Romeczek Słowacki (nazwisko zobowiązuje!) to niespełniony pisarz, który w oczekiwaniu na światową sławę chałturzy (z czegoś trzeba żyć), tworząc teksty reklamowe o odkurzaczach i pieluszkach. Miłość jego życia, Elena, wpada na kompletnie wariacki pomysł, który pozwoli wydusić z talentu ukochanego nieco więcej pieniędzy. Będzie jednak potrzebować pomocy. Na kogo może liczyć? Na Barbarę, która dopiero co pochowała męża i wbrew wszystkim uważa, że nie był wcale taki beznadziejny. Na Dorotę pałającą chęcią zemsty na swoim byłym, który zostawił ją dla młodszej i to w momencie najgorszym z możliwych. I wreszcie na Martę, której po raz trzeci z rzędu nie udało się dostać na studia aktorskie, czeka więc nadal na swój wielki moment, pracując w call center.
Drużyna jedna na milion. Co może pójść nie tak?
Niespodzianka goni niespodziankę, na dodatek szczerze ubawiony Amor pudłuje, posyłając swoją strzałę zupełnie nie tam, gdzie powinna trafić.
Wrocław. Miasto idealne do tego, by zacząć wszystko od nowa. Miasto, w którym miłość kiełkuje na najmniej oczekiwanym gruncie.
Autor | Malwina Ferenz |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Format | 14.0x20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8075-595-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380755956 |
Waga | 348 g |
Wymiary | 140 x 200 x 23 mm |
Data premiery | 2019.01.16 |
Data pojawienia się | 2018.12.14 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Anioły do wynajęcia” to druga książka tej autorki, którą miałam przyjemność czytać. Ponownie Malwina Ferenz osadziła swoją historię w malowniczym Wrocławiu, w którym to nie brakuje niespodzianek. Właśnie w tym mieście, spędziłam niemal dwa lata, chcąc podobnie jak, Marta, jedna z bohaterek powieści wyrwać się ze wsi, móc mieć większe i lepsze perspektywy, poszerzyć horyzonty, ale przede wszystkim poznać smak życia w mieście.
Romeczek Słowacki (nazwisko zobowiązuje!) to niespełniony pisarz, który w oczekiwaniu na światową sławę chałturzy (z czegoś trzeba żyć), tworząc teksty reklamowe o odkurzaczach i pieluszkach. Miłość jego życia, Elena, wpada na kompletnie wariacki pomysł, który pozwoli wydusić z talentu ukochanego nieco więcej pieniędzy. Będzie jednak potrzebować pomocy. Na kogo może liczyć? Na Barbarę, która dopiero co pochowała męża i wbrew wszystkim uważa, że nie był wcale taki beznadziejny. Na Dorotę pałającą chęcią zemsty na swoim byłym, który zostawił ją dla młodszej i to w momencie najgorszym z możliwych. I wreszcie na Martę, której po raz trzeci z rzędu nie udało się dostać na studia aktorskie, czeka więc nadal na swój wielki moment, pracując w call center.
Drużyna jedna na milion. Co może pójść nie tak?
Niespodzianki goni niespodziankę, na dodatek szczerze ubawiony Amor pudłuje, posyłając swoją strzałę zupełnie nie tam, gdzie powinna trafić.
Wrocław. Miasto idealne do tego, by zacząć wszystko od nowa. Miasto, w którym miłość kiełkuje na najmniej oczekiwanym gruncie.
„Anioły do wynajęcia” Malwiny Ferenz to powieść, która zaskoczyła mnie niesamowitą dawką dobrego humoru jaką autorka nafaszerowała strony. Trafne i dobrze skonstruowane dialogi, a do tego przyprawione barwnym podejściem do życia sprawiły mi mnóstwo czytelniczej przyjemności (a ostatnio trudno mi odnaleźć to w książkach).
Tak naprawdę, śmiało mogę powiedzieć, że pysznie się bawiłam!
Akcja, która goni do przodu i świetnie wykreowani bohaterowie, którzy stanowią swoista mieszkankę wybuchową, sprawiły, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością.
Najbardziej oczywiście ujmuje mnie sposób przedstawiania samego Wrocławia, który autorka opisuje w sposób nietuzinkowy, z nutą sentymentu i gramami piękna. Dzięki temu znów mogę chodzić po znanych mi ulicach, oddychać wrocławskim powietrzem i być tam chociaż przez chwilę. Przez moment czuć się tak jakbym nadal tam była. Widać, że Malwina Ferenz darzy Wrocław specyficznym uczuciem, jest do niego przywiązana. A ja to doskonale rozumiem, chociaż ja nie znalazłam w tym mieście swojego szczęścia.
Mimo to nadal uwielbiam to miasto. Jego barwność – o każdej porze roku, emocje zaklęte pośród tramwajowych torów i uczucia wyrysowane w starych cegłach kamienic.
Tak, zdecydowanie jest to miasto, do którego chce mi się wracać pomimo tego, że mieszkać już być tam nie chciała. Malwina Ferenz zdecydowanie na nowo odczarowywuje każdą nutę zawodu dotyczącą tego miejsca, jaka wybrzmiewa w moim sercu.
„Anioły do wynajęcia” to ciepła i pełna magicznej aury powieść, która idealnie nadaje się na spokojne wieczory. Napełni Was spokojem i dobrym humorem, odpręży po ciężkim dniu i sprawi, że może zapragniecie odwiedzić osobiście miejsca, które opisuje.
Jeśli lubicie takie klimaty w książkach, to ta z pewnością trafi w wasze gusta!
https://przeczytajka.blogspot.com/2019/05/anioy-do-wynajecia-malwina-ferenz.html
SZALONA ELENA I JEJ RYZYKOWNY POMYSŁ
Nie trzeba spektakularnych dramatów, niezwykłych zbiegów okoliczności czy wyszukanych scenariuszy, by mogło być ciekawie. Przecież najbardziej emocjonujące historie pisze samo życie. Teza ta sprawdza się także w codzienności bohaterów powieści „Anioły do wynajęcia” choć trzeba przyznać, że nie ma im na początku czego pozazdrościć. Elena przyjechała do Polski zakochana w człowieku, którego prawie nie znała. Ale choć szybko zeszła na ziemię, jej miłość kierowana do Romka wcale, ale to wcale nie zmalała. Po prostu nabrała dojrzałości i trzeźwego spojrzenia na świat. To właśnie ona wpada na ryzykowny, ale szalony pomysł rozpoczęcia działalności firmy artystycznej i choć inni widzą w niej poukładaną, ogarniętą kobietę, wewnętrzne trapią ją różnorakie wątpliwości.
NIETYPOWA EKIPA
Romeczek Słowacki (nie „Roman” i nie z „tych” Słowackich) to mężczyzna, który potrafi wywołać na twarzy szczery uśmiech. Niekonfliktowy, łagodny i… troszkę jakby kroczący przez życie z głową w chmurach. No cóż, w końcu to artysta, a przeciwieństwa się przyciągają. On i Elena, która nosi w tej rodzinie spodnie, są tego najlepszym przykładem. Chciałoby się powiedzieć, na drugim planie – jednak nie byłoby to stwierdzenie adekwatne do treści – przewijają się postaci Barbary, Doroty i Marty. Dlaczego nie na drugim? Bo historie tych kobiet stanowią równowartościowe wątki powieści, istotne dla całości i tak samo, jak motyw główny, budzące w czytelniku emocje. Basia to przedstawicielka starszego pokolenia, znająca się na wypiekach wdowa, która niedawno pochowała męża, swoją drogą – człowieka po którym mało kto płakał. Dorota jest w ciąży. Fajnie? Niekoniecznie, bo właśnie zostawił ją mąż, dla innej… A Marta? Przyjmująca na klatę kolejne porażki przyszła aktorka póki co musi zająć się o wiele mniej ambitnym zajęciem. Ale cóż, tak już bywa. Los weryfikuje marzenia i plany, lubiąc zaskakiwać w najmniej oczekiwanym momencie.
WZLOTY I UPADKI, CZYLI SŁOWO NA TEMAT AKCJI
„Anioły do wynajęcia” to powieść skupiona na kilku wątkach jednocześnie. Z jednej strony wydarzenia dotyczące rozwoju firmy, nawiązywane przyjaźnie i towarzyszące treści pytanie. Czy warto było ryzykować? Do tego wszystkiego dochodzi motyw zdradzonej kobiety, która być może najlepsze chwile życia ma dopiero przed sobą, bo przecież żeby coś mogło się zacząć, coś musi skończyć. Jest kwestia niezrealizowanych marzeń skontrastowanych z wygórowanymi ambicjami i rodzinne niesnaski rodzące się w obliczu żałoby oraz szykujących się zmian. Bo jak się okazuje, na zmiany nigdy nie jest za późno.
KRÓTKO W KWESTII OPISÓW
Autorka pisze z humorem i właśnie takie jest zadanie tej książki, ma wywoływać uśmiech, wprawiać w dobry nastrój, a przy tym motywować. Pojawia się tutaj wyraźna przewaga opisów nad dialogami, nad czym troszeczkę ubolewam, bo choć książce nie brakuje dynamiki i daleko jej do nudnej, przytaczane rozmowy budują bliższe relacje z postaciami, tak zaś nabierałam do wszystkiego dystansu. Nie jest to jednak wielki mankament mający duży wpływ na moją opinię.
DLA KOGO?
Książka dla wielbicielek powieści obyczajowych dotyczących zwyczajnych ludzi, ale zakręconych sytuacji. Życiowe dramaty, nowe szanse, a to wszystko w towarzystwie szalonego planu. Z humorem, różnorodnością postaci i tematów i z całkiem satysfakcjonującym finałem.
https://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/2019/02/anioy-do-wynajecia-malwina-ferenz.html
Nie będę ukrywać, iż w większym stopniu byłam zakochana w okładce tej książki. Nie przeczytałam nawet jej opisu, a już wiedziałam, że zapragnę ją przeczytać. Wiem, że nie powinno się tak robić, ale nie myliłam się, okładka w tym przypadku nie zawiodła mnie, bo historia okazała się być fenomenalna w każdym najmniejszym calu.
To typowa powieść obyczajowa o miłości, o przyjaźni, o pięknie życia, o wzajemnym szacunku, taki idealna, lekka historia na zimowe wieczory. Jednak należy przyznać i zwrócić uwagę na to, że książka ta ma w sobie coś tak fenomenalnego, iż naprawdę ciężko jest się od niej oderwać i wybić ją sobie z głowy.
Ta historia nie tylko przekazuje nam ważne treści, jest też pełna humoru, nie są to jednak przereklamowane żarty, wszystko jest zachowane w zdrowym rozsądku i do końca przemyślane przez Autorkę. Nie ma tutaj w niczym przesytu...
Wyczytałam, że jest to druga książka Malwiny, ja nie miałam okazji sięgnąć po tę poprzednią, ale to nie problem, na pewno to uczynię, bo ta historia zapadła mi w pamięci i to zdecydowanie na dłuuugo.
Warto też zwrócić uwagę na bohaterów, z pewnością są wyjątkowi, każda postać w tej książce jest inna, niezwykle barwna, przesycona swoim osobstym urokiem. Sam fakt dialogów, tego jak bohaterowie ze sobą rozmawiają, jest to coś niesamowitego, magicznego. Po prostu są na bardzo wysokim poziomie, są bardzo dobrze napisane.
Nie można przegapić faktu, iż w tej książce dużą rolę odgrywa miasto, nie byle jakie bo Wrocław! Widać, że Autorka bardzo pozytywnie wspomina o tym miejscu, wiele z nich opisuje i przekonuje nas do jego walorów.
To książka, która nas bawi, wzrusza. Autorka porusza w niej ważne wątki, takie jak miłość czy przyjaźń, a okładka jest tak cudowna, że nie sposób jest oderwać od niej oczy. To tytuł, który zdecydowanie polecam!
Opis fabuły
Romek - jeden z bohaterów, to taki typowy przykład mężczyzny, który nie do końca spełnił swoje życiowe marzenia. Chciał być pisarzem, odnieść światową sławę, ale nie do końca mu się to udaje. W pewnym sensie tworzy, pisze i czaruje swoim językiem i pomysłowością, ale nie w wielotomowych powieściach, którymi to zachwycałby się cały świat. Romek jedynie tworzy teksty, które potem są wykorzystywane przy reklamach takich jak sprzedaż odkurzaczy, szczoteczek do zębów czy pampersów.
Na szczęście jest jeszcze Elena, miłość jego życia, która jest nieco szalona, pomysłowa, chwyta życie całymi siłami i kocha je ponad wszystko. Otóż, owa dziewczyna wpada na pewien pomysł, ma plan odnośnie Romka. Owy życiowy plan związany jest ze zdecydowanie większym zarobkiem mężczyny.
Jak się okazuje, ten plan jest bardzo szalony i dosyć trudny do zrealizowania w pojedynkę. Dlatego do pomocy bierzę koleżankę - Barbarę ( to kobieta, która została niedawno wdową, jest samotna i cierpi po stracie męża. Wiele osób mówi jej, że jej facet nie był taki idealny, ale ona stale twierdzi, że nie był taki zły).
To nie koniec! Do pomocy prosi też Dorotę, również samotną kobietę, którą to jej były facet porzucił dla innej. Ta inna jest zdecydowanie młodsza, bardziej seksowna i pewna siebie.
Jest jeszcze Marta, która stale ponosi porażkę. Pragnie dostać się na studia aktorskie, ale już któryś raz z rzędu jej się to nie udaje. To nie zmienia faktu, że stale wierzy w siebie i cicho liczy, że niebawem przyjdzie ten jej wielki dzień.
Wydawać by się mogło, że każda z tych postaci jest po przejściach, ale może to i dobrze, aby odnieść sukces w realizowaniu celów?