Samantha Casey jest młodą, pogodną kobietą. Pracuje jako szkolna bibliotekarka i kocha swoją pracę. Uwielbia wszystkich uczniów i nauczycieli, których traktuje jak swoją rodzinę. W przeszłości była jednak zupełnie inną osobą.
Duncan Carpenter jest nowym dyrektorem w jej szkole. Dla niego w życiu najważniejsza jest dyscyplina i przestrzeganie zasad. Duncan wie, że życie to nie przelewki, a niebezpieczeństwo zawsze czyha tuż za rogiem. W przeszłości był jednak zupełnie inną osobą. Znają się z poprzedniej szkoły. Lata temu Sam szaleńczo kochała się w Duncanie. Była jednak niedostrzegalna – i to nie tylko dla niego. Dla wszystkich. Nawet dla samej siebie. Sam porzuciła dawne życie, znalazła nową szkołę i rozpoczęła wszystko od nowa.
Kiedy Duncan zostaje zatrudniony jako nowy dyrektor w szkole, w której bezpieczną przystań znalazła Sam, młoda bibliotekarka jest pełna obaw. Wkrótce jednak okazuje się, że uroczy Duncan, jakiego znała, jest teraz nudnym, surowym służbistą, który za cel wziął sobie zwiększenie poziomu bezpieczeństwa w szkole, nie zważając zupełnie na to, że jego działania mogą zniszczyć lokalną sielankę.
Czy Sam i Duncan podejmą ryzyko i poddadzą się rodzącemu się między nimi uczuciu?
Autor | Katherine Center |
Wydawnictwo | Muza |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 416 |
Format | 13.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-287-1644-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328716445 |
Data premiery | 2021.04.21 |
Data pojawienia się | 2021.04.13 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 678 szt. (realizacja 2024.04.30) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.05.02 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Głównych bohaterów książki – „To, czego pragniesz” poznajemy już praktycznie od pierwszych stron. Tutaj akcja się dzieje, nie ciągnie wolno. Sam poznajemy, kiedy za zadanie ma zorganizować dla Maksa imprezę urodzinową. Wszystko się udaje, impreza dopina się na ostatni guzik, tylko...w trakcie Maks umiera na zator. Straszne!
Od tej pory Babette, żona Maksa zostaje wdową, Tina córka Maksa i Babette zostaje bez ojca, a jej syn Clay bez ukochanego dziadka. Żeby tego było mało Maks był dyrektorem szkoły. Tak więc i ta placówka zostaje bez najważniejszej osoby. Wszyscy czują strach co teraz będzie, jak dalej poradzą sobie bez osoby, która wkładała całe życie i całą energię w pracę i w bycie dobrym człowiekiem dla innych.
Niespodziewanie okazuje się, że nowy dyrektor został zatrudniony nadzwyczaj szybko i nie, nie będzie nim Babette. Zostaje nim nieznany nikomu Duncan Carpentner, prawie nikomu nieznany... Sam poznała go w poprzedniej pracy, gdzie razem zajmowali stanowiska nauczycielskie. Nie jest to dla dziewczyny dobra nowina, wręcz przeciwnie, wpada w panikę i ma zamiar uciec jak najdalej.
Co takiego wydarzyło się w przeszłości, że Sam tak bardzo boi się spotkania i pracy z Duncanem?
„To, czego pragniesz” to książka, którą czyta się lekko i przyjemnie. W weekend, w wakacje – tak, to historia, którą spokojnie możecie zabrać wszędzie ze sobą, otworzyć i po prostu czytać. Cieszmy się miło spędzonym czasem!
Polecamy: Dobre Recenzje
#toczegopragniesz było moim pierwszym spotkaniem z autorką. I myślę, że nie ostatnie😊
Katherine Center porusza tematy bardzo ważne. Przybliża wpływ na ludzkie życie traumy po tragedii. Doświadczamy tutaj odrzucenia z powodu choroby - epilepsji.
Lekki i przyjemny styl sprawił, że przyjemnie się bawiłam. Szkoda tylko, że trwało to tak krótko🤷
Głównych bohaterów - Sam i Duncana, polubiłam od pierwszych stron. Chociaż momentami ich zachowanie wydawało mi się dziecinne. Książka niesie ze sobą dużą porcję optymizmu, wiary w siebie i innych. Autorka w genialny sposób przestawiła reakcje międzyludzkie w małej społeczności - wsparcie, wzajemną pomoc czy poczucie jedności.
Lektura idealna na spokojne, wiosenne popołudnie 😊 Polecam♥️
“Zdecydowałam, że nie dam sobą zawładnąć temu, co mogłoby odebrać mi tę radość. Patrzę nieszczęściu prosto w twarz i pokazuję mu środkowy palec”
Samantha pracuje jako bibliotekarka w Kempner School. Szkołę, w której pracuje Sam wyróżnia rodzinna i ciepła atmosfera. Niestety dyrektor szkoły nagle umiera, a nowym dyrektorem zostaje jej dawny znajomy w którym się potajemnie podkochiwała, Ducan Carpenter. Samantha zapamiętała mężczyznę jako czarującego i wyluzowanego. Brak zainteresowania ze strony Dukana zmusił ją wtedy do zmiany pracy.
Ta decyzja była dla Sam nowym początkiem, z szarej myszki zmieniła się w atrakcyjną, walczącą o siebie kobietę, która lubi zwracać na siebie uwagę. Ducan również się zmienił, w niczym nie przypomina mężczyzny z poprzedniej pracy Samanty. Jest ponury, oschły i ma obsesję na punkcie przestrzegania regulaminu i bezpieczeństwa. Ze szkoły chce zrobić jedną z najnowocześniejszych i najbezpieczniejszych placówek edukacyjnych. Sam trudno uwierzyć, że to ten sam Ducan.
“To czego pragniesz” to moje drugie spotkanie z Katherine Center. Autorka pisze lekko i przyjemnie, dzięki czemu świetnie się bawiłam czytając. Na początku wydawało mi się, że fabuła będzie bardzo przewidywalna ,a ja się znów będę nudzić na szczęście tak nie było. Fabuła nie jest słodkim love story. Autorka po raz kolejny porusza trudny tematy. Tym razem to strata najbliższej osoby, bezpieczeństwo w szkole i epilepsja. “To czego pragniesz” to ciepła historia o dążeniu do celu, wytrwałości i pozytywnym podejściu do życia pomimo przeciwności losu.
Samantha jest bibliotekarką w Kempner School. Właściciele to jej najlepsi przyjaciele i jedyna rodzina, nic z tego, że przybrana. Kiedy na własnym przyjęciu urodzinowym umiera Max, właściciel i dyrektor szkoły, życie mieszkańców miasta już nie będzie takie same.
Nowym dyrektorem zostaje Duncan, mężczyzna, za którym niegdyś Sam szalała, niestety bez wzajemności. Jak się okazuje, z tamtego ideału nie zostało prawie nic. Człowiek, który ma rządzić szkołą, okazuje się zimnym, twardo stąpającym po ziemi urzędnikiem, a ten, którego znała Sam, był zakochanym w życiu chłopakiem, gotowym na największe szaleństwa. Czy nowy rozdział w życiu tych dwojga, zmieni relację między nimi?
Zacznę może od tego, że tym razem książka autorstwa Katherine Center mnie nie porwała. Oczekiwałam ciepłej, romantycznej historii z bohaterami po przejściach w takim dojrzałym wydaniu. Tym razem, to co otrzymałam, jest jakieś takie płytkie, dziecinne wręcz.
Fascynacja miłością sprzed lat, w takim kolorowym wydaniu, gdzie główna bohaterka ciągle emocjonuje się kolorowymi skarpetkami, czy napisami na koszulkach mężczyzny, nauczyciela, może być fajna i zabawna, ale przez chwilę, a tutaj ten moment, właściwie trwa przez całą powieść. To jest nużące, i po prostu jakieś błahe.
Bardzo przekoloryzowana postać Duncana, dodatkowo posypana brokatem jego po zabiegowych wyznań, sprawiła, że był moment kiedy chciałam odłożyć książkę i iść się przewietrzyć.
To nie jedyne wątki w tej książce, które do mnie absolutnie nie przemówiły, a dodatkowo stłamsiły, to, co mogło sprawić, że ta historia zyskałaby na wartości.
Są bowiem w tej książce rzeczy ważne, które warto było wysunąć na pierwszy plan. Choroba Sam, uznawana, bardzo zresztą niesłusznie, za coś wstydliwego, pokazanie bezradności dziewczyny w obliczu ataków, samotność małego chłopca, który traci oparcie w osobie dziadka, któremu mógł się zwierzać, jego piękna, wzruszając wyjątkowość i mądrość, połączone z zaniedbaniem przez ojca, który nigdy nie ma dla niego czasu, to wszystko traci swój blask w dziwnych, infantylnych wręcz rozważaniach głównej bohaterki o strojach, kwiatach, czy dawnym zauroczeniu.
Moim zdaniem, czegoś tu zabrakło, a czegoś autorka zaserwowała nam za dużo. To w moim, zaznaczam, subiektywnym odczuciu, jedna z książek, o których zapominamy już chwilę po lekturze.
Czytałam poprzednią powieść autorki i bardzo mi się podobała. Była taka życiowa, ale raczej bardziej gorzka niż słodka. A tutaj mamy lukrowaną opowieść - niby historia jest trochę dramatyczna, los nie szczędzi bohaterom traumatycznych wydarzeń, a jednak całość smakuje jak tort bezowy.
Do połowy książki ciężko było mi przejść do porządku dziennego z dziwnością głównej bohaterki. Panująca przesadna wesołość była nieadekwatna do wydarzeń, a zachowanie postaci - hiperpozytywne. Po połowie było już lepiej, widziałam więcej realności i autentyczności, oczywiście ciagle było uroczo, ale już nie mdło. Nie można nie wspomnieć, mimo tej słodkości, że autorka porusza kilka ważnych tematów. Zespół stresu pourazowego, przemoc, odrzucenie, zmaganie z chorobą, to wszystko tutaj jest całkiem dobrze przedstawione. Bohaterowie radzą sobie z tymi traumami, chociaż jest to trudna walka.
Dla fanów autorki ta powieść może być czymś, do czego muszą podejść z otwartym umysłem, dla reszty będzie to przyjemna, troszkę przewidywalna opowieść. Chociaż nie wszystko mi się podobało, to dobrze się bawiłam.
„To, czego pragniesz” to najnowsza powieś Katherine Center.
Dwie poprzednie powieści autorki bardzo mi się podobały, więc liczyłam na dobrą lekturę.
Tym razem poznajemy historię Sam, która pracuje w szkolnej bibliotece. Po śmierci ukochanego przez wszystkich dyrektora szkoły, na jego miejsce zostaje powołany nowy, dawny znajomy Sam – Duncan.
Kiedyś pełen energii, siły i optymizmu, teraz nie przypomina już siebie, bardzie strażnika więziennego z obsesją na punkcie bezpieczeństwa.
Sam niegdyś kochała Duncana i ciężko jej uwierzyć, że to ten sam mężczyzna.
Co się stało, że ten pełen optymizmu mężczyzna, stał się takim służbistą? Czy Sam uda się przebić przez ten mur jaki wokół siebie zbudował i dotrzeć do prawdziwego Duncana?
Jeśli zastanawiacie się czy „To, czego pragniesz” to romans, to od razu zaznaczę, że to powieść obyczajowa z mocnym wątkiem romantycznym. I oczywiście jest to dla mnie zaleta tej powieści.
Bo prócz lekkiego i chwilami zabawnego wątku miłosnego, mamy tu poruszone inne, dużo trudniejsze tematy, jak choćby radzenie sobie z traumami, mierzeniu się ze strachem i lękami, poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi i odnajdywaniu szczęścia i radości dookoła siebie.
Wszystko to opisane jest bez epatowania brutalnością i nie przygniata czytelnika psychicznie, ale i tam zmusza do zadumy i refleksji.
Autorka ma lekki, przyjemny styl. Jej powieść jest dopracowana i napisane w sposób, który sprawia, że czyta się ją z przyjemnością.
Nie ocieka erotyzmem, za to koncentruje się na uczuciach i emocjach. Tutaj są ważniejsze rzeczy niż szybkie wylądowaniu przez bohaterów w łóżku.
Prócz pary głównych bohaterów, którzy są naprawdę bardzo dobrze wykreowani, pojawia się sporo postaci drugoplanowych, które również są ciekawe, a za ich pomocą autorka porusza wiele różnych problemów, które spotykają nas każdego dnia.
Na przykładzie tego co spotyka bohaterów powieści, autorka pokazuje, że życie nie jest idealne, a po złych chwilach zawsze nadchodzą dobre. I że warto walczyć o szczęście, o radość i optymizm.
Sama historia początkowo wydawała mi tendencyjna, i może niektóre jej elementy były do przewidzenia, jednak całość jest naprawdę ciekawa i nie ma się wrażenia wtórności. Autorka pokazuje różne obrazy walki ze strachem, z wykluczeniem, ze traumami. Pokazuje to w sposób jednocześnie dający nadzieję, że ze wszystkim można sobie poradzić, ale nie można się odcinać od bliskich, nie można się pogrążać w rozpaczy, trzeba się przemóc i poprosić o pomoc, zawalczyć o siebie.
„To, czego pragniesz” to naprawdę dobra historia, która niepozbawiona jest elementów humorystycznych, ale przede wszystkim tchnąca optymizmem pomimo tego, że życie nie raz daje nam w kość.
Jestem jak najbardziej zadowolona z lektury i cieszę się, że ta powieść trafiła na nasz rynek, bo takie książki są nam bardzo potrzebne.
Polecam.
Po tej lekturze śmiało mogę powiedzieć, że powieści Katherine Center mogę brać w ciemno. Aktorka pięknie operuje słowem, wkłada w historię mnóstwo emocji i uczuć, które bardzo szybko stają się naszymi. Ale przede wszystkim tworzy bohaterów, obok których nie można przejść obojętnie. I to zarówno postaci kobiecych, jak i męskich, pierwszoplanowych czy też drugiego planu.
"Chciałam mieć w życiu kogoś - kogokolwiek - kto by mnie kochał mimo wszelkich przeciwności."
Tym razem, o ile z miejsca polubiłam gotową to poświęceń Samanthę (choć może irytować, gdy tak do każdego lgnie, ale kiedy poznacie powody jej zachowania - zrozumiecie), to z zimnym, niedostępnym, zasadniczym biurokratą Duncanem nie poszło mi tak łatwo. Potrzebowałam trochę czasu, by mnie do siebie przekonał. Ale gdy już mu się to udało... może nie będę kończyć, sami sprawdźcie czy z Wami będzie podobnie. Oboje bohaterowie przechodzą ciekawą metamorfozę. Moją uwagę zwróciły również postaci poboczne, bez których nie wyobrażam sobie tej książki. Babette i Max - para z sercem na dłoni; uroczy, mały acz dojrzały jak na swój wiek Clay czy Chuck Norris. Ale kim jest ten ostatni... nie zdradzę Wam.
"Duncan był moją największą miłością i powodem najboleśniejszego życiowego zawodu."
Podobało mi się, iż historia nie okazała się przesłodzona. Autorka bowiem w subtelny sposób poruszyła szereg ważnych problemów i tematów, jak: epilepsja, strata bliskiej osoby czy kwestia bezpieczeństwa w szkole. Udowadnia, że nawet, gdy spotka nas coś przykrego, tragicznego powinniśmy poszukać pozytywów, wynieść z tego coś, co nas wzmocni. Kolejny raz przekonujemy się jak wielka siła tkwi w rodzinie, jak istotna jest przyjaźń, szczera rozmowa i wsparcie dzięki, którym można pokonać strach i lęki.
"To, czego pragniesz" to ciepła, romantyczna, wzruszająca, podnosząca na duchu powieść o stracie, potrzebie akceptacji i miłości, ale przede wszystkim o poszukiwaniu na nowo radości życia. Czy Sam skruszy lód wokół serca Duncana i wprowadzi do jego życia kolory i radość? Warto się przekonać!