Kazania espresso trafiają - bardziej lub mniej. Ale nie są obojętne. Nie pozostawiają nas ze słowami, które niczego nie mówią. Zmuszają do myślenia. Czasem do działania. Mogą być jak gorąca kawa albo jak wyspa - czasem w samym środku wielkiego miasta. Przystankiem, by zaczerpnąć oddech, uciec od zgiełku, posłuchać czegoś, co nie jest bełkotem. I móc pomyśleć. Krótko i intensywnie, nabierając sił.
Nie ma nic gorszego dla księdza mówiącego kazanie niż widok oczu parafian zamykających się ze znudzenia. Niestety, rzadko który ksiądz zmierza wtedy do szybkiego zakończenia i wypowiedzenia wyczekiwanego AMEN. Złośliwi mówią, że kazanie ma dobry wstęp i zakończenie
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro