorzyść przemawia niestety fakt, iż w noc tego tragicznego zajścia Kornelia pobrała pieniądze i zniknęła bez śladu, nie oglądając się za siebie. Kim okaże się martwa kobieta? Jaki ona miała związek z Kornelią Pliszką? Dlaczego Pliszka uciekła i co się z nią działo przez ten czas? Czy Gerard zwątpi w niewinność swojej ukochanej? Co wspólnego z Kolą będzie miał zapomniany przez wszystkich partyzancki grób?
„Światełko w tunelu” spokojnie można zaliczyć do książek, które czyta się z prawdziwą przyjemnością. Ja spędziłam z nią świetnie czas, mimo iż bardziej nastawiona byłam na kryminał, niż na perypetie Korneli. Autorka zaserwowała nam iście obyczajową opowieść, gdzie akcja początkowo intryguje i ciekawi swoją zagadką, aby później stać się naocznym świadkiem, jak w wyniku kilku niedomówień i niefortunnych zbiegów okoliczności można osądzić drugiego człowieka. Styl bardzo przypadł mi do gustu i absolutnie nie żałuje zawarcia tej nowej znajomości, jest miły, lekki i przyjemny. Nie znajdziemy tu zbędnych opisów, niepotrzebnych rozwinięć czy upiększaczy. Już wiem, że z chęcią poznam inne książki spod pióra Pani Greń. Czytelnicy, którzy doskonale znają twórczość Pani Hanny, na pewno się nie rozczarują „Światełkiem”, a ci, którzy jeszcze nie mieli tej przyjemności, zdecydowanie ją sobie upodobają. Zapewnia niebanalną i nieprzewidywalną opowieść z delikatną nutką humoru i kryminalnym tłem, której nie da się nie polubić. Ja szczerze polecam.
”Światełko w tunelu” to lektura należąca zdecydowanie do tych lekkich, przyjemnych i niewymagających.
Bardziej obyczajowa, niż kryminalna, zwrotów akcji tutaj jak na lekarstwo, znalazłoby się kilka aspektów, do których można by mieć zastrzeżenia, a jednak ma w sobie coś, co mi się podoba.
Może to ta doza humoru, którą emanuje?
Może to ten wątek kryminalny, który nie dominuje, ale ciekawi?
A może to chodzi jednak o wątek miłosny, który wiedzie tutaj prym?
Tak naprawdę nie wiem.
Bo raz, że za literaturą obyczajową nie przepadam, dwa, że wątki miłosne w książkach bliskie mi nie są, a trzy, że z tym poczuciem humoru wiadomo jak bywa. A jednak. Coś mnie przekonało. To chyba styl Pani Hanny, którym mnie kupiła. Prosty, lekki, kiedy trzeba dosadny.
Niedopowiedzenia.
Jakże potrafią namieszać w życiu, zranić, narobić bałaganu, który uprzątnąć nie jest łatwo. Bo jak budować związek, kiedy towarzyszy mu brak komunikacji lub kiedy między słowami ukrywamy to, co tak naprawdę chcemy powiedzieć? Dusimy się, ale milczymy, bo tak jest łatwiej.
Ile razy miałam ochotę potrząsnąć bohaterami, jakże irytował mnie sposób ich dialogu. Choć sama czasami mam z nim problem. Rozmowa stanowi dla mnie nieraz wyzwanie. Ale cały czas się jej uczę i się staram.
Słowami okazujemy emocje, dzielimy się nimi z drugą osobą. Bez nich do życia wdziera się samotność.
Myślę, że o tym głównie jest ta historia, ale też o zadrach z przeszłości, i jak ciężko bez uporania się z nimi, oddychać pełną piersią.
Ta książka nie zmusza w jakiś dogłębny sposób do refleksji i przemyśleń. Choć ja gdzieś między słowami starałam się ich doszukiwać, nie było ich za wiele. Trochę szkoda, bo znam tworczość Pani Hanny i wiem, że w swoich historiach potrafi zawrzeć trudne i ważne tematy obok których ciężko przejść obojętnie, oddając przy tym emocje.
Mimo wszystko lekturę uważam za udaną. I jest tak pięknie wydana. Subtelnie i z klasą.