Wzgardzone kochanki i poniżeni mężowie, politycy żądni niecnych uciech i oficerowie w imię honoru wymachujący bronią, kasiarze, pospolite zbiry, panie z półświatka… – oto główni bohaterowie sądowych spektakli dwudziestolecia. Tłumnie stawiała się na nie publiczność, a jej ciekawość podsycały sensacyjne artykuły prasowe. „Skandal, występek, zbrodnia!” – krzyczały tytuły. W gazetach podawano nazwiska podsądnych, a w trakcie postępowania procesowego na światło dzienne wyciągano wiele wstydliwych tajemnic z życia rodzinnego ofiar i oskarżonych. Pikantnych szczegółów nie brakowało także w zeznaniach świadków, czym długo potem żywiła się kawiarniana plotka. O bohaterce jednego z rozdziałów, księżnej Zycie Woronieckiej, która zastrzeliła swojego kochanka przemysłowca pisała cała ówczesna prasa od „Tajnego Detektywa” po „Ilustrowany Kuryer Codzienny”. Bulwersujące zbrodnie i głośne procesy w aurze skandali obyczajowych II Rzeczypospolitej to temat nowego zbioru reportaży sądowych Heleny Kowalik. Ta lektura przybliża nam nie tylko kulisy zbrodni i szczegóły sądowych spraw sprzed lat, ukazuje także obraz ówczesnego społeczeństwa, jego kultury i obyczajów – obraz tamtych czasów, malowany z perspektywy kuchennych schodów.
Na warszawskiej Pradze bezdomna kobieta zostaje dotkliwie pobita. Sąd skazał sprawców, ale los kobiety się nie zmienił. Codziennie w południe dziewczyna siedzi koło spożywczego licząc na pomoc. Był na utrzymaniu młodej architekt, mimo to zachowywał się jak nadzorca. Odciął kochance głowę maczetą, bo nie chciała go dłużej utrzymywać. Zadał jej osiem silnych ciosów w kręgosłup szyjny. 15-letni chłopiec z rozmysłem, na oczach nauczycieli i klasy, zamordował kolegę, który być może był mu winien jakieś pieniądze. Nepalczyk restaurator przyjmował Azjatów do pracy, ale jedyną zapłatą była możliwość najedzenia się i przespania. Zamiar zabójstwa zrodził się w głowach Hindusów nagle. Pewien adwokat poradził jak zarobić duże pieniądze. W Warszawie jest sporo parcel, które po zawierusze wojennej potraciły hipoteki. Fałszując dokumenty, można stać się legalnym właścicielem takich nieruchomości. 22 lata po zabójstwie byłego komendanta głównego policji Marka Papały, kolejni oskarżeni wychodzą z sądu bez skazania. O trzech czteropiętrowych blokach przy Dudziarskiej mówi się getto, zsyłka, kolonia karna. Bo tam decyzją władz ratusza w 1993 roku umieszczono osoby oporne w płaceniu czynszu, uciążliwe we współżyciu sąsiedzkim, bądź wyeksmitowane z poprzedniego mieszkania. W ośrodkach opieki społecznej mieszkańców Dudziarskiej kwalifikowano bez sprawdzania, jako patologię. Oto obraz kryminalnej Warszawy i najbliższych okolic naszej stolicy na początku XXI wieku w reportażach znakomitej dziennikarki i reporterki.
Sceny z sali rozpraw przesuwają się przed oczami niczym kadry z prawniczego thrillera – publiczność szturmuje budynki sądów, polityka i zbrodnia rozpalają emocje, prasa podgrzewa nastroje, a adwokaci wygłaszają płomienne mowy. Na ławie oskarżonych wrogowie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej: dezerterzy, malwersanci, mordercy i szpiedzy. Niezwykły sądowy spektakl. Dzięki mistrzowskiej narracji autorki czytelnik ma wrażenie, że znalazł się w samym centrum wydarzeń. Że oto uczestniczy w głośnych procesach II Rzeczypospolitej. Na ławie oskarżonych m.in.: Michał Rola-Żymierski, Eligiusz Niewiadomski, Jerzy Sosnowski. W rolach oskarżycieli i obrońców – tuzy ówczesnej palestry. W ławach dla publiczności – żywiołowe reakcje na zeznania świadków czy prokuratorskie wystąpienia. Słychać szmery, krzyki, wrzenie albo zapada martwa cisza… Zbiór reportaży ukazujących lata 20. i 30. ubiegłego wieku przez pryzmat sali sądowej to lektura fascynująca i skłaniająca do refleksji.
• Jak obywatel Śliwa został fałszywym konsulem generalnym Austrii? • Czym zajmowali się po godzinach biesiadnicy z „czerwonej oberży”? • Jak to się stało, że większość kobiet w Rejowie nagle zaczęła ubierać się w najnowsze płaszcze Mody Polskiej? • W jaki sposób Kalibabce udało się uwieść setki kobiet? • Jak skończyła się błyskotliwa kariera Krwawego Maćka? Skazany wyszedł z sali rozpraw pilnowany przez konwojentów. Na widok kogoś mu bliskiego, stojącego na korytarzu, ułożył palce w kwadracik, tak jak kadruje obraz reżyser filmowy, żeby nic nie rozpraszało widoku. „Okienko” miało znaczyć pójście za kraty. Ta książka jest właśnie takim okienkiem, soczewką w oglądzie PRL z perspektywy więziennej kraty. Przedstawione przestępstwa i czas procesów zostały tak dobrane, aby pokazać historie skazanych także w kontekście sytuacji politycznej, gospodarczej czy przemian obyczajowych. Sprawy dotyczą różnych rodzajów przestępstw i mają różne tło, łączy je z pewnością to, że wzbudzały ogromne zainteresowanie nie tylko środowiska prawniczego i rodzin oskarżonych, lecz także opinii publicznej. Autorka przez pryzmat spraw sądowych przedstawia nam nie tylko przestępców, lecz także cały peerelowski świat wymiaru sprawiedliwości oraz życie codzienne w Polsce Ludowej. Niektórzy oskarżeni, którzy zostali uznani za winnych w rozumieniu ówczesnych kodeksów karnych, z dzisiejszej perspektywy nie złamali prawa, a zarzuty wobec nich wydają się absurdalne. Ciekawym elementem tego świata są ingerencje cenzury w relacje z rozpraw – dobrze było wtedy wiadomo, o czym i jak należy pisać. Bazą materiałową dla książki były relacje prasowe z sal sądowych, zamieszczone w kilkunastu gazetach wychodzących w tamtym okresie, akta śledcze i sądowe, wspomnienia obrońców oskarżonych oraz reporterskie śledztwa autorki, niektóre prowadzone nawet wiele lat po zamknięciu sprawy. Informacje o tym, co zdarzyło się u skazanych, gdy wyszli na wolność, często przynoszą zaskakujące zwroty akcji. Teksty w pierwotnej wersji były publikowane jako artykuły w tygodniku „Wprost” i tygodniku „Detektyw” (jeden reportaż), teraz w wersji rozbudowanej i uzupełnionej, jako szeroka panorama sądowych dziejów PRL, oddawane są w ręce Czytelnika.
Akcja powieści rozgrywa się w środowisku warszawskich dziennikarzy. Jest to świat mocno powiązany z polityką i biznesem, Główny bohater, Rafał Garda, niedoszły prawnik i początkujący dziennikarz z pobudek ideowych szuka mentorów wśród polityków. W miarę upływu czasu jego droga do kariery jest coraz bardziej obca rzetelnemu dziennikarstwu. Rafał daje się wciągnąć w polityczne rozgrywki i manipulacje, eliminuje współpracowników i mających swoje zdanie kolegów z redakcji, ucieka się nawet do "czarnego PR", by osiągnęło swój cel - posadę naczelnego. Kim jest Człenio? W powieści człowiekiem mediów, ale tak naprawdę kimkolwiek. W każdej branży, w każdym środowisku można takiego spotkać. Swój pozytywny wizerunek ćwiczy każdego dnia przy goleniu. Do drogiej wody kolońskiej dodaje łagodny uśmiech i rusza w miasto nadawać chorego znaczenia słowu kariera. Na pewno już go kiedyś spotkaliście.
Zbiór reportaży o trudnych do przeniknięcia mrokach ludzkiej duszy.?? Dlaczego tak się stało, że miłość łącząca na początku zwyczajnych ludzie z późniejszej perspektywy, już na sali sadowej, okazuje się uczuciem chorym, skoro zrodziło myśl o krwawym rewanżu, gwałcie, oszukaniu obiektu adoracji. Zamysł doczekał się realizacji - doszło do tragedii. Często nieodwracalnej, ofiara straciła życie.?? Odpowiedzi szukają prokurator i sędzia. Podczas procesu pada wiele wyjaśnień przyczyn dramatu. Są uczone diagnozy biegłych psychologów, suche relacje śledczych i kryminologów, są meandry przeczących sobie zeznań oskarżonych i świadków. Pęcznieją akta procesowe, a mimo to często pytanie pozostaje bez odpowiedzi.? Reporter z ławy dla publiczności obserwuje dochodzenie do prawdy.?
Warszawa kryminalna II – drugi tom reportaży sądowych Heleny Kowalik to pitawal głośnych procesów karnych ostatnich pięciu lat, jakie toczyły się w stołecznych sądach. Autorka nadal tak dobiera tematykę spraw karnych, aby tworzyły panoramę charakterystycznych przestępstw we współczesnej Warszawie. W tomie drugim panorama głośnych medialnie przestępstw rozszerza się o kolejne nowe odsłony, m.in. przestępstwa tzw. białych kołnierzyków, czyli prominentnych urzędników, którzy decydowali o dużych inwestycjach w stolicy i ulegli (albo zostali niesłusznie posądzeni) pokusie wzięcia łapówki. Czytelnicy znajdą też w pitawalu odpowiedź na pytanie, jak to się stało, że skarb państwa poręczał ogromne kredyty na inwestycje, które nigdy nie zostały zrealizowane, a pieniądze podatników przepadły. I gdzie są winni, czy w ogóle są? Z kolei sprawy sądowe dotyczące nowego obyczaju pokazują wypaczenie pojęcia wolności słowa, bądź też niedawno sklasyfikowane prawnie sytuacje, w których dochodzi do psychicznego molestowania drugiej osoby. Jest też w Warszawie kryminalnej II rozdział spraw sądowych, których by nie było, gdyby sprawcami nie targały odwieczne uczucia – miłości, a potem nienawiści. Okazuje się, że atrybutami tych emocji mogą być butelka z kwasem solnym, pistolet czy oczernianie w Internecie. Reportaże zamyka dyskusja o tym typie przestępcy i przyczynach odwlekających się na długie lata wyroków sędzi orzekającej m.in. w sprawach „białych kołnierzyków” z adwokatem, wykładowcą prawa na wyższej uczelni.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro