Jest to thriller psychologiczny z zaskakującym zakończeniem, równie specyficzny, jak jego bohaterka. Dla Izy, słynnej diwy operowej, na pozór nic i nikt się nie liczy poza karierą. Rezygnuje z małżeństwa i posiadania dziecka, łamie serca uwielbiających ją mężczyzn. Jednak w końcu zagląda jej w oczy widmo samotności, kiedy aktualny kochanek znajduje przystań w ramionach młodszej śpiewaczki, która namawia go do zatrucia Izy amfetaminą, bo pragnie ją zastąpić nie tylko w łóżku, lecz również na scenie. Iza traci głos i halucynuje diabła z opery „Faust”, w której gra rolę Małgorzaty. Szatan składa jej propozycję odzyskania głosu w zamian za pozbycie się hamulców moralnych, tkwiących w głębi jej duszy, w gruncie rzeczy szlachetnej i spragnionej miłości.
Autor | Stefania Jagielnicka |
Wydawnictwo | Psychoskok |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 376 |
Format | 14.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-7900-639-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379006397 |
Data premiery | 2016.09.30 |
Data pojawienia się | 2016.08.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. (realizacja 2024.04.02) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.03 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Polecam ciekawa lekturka, pochłania bez reszty :)
Co myśleć, jeśli recenzent pisze, że przekonany był, iż książka jest debiutem, a przed rokiem napisał już recenzję innej książki tej samej autorki. Poza tym twierdzi, że opowieść napisana jest w pierwszej osobie o powieści napisanej w trzeciej osobie. Jako błąd logiczny uznaje, że śpiewaczka operowa, która traci głos, mówi szeptem. Jego zdaniem powinna pisać kartki. Więc wyjaśniam, że utrata głosu u śpiewaka operowego polega na tym, że nie może śpiewać, mówić może, ale posługuje się szeptem w celu oszczędzenia strun głosowych. Co najciekawsze recezent ów figuruje jako korektor tejże powieści. Robiąc korektę wziął tekst napisany w trzeciej osobie za napisany w pierwszej? Wszystko to trochę dziwne. Najlepsze jest chyba to, że - jak pisze - nigdy nie zetknął się z tą autorką, a znamy się osobiście. Poznaliśmy się na targach książki w Warszawie, gdzie rozmawialiśmy o pierwszej z recenzowanych przez niego powieści, no i widział cały szereg moich książek wystawionych na stoisku. Dla "Zaczytanego w książkach" ciekawe byłoby, gdyby bohaterka komunikowała się za pomocą pisania. Istotnie to byłoby bardzo ciekawe, ponieważ odbywa ona wiele rozmów telefonicznych. No i niestety diwa operowa nie zawarła paktu z diabłem. Po prostu miała halucynacje pod wpływem amfetaminy. Trudno mi też sobie wyobrazić, że jest to książka na jeden wieczór, ponieważ zawiera 375 stron.
Stefania Jagielnicka jest autorką dwudziestu poczytnych książek. Na początku pracowała jako publicystka w „Dzienniku Zachodnim” w Katowicach. Potem wyemigrowała do USA. Spędziła tam rok i pojechała do Niemiec, gdzie publikowała artykuły w dziennikach. Od sześciu lat mieszka w Wiedniu i pisze powieści.*
Sięgnąłem po tę książkę, gdyż zainteresował mnie opis, okładka oraz to, że jest to thriller psychologiczny (przeczytałem o tym na jakiejś stronie). No i myślałem, iż to debiut, bo pierwszy raz słyszę o tej autorce.
Iza pracuje w operze, gdzie odnosi spore sukcesy. Skupia się tylko na karierze. Nie zależy jej na małżeństwie oraz dzieciach. Gdy obecny kochanek rzuca ją dla innej kobiety, załamuje się i popada w depresję, przez co traci głos. Ukazuje się jej diabeł, z którym zawiera pakt. Miała odzyskać głos, ale musi poświęcić znacznie więcej.
„Im bliżej jest się Boga, tym bliżej również szatana.”
To nie jest thriller psychologiczny! Bardziej dzieło to nazwałbym książką obyczajową z wątkami psychologicznymi. Przede wszystkim dlatego, iż nie mamy tutaj do czynienia z mocnym trzymaniem w napięciu. Owszem, jest trochę mrocznego klimatu, bohater toczy walkę wewnętrzną, ale dreszczu emocji nie ma. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, autorka serwuje nam dość dokładne opisy miejsca akcji, zakończenie zostało zamknięte. W książce można dostrzec pokazanie różnych problemów społecznych. Są też dobrze poprowadzone intrygi. Ciągle gdzieś się krążą tematy związane z miłością.
Główna postać – Iza – jest typową przedstawicielką kobiet pochodzących z wysokich warstw społecznych. Uważa się za nie wiadomo jak piękną, mimo iż swoje lata ma, nie przejmuje się uczuciami innych, jest materialistką, często się złości, przede wszystkim skupia się na sobie i lubi, gdy inni też o niej mówią. Swoim zachowaniem przypomina trochę Izabelę Łęcką z Lalki Bolesława Prusa. Po pewnym czasie zaczęła mnie irytować i na pewno nie należy ona do moich ulubionych bohaterek.
Autorka ciekawie pokazała etapy popadania w obłęd przez bohatera.
Książka została napisana prostym językiem. Bardzo szybko się ją czyta. Fabularnie jakoś skomplikowana nie jest. Niekiedy odniosłem wrażenie, iż akcja pędzi za szybko.
Spodobał mi się motyw zawarcia paktu z diabłem. Drugi raz spotkałem się z nim w literaturze, więc chyba zbyt często wykorzystywany nie jest.
Koniecznie muszę wspomnieć o błędzie logicznym, który dostrzegłem w tym dziele. Chodzi o to, że gdy Iza straciła głos, to rozmawiała z innymi bohaterami. Wprawdzie szeptem, ale dawała radę. Przecież została go pozbawiona, więc komunikować się powinna za pomocą pisania na kartkach itp., co zresztą byłoby dość ciekawe.
„Najwspanialsze dzieła, ba, wszystko co wartościowe, wszystko co przetrwało próbę czasu, wszystko co chlubnie wpisało się w dziejach ludzkości, zrodziło się w cierpieniu.”
Wiele słów w tej książce tyczy się tematów związanych z Bogiem, np. uzdrowicielskiej wiary w niego. Przeszkadzało mi to, iż wiele zdań było banalnych, oczywistych dla katolików no i naciąganych.
Amfetamina porusza problem nie akceptacji przez rodzinę. Jest też motyw winy i kary.
Zakończenie jest dość oczywiste, trochę mdłe i niezbyt realne.
Książka spodobała mi się. Była taką odskocznią od książek, które wcześniej czytałem. Pomogła się zrelaksować i oderwać od problemów. Nie jest za bardzo wymagająca, dlatego polecam ją wszystkim tym, którzy chcą sięgnąć po coś lekkiego.
Dziś zapraszam Was na recenzję książki, która zaintrygowała mnie opisem i wspaniałą okładką. Czy "Amfetamina" Stefanii Jagielnickiej, to powieść po którą naprawdę warto sięgnąć?
Opis:
Jest to thriller psychologiczny z zaskakującym zakończeniem, równie specyficzny, jak jego bohaterka. Dla Izy, słynnej diwy operowej, na pozór nic i nikt się nie liczy się poza karierą. Rezygnuje z małżeństwa i posiadania dziecka, łamie serca uwielbiających ją mężczyzn. Jednak w końcu zagląda jej w oczy widmo samotności, kiedy aktualny kochanek znajduje przystań w ramionach młodszej śpiewaczki, która namawia go do zatrucia Izy amfetaminą, bo pragnie ją zastąpić nie tylko w łóżku, lecz również na scenie. Iza traci głos i halucynuje diabła z opery „Faust”, w której gra rolę Małgorzaty. Szatan składa jej propozycję odzyskania głosu w zamian za pozbycie się hamulców moralnych, tkwiących w głębi jej duszy, w gruncie rzeczy szlachetnej i spragnionej miłości.
Kiedy zobaczyłam w zapowiedziach książkę Stefanii Jagielnickiej, od razu pomyślałam, że będzie to powieść mroczna i bardzo tajemnicza. Czy miałam rację? Wszytko znajdziecie w mojej recenzji.
Stefania Jagielnicka w swojej książce stworzyła właśnie to, czego oczekiwałam. Mrok powieści, wylewał się z każdej karty książki, a sama fabuła stawała się miejscami tak zakręcona, jak jazda na rollercoasterze. Autorka ma prosty, ale nietuzinkowy styl, który bardzo wciąga. Książka w niektórych momentach była przepełniona napięciem, które mnie wręcz pochłaniało i miałam problem, by odłożyć książkę na półkę. Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy i już w połowie książki miałam problem żeby się wczuć w całą akcję. Dlaczego tak się stało? Po prostu z czasem, mrok, który tak bardzo mi się podobał, został zastąpiony "wielką miłością" do wszystkiego, przez co książka straciła moc thrillera.
Powieść w niektórych momentach była mocno pogmatwana, a akcja zmieniała się tak szybko, że czasami musiałam przystopować i na spokojnie "przetrawić" wszystko w swojej głowie.
Często przez ten zabieg, sama czułam się chora, jak bohaterka.
Co do samej fabuły, nie była ona taka zła. Piszę "taka zła", bo mi czytelnikowi, średnio się podobało to, jak losy bohaterki się potoczyły. Całe to oparcie w Bogu, było dla mnie mocno naciągane, ale każdy inaczej to zinterpretuje :)
Bohaterka ach... bohaterka. Piękna, mogąca wszystko diva operowa. Izabela to postać, którą nie do końca umiałam zrozumieć. Niektóre z jej wyborów doprowadzały mnie wręcz do białej gorączki. Jest to bohaterka, którą z początku po prostu nie polubimy, a nawet szczerze zaczniemy jej źle życzyć.
Co mi się najbardziej nie podobało w książce? Pewien wątek. Był mocno naciągnięty i dotyczył on mężczyzny. Po prostu czułam przy tym niesamowite obrzydzenie. (Ze względu, że to spoiler nie mogę dokładnie napisać o co chodziło. Mogę Was tylko nakierować... w połowie książki znajdziecie ten wątek :) )
Amfetamina to książka dobra, ale z niedociągnięciami. Mimo wszystko zachęcam Was do przeczytania jej i wypowiedzenia się na ten temat, bo chętnie podyskutuję :)
Już po samej okładce spodziewałam się, że będzie tajemniczo i mrocznie. Kiedy pierwszy raz spojrzałam na nią, przypomniał mi się film "Czarny łabędź". Pomyślałam wówczas, że być może będzie to podobna historia.
Iza jest sławną diwą operową, którą pokocha niemal każdy, kto choć raz ją usłyszy. Dla niej natomiast liczy się tylko kariera. Rezygnuje z tradycyjnej rodziny, dzieci, męża. Sama sobie jest królową i sama siebie wielbi. Jednak nic nie jest wieczne. Na jej miejsce szykują się młodsze śpiewaczki, a gwiazda Izy powoli gaśnie. Zaczyna do niej docierać, że grozi jej samotność. Na domiar złego doświadcza dziwnych halucynacji. Oto składa jej wizytę sam diabeł prosto z opery "Faust". Kusi ją i namawia do coraz to gorszych czynów. Czy Izie uda się oprzeć pokusie i uchronić swoją duszę przed ogniem piekielnym?
Jestem tą książką po prostu oczarowana. Dużo książek wywarło na mnie ogromne wrażenie, ale zdecydowanie ta staje na czele listy. To historia, która zabiera nas w głąb ludzkiej psychiki. Nieprawdopodobne, co może dziać się w głowie bardzo wrażliwej osoby, na dodatek będącej cały czas pod wpływem amfetaminy. Kiedy czytałam tę książkę, byłam tym przerażona. Sama zaczęłam się zastanawiać, jaką siłę mają niektóre substancje, a przede wszystkim, w jaki sposób mózg jest w stanie kreować tak realne obrazy. Z jednej strony jest to niesamowite, a z drugiej napawa lękiem. Przynajmniej mnie.
Innym przykładem działania na ludzki umysł jest manipulacja i to w jednej z najgorszych postaci, kiedy steruje się ludźmi za pomocą religii. Chociaż w zasadzie z Bogiem i religią miało to niewiele wspólnego. Nie mogłam uwierzyć, do jakiego stopnia ci manipulatorzy byli w stanie omamić naiwnych, słabych ludzi. To okrutne, kiedy ktoś dla własnej korzyści doprowadza ludzi do stanu, w którym czują się zagubieni i ślepo wierzą w to, co im się powie, zasłaniając się wiarą w Boga.
Jednak to, co najbardziej ujęło mnie w tej książce, to postawa głównej bohaterki. Ucieleśnienie ludzkiej wędrówki przez życie. Walki dobra ze złem. Ukazanie od wewnątrz ludzkiej codzienności, kiedy zastanawiamy się, jaką drogą pójść. Przecież praktycznie każdego dnia musimy mierzyć się z własnymi słabościami, pokusami. Większość z nas zastanawia się, do czego zmierza w życiu, czego szuka. Co jest tak naprawdę dobre, a co złe? Jak rozumieć to, że pozornie to właśnie zło zwycięża dobro? Często gubimy się, nie wiedząc, co dalej począć. Czujemy się jakby w sytuacji bez wyjścia. Co wtedy zrobić? Do kogo udać się po pomoc?
"Amfetamina" to książka, która wciąga i nie pozwala oderwać się już od pierwszej strony. Przeżycia bohaterki są obdarzone ogromnym ładunkiem emocjonalnym, dzięki czemu nie sposób obojętnie odłożyć lektury na później. Do tego jest to niesamowity thriller psychologiczny, który momentami mrozi krew w żyłach i wywołuje dreszcze. To także powieść, która ukazuje rozterki codzienności. Przekaz wielu życiowych filozofii, z których każdy może wybrać dogodną dla siebie. Opowieść o ludzkiej słabości. O walce z pokusami. O poszukiwaniu Boga, miłości, spokoju ducha. Historia, w której ukazany jest odwieczny konflikt dobra ze złem.
Gorąco polecam wszystkim, którzy mają ochotę przeczytać coś innego niż klasyczny romans, kryminał czy coś pokroju fantastyki. Z pewnością nie zawiodą się tą powieścią czytelnicy, którzy gustują w psychologii, filozofii, a także ci, których interesuje potęga ludzkiego umysłu.
http://fascynacja-ksiazka.blogspot.com/2016/10/amfetamina-stefania-jagielnicka.html
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Stefanii Jagielnickiej, już od jakiegoś czasu zamierzałam sięgnąć po którąś z książek autorki, lecz dopiero teraz pojawiły się dogodne okoliczności. Początkowo trudno było mi załapać odpowiedni rytm powieści, w pełni w nią wejść, bynajmniej nie z winy narracji czy klimatu, ale własnych nieco przekłamanych wyobrażeń i oczekiwań. Jednak, kiedy już się w nią wczułam, płynnie poddałam nurtowi akcji, czerpałam z czytania przyjemność i satysfakcję. Przede wszystkim jestem pozytywnie zaskoczona niezwykle intrygującą fabułą, nie spodziewałam się, że będzie taka inna, nieszablonowa, ciekawa i wciągająca. Dodatkowo, świetny styl pisarki, przejrzysty, klarowny, konkretny, a jednocześnie pozostawiający czytelnikowi otwartą sferę do uzupełnień, dopowiedzeń, własnych interpretacji. Lubię, kiedy autor umożliwia odtworzenie w wyobraźni części wydarzeń, ich miejsc, przypuszczalnych dialogów czy wyzwalanych emocji, pozostawia swobodę odwołania do własnych punktów widzenia i przemyśleń. Dynamicznie, z odpowiednią dozą napięcia, umiejętnie wprowadzanymi wątkami i skupieniem uwagi. Fascynująca niejednoznaczność, różne perspektywy, mnóstwo wątpliwości, skłanianie do poszukiwań odpowiedzi. Główna bohaterka i inspirująca mieszanina kłębiących się sprzecznych myśli, przełamywanie odczuć, gwałtowne upadki, kurczowe trzymanie się życia, w pewnym stopniu wołanie o ratunek, poszukiwanie zdrowego rozsądku. Nie takie zakończenie sobie wyobraziłam i ułożyłam, ale to dobrze, autorka znów mnie zaskoczyła, ponownie inaczej, jakby na odwrót, nieco przekornie, ale dzięki temu powieść mocniej wciąga i fascynuje.
Iza Koterba, piękna kobieta, śpiewaczka operowa, dla kariery rezygnuje z rodziny, męża i dziecka. Naczelny priorytet to spełnianie i rozwijanie się, utrzymanie statusu znanej i podziwianej artystki. Takie życie, nasycone ogromnym zawodowym sukcesem, pociąga za sobą mnóstwo wyrzeczeń, doskwiera wszechogarniająca samotność, nieustanna presja odsłania mroczne i ciemne zakamarki duszy człowieka. I to skazanie na stały bilans strat i zysków, targowania się o swoje z losem i przeznaczeniem, poczucie zagrożenia, groźba odebrania, dotkliwej straty, wyzwalanie myśli owianych winą czy krzywdą. Iza nie potrafi pogodzić się z dramatycznymi doświadczeniami z przeszłości, podjętymi kiedyś decyzjami wyznaczającymi kierunek jej przeznaczenia i rzucającymi cień na całe życie. Dogłębnie przemyślana i przekonująco przedstawiona główna bohaterka, wyzwalająca w czytelniku mieszane opinie i emocje, mająca wiele interesującego do przekazania. Z uwagą i zaangażowaniem wsłuchujemy się w jej barwną historię. Czy faktycznie zło i dobro leżą tak blisko siebie, nie mogą bez siebie istnieć, determinując się wzajemnie? Jak silnie potrafią przyciągnąć nas w swoją stronę, zwodzić fałszywymi obietnicami, zaskakując rozmaitymi obliczami? Kiedy szaleństwo daje szczególnie o sobie znać, dlaczego tak łatwo można wpaść w jego sidła? Czy usilna tęsknota za bliskością i zrozumieniem, pragnienie wsparcia i akceptacji, może skłonić do działań wbrew sobie? Albo samobójstwo, to akt będący oznaką tchórzostwa, desperacji, ucieczki przed światem i samym sobą, czy też odwagi, rozwiązaniem problemów, zerwaniem wszechogarniającej niemocy? Zazwyczaj nieudane targnięcie się na swoje życie tylko potęguje strach, obawy i ekstremalne odczucia, czy można skutecznie im się przeciwstawić?
bookendorfina.blogspot.com