Książka rzuca nowe światło na początki wspólnoty z Taizé, dając nam dostęp do niepublikowanych nigdy stronic spisanych przez jej założyciela – brata Rogera. Pierwsza część obejmuje lata 1940–1955: ukazuje ona dzieło, którego brat Roger nigdy nie dokończył i które zostawił na etapie projektu. Druga część zawiera pisma, które powstawały w latach 1956–1963: zapowiedź zwołania Soboru Watykańskiego II przez papieża Jana XXIII i jego rozpoczęcie miały znaczący wpływ na refleksję brata Rogera na temat jedności Kościoła. Na tych stronach autor wyraża swoją poetycką wizję życia, radość obcowania z naturą, czasami zaś pozwala dostrzec głębię cierpienia, jakie było jego udziałem. W trzeciej części znajdziemy stronice, na których autor z perspektywy czterdziestu lat przywoła jeszcze raz osobę Jana XXIII i podkreśli rolę, jaką ten papież odegrał w życiu wspólnoty. Jak zauważył w przedmowie brat Alois, brat Roger „do samego końca prowadził walkę, by zaufać obecności Boga. I może właśnie dzięki temu potrafił tak dobrze dostrzegać zmiany zachodzące w naszych społeczeństwach. Nierzadko na długo przed innymi spostrzegał coś, co było dopiero w fazie kiełkowania. Zaufanie do Boga dało mu odwagę, żeby o kilka kroków wyprzedzać bieg historii. Otwierał drogi, które wydawały się niemożliwe. I wszystko to zarówno dla pojednania chrześcijan, jak i dla pokoju w rodzinie ludzi”. Brat Roger Schütz (właśc. Roger Louis Schütz-Marsauche, 1915–2005) jest założycielem wspólnoty z Taizé. Do śmierci był jej przeorem. Wspólnota nadal żyje tym, co charakteryzowało całe życie jej założyciela: żarliwe poszukiwanie pojednania między podzielonymi chrześcijanami, by ludzkiej rodzinie zapewnić pokój, i niewzruszone zaufanie do młodych ludzi.
Upłynęło już sporo czasu od śmierci założyciela Wspólnoty z Taizé, ale jego słowa są wciąż aktualne. W tej książce można znaleźć jego najważniejsze teksty pisane przez lata w kolejnych dziełach. Odkrywamy w nich, że jego myśl wyrażona często językiem poetyckim, odżywiana jest wspólną modlitwą i codziennym życiem ze swymi braćmi. Inspiracje znajdował w kontakcie z tysiącami młodych ludzi ze wszystkich kontynentów, których spotykał w Taizé, a także wtedy, kiedy przebywał wśród najuboższych i kiedy odwiedzał chrześcijan w Europie Środkowej i Wschodniej, doświadczanej wówczas przez komunistyczne reżimy.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro