Autor | Emmanuel Guibert |
Wydawnictwo | Adamada |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 128 |
Format | 16.0 x 20.1 cm |
Numer ISBN | 978-83-8118-491-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381184915 |
Waga | 274 g |
Wymiary | 160 x 201 x 10 mm |
Data premiery | 2021.05.13 |
Data pojawienia się | 2021.05.12 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 37 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 5 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.19 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Jak my Ciebie lubimy :) Za jajcarski humor z Ramonem w szkole, za skrytą miłość do Petuli (wszędzie). Za małe i większe dramaty. Za codzienność! Za rodzinne chwile (to mega ważne dla mnie bo wprowadza równowagę do komiksów. I je dopełnia. No i Ariol ma super relację z rodzicami)
Ariol to nie tylko zabawa (choć głównie). To opis perypetii osiołka/chłopca z bloku obok. Nie przejaskrawiony, nie wygładzony do granic, nie jednostronny.
Mamy wszystkie tomy. Czytamy z przyjemnością co jakiś czas na nowo
Uwielbiam tę serię. Polecam gorąco
(no i technicznie jest super, bo to komiks, więc czyta się mega szybko i nawet oporni na czytanie może zajrzą)
Po ponad pół roku na polskim rynku pojawił się kolejny tom „Ariola”. Kto czytał poprzednie tomy, wie, że warto było czekać. Kto nie czytał, a ceni dobre, nieoczywiste i tym bardziej niegłupie komiksy dla całej rodziny, koniecznie powinien poznać Ariola. I śmiało może zacząć od tego tomu, bo każda część to zbiór krótkich, samodzielnych opowieści. Ale wszystko to jest tak znakomite, że ciężko jest poprzestać na jednym tylko tomie.
Osiołek Ariol i jego koledzy powracają! Co tym razem na nich czeka? Dużo niezwykłości, jak neutronowa konewka. Ale czym ona jest i do czego służy? Tego będą musieli dowiedzieć się nasi bohaterowie. Do tego nadciągają latające karaluchy, z którymi poradzić będzie chciał sobie Ramono, a Scysja wpada na pomysł, by… Ariol został dyrygentem. Ale co on na to? I co jeszcze na nich czeka, bo nie ulega wątpliwości, że to dopiero początek!
Nie raz pisałem, że „Ariol” to świetna seria. A właściwie to nie tyle świetna, co momentami wręcz rewelacyjna. Może jeszcze pierwszy tom nie do końca wykorzystywał ten potencjał, ale potem się to zmieniło i „Ariol” poziom ten utrzymuje po dziś dzień, kiedy to możemy cieszyć się ósmym tomem przygód osiołka. A cieszyć się, to zdecydowanie najlepsze określenie, bo ta seria właśnie cieszy czytelników niezależnie od wieku.
Co o tym decyduje? Kilka podstawowych elektów. Świetny humor, trochę niegrzeczny, oparty na podobnym typie dowcipów, co „Titeuf”, „Mikołajek” czy „Dziennik cwaniaczka”, ciekawe przygody, niezwodna logika bohaterów, których kombinowanie nad najprostszymi nawet rzeczami, pakuje ich w coraz to dziwniejsze tarapaty. Jest też taka prosta, codzienna życiowa strona, pełna problemów w szkole, z rodzicami, w miłości… Czyli dokładnie to, co w takiej opowieści powinno się znaleźć.
A wszystko to jest przy okazji znakomicie zilustrowane. Prosta, cartoonowa kreska i wyraziste kolory, które witają nas na okładce to jedynie przedsmak tego, co czeka w środku. Bo w samym komiksie czeka na Was sporo innych rzeczy, takich, jak świetnie uchwycone tła czy momentami wprost rewelacyjny klimat (gdy do historii wdziera się mrok), budowany za sprawą brudnych barw. Wszystko to razem wzięte daje naprawdę znakomity efekt, który z miejsca wpada w oko i staje się jeszcze lepszy, po bliższym poznaniu.
Dlatego, jak już pisałem, kto lubi dobre komiksy dla całej rodziny, koniecznie powinien tę serię poznać. „Ariol” wciąga i bawi, satysfakcjonuje, urzeka, ale i przemawia do nas prawdziwością. I jak przy tym fascynuje!