Jak żyć ze wspomnieniem miłości, która przyniosła jedynie cierpienie?
Podlasie, późne lata 80.
Kalina zdaje maturę, ale wbrew nadziejom swojej matki, Alicji, nie zamierza iść na studia. Powód tej decyzji ma na imię Marcin. Decyzja córki sprawia, że do Alicji wracają fale bolesnych wspomnień sprzed lat: szalona, młodzieńcza miłość zakończona ciążą, śmierć ukochanego i pełne wyzwań samotne macierzyństwo. Rozgoryczona Alicja obawia się, że historia się powtórzy, a Kalina, ulegając emocjom, zniszczy swoją szansę na lepsze i szczęśliwsze życie. Związkowi młodych przeciwna jest też matka Marcina: nie odpowiada jej ani status materialny kandydatki na synową, ani fakt, że jest ona nieślubnym dzieckiem. Jak potoczą się losy młodej, zakochanej dziewczyny? Czy będzie potrafiła rozsądnie pokierować swoim życiem i uniknąć pułapek, w które wpadła jej matka?
Autor | Celina Mioduszewska |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 244 |
Format | 13.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8313-647-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788383136479 |
Waga | 254 g |
Wymiary | 130 x 210 x 18 mm |
Data premiery | 2023.07.27 |
Data pojawienia się | 2023.07.27 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 38 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 7 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Miłość to najpiękniejsze chyba uczucie, jakie istnieje. Ma ono w prawdzie różne oblicza. Może to być miłość kobiety do mężczyzny z wzajemnością lub bez niej; miłość rodzica do dziecka; dziecka do rodzica; miłość do samego siebie; do bliźniego czy do rodzeństwa.
Każde jednak często wymaga swego rodzaju poświęcenia.
Autorka Celina Mioduszewska w swojej powieści „Złodziejki żon” w bardzo piękny sposób ukazuje nam część wizerunku tego silnego uczucia.
Głównym wątkiem książki jest miłość Kaliny i Marcina.
On dobrze sytuowany, urodzony w majętnej rodzinie. Ona ambitna, wychowywana bez ojca, od najmłodszych lat na wszystko pracowała własnymi rękami.
Na drodze do szczęścia, oprócz rodziców, staje im również służba wojskowa.
Przez dwa lata pozostają zakochanym tylko listy przeplatane rzadkimi przepustkami Marcina. Krótkimi, wręcz wykradanymi chwilami sam na sam.
Gdy już młodzi wychodzą na prostą i stają przed ślubnym kobiercem, ich szczęście po raz kolejny zostaje wystawione na próbę.
Na jaw wychodzi bowiem jeden błąd przeszłości, który rujnuje wszystko to, co do tej pory młodzi zbudowali.
Czy uda się Kalinie i Marcinowi przezwyciężyć los, który z nich zadziwił? Czy bezgraniczna miłość dziewczyny pozwoli otworzyć się jej na nowo?
Czy uczucie łączące dwoje ludzi będzie na tyle silne i prawdziwe, by połączyć młodych jeszcze raz?
„Złodziejka żon” to nie tylko historia Kaliny i Marcina. To ukazany również w tle obraz miłości matki do dziecka. Gotowość rezygnacji z własnego szczęścia i niewyobrażalnego poświęcenia oraz nadania samemu sobie priorytetów.
Miłość to tak naprawdę najsilniejsze, ale i jednoczenie najkruchsze uczucie. Czasem jedna sytuacja potrafi sprawić, że zaczynają się na niej pojawiać rysy i pęknięcia.
Często mylone z zauroczeniem, a w obliczu zagrożenia i problemów okazuje się być za słabe, by o nie walczyć.
Przykład Kaliny i Marcina może być inspiracją i porównaniem dla każdego z nas.
Bo gdy w związku zaczyna się coś psuć, kiedy gdzieś po drodze napotykamy przeszkody, często zapatrzeni w siebie samych wolimy zrezygnować z tej walki o uczucie, które nas łączyło.
Czasem prób ratowania ognia, które się jeszcze w nas tli, wzniecenia go na nowo, jest wiele, ale. nie odnoszą one jednak zamierzonego skutku.
Wszystko zależy od tego, na ile jesteśmy gotowi kochać. Na ile się oddać i poświęcić drugiej osobie.
I ile miłości otrzymamy w zamian od drugiej połówki.
Książka „Złodziejki żon” zalicza się z pewnością do tych lekkich i przyjemnych, czytanych jednym tchem.
Idealna na długie jesienne wieczory.
Napełniająca serce czytelnika nadzieją, że wszystko można naprawić. Trzeba tylko mocno tego pragnąć.
Bardzo dziękuję Pani Celinie za książkę. Za możliwość przeczytania i zrecenzowania powieści.
Akcja dzieje się w latach młodości moich rodziców na Podlasiu, skąd pochodzi moja mama.
Tematyka wojska, małżeństwa, dziecka….
Gdzieś z tyłu głowy, myśli podczas czytania kierowały się właśnie ku nim…
"Złodziejki żon" to przepełniona emocjami opowieść o różnych rodzajach miłości, zawiedzionych nadziejach, zerwanych planach, stratach i silnej potrzebie przynależności, ale przede wszystkim o wybaczeniu. Jest to opowieść smutna, ale niosąca nadzieję i pokazująca, że czasami warto pójść pod prąd, zacząć walczyć o swoje szczęście i sięgnąć po to czego się pragnie.
Jest to opowieść o poszukiwaniu swoich korzeni, ale przede wszystkim o zwyczajnym życiu z wszystkimi jego blaskami i cieniami, o życiu które może spotkać każdego z nas.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Mioduszewskiej i muszę przyznać, że jest ono udane, ale spodziewałam się chyba czegoś troszkę innego. Nie twierdzę, że jest to historia, która do mnie nie trafia, bo tak absolutnie nie jest, ale w niektórych momentach czegoś mi brakowało. Czytając listy, które wymieniali między sobą młodzi, brakowało mi w nich żaru i namiętności, która przecież (chyba) nie jest obca młodym, zakochanym i stęsknionym partnerom. Początkowo myślałam, że były one tak oschłe, bo być może były cenzurowane, ale pytając o to rodziców, nie potwierdzili tej tezy (Tata służył w wojsku w połowie lat osiemdziesiątych).
Poza tym jednym zarzutem książkę czyta się dobrze, akcja nie goni może na złamanie karku, ale niejednokrotnie potrafi zaskoczyć, wywołuje mnóstwo emocji. Momentami niezwykle wzrusza, zdarzają się momenty, w których łzy leją się strumieniami.
W moim odczuciu pomysł na fabułę jest bardzo trafiony. Świetnie oddany klimat lat osiemdziesiątych oraz niezwykle barwne opisy podlaskiej wsi pozwalają puścić wodze fantazji, przenieść się w opisywane miejsca, poczuć ten zapach pól i łąk, i "usłyszeć" błogą ciszę. Niektórzy wrócą wspomnieniami do tamtych lat, inni będą mogli się przekonać, jak wyglądało życie, kiedy na półkach sklepowych było niewiele, a nawet nic. Jest to swoista i nostalgiczna podróż w przeszłość.
Na olbrzymi plus zasługuje kreacja bohaterów, szczególnie dwóch głównych bohaterek. Obydwie mocno doświadczone, przez życie stają się niezwykle bliskie czytelnikowi, nad wyraz autentyczne, łatwo jest się z nimi utożsamić, zrozumieć ich wybory, wspierać i kibicować, złościć i płakać.
Postaci pobocznych też jest sporo, każda z nich wnosi olbrzymi bagaż emocji, nie ma tu nikogo zbędnego, a w trakcie lektury potrafią one naprawdę namieszać.
Czy polecam?
Podsumowując, jest to historia, która skradnie niejedno serce. Zabierze w nostalgiczną podróż, być może zmusi nawet do refleksji nad życiem i przemijaniem, trwałością uczuć, potrzebą bycia kochanym.
Dzięki "Złodziejkom żon" z ciekawością sięgnę po przednie książki, które wyszły spod pióra pani Mioduszewskiej.