Czy podczas jednych wakacji może zmienić się wszystko?
Mia jest nieustraszoną marzycielką. Mieszka ze swoją mamą Nylą i ojczymem Benem w Cape May w New Jersey. Kocha bez, szum oceanu, baseball i swojego prawdziwego tatę, Cadena, który niestety mieszka daleko. Wiedzie spokojne życie, ale wszystko zmienia się, kiedy do miasteczka sprowadza się tajemnicze rodzeństwo, Sophie i Nicholas.
Tak miało być to opowieść o dorastaniu, pierwszej miłości, ale także o determinacji, rodzącej się przyjaźni, szczerości, marzeniach i tym, co w życiu jest najważniejsze. Mia chce wygrać zarówno w miłości, jak i na boisku. Czy zdoła połączyć te dwie światy?
Autor | Julia Żugaj, Przemek Corso |
Wydawnictwo | Sine Qua Non |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 320 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788383302775 |
Kod paskowy (EAN) | 9788383302775 |
Data premiery | 2023.11.02 |
Data pojawienia się | 2023.10.02 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 22 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 22 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | 2 szt. na miejscu |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | 1 szt. na miejscu |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Więc ogólnie historia zaczyna się od tego że Mia ma siedemnaście lat i pól i kilka lat temu przeprowadziła się kilka lat temu do Cape may z swoją mają Nylą i ojczymem Benem. W wakacji wprowadzają się Sophie z Nicholasem do Cape May. Następnie Mia poznaje się z Sophie
są najlepszymi przyjaciółkami tak od dupy normalnie . Na początku
jest historia z boiska , i Mia poznaje Nicholasa przez Sophie bo Nicholas
przyjechał po Sophie z trenigu . Następnie Nicholas zaczyna obserwować Mię i do niej piszę o imprezję na plaży . Jak jest już ta impreza to ona się na początku swietnie bawi z Sophie , pożniej Mia
szuka Nicholasa i go znajduję przy plaży oni tam tańcą i rozmawiają od dupy xd. Następnie Sophie tam jakieś dziwne rzeczy robi a dalej wam nie piszę bo nie chcę wam spoilerować Byeee.
Fascynująca książka, idealna dla mojej 10 letniej córki, uwielbia Julię Żugaj. Szczerze mówiąc, spodziewałam się, że książka ta będzie z wulgaryzmami oraz innymi scenami nie odpowiednimi dla młodszych czytelników, jednak po przeczytaniu tej książki okazało się że nie ma nic z tych rzeczy, więc naprawdę polecam, można ją bezpiecznie kupować na prezent, na mikołajki, pod choinkę, na urodziny. Polecam i zachęcam do przeczytania
KK
Cieszę się, że w końcu mogę pozwolić córce czytać powieść bez przemocy, bez toksyczności i złych wzorców. Moja 12 latka jest zachwycona, a ja spokojna. Lektura łatwa i przyjemna. Prawdziwa literatura młodzieżowa.
Kiedy po raz pierwszy pojawiła się informacja, że Julia Żugaj będzie wydawać książkę — nastąpiło ogromne poruszenie. Przyznaję, sama uległam tejże fascynacji, choć pewnie z innego powodu, niż inni. Okrutnie ciekawiło mnie to, jaki pomysł ma ta influencerka i jak będzie wyglądało jego wykonanie, jednak tego, co wyszło ostatecznie, się nie spodziewałam. Okazało się, że przy powieści ma także pracować Przemek Corso, który ma na swoim koncie już kilka pozycji. Czy ta współpraca wyszła im na dobre? O tym w tej recenzji.
Mia mieszka w pięknej nadmorskiej miejscowości Cape May razem z mamą i ojczymem. Jej ogromną miłością jest baseball, bez którego nie wyobraża sobie życia. Oprócz tego nastolatka darzy głębokim uczuciem bez oraz swojego wiecznie zapracowanego biologicznego tatę. Pewnego dnia jednak na jej drodze stają nowi mieszkańcy miasteczka — rodzeństwo Sophie i Nicholas. Czy istnieje szansa na to, by Mia mogła nawiązać z nimi relacje? Co skrywa rodzeństwo i jaki jest prawdziwy powód ich przeprowadzki?
Zaczynając tę książkę, miałam ogromne nadzieje, choć to chyba za dużo powiedziane. Nie nastawiałam się na nic konkretnego, ale z drugiej strony liczyłam na po prostu lekką i wciągającą młodzieżówkę, która umili mi długi weekend. No i cóż... Pierwszy rozdział bezlitośnie pozbawił mnie tych złudzeń, ale co ciekawe, im dalej w las, tym coraz bardziej interesująco zaczęło się robić (choć może to brzmieć dosyć dziwnie).
Główna bohaterka wzbudziła moją sympatię, choć odniosłam wrażenie, że nie jest tak dobrze wykreowana, jakbym sobie tego życzyła. Być może zabrakło czasu, a może po prostu nie do końca wiedziano, co z tym fantem zrobić. Mię mogę określić jednym słowem — baseball. To właśnie ten sport przyćmił tutaj wszystko inne i po prostu nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej na temat tej bohaterki. Jej relacje z rodzicami zostały przedstawione w sposób poprawny, ale daleki w moim odczuciu do ideału.
Fabuła powieści opiera się przede wszystkim na wątku sportowym, co mnie osobiście bardzo przypadło do gustu (bo mimo wszystko, uwielbiam ten wątek w powieściach zwłaszcza młodzieżowych), ale i nie zabrakło tutaj wątku rodzinnego i tego bardziej romantycznego, choć tego ostatniego było tutaj akurat jak na lekarstwo. Nie chciałabym wyjść na marudę, ale takie mam odczucia względem tej pozycji – cukierkowa okładka jasno powiedziała mi, że będzie tutaj w dużej mierze romantycznie, a ostatecznie wyszło... przeciętnie (co w zasadzie może być dla wielu dużym plusem).
Teraz pozwólcie, że ocenię tę książkę w dwóch aspektach. Pierwszy obejmuje sam pomysł na fabułę, bohaterów i wszelkiego rodzaju tematy, które zostały tutaj poruszone – no i tutaj obyło się bez zaskoczeń, ponieważ książka jest dość schematyczną opowieścią, która raczej nic nowego nie wnosi do literatury dla młodzieży, a jednocześnie może zachwycić wielu. Drugi aspekt to ten dotyczący samego wykonania. Miałam okazję kartkować kilka innych książek Przemka Corso, więc powiedzmy, że mniej więcej wiem, w jaki sposób operuje on słowem pisanym. W połączeniu z drugą osobą ten utwór literacki mógł wyjść naprawdę dobrze (w końcu oboje mają pewnego rodzaju wprawę w tworzeniu różnorakich treści), a jednak... Wyszło po prostu poprawnie, a chwilami miałam nieodparte wrażenie, że książka specjalnie napisana jest zinfantylizowanym językiem i takim nie do końca trafnym sposobem zapisu dialogów, by książka faktycznie wyglądała na dzieło debiutanta (w tym przypadku Julki, choć przecież nie jest to tylko jej powieść) i by idealnie dopasowała się do potencjalnej grupy odbiorców (czyli powiedzmy taki wiek 12-14). Czy to źle? No cóż, zależy od tego, kto po tę książkę sięgnie.
Tak miało być to powieść, która z jednej strony mnie rozczarowała, ale z drugiej na swój sposób okazała się urocza, wciągająca i po prostu przyjemna do czytania po całym męczącym dniu. Wiele rzeczy można było tutaj dopracować i przedstawić lepiej, ale patrząc na to, do kogo potencjalnie ta powieść ma trafić, nie mogę też nazwać jej w stu procentach słabą. Być może żyję w zbyt wyidealizowanym świecie, ale wychodzę z założenia, że jeżeli ktoś, kto wcześniej po książki nie sięgał, a akurat po tę konkretnie sięgnie, to istnieje realne prawdopodobieństwo tego, że pójdzie w czytanie dalej i zacznie poznawać kolejne osoby autorskie i kolejne powieści. Dlatego poniekąd widzę sens w tej powieści i jednocześnie pokładam w niej nadzieję.
Jeśli nie odstraszają Was schematyczne i odrobinę infantylne powieści, to ta książka może okazać się idealną odskocznią od codzienności. Czyta się ją szybko, lekko i na swój sposób przyjemnie. Sama mam też nadzieję, że gdy sięgnę po inne książki pana Przemka – nie będę miała się już do czego przyczepić. To samo tyczy się Julii, o ile zdecyduje się ona na kolejne publikacje.