Przedstawiamy pierwszy tak obszerny zbiór fraszek mistrza gatunku. Wydanie zawiera ponad dwa tysiące utworów i będzie najpełniejszym opublikowanym do tej pory zbiorem. Piórka prawie wszystkie zostały wzbogacone o fraszki z lat 1945-1970, publikowane dotąd jedynie w prasie, oraz o utwory odnalezione w archiwum autora. Fraszki zostały ułożone tematycznie.
Piórka prawie wszystkie to pierwszy tak obszerny zbiór fraszek mistrza gatunku. Wydanie zawiera ponad dwa tysiące utworów i będzie najpełniejszym opublikowanym do tej pory zbiorem. Piórka prawie wszystkie zostały wzbogacone o fraszki z lat 1945–1970, publikowane dotąd jedynie w prasie, oraz o utwory odnalezione w archiwum autora. Fraszki zostały ułożone tematycznie.
„Miłość lubi półmroki, półśrodki i półkroki” – pisał poeta i satyryk, Jan Izydor Sztaudynger. A swymi króciutkimi, niedopowiedzianymi utworami erotycznymi i miłosnymi dowiódł prawdziwości tej tezy. Miłość i żądza pokochały fraszki, a fraszki odwzajemniły się tym samym. Powstał duet niezwykły, pełen namiętności, delikatności, żaru, smutku, radości, lekkości, rozkoszy, pikanterii, na przemian ciętego i figlarnego dowcipu, okraszony tu i ówdzie sugestywnymi rysunkami Mai Berezowskiej. Zebrane w tomie Różowe piórka fraszki erotyczne, to zaledwie fragment olbrzymiej, obejmującej niemal pięć tysięcy króciutkich utworów spuścizny Sztaudyngera. Fragment przez samego autora raczej lekceważony. „Wszystkie inne fraszki piszę z rozmysłem, z rozwagą, przeważnie z zamysłem i z dystansem, a te nieprzyzwoitki dopadają mnie, gdzie chcą, wkręcają mi się natrętnie do ucha, dopędzają mnie na przechadzce, budzą w łóżku i notuję je, przewidując, że ani nie ujrzą światła dziennego, ani nie przysporzą mi grosza zysku” – odpowiedział przed laty dziennikarce „Głosu Robotniczego” (nr 312/1960: H. Batorowicz „Sztaudynger z mojej szufladki”) autor „piórek”.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro