Główny bohater, niedźwiadek, spaceruje po lesie w towarzystwie ojca. Napotkany myśliwy zabija starego niedźwiedzia, a małego zabiera do domu, gdzie poddaje go tresurze. Staje się jego zastępczym rodzicem. Od tej chwili mały żyje pomiędzy dwoma światami, z których każdy przyciąga go do siebie. Z jednej strony przynależy do lasu - jest zwierzęciem, nie może przekreślić swej biologicznej metryki. Z drugiej należy do miasta, gdzie znalazł nowy dom i wykształcenie, gdzie nauczył się, jak żyć pośród innych, jak wyrażać pragnienia i jak realizować swe zamierzenia. Ale ścierające się w nim impulsy wywołują potworny niepokój. Bohater pogrąża się w kryzysie. Z pomocą przychodzi mu sztuka, dzięki której uświadamia sobie źródła wyniszczającej go choroby. Marzy o trzeciej drodze, o pojemniejszej formie życia, nowej tożsamości, która pomieści w sobie jego dwoistą naturę i pozwoli mu zakorzenić się w świecie. By wyjąć z impasu, musi wybrać swojego ojca - musi pogodzić się ze stratą i ostatecznie odrzucić biologiczne więzy. Ale nawet to nie wystarczy. Być może - sugeruje Nicolas Presl - tylko miłość może zażegnać ten kryzys i przynieść bohaterowi upragnione ukojenie. Grzegorz Jankowicz
Tytułowe ogrody (nawiązanie do wiszących ogrodów Nabuchodonozora w Babilonie lub Sennacheryba w Niniwie) mają sens zarówno dosłowny, jak i metaforyczny. Znajdują się w nieokreślonym państwie (zamieszkuje je mieszana społeczność indyjsko-pakistańsko-arabska) o wyraźnie hierarchicznej strukturze. Elity mają wszystko, choć nieustannie drżą o przyszłość. Pozostali żyją w nędzy i szukają sposobów na przetrwanie w skrajnie trudnych warunkach. Największym dobrem, wokół którego wszystko się kręci, jest woda. Potężne wodociągi, umocowane na stelażach wznoszących się nad pustynnymi okolicami, dostarczają ją do miast, gdzie zostaje nierówno rozdystrybuowana pomiędzy mieszkańców. Porządku pilnują oddziały wojska i bojówki utrzymywane przez państwo oraz koncerny. Jedną z najważniejszych bohaterek jest córka prominentów, prowadząca wraz z grupą znajomych „wodną partyzantkę”. Dywersyjna działalność, której najważniejszym celem jest zapewnienie dostępu do wody wszystkim potrzebującym, bardzo szybko przyciąga uwagę władz. Zaczyna się skomplikowana rozgrywka, której stawką jest wierność sprawie, lojalność wobec kompanek i kompanów, a także trwałość więzi rodzinnych.
Kim jest Priap? Bogiem płodności i nieokiełznanej energii miłosnej? Strażnikiem ludzkiej namiętności? Wybitnym nauczycielem sztuki miłosnej i przebiegłym instruktorem wojennego rzemiosła? A może bezradną ofiarą? Odrzuconym dzieckiem, przeklętym już w matczynym łonie, skazanym na wieczyste cierpienie? Niechcianym bóstwem, któremu odmówiono gościny na Olimpie? W postaci Priapa widoczna jest zadziwiająca ambiwalencja: mieszanka siły i słabości, spektakularnych sukcesów i dotkliwych porażek, uwielbienia i odrzucenia, płodności i impotencji, ślepoty i wglądu. W swej debiutanckiej powieści graficznej Nicolas Presl opowiada własną wersję historii grecko-rzymskiego bóstwa. Z bogatego materiału mityczno-literackiego artysta wybiera określone elementy, a następnie układa je w zaskakujący wzór. Dziecko z gigantycznym fallusem zostaje porzucone przez rodziców. Trafia do zastępczej rodziny, w której cierpi katusze (jego przybrany brat – miłośnik walki – nieustannie go katuje). Po jakimś czasie Priap wyrusza do miasta, gdzie starszy mężczyzna, filozof, wprowadza go w świat seksualnych eksperymentów. Tak w opowieści Presla zaczyna się miłość. Wszystko – zdradzę od razu – kończy się totalną katastrofą. Ale nie jest ważne, co się w tej historii jeszcze wydarzy, lecz w jaki sposób francuski rysownik zaprezentuje nam ów finał. Antyczny mit jeszcze nigdy nie był tak bliski naszemu doświadczeniu – Grzegorz Jankowicz.
XV wiek, Europa, być może jedno z księstw Italii. Pochodzący z zamożnej rodziny żarliwych katolików młodzieniec śni koszmar o potępieniu: schodzi do piekielnej czeluści, gdzie spotyka samego siebie, skazanego na wieczyste męki w towarzystwie złoczyńców i bezecników. U malarza, który na zamówienie ojca tworzy rodzinne portrety, kupuje domowy ołtarzyk przedstawiający ukrzyżowanie. W jego centrum znajduje się dobrze znana scena z trzema krzyżami. Wśród ludzi zgromadzonych wokół umierającego Chrystusa widać młodzieńca, jego ojca oraz tajemniczego poetę przyozdobionego laurem. Lewe skrzydło ołtarza daje wyobrażenie raju, prawe zaś – piekła. Obraz jest uderzająco podobny do sennego koszmaru. Młodzieniec postanawia wytrzebić w sobie namiętności, by uniknąć kary za grzechy. Ojciec wysyła go jednak do afrykańskiej kolonii. Poznaje tam inną kulturę, która fascynuje go i zarazem przeraża zbyt swobodnym stosunkiem do cielesności. Młodzieniec modli się przed ołtarzem, biczuje do krwi, ćwiczy wolę i bezskutecznie próbuje zapanować nad budzącymi się pragnieniami. W snach nawiedza go poeta. Prowadzi młodzieńca przez kolejne stadia historii (od starożytności aż po wiek dwudziesty), pokazując mu katastrofy wywołane przez człowieka, by zrozumiał, że źródłem konfliktów jest ślepa wiara w niepodważalny charakter naszych systemów wartości. Czy bohater odrobi lekcję poety? Czy porzuci dzieło zniszczenia, które otrzymał w spadku? Czy wywinie się przeznaczeniu? Powieść graficzna Presla, pełna odniesień do literatury i sztuki (Dante, Piero della Francesca, Joseph Conrad), jest poruszającą opowieścią o zagładzie inności, której odbieramy prawo do istnienia, ponieważ nie przypomina tego, w co wierzymy. Grzegorz Jankowicz
Czy drobna anatomiczna anomalia wystarczy, by uznać człowieka za wroga, by go napiętnować i rozkręcić przeciw niemu machinę przemocy, a ostatecznie odebrać mu wszystkie prawa, w tym także to najbardziej elementarne: prawo do życia? W totalitarnym świecie Nicolasa Presla „inni” są zwierzyną, na którą polują stróże normalności – doskonale wyszkolona i bezwzględna żandarmeria. Fabryka opowiada historię chłopca, któremu udaje się uciec z łapanki. Pomaga mu spotkany na ulicy pracownik wytwórni bomb. Miejscem kryjówki jest maszynownia zakładu, w której bohater spędza całe dnie i noce. Opiekun chłopca – zwykły, szary człowiek, którego motywacje pozostają dla nas tajemnicą – robi wszystko, by go ocalić. Stawką jest nie tylko przetrwanie, lecz także ochrona tego, co z braku lepszego słowa nazywamy duszą. Nie ma w tej bezsłownej powieści graficznej jednego kadru, przy którym nie stawialibyśmy sobie prostego, a zarazem budzącego w nas niewyobrażalne napięcie pytania: Czy im się uda?
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro