Na przeciwległym skrzydle i w centrum do starcia doszło nieco wcześniej i to tam właśnie rozegrał się dramat szwedzkiej ariergardy. Polskie chorągwie kozackie poszły zaciężnym Niemcom szwedzkim w oczy, wiążąc w walce i przesłaniając manewr husarii.
Graf Renu być może widząc tylko kilka polskich oddziałów starał się wykorzystać złudną przewagę liczebną swojego regimentu i uderzył na kozaków, którzy dotrzymali mu pola. Nawet jeśli na samym początku ustąpili nieco miejsca manewrem to oddalające się od wsi w ślad za nimi kompanie jazdy niemieckiej głębiej wchodziły do rysującego się powoli saka. Być może dlatego Szwedzi uważają, że w tej fazie to Koniecpolski uderzył bez porozumienia z von Arnimem, który przyszedł mu z pomocą, gdy graf Renu zaczął oskrzydlać Polaków.
Polscy Kozacy łączyli w sobie nieuchwytność ze zdolnością prowadzenia skoncentrowanego ognia w określonym kierunku. Pole bitwy szybko zaczęły zasnuwać dymy po wystrzałach z polskich arkebuzów i szwedzkich pistoletów. Polacy upatrywali jednak momentu, gdy ich wódz uderzy potężnie husarią, Niemcy szwedzcy zaś mieli nadzieję na zwycięstwo nad nękającym ich od tylu miesięcy wrogiem. Naprzeciw skromnym, niemal szarym szeregom najeźdźców wyjeżdżali jakby na harc jeźdźcy polscy w czapkach futrzanych, z bandoletami kołowymi, a przy bokach ich koni dostrzec można było orientalnych wzorów łubie na łuk i krótkie kołczany, ze strzałami być może pomalowanymi na czerwono...
Paweł Szymon Skworoda (1978). Autor książek o charakterze popularnonaukowym: Warka-Gniezno 1656 (2003), Hammerstein 1627 (2006), Wojny Rzeczypospolitej Obojga Narodów ze Szwecją (2007), Wojny w XVII-wiecznej Europie. Zarys problematyki (2014), Martynów 20 VI 1624 (2020). Współautor książek popularnonaukowych: Kalisz 29 X 1706 (z Mikołajem Olejnikiem, 2017) i Ochmatów 30 I 1644 (z Waldemarem Królikowskim, 2018).
Nauczyciel historii, wiedzy o społeczeństwie i edukacji dla bezpieczeństwa w liceum ogólnokształcącym w Warszawie. Jego hobby to turystyka (szczególnie Kresy II RP). Uczestnik pielgrzymki polskiej młodzieży i nauczycieli na Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni-Kijowie (tzw. czwarty cmentarz katyński) w 2019 roku.
Autor | Paweł Szymon Skworoda |
Wydawnictwo | Infort Editions |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 132 |
Format | 16.3 x 23.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-65982-70-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365982704 |
Data premiery | 2020.12.18 |
Data pojawienia się | 2020.12.17 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Opisywany tu konflikt różni się od stereotypowego obrazu średniowiecznych wojen. W popularnych wyobrażeniach walczono tylko albo z najbliższymi sąsiadami, albo z muzułmanami w ich egzotycznych krajach. Bitwa adrianopolska była jednym z punktów zwrotnych w szeregu kampanii, w których rycerze z północno-zachodniej Francji i Wenecjanie walczą z Połowcami na terenie Grecji i Bułgarii. W dodatku nie był to jakiś osobliwy, przelotny epizod bez znaczenia. Przeciwnie, działania obu stron były wynikiem ich dalekosiężnej i konsekwentnie prowadzonej polityki. Poznanie tego teatru działań pozwala wyjaśnić przyczyny kierunków wielkiej polityki głównych graczy na ówczesnej arenie geopolitycznej, jak i brak aktywności w innych, zdawałoby się ważnych strefach. Całoś...
Autorka podjęła się przedstawienia dwóch nieco zapomnianych bitew polskiego średniowiecza: nad Mozgawą i pod Zawichostem. Obie pretendowały do wielkich i krwawych starć doby rozbicia dzielnicowego, gdzie oprócz rycerskiej polała się też krew książęca. Autorka przedstawia koncepcje obu starć w kontekście ważnych ówczesnych wydarzeń politycznych, gdzie polityka wschodnia państwa polskiego, wchodząca na nowe tory rywalizacji z Węgrami, przeżywała swoiste apogeum w postaci militarnego starcia z Rusią i sukcesu pod Zawichostem. Z drugiej strony napięcia wewnątrz dynastyczne kierowały księstwa polskie na drogę rozbicia dzielnicowego, z którego jak się wówczas wydawało nie sposób było wyjść nie naraziwszy się na konflikt z piastowskimi krewniakami. Autork...
Europa nie doświadczyła takiej skali zniszczenia od czasu najazdu Hunów. Dochodziło do dantejskich scen w miastach i wsiach, do których wkraczali. Z dziką radością wieszali ich mieszkańców na drzewach, odcinali nosy i uszy, odrąbywali nogi, rozpruwali brzuchy, a nawet wyrywali z przebitej piersi serca. Zazwyczaj pijani rozszarpywali ludzi hakami, bądź kładli nagich na rozżarzonych węglach i torturowali w wymyślny sposób. Rodzicom odbierali dzieci, bądź zabijali je na miejscu; masowo gwałcili kobiety i dziewczęta; wiele osób odebrało sobie życie, by nie doświadczyć cierpień ze strony tej azjatyckiej dziczy. Jakby tego było mało podpalali wsie i miasteczka, z dzikimi wrzaskami zapędzając ludzi w ogień, gdzie ci palili się żywcem; rozkopywali groby szlachci...
Boje oprzeprawy przedwcześnie odkryły przed Rosecransem kierunek natarcia konfederatów, zaś opór jego własnej konnicy dał mu czas na ściągnięcie wzagrożone rejony odpowiednich posiłków. Na północ od Lee iGordon’s Mills pchnięty został cały korpus Crittendena, wślad za którym maszerowały wojska George’aH. Thomasa iAleksandra McDowella McCooka. Brak kawaleryjskich pikiet konfederackich na kluczowych drogach nie pozwolił wychwycić kluczowego pochodu korpusu Thomasa, dzięki któremu front jankeski został przedłużony, aobejście zflanki oddziałów Crittendena zostało zniweczone jeszcze przed rozpoczęciem głównych działań. Miast skutecznego oskrzydlenia pozycji federalnych iuderzenia na odsłonięte północne zgrupowanie Armii Cumberlandu, „plan Bragga za...
Seydlitz, który jeszcze podczas przemarszu nad Zabergrund dostał rozkaz króla, aby natychmiast atakował rosyjskie praweskrzydło, pozostał w bezruchu. Na ponowione wezwanie polecił odpowiedzieć, że nie zawiedzie, a swoje zachowanie wyjaśni po bitwie. Wściekły król polecił przekazać mu, że po bitwie, tozapłaci za to głową, na co Seydlitz odpowiedział za pośrednictwem kuriera: Powiedz królowi, że po bitwie moja głowa jest do jego dyspozycji, a na razie wierzę, że pozwoli mi jąwykorzystać w tej bitwie. Seydlitz po prostu postanowił odczekać na odpowiedni moment i dopiero wówczas wykonać mordercze uderzenie. Tłumy uciekającej pruskiej piechoty i ścigających ich Rosjan sprawiały wrażenie, że bitwa została przegrana. Widząc to rtm.Wackenitz oświadczył w...
W nocy na 1 listopada zostały zaatakowane bawarskie pozycje koło Jakobsztat i Frydrychsztat (batalion Bawarów wycofał się z tego miasta do Jakobsztat), a komunikacja z tym ostatnim miastem uległa przerwaniu. Hünerbein od razu wysłał kolumnę ruchomą na Linden (batalion piechoty, 40 konnych), którą potem wzmocnił 1. i 2. batalionami 5. pułku Księstwa, polską półbaterią konną i 60 konnymi, a Krons-Misshof obsadził 4 kompaniami i 10 konnymi. Do płk. hr. Buttlara, stojącego z 2. batalionem Bawarów w Jakobsztat, wysłał rozkaz wsparcia działań szefa batalionu Kamińskiego idącego z kierunku Walhof. Ale Rosjanie nie czekali na kontrakcję i szybko wycofali się według jednych doniesień za Dźwinę, według innych na Dahlenkirchen. Nazajutrz (2 listopada) 3. batalio...
Niniejsza książka jest pierwszą na polskim rynku wydawniczym próbą kompleksowego opisu działań wywiadowczych Rzeczypospolite Obojga Narodów. Jest zarazem kontynuacją publikacji Wywiad polski za Piastów i Jagiellonów wydanej w 2018 roku. Autor zamknął tym samym cykl swoich badań nad funkcjonowaniem wywiadu w dawnej Polsce. Książka koncentruje się na tajnych przedsięwzięciach realizowanych w ciszy królewskich komnat, hetmańskich namiotów i pogranicznych stanic. Jej unikalną wartością są opisy technik wywiadowczych począwszy od stawiania zadań dyplomatom i szpiegom, a skończywszy na organizacji systemu łączności czy szyfrowaniu depesz. Wartka akcja, barwne i ciekawe opisy mogą być kanwą do niejednego scenariusza filmowego.
Bitwa nad Trutiną, stoczona 8 października 1110 roku, w której Bolesław Krzywousty pokonał Czechów i Niemców, nie jest dobrze znana w polskiej historii. Była wynikiem inicjatyw politycznych podejmowanych przez Bolesława III w Czechach. Będąc, tak samo jak Chrobry, pół-Czechem, Krzywousty dążył do realnego związku Polski i Czech. Nad Trutiną walczył w obronie praw do tronu księcia Sobiesława Przemyślidy, przeciw jego bratu Władysławowi I. Obaj byli jego krewnymi. W tej bitwie polska lekka jazda zwyciężyła, używając samych tylko łuków. Dane archeologiczne i źródła pisane z XI i XII wieku potwierdzają, że konne łucznictwo było efektywnie stosowane w tamtym czasie przez piastowską konnicę. Było to możliwe dzięki wysokiemu poziomowi polskiego jeździec...
Już pierwsze dwa tygodnie operacji dały się bardzo we znaki Wielkiej Armii. Zaopatrzenie utknęło na tyłach, zaczęły padać konie pozbawione paszy. Nie mniejszą uciążliwość stanowiły kurz, trudne drogi i upał. Wielu żołnierzy rozbiegło się po okolicy, aby zdobyć coś do jedzenia. Rabunki i niszczenie mienia stały się wręcz plagą, której nie były w stanie opanować żadne cesarskie zarządzenia. Płk Thomasset, dowódca 3. pułku szwajcarskiego (II K), w liście do płk. von Maya z 10 lipca pisał m.in.: Nawet sobie nie wyobrażasz, ile musimy wycierpieć w tej kampanii. Chleba nie mamy od dwóch miesięcy; jedynie trochę mąki, której każdy żołnierz ma 2 funty w małym woreczku. Kraj jest zupełnie zdewastowany, domy złupione, mieszkańcy uciekli. Straciliśm...
Tatarzy uderzyli najpierw z dużym impetem i wyparli dwie chorągwie kozackie, stojące z przodu ugrupowania, ale pod ogniem dział i piechoty natarcie ich załamało się. Kantymir, widząc, że i tutaj podczas obrony przewaga ogniowa przeciwnika jest zbyt duża, przez następną godzinę próbował wywabić Polaków z obozu. Stąd powtarzające się po sobie harce, połączone z ostrzałem tak z łuków jak i janczarek. Wojska Zamoyskiego nie broniły się rotami, a raczej spontanicznie bez porządku „skupiwszy się kilkadziesiąt, tak się strzelali z Tatarami, a Tatarowie w wielkie hufce się kupili, kiedy nasze spierali”. Podczas walki żołnierze zdobyli chorągiew Kantymira, którą przyniesiono następnie Zamoyskiemu. W starciu pochwycono również jednego więźnia.
Wojna polsko-niemiecka z 1109 roku stanowiła niezwykle ważne wydarzenie w życiu Bolesława III Krzywoustego (1102–1138). Na trwałe wpisała się też w dzieje rodzimego oręża, stanowiąc jego chwalebną kartę . W czasie walk z Polakami Niemcy ponosili różnego rodzaju niepowodzenia, choć zdarzały się im także zwycięstwa. Już na początki kampanii pokonali oni wojska piastowskie na przedpolu Bytomia Odrzańskiego, co opisał w swej kronice najstarszy polski kronikarz Anonim zwany Gallem. Książka, którą ma tutaj w rękach czytelnik, ma na celu ukazać przebieg tego wydarzenia. Zadanie to nie należy wcale do łatwych, albowiem w dotychczasowej historiografii nie podjęto wielostronnych i wyczerpujących badań nad tym, co się działo wówczas pod Bytomiem. Zazwyczaj om...
Najprawdopodobniej już 12-go, a może dopiero 13-go [marca 1794 roku], wyruszył Madaliński z Ostrołęki w kierunku na Przasnysz. Oprócz jego brygady i szwadronu por. Zielińskiego szło z nim trochę szlachty i ochotników, którymi uzupełniał stany swoich szwadronów; prowadził ze sobą cztery małe działka, zabrane w Nowogrodzie. Tabor miał mały, gdyż większość wozów pozostała w miejscach postoju szwadronów. „Brygada szarf maszerowała”, jak stwierdzali idący jej śladem wywiadowcy rosyjscy. Nie było to łatwe w okresie roztopów wiosennych, w tym trudnym, lesistym terenie pomiędzy Omulewem i Orzycem; tym dowód niej wysiłek ten świadczył o wzmożonej sprawności brygady. Żywność i paszę rekwirowano po drodze, częściowo płacąc za nie pieniędzmi z zab...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro