Wiek XXV. Tajemniczy władcy Galaktycznego Imperium Sh’daar uznali, że gwałtowny rozwój genetyki, robotyki, infotechnologii oraz nanotechnologii (GRIN) doprowadzi gatunek ludzki do punktu „osobliwości technologicznej”, w którym ludzkość osiągnie transcendencję. Sh’daar uważają, że jest to zagrożenie dla całego Wszechświata – dlatego gatunek ludzki musi zostać powstrzymany, nawet jeśli miałoby to oznaczać jego całkowitą eksterminację. Lecz ludzie nie byliby sobą, gdyby podporządkowali się bez szemrania naciskom obcych, choćby i najpotężniejszych... Siedziałeś kiedyś za sterami gwiezdnego myśliwca? Czułeś strzał adrenaliny, kiedy jednostka wroga pojawiła się w celowniku? Mrużyłeś oczy, oślepiony słońcami nuklearnych eksplozji, rozdzierających głuchą ciszę przestrzeni? Miałeś okazję stanąć w obronie swojego świata, być jednym z tych, o których Churchill powiedział: „Jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym?”. Wiesz, jak to jest, kiedy trzeba awaryjnie wylądować i radzić sobie w obcym, skrajnie wrogim środowisku? Teraz masz niepowtarzalną okazję przeżyć to na własnej skórze. Zobaczysz, jak postrzega krwawe starcie nie tylko zwykły żołnierz, ale także jak wygląda ono z perspektywy dowódcy. Ian Douglas prowadzi czytelnika przez meandry wojny z takim znawstwem, że będziesz miał wrażenie, jakbyś uczestniczył w wydarzeniach całym sobą, sercem, duszą i ciałem.
Co robić, kiedy wróg staje u bram? Kiedy twój świat znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie? Co począć, mając przeciwko sobie niewyobrażalną potęgę? Odpowiedź jest prosta: ATAKOWAĆ! Tak właśnie: ATAKOWAĆ!! I jeszcze raz: ATAKOWAĆ!!! Każdy dowódca, chcąc przebić się przez linie nieprzyjaciela, musi wiedzieć, gdzie znajduje się środek ciężkości sił wroga, czyli większość wojsk i sprzętu. Następnie powinien wykonać taki manewr, aby jego własny środek ciężkości znalazł się w miejscu niedogodnym dla przeciwnika. Nie jest to manewr sprawdzający się w stu procentach. Czy zresztą w czasie działań wojennych cokolwiek jest całkowicie przewidywalne? Zbyt wiele zależy od okoliczności i determinacji żołnierzy. Ian Douglas w drugim tomie opowieści o zmaganiach Ziemian z interwencją obcych cywilizacji znów udowadnia, że mistrzowsko potrafi budować napięcie, zarówno wysyłając czytelnika na straceńcze misje z pilotami myśliwców, jak i ukazując rozterki ich przełożonych, a także opisując piekło kosmicznego starcia ciężkich jednostek. W dodatku kreuje psychologię obcych istot w imponującym stylu, niezwykle plastycznie ukazując ich nie do końca zrozumiały dla człowieka sposób myślenia. Jeśli chcesz się przekonać, czy ludzkość poradzi sobie z inwazją, czy geniusz dowódców i determinacja zwykłych „pionków” są w stanie sprostać miażdżącej przewadze, musisz – po prostu musisz! – przeczytać tę książkę. Nic tu nie jest oczywiste, nigdy nie możesz być pewien, co stanie się za chwilę. To fascynująca lektura, dająca wiele radości z czytania, ale też zmuszająca do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę stanowi istotę bycia człowiekiem.
Carl von Clausewitz w swoim słynnym dziele „O wojnie” napisał: „Bitwa jest krwawym i niszczącym zmierzeniem się sił fizycznych i moralnych”. Lecz jak walczyć z wrogiem, o którego sile nie mamy wielkiego pojęcia, a już o wyznawanych przezeń normach moralnych nie wiemy właściwie nic? Przed takimi dylematami staje admirał Koenig, dowódca Lotniskowcowej Grupy Bojowej „Ameryka”. Wiedząc, że trzeba podjąć walkę, przenieść ją na teren przeciwnika, nie ma pojęcia, z kim tak naprawdę przyszło się zmierzyć. Wspomniany Clausewitz stwierdził również: „W strategii wszystko jest proste, lecz nie jest łatwe”. Trudno o lepsze podsumowanie sytuacji admirała Koeniga oraz straceńców, którzy wbrew woli ziemskiego rządu przyłączyli się do jego misji. Wiedzą, co należy uczynić, ale nie potrafią przewidzieć, czy uda się dopiąć swego, a przede wszystkim – jakie skutki dla nich samych i dla ludzkości przyniosą ich działania. Wyborne – jak zawsze u Iana Douglasa – sceny gwiezdnych zmagań stanowią świetne tło dla ukazania gry, jaką musi podjąć ludzkość w starciu z niewyobrażalną potęgą tajemniczej cywilizacji. W walce z wrogiem, którego możliwości technologiczne zdają się graniczyć z magią. Polityka miesza się tutaj z wojną, a heroizm nie jest niczym wyjątkowym, lecz staje się sposobem życia. O cyklu Douglasa można powiedzieć z całą odpowiedzialnością: im dalej, tym lepiej.
Już niby wiesz, jak smakuje zderzenie z nieznanym. Jak człowiek się czuje, kiedy staje naprzeciw potężnego wroga, o którym wie niewiele albo w ogóle nic. Ale minęło dwadzieścia lat względnego spokoju. Miałeś już nadzieję, że udało się pokojowo załatwić sprawy między człowiekiem a obcymi rasami, prawda? Ale to nie takie proste. Znów trzeba podjąć walkę, a nowy przeciwnik dysponuje miażdżącą przewagą, posługuje się nieprawdopodobną wręcz technologią. Żebyś jeszcze chociaż wiedział, z kim sprawa, ale nawet to pozostaje tajemnicą. W dodatku musisz walczyć także z zagrożeniem już znanym, a sił przecież od tego nie przybywa. To bezwzględna wojna o przetrwanie, wiesz o tym doskonale… Jakby tego było mało, zaczynają się coraz ostrzejsze tarcia w łonie samej ludzkości, spierają się Konfederacja i Stany Zjednoczone, oliwy do ognia dolewają pozostałe mocarstwa… No cóż, żołnierzu, nie masz innego wyjścia, jak znów zasiąść za sterami maszyny bojowej, aby rzucić się do gardła wrogom. Ian Douglas po raz kolejny zaskakuje czytelnika pomysłowością. Do znanego już doskonale świata wprowadza nową zmienną, każe ludzkości stawić czoła następnemu niebezpieczeństwu, tajemniczemu, trudnemu do ogarnięcia. Oprócz tego wprowadza do akcji wojowniczą rasę Slan, jak zwykle znakomicie opisując problemy związane z komunikacją przedstawicieli cywilizacji diametralnie od siebie odbiegających konstrukcją psychofizyczną.
Lotniskowcowa grupa bojowa pod dowództwem Trevora „Piachu” Graya wyrusza do Czarnej Rozety, aby ustalić, w jakich okolicznościach został zniszczony okręt „Endeavor” i jego eskorta. Odkrywają oznaki działania cywilizacji tak potężnej, że jest w stanie kształtować nie tylko poszczególne planety, słońca czy galaktyki, ale całe wszechświaty. Tymczasem na Ziemi trwa wojna Stanów Zjednoczonych Ameryki z Konfederacją. Wojna nie tylko o przejęcie podnoszonych z ruin terenów zamieszkanych przez prymów, ale przede wszystkim mająca na celu zmuszenie USNA do podjęcia wraz z rządem w Genewie rozmów z Sojuszem Sh’daar. I to rozmów, które uczynić mają z ludzkości kolejną rasę podległą prastarej cywilizacji. Prezydent Koenig, sprzymierzony z Hegemonią Chińską, Północnymi Indiami, Rosją i Teokracją Islamską, nie chce się zgodzić na podobne rozwiązanie. Na pewno nie po tym, jak zniszczono stolicę USNA atakiem nanodekonstrukcyjnym, zabronionym wszelkimi konwencjami. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a wracający z wyprawy do Czarnej Rozety admirał Gray znajduje w okolicach Saturna ślady ataku floty Konfederacji na amerykańską stację kosmiczną. W dodatku siły wroga wspierane są przez jednostkę kosmiczną nieznanego pochodzenia. Co w takim położeniu powinien uczynić prezydent USNA? Jaką rolę odegra w wydarzeniach admirał Gray? Tego czytelnik dowie się na stronach piątej części cyklu Star Carrier. Ian Douglas umiejętnie stopniuje napięcie, sprawiając, że trudno się oderwać od lektury. Znakomite opisy zmagań kosmicznych są firmowym znakiem tego autora, a świetnie poprowadzona intryga pobudza tylko dodatkowo ciekawość odbiorcy.
Zakończenie wojny z Konfederacją może oznaczać nowy rząd dla całej Ziemi. Światło Gwiazd i jego przywódca Constantine d’Angelo kierują nastrojami społecznymi, zyskując coraz większy poklask. Prezydent Koenig przywraca Waszyngton do dawnej świetności. Jednak zagrożenie z kosmosu nie zniknęło, wręcz przeciwnie, wydaje się mieszać w sprawy Ziemi… Czy to ponownie Sh’daar, o których ludzie wciąż nie wiedzą tyle, ile by chcieli? Admirał Trevor „Piachu” Gray znowu poprowadzi „Amerykę” i jej grupę zadaniową w niezwykłą podróż. Ludzie muszą zmierzyć się z nową rasą obcych, którzy wydają się stać w hierarchii nawet wyżej niż Sh’daar. Czy to sami Gwiezdni Bogowie? Gray, specjalista od Pierwszego Kontaktu, musi podjąć trudne decyzje w obliczu zmieniającej się sytuacji. Ale czy można coś zdziałać przeciw istotom, które wydają się panować nad czasem? Szósty tom „Star Carriera” trzyma poziom. Autor zadaje wciąż nowe pytania dotyczące możliwych dróg rozwoju naszej cywilizacji, a opisy walk w przestrzeni kosmicznej nie zawiodą najbardziej wybrednych czytelników. Warto wybrać się w tę podróż razem z „Ameryką”.
Rok 2425. Wojna między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską zakończyła się. Jednak zanim na Ziemi rozpocznie się era pokoju, ludzkość musi połączyć swe siły i stworzyć wspólną flotę kosmiczną do walki z nieznanym zagrożeniem w Omega Centauri. Bez ostrzeżenia obca potęga zniszczyła tam ludzką placówkę naukową. Zagrożenie musi zostać zneutralizowane, zanim obcy zainteresują się Ziemią. Admirał Trevor „Piachu” Gray, dowódca lotniskowca „Ameryka”, ma własną misję. Konstantin, sztuczna inteligencja o niezwykłych możliwościach, przekonał go, że jedyną szansą na przetrwanie ludzkości jest technologia, którą można znaleźć w pewnym odległym układzie. Teraz Gray musi złamać rozkazy, aby stworzyć broń potężniejszą od wszystkiego, co powstało.
Nie ma już czasu... Zawsze jest czas... Trevor Gray stracił dowodzenie nad lotniskowcem kosmicznym „Ameryka” i nie wie, co ze sobą począć. Wiedział, że zastosowanie się do rad super-AI zwanej Konstantinem może mieć poważne konsekwencje. Nie myślał jednak, że zostanie przez to wyłączony z walki. Ziemię czeka bowiem starcie ze złowieszczą obcą istotą, tak zaawansowaną technologicznie, że ludzkość ma niewielkie szanse na przetrwanie. Gray sprzeciwił się rozkazom właśnie po to, by ją zatrzymać. A teraz jest uziemiony. Właśnie o to chodziło Konstantinowi. Super-AI ma bowiem plan: skontaktować Graya z Paneuropejczykami i wysłać go do dalekiej gwiazdy Deneb. Tam zadaniem Trevora będzie nawiązanie kontaktu z tajemniczą obcą cywilizacją przy użyciu nowej sztucznej inteligencji zwanej Światłością. I, być może, jeśli zdąży wrócić na czas, uratowanie ludzkości przed zagładą.
Czy to koniec? Czy nowy początek…? Admirał Trevor Gray stoczył wiele bitew z obcymi, wielokrotnie pokazując im, że nie warto zadzierać z ludzkością. Teraz jego samego i dowodzony przez niego lotniskowiec gwiezdny „Ameryka” czeka nowe zadanie: z pomocą Konstantina, zaawansowanej sztucznej inteligencji, przemierzyć czas i przestrzeń, by dowiedzieć się, czy ludzkość rzeczywiście może osiągnąć osobliwość i jednocześnie uniknąć zagrożeń, z którymi zmagały się inne napotkane przez Ziemian międzygwiezdne cywilizacje. Są jednak tacy, których nie interesują odpowiedzi na te pytania i obchodzi ich jedynie walka o władzę. Poza kosmicznymi niebezpieczeństwami Gray musi także zmierzyć się z politykami, którzy chcą pozbawić sztuczną inteligencję wpływu na ludzkie decyzje, i z tajną flotą mającą za zadanie go zniszczyć. Kosmiczna otchłań jest pełna kawałków układanki, które nie tak łatwo złożyć w spójną całość. Aby przetrwać, gatunek musi ewoluować. Potrzebuje jednak wizji przyszłości, którą Gray ma nadzieję odnaleźć w odległej o osiemset milionów lat przeszłości.
The explosive opening of a new military SF adventure from the author of the Legacy Trilogy and the Star Carrier series. In the final days of World War II, the Allies ransacked Berlin, but they failed to capture one of the most vital members of Adolf Hitler's inner circle: SS Obergruppenfuhrer Hans Kammler helped to engineer Auschwitz, but he was also a liaison with silent partners whose technological wonders nearly helped the Nazis win the war - the alien species the Germans called the Eidechse. More than seven decades later, U.S. Navy SEAL Mark Hunter has witnessed the impossible, an unidentified flying object destroying a North Korean compound used to develop weapons of mass destruction. Hunter is recruited by a government agency that has harboured a secret alliance with extraterrestrials since 1947. Selected to lead an elite force of soldiers, he will travel across the stars to help humanity stake its claim among greater intelligent life in the universe. But the aliens who have infiltrated Earth and guided war-mongering nations since the twentieth century have their own agendas...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro