Opowieść o grupie przyjaciół – członków amatorskiego teatru, dla których tournée po Europie okaże się czasem prób i życiowych zmian. Ciepło, mądrość, umiejętne stawianie pytań i udzielanie trafnych odpowiedzi, prawda o ludzkim losie, szczypta poczucia humoru i nade wszystko sztuka – to „znaki firmowe” pisarstwa Katarzyny Krenz. W tle jest Europa – wiosna – podróż, a także… nowe przyjaźnie i, oczywiście, miłość. A to dobre tło, by taka podróż – w pierwotnym zamyśle przez niektórych bohaterów traktowana jako ucieczka „od” i okazja do oderwania się od dotychczasowego życia – zmieniła się w podróż „ku” czemuś dobremu i nowemu. Bo czasem tak właśnie bywa: życie wydaje nam się tak trudne, iż jedynym wyjściem z sytuacji staje się po prostu wyjście z domu. Wyjazd. Ucieczka. I wyjeżdżamy. Uciekamy. Albo – jak w Królowej pszczół – wyruszamy na tournée z zespołem teatralnym. Gdzieś tam jest Świat i Ludzie, którzy sprawiają, że nagle wszystko zaczynamy widzieć inaczej. Tak naprawdę Królowa to tylko pozornie książka o podróży grupy przyjaciół przez Europę. Każda podróż nas odmienia. Bo w rzeczywistości poznanie świata prowadzi do poznania siebie, jest podróżą w głąb nas samych.
Esej o aktorach i teatrze francuskim został zredagowany przez Humboldta na podstawie zapisków, które młody uczony prowadził regularnie w Paryżu od grudnia 1797 do sierpnia 1799, i które zostały wydane drukiem dopiero w XX wieku. Duża część obserwacji, notowanych w celu wykorzystania ich w przyszłości w dziele z zakresu antropologii porównawczej, dotyczy życia teatralnego. Można nawet odnieść wrażenie, że właśnie teatr, scena, widownia, krytyka stanowiły dla Humboldta najlepszy materiał do studiowania różnego rodzaju ludzkich zachowań i namiętności, które porównywał z punktu widzenia odrębności charakterologicznych dwu sąsiadujących ze sobą narodów, Francuzów i Niemców. Obok komparatystycznego punktu widzenia, pionierskie podejście Humboldta do sztuki scenicznej przejawia się także na dwu innych polach. Po pierwsze, wprowadza aktorstwo w obszar zainteresowań nowej, osiemnastowiecznej dziedziny filozofii, estetyki. Po drugie, Humboldt analizuje grę aktorską jako specyficzny kod kulturowy, jako „język znaków kulturowych”.
Bohaterem Teorii ruchów Vorbla jest tak naprawdę ludzki los – jego zwroty, zawirowania, paradoksy, zapętlone sytuacje, które nie przynoszą łatwych rozwiązań. Autor wprowadza liczną plejadę postaci, a każda z nich – swoją historię. Główna postać opowieści bynajmniej nie jest osobowością świetlaną: profesor fizyki, początkowo idealista, potem oportunista, mistrz pozorów. Wszystkie postacie łączy jedna właściwość – popadanie w skrajności. Jakby na złość współczesnemu światu, którego korporacyjna poprawność głośno domaga się od nas umiaru i racjonalizmu w różnych dziedzinach życia. Białkowski nie poddaje się modnym manierom artystycznym, a język jego prozy reaguje na rozmaite możliwe do usłyszenia w rzeczywistości tony i sposoby mówienia, zgodne z psychologiczną konstrukcją bohaterów. Wszystko to kształtuje wyrazistość i plastyczność utworu. Czytając, mocą wyobraźni od razu znajdujemy się wewnątrz stworzonego przez pisarza kręgu ludzi i ich spraw.
Matka. Pisarka. Najmniej żona. Także córka Ludwiki i wnuczka Marianny. Poetka. Przyjaciółka. Do tej pory autorka kreująca światy bohaterów swoich książek (powieści, eseje, poezje), teraz autorka opowiadająca o swoich światach prywatnych. Jaką tajemnicę skrywało jej dzieciństwo? Ile razy zmieniała nazwisko? Jakie relacje łączą ją z córkami? Kogo kochała i kogo kocha? Marta Fox nareszcie opowiada o swoim życiu, kreując wizerunek kobiety po przejściach, szukającej ratunku w modlitwach do świętej Rity od rzeczy niemożliwych i w pisaniu.To pasjonująca i dramatyczna opowieść o miłości i samotności, poszukiwaniu własnej drogi i potędze macierzyństwa. To opowieść, do której życie dopisuje swoją pointę.
Ostatnie lata przyniosły wiele zmian we współczesnym położnictwie. Zmiany dotyczą także zasad edukacji położnych i pielęgniarek w Polsce. Zwiększone wymagania i oczekiwania w stosunku do tej grupy zawodowej niejako „wymusiły” konieczność stworzenia całego zestawu zupełnie nowych podręczników. Przedmiotem podręcznika są zagadnienia związane z rozrodem człowieka. Zawarto w nim wiadomości z zakresu położnictwa oraz opieki przedkoncepcyjnej, które powinna wynieść ze szkoły położna i pielęgniarka.
Rena ulega wypadkowi samochodowemu i budzi się w krainie Koh-i-noor. Okazuje się, że niektóre elementy wpisujące się w krajobraz tego fantastycznego miejsca są jej dobrze znane... Na granicy snu przenosi czytelnika na pogranicze światów: z rzeczywistości, w której na co dzień funkcjonujemy, do całkiem innego świata, który być może jest tylko fantastyczną ułudą, ale równie dobrze może być światem równoległym dostępnym tylko wybranym.