Nieuchwytny morderca umiejętnie manipuluje Wilczyńskim, sprawiając, że z wolna przestaje nad sobą panować.
Tymczasem reporterka Larysa Luboń usiłuje rozwikłać zagadkową śmierć Lady Di, bezdomnej z Dworca Centralnego. Wszystkie tropy prowadzą ją do rodziny Hallerów i aby dotrzeć do prawdy, dziennikarka będzie musiała wejść w kłębowisko żmij.
Larysa i Bruno zostaną postawieni przed wyborami, które obnażą prawdę o nich samych i na zawsze przypieczętują ich los.
Amok to opowieść o tym, że przeszłość nigdy nie umiera, a najbardziej ściga nas to, przed czym chcemy uciec. To historia, która pokazuje, że ciemność drzemie w każdym człowieku, gotowa się przebudzić, oraz że każda z naszych decyzji ma swoje nieubłagane konsekwencje.
Autor | Izabela Janiszewska |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2021 |
Numer ISBN | 978-83-66736-29-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366736290 |
Data premiery | 2021.04.14 |
Data pojawienia się | 2021.04.01 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 218 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 9 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ponad rok ta książka czekała, aż ją przeczytam. Zupełnie nie mam pojęcia, czemu tak długo, bo poprzednie dwa tomy bardzo mi się podobały. Na tej części również się nie zawiodłam.
Tym razem Bruno ma za zadanie odnaleźć koleżankę z pracy. Problem tkwi w tym, że zaginiona policjantka jakiś czas temu związała się z największym wrogiem Wilczyńskiego. Główny bohater jest przekonany, że to właśnie on porwał gdzieś zaginioną. Przekonany o swojej racji Bruno daje się wciągnąć w chorą grę, gdzie wszystkie ślady i dowody wskazują przeciw Wilczyńskiemu.
Larysa chce rozwikłać zagadkę śmierci pewnej bezdomnej, na którą wszyscy wołają Lady Di. Dziennikarka idąc za tropami trafia do rodziny Hallerów i by wykonać postawiony sobie cel postanawia napisać o nich artykuł. Z każdym po kolei przeprowadza wywiad, najbardziej interesuje ją temat niewidzianej Pani Haller.
Czy Bruno zdąży na czas odnaleźć koleżankę z pracy? Czy się nie myli, kto za tym wszystkim stoi? Czy Larysa odgadnie, kto jest winny śmierci bezdomnej z Dworca Centralnego?
Z ogromną przyjemnością wróciłam do tej serii. Z racji, iż jest to już finał trylogii, byłam zaciekawiona, czym tym razem zaskoczy nas autorka. Przyznam, że razem z głównymi bohaterami dałam się wciągnąć w tę grę.
Bruno jest przekonany, że za wszystkim stoi nieuchwytny morderca Jacek Lewicki. Za wszelką cenę chce odnaleźć policjantkę, jednak przez nieuwagę daję się wmanewrować tę chorą zabawę. Mimo tego, że porywacz wszystko dopiął na ostatni guzik, tak by każdy trop był przeciwko Wilczyńskiemu, ten się nie poddaje i robi wszystko tylko zdążyć na czas znaleźć koleżankę z pracy.
Larysa by rozwiązać zagadkę śmierci bezdomnej idąc za tropami dociera do rodziny Hallerów. Podejmując się napisania artykułu o nich dosłownie grzebie kijem w mrowisku. Zdaje sobie sprawę z tego, że może grozić jej niebezpieczeństwo, gdy tylko poruszy nieodpowiedni temat, jednak mimo to i tak brnie w to dalej.
Książka pokazuje, że każdy z nas ma jakąś przeszłość i nie raz ciągnie się ona za nami, a zwłaszcza wtedy, gdy staramy się o czymś zapomnieć, co było kiedyś. Każdy z nas również nie raz i nie dwa musi podejmować decyzje jednak czasem bywają one łatwe a czasem takie bardziej skomplikowane. Jednak wszystko, co postanowimy będzie niosło za sobą konsekwencje.
Finał trylogii a ja nie chciałam kończyć tej książki. Ciężko było mi z myślą, że to już koniec, bo ta część wciągnęła mnie chyba najbardziej z wszystkich trzech. Zakończenie książki rozłożyło mnie na łopatki, zupełnie się nie spodziewałam, tego, co tam wyczytałam, więc ogromne brawa dla autorki.
Jeśli jeszcze nie czytaliście "Wrzasku" ani "Histerii" to koniecznie musicie to nadrobić, zanim sięgnięcie po tę książkę.
Nie wierzę, że to już koniec historii Larysy i Brunona! 💔 Będzie mi ich brakowało, bo to jedna z moich ulubionych par bohaterów literackich.
Izabela Janiszewska wykonała kawał dobrej roboty tą trylogią, jestem pełna podziwu 👏 Akcja mam wrażenie że w ogóle tutaj nie zwalnia, a fabuła pełna jest zwrotów akcji.
Bruno Wilczyński i Larysa Luboń pracują zaciekle nad nowymi sprawami. Każde z nich ma swoją zagadkę do rozwikłania, jednak na bieżąco się ze sobą komunikują. Charyzmatyczny Komisarz w pełni oddaje się sprawie zaginięcia koleżanki po fachu, natomiast nieustępliwa dziennikarka usiłuje rozwiązać tajemnicę śmierci bezdomnej kobiety – Lady Di. Okazuje się, że dwie z pozoru odrębne sprawy tak naprawdę łączą się w jedną.
Amok to idealne zwieńczenie trylogii, choć muszę przyznać, że trochę mi smutno, że nie będzie mi dane spotkać się już z głównymi bohaterami. No ale jakoś muszę sobie z tym poradzić, bo autorka nie pozostawia wątpliwości – to ostatni tom 🥺
Śledzę uważnie Wasze pierwsze reakcje po przeczytaniu "Amoku" i zdecydowanie najczęściej pojawia się krótkie słowo "dlaczego?" Zastanawiam się wtedy, czy naprawdę oczekujecie odpowiedzi, czy jednak stawiacie pytanie retoryczne. Takie zakończenie jest konsekwencją tego, co przez całą trylogię starała się nam przekazać Izabela Janiszewska. I ja, zamykając tę książkę, poczułam ogromną wdzięczność - dziękuję Ci, Izo, za to, że czarując słowami, zamiast iluzji, dałaś nam prawdę. Prawdę o życiu - bardzo rzadko jest łatwe i cukierkowe, zdecydowanie częściej musimy się mierzyć z sytuacjami, które zdają się nas przerastać. Granice między dobrem a złem zaczynają się zacierać i przychodzi moment, gdy każda podjęta przez nas decyzja prowadzi nas właśnie na ziemię niczyją, w pas szarości, na którym trudno dostrzeć czerń i biel.
Bruno musi się tym razem zmierzyć z niemal osobistą sprawą - zaginięciem swojej koleżanki z pracy. I choć doskonale wie, kto przetrzymuje Sylwię, niewiele może zrobić. Jednak komisarz nie chce się pogodzić z biernym odgrywaniem roli, w jakiej obsadził go psychopatyczny morderca. Dowody zbierane przez śledczych prowadzą na bardzo zaskakujący trop...
Larysa nie przestaje dociekać prawdy o śmierci swojego przyjaciela. Jednocześnie musi przygotować kolejny artykuł dla swojej wymagającej szefowej. Gdy wkroczy do świata wpływowej rodziny, szybko przekona się, jak wiele sekretów można ukryć za idealną fasadą.
Książki Izabeli Janiszewskiej charakteryzują się mnogością wątków, które początkowo wydają się być zupełnie ze sobą niepowiązane. Autorka tka misterną sieć, w której każda pojedyncza nić jest nie tylko starannie przemyślana, ale może się ostatecznie okazać kluczowa. To prawdziwa sztuka tak pisać - nie wprowadzać chaosu, a rozbudzać zainteresowanie czytelnika. Kiedy poszczególne elementy zaczynają splatać się w całość, wszystko wydaje się być oczywiste, ale to dopiero wtedy, gdy Autorka nam na to pozwoli.
Nie czytałam nigdy wcześniej tak doskonale skonstruowanej trylogii, w której każdy tom pełni inną, równie ważną rolę.
Skoro Izabela Janiszewska w taki sposób wkracza na scenę kryminału, to trudno sobie wyobrazić, co będzie dalej.
Moje 11/10.
Czy lektura „Wrzasku i „Histerii” przygotowuje nas na to czym chwyta za gardło „Amok”? Choć nic nie jest nas w stanie w pełni przygotować, pamiętajcie, by nie zaczynać czytać go bez znajomości wcześniejszych części. Wszystkie sprawy wiążą się bowiem nierozerwalnie, budując atmosferę narastającego szaleństwa i nieuchronnego zbliżania się ku przepaści, znad której nie ma powrotu.
Bruno Wilczyński rozpoczynając kolejną grę (choć może to ciągle ta sama?) z przebiegłym i wyrachowanym mordercą nie podejrzewa, że to nie on rozdaje w niej karty. Misternie utkana sieć zdaje się oplatać go z każdej strony, a on szamocze się niczym skazana na porażkę mucha. Do czego jest zdolny by się z niej wydostać?
"By pokonać wariata, sam musi stać się równie nieobliczalny jak on."
Dziennikarkę Larysę Lubań prowadzone sprawy ponownie kierują ku diabolicznej rodzinie Hallerów, z którą wolałaby nie mieć już nic wspólnego. Nieustępliwość i dociekliwość nie pozwolą jej jednak odpuścić wciągając wprost w paszczę lwa. Czy "pod maskami zwykłych ludzi kryją się prawdziwe potwory"?
Każde z nich rozpoczyna walkę, której konsekwencji się nie spodziewają, jednak ucieczka już nie wchodzi w grę, znaleźli się w samym środku matni. Przyjdzie im zmierzyć się z własnymi demonami, najgłębszymi lękami i stanąć twarzą w twarz z ciemną stroną swojej natury.
Autorka prowadzi nas przez meandry życia i ludzkiego umysłu. Wskazuje dokonywane wybory i ich konsekwencje wybrzmiewające nawet po wielu latach. Porusza bolesne problemy, patologie społeczne i ich wpływ na życie bohaterów. Bo "czy niektórzy ludzie rodzą się obarczeni genem zła, czy to okoliczności czynią ich potworami?" Rewelacyjne, choć pełne trudnych emocji, zakończenie trylogii!
Wonderwoman, cyborg, komisarz brzytwa i rodzina Adamsów. Genialne śledztwo, wstrząsające tajemnice, okrutne zbrodnie.
Książka którą chciałam czytać i zarazem nie chciałam jej kończyć!
Amok udzielał mi się tak mocno, że kontroler biletów który śmiał przerwać mi czytanie lektury w mpk zobaczył w moich oczach żądze mordu. Gdyby tylko moje oczy potrafiły atakować wiązką laserową pan biletowy już dawno poszedł by z dymem i zamieniłby się w proch.
Wracając do książki - tu nie ma pitolenia - od początku akcja jedzie grubo do przodu. Są bohaterowie, do których czuje się miętę (od 1 tomu) i są też tacy, którzy powinni dokonać samozapłonu. Muszę tu też wspomnieć o jednej z moich ulubionych postaci - policyjnym cyborgu. Dlaczego było go tak mało?
Autorka w idealnych momentach przerywała akcje przechodząc do kolejnego wątku - żeby tylko nakręcić czytelnika na dalsze czytanie. Co oczywiście działało jak płachta na byka - fuknięcie i atak na kolejną stronę! I tak przez całą książkę. Bez wytchnienia.
Wątki - genialne, zbrodnie wstrząsające a sama lektura niesamowicie pochłaniająca. Raz pędzimy z Larysą śladem dziwnego morderstwa, by za chwilę tropić z Brunem zaginioną policjantkę.
Uwielbiam czytać takie książki i odczuwam smuteczek, że to już koniec trylogii. Świetna lektura. Jeżeli nie macie jej w planach to pora zmienić plany.
„(…), czy gdyby ludzie wiedzieli, jak skończą się dla nich pewne sprawy, w ogóle by je zaczynali”.
Są książki lepsze niż niejeden serial na Netfliksie. Po ich przeczytaniu człowiek czuje się jak powalony na deski bokser.
I to jest właśnie taka książka.
„Amok” to mocny, konkretny i ostateczny nokaut.
Prawy sierpowy – komisarz Bruno Wilczyński, facet któremu przyszło uczestniczyć w ustawionej grze o życie, której reguł nie znał. Musiał wyłączyć emocje i skupić się na faktach, by wyprzedzić przeciwnika, a nie podążać za nim, co było momentami niemożliwe. Niestandardowe działania to jednak jego specjalność.
Lewy sierpowy – dziennikarka Larysa Luboń i turbulencje w jej życiu tak naturalne jak oddychanie, które sprawiły, że stała się uczulona na manipulatorów i kłamców. Jej obawy zmieniające się w pewność, że wydarzyło się coś złego to dar i przekleństwo zarazem.
Dwójka poranionych ludzi, kiełkujące uczucie miedzy nimi, obydwoje ogarnięci amokiem w dążeniu do prawdy, która wydawała im się priorytetem.
I czas, którego nie można ignorować.. bo przeciwnik to wytrawny gracz.
Dusza przesiąknięta złem, człowiek, którzy doświadczył bólu i pokochał sprawiać go innym, zakładnik tego co minęło, męczennik na własne życzenie, uwięziony w blednących wspomnieniach, ogarnięty żądzą zemsty nieszczęśliwy człowiek.. czy tylko jeden? Czy jest ich wielu? Czy ludzie rodzą się źli, czy tacy się stają? Czy miłość może wyplenić kiełkujące zło? I ile jest odcieni szarości pomiędzy bielą a czernią?
Powietrze gęste od emocji, fabuła niczym sieć naczyń połączonych, nienawiść, współczucie, poczucie niesprawiedliwości, strach, rozpacz, miłość i nadzieja – „Amok”.
„Wrzask”, „Histeria” i „Amok” – elektryzująca kryminalna seria, która zapada w serce. Sprawia, że chce się zrozumieć, poczuć, ogarnąć „to”, siedzi ludziom w głowie. Uświadamia, że każdy człowiek ma w sobie zarówno światłość jak i mrok.
Jestem nieustająco pod wielkim wrażeniem tych książek.
Polecam.
Jeśli szukacie mocnych wrażeń z nutą mrocznego klimatu obleczonego w misternie skrojoną intrygę, to „Amok” jest doskonałym wyborem.
Czytając wcześniej „Wrzask” i „Histerię” liczyłem, że i tym razem otrzymam solidną kryminalną dawkę. I nie myliłem się - „Amok” to doskonała kulminacja emocji. To fenomenalne zwieńczenie trylogii w wykonaniu Izabeli Janiszewskiej. Od debiutu minął rok, który autorka może zapisać do udanych. A ja życzę aby kolejne lata zapisywały się w karierze pisarski pod znakiem dalszych sukcesów. Życzę tego autorce i nam czytelnikom złaknionym takich właśnie powieści.
„Amok” już od pierwszych chwil wgłębiania się w zapisaną w nim historię porywa, a my niesieni ciekawie skonstruowaną fabułą płyniemy nurtem historii przygotowanej przez Panią Izabelę. Ponownie spotykamy się z Brunonem Wilczyńskim i Larysą Luboń. Komisarz i reporterka to duet intrygujący, który pokochałem już od pierwszej części. I miłość ta trwa nadal, nawet mając świadomość, że „Amok” kończy pewien etap. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy mogli się z nimi spotkać. I myślę, że nie jestem osamotniony w tej nadziei.
Bohaterowie będą postawieni przed trudnymi i bolesnymi wyborami. Przeszłość nie pozwoli o sobie zapomnieć, wywierając ogromny wpływ na ich obecną sytuację. Jakich wyborów dokonają? Dokąd one ich poprowadzą? Przekonamy się sięgając po „Amok”.
Muszę przyznać, że od pierwszych chwil poznania ich historii kibicowałem im, aby wszystko ułożyło się po ich myśli. Czy tak będzie? Cytując klasyka, powiem – „sprawdźcie to!”.
Dodam tylko, że finał zwala z nóg. Izabela Janiszewska dowiodła, że doskonale czuje się w kryminale, że potrafi tworzyć historie intrygujące. A wszystko to okraszone jest nutą mroczności, dzięki czemu czytelnik wchodzi w najmakabryczniejsze zakamarki wyobraźni.
Tym razem Wilczyński angażuje się w poszukiwania zaginionej policjantki Sylwii Konopackiej. Tutaj każdy krok musi być przemyślany, jeden najmniejszy błąd może zakończyć się fiaskiem. Czy komisarz zachowa zimną krew? Czy demony przeszłości nie zawarzą na jego pracy? Jak rozwinie się wątek z przeszłości Wilczyńskiego? Jaki będzie jego finał?
Zastanawiacie się pewnie, co słychać u Larysy Luboń? Reporterka również nie będzie narzekała na bezczynność. Znając jej krewki temperament możemy być pewni, że nie odpuści sprawie, której się podjęła. Luboń będzie dążyła do odnalezienia Pawła. Nie przyjmuje myśli, że mężczyzna nie żyje. Zaangażuje się również w rozwikłanie zagadki śmierci Lady Di, bezdomnej z Dworca Centralnego. Śledztwo poprowadzi ją do zamożnej rodziny Hallerów.
Zapewniam Was, że „Amok” to kryminał o którym nie zapomnicie, nie wymażecie go z pamięci. Izabela Janiszewska trzecią książką w swej twórczości doskonale wpisuje się w czołówkę twórców kryminałów. Charakterystyczny styl, mocni bohaterowie, a także aura roztaczająca się podczas czytania, to mocne punkty tej trylogii. Lecz nie tylko to stanowi o jej wyjątkowości. Tempo akcji sprawia, że ziewanie nam nie grozi, lecz będziemy przecierać oczy ze zdziwienia poznając to, co autorka dla nas przygotowała. A finał to mistrzowskie utkanie fabuły – wręcz koronkowa robota!
Pani Izabelo dziękuję za emocje podczas czytania tej trylogii i oczywiście, proszę o więcej! Jeśli jeszcze nie czytaliście „Wrzasku”, „Histerii” i „Amoku” to warto to zmienić. Zdecydowanie polecam!
http://www.czyt-nik.pl/recenzje/trudne-wybory/
„Amok” Izabeli Janiszewskiej to ostatni tom trylogii kryminalnej o dziennikarce Larysie Luboń i komisarzu Brunonie Wilczyńskim. Tak jak w poprzednich częściach, tak i tu fabuła dotyczy dwóch śledztw – kryminalnego prowadzonego przez Brunona, który poszukuje porwanej Sylwii, oraz dziennikarskiego prowadzonego przez Larysę, która podąża tropem jej dawnego szefa, a który ostatecznie prowadzi ją do rodziny Hallerów. Do tego jeszcze są tu szeroko omawiane wątki prywatne bohaterów i rozgrywki pomiędzy Brunonem a Jackiem, cichym mordercą, którego Bruno stara się przyskrzynić od samego początku. Na nudą więc na pewno narzekać nie można. Dużo się dzieje, ale wszystkie wątki są ostatecznie ładnie pozamykane, autorce nic nie ucieka. Bohaterowie przechodzą dużą przemianę, zrozumiałą, ale przez nią lubiłam ich trochę mniej. No i zabrakło mi tu poruszenia jakiego problematycznego społecznie tematu jak np. w „Histerii” dużo było o krzywdach wyrządzanych dzieciom, tak tutaj może można by pod to podciągnąć pojęcie rodziny, jednak temat na pewno nie jest tak świetnie omówiony jak do tego przyzwyczaiła nas autorka w poprzednich tomach. Za to już sam finał bardzo mi podpasował, choć wiem, że takie rozwiązanie akcji na pewno wzbudzi wśród czytelników sporo kontrowersji. Tak więc „Amok” jest dobrym zakończeniem wątków z całego cyklu, choć jednak nie usatysfakcjonował mnie tak bardzo jak tomy wcześniejsze. Niemniej jednak jestem ciekawa co autorka zaproponuje nam teraz, po zakończeniu swojej debiutanckiej trylogii :)