Joanna Solska, dziennikarka i publicystka tygodnika „Polityka”, tak pisze we wstępie: „Trzeba w końcu odrobić tę lekcję. W zawodowym życiu nigdy nie miałam poczucia, że muszę światu przekazać coś tak ważnego, by napisać o tym książkę. Jednak teraz myślę, że trzeba pokazać, jak naprawdę funkcjonowała socjalistyczna gospodarka w życiu zwykłych ludzi. Dlaczego, choć Polacy nie są głupsi od Niemców i Francuzów, nie potrafiliśmy wyprodukować nawet papieru toaletowego?”.
Było tak: Ślub? Teoretycznie obrączki można było kupić w sieci sklepów Jubiler, ale nie było to proste. Ten towar, ze względu na domieszkę złota, również był deficytowy. Do Jubilera po obrączki należało przyjść dopiero po ślubie, z odpisem aktu zawarcia małżeństwa, uzupełnionym o adnotację urzędu stanu cywilnego, że małżonkowie biorą ślub po raz pierwszy. Na drugi obrączki się nie należały.
Śmierć? Akt zgonu niezbędny był do zakupu butów i garnituru dla nieboszczyka. Nabywało się je w specjalnym sklepie. Bez aktu zgonu garnitury wykupiliby żyjący. Władza starała się przewidzieć ruch sprytnych obywateli.
Młodzi nie wiedzą, czym PRL był naprawdę. Nie rozumieją kontekstu. Oddaje to krążący po internecie dialog, w którym na stwierdzenie, że w końcówce PRL na półkach były tylko musztarda i ocet, młoda osoba pyta z niedowierzaniem: „We wszystkich galeriach?”.
Autor | Joanna Solska |
Wydawnictwo | Czerwone i Czarne |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 272 |
Format | 14.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7700-328-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788377003282 |
Waga | 376 g |
Wymiary | 142 x 220 x 22 mm |
Data premiery | 2018.10.03 |
Data pojawienia się | 2018.09.19 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 5 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Żyjemy w czasach gdzie wyjście na zakupy do supermarketu powoduje ból głowy. Niezliczone kilometry alejek sklepowych i wybór zwykłej srajtaśmy - kolorowej, pachnącej, nawilżanej, w misie czy kwiatuszki przyprawia nas o zawrót głowy.
Mamy tyle opcji wyboru, że tracimy niepotrzebnie czas zastanawiając się co kupić. A jeszcze nie tak dawno zdobycie papieru toaletowego, cukru czy zwykłej czekolady graniczyło z cudem.
Tak było w latach 80-tych gdzie nie było nic a ludzie jakoś żyli. Do tego państwo było nieustannie kreatywne w wymyślaniu jak oszukać obywatela.
"Choć polska gospodarka zmierzała do bankructwa, to ciągle próbowała udawać dziewiątą potęgę świata"
Łatwiej było pieniądze zarobić, niż kupić za nie żywność i przedmioty potrzebne do życia. Kupowało się nie to co było potrzebne ale to co rzucili do sklepów.
Dzisiejsze pokolenie twierdzi, że przynajmniej każdy miał pracę i mieszkanie ale tak naprawdę młodzi ludzie nie wyobrażają sobie jak wyglądało życie w PRLu na co dzień. Młodzi kawalerzy po 25 roku życia musieli płacić bykowe, bezrobotni mieli przerąbane podczas kontroli milicji. Cukier, mięso, wódka czy papierosy były na kartki, do tego państwo "dbało" o swoich obywateli - jak pijesz to nie palisz, jak zgubisz kartki na mięso musisz przejść na wegetarianizm do końca miesiąca.
Nie było lekko.
Autorka w książce "80-te" porusza najważniejsze tematy dotyczące czasów PRLu i codziennego życia ukazując nam jak naprawdę funkcjonowała socjalistyczna gospodarka w życiu zwykłych ludzi wprowadzając nas w niesamowity i mogłoby się wydawać dla tych, którzy z tymi czasami nie mieli do czynienia - abstrakcyjny klimat.
To książka o tym jak absurdalne były niektóre sytuacje, jak ludzie radzili sobie w tym wszystkim i jak kombinowali.
Młodym polecam, bo żyjąc w erze komórek i internetu takie czasy są nie do ogarnięcia, a starszym jako wspomnienie tamtych lat.
Bardzo ciekawa i klimatyczna lektura, a do tego wspaniała lekcja historii, którą powinien poznać każdy czytelnik.