Pozory potrafią zastąpić prawdę. Zwłaszcza, gdy tak mocno starasz się, by twoje życie było idealne. Rzeczywistość zawsze upomni się o swoje, nieproszona. I wybierze najokrutniejszy sposób...
To Ewa. Jej idealny profil na insta. Idealny facet. Idealny weekend.
Żadna idylla nie trwa jednak wiecznie. Jedna sekunda burzy cały jej świat.
Sekunda to dla niego wieczność. Zwłaszcza gdy stoi przy ruchliwym skrzyżowaniu.
Artur nie cierpi białej laski i cudzej litości. Wzrok zastępują mu dotyk, słuch i węch.
Ale widzi więcej niż inni.
Czy znasz to uczucie, gdy w jednej chwili zmienia się całe życie? Ewa jest śmiertelnie przerażona. Artur chciałby jej pomóc, tak przynajmniej twierdzi. Ale zaufanie to luksus, na który nie zawsze można sobie pozwolić. Zwłaszcza gdy nie wiadomo, kto jest ofiarą…
Idealne życie jest jak sen. Z czasem potrafi zamienić się w koszmar.
Autor | Joanna Opiat-Bojarska |
Wydawnictwo | Słowne |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 400 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8053-791-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380537910 |
Data premiery | 2020.10.14 |
Data pojawienia się | 2020.09.14 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
,, Nie miałeś mnie prowokować, tylko obiecać, że na pewno nie zmienisz się w ropuchę."
W pozycji pani Opiat-Bojarskiej chyba nigdy nie będzie gorzej. Już sam początek książki niezwykle mnie pobudził. Niby zaczyna się niewinnie, a tu nagle buch! Gdybym była pod wpływem czegokolwiek, to od razu bym wytrzeźwiała.
,, Jeśli w porę nie uzyska pomocy, to będzie koniec. Umrze!
- Umrze- powtórzył.- On. Albo ty."
Bardzo spodobał mi się tu motyw osoby niewidomej, który bardzo rzadko jest wykorzystywany w książkach. Zawsze byłam ciekawa, co taka osoba czuje i jak odbiera społeczeństwo widzących. Bo nie da się ukryć, że taka osoba go czuje, podczas gdy my, zwyczajnie widzimy.
,, Czasem posiadanie wzroku sprawia, że człowiek wpada w pułapkę. Widzi pożądanie w oczach nowo poznanej osoby i myli je z miłością."
Bardzo tu doceniłam bohaterów, którzy mają indywidualne osobowości. Nie da się ich podrobić, tym bardziej z większym zainteresowaniem zagłębiamy się w dzieło.
Jest to pozycja, która co jakiś czas usypia naszą czujność, by po chwili mocno zszokować. Wyrwie nas z największej nudy i sprawi, że sen nie będzie wam potrzebny. Przynajmniej do chwili skończenia książki. Strasznie lubię, kiedy historia jest nieprzewidywalna, bo wtedy wciąga mnie na tyle, że tracę kontakt z rzeczywistością. Czułam tutaj, że będzie jakaś zbrodnia, ale czy była? Tego wam nie zdradzę:-) Jedyne, czego jestem w tej chwili pewna, to tego, że chyba już zawsze będę miała do wszystkich ograniczone zaufanie. Naprawdę można tu zwątpić we wszystko i wszystkich. Niby wiemy, czego po kim można się spodziewać, ale i tak ze swoimi myślami nie trafiamy. Autorka tak mnie zamotała, że na końcu powieści zrobiłam z ust bardzo duże kółeczko...
Jak to się w ogóle stało?
W dodatku książka dla osób, którzy nie rozstają się ze swoim telefonem. Taki gadżet potrafi uzależniać i doskonale się o tym przekonujemy obserwując jedną z bohaterek, Ewę. Pozycja zupełnie na czasie, gdyż faktycznie niektórzy szaleją na punkcie liczby serduszek pod swoimi postami. Serdecznie ją polecam:-)
„Chodź za mną” Joanny Opiat - Bojarskiej to thriller psychologiczny, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył – szczerze, jest to jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam! Cały czas utrzymuje czytelnika w napięciu, zwroty akcji tak mieszają w fabule, że cały czas zastanawiamy się o co tam tak naprawdę chodzi, jaki będzie finał tej historii. Przedstawiona jest z punktu widzenia trzech postaci – Ewy, która ma romans z żonatym mężczyzną, właścicielki salonu fryzjerskiego i popularnego profilu na Instagramie. Artura, niewidomego sąsiada kobiety, który ewidentnie ma na jej punkcie obsesję. Jest i trzeci narrator, tajemniczy mężczyzna bez imienia, który z jakiegoś powodu leży w szpitalu. Czy to ofiara potrącenia Ewy i jej kochanka, mężczyzna, którego niedawno zostawili ciężko rannego w lesie? Kim tak naprawdę jest? To te rozdziały wzbudzają największy mętlik w głowie czytelnika.
Świetne postacie, przyjemny, uważny styl narracji, wiele ciekawych spostrzeżeń dotyczących życia we współczesnym świecie oraz wiele emocji, które pojawiają się podczas lektury, szczególnie te pożądane w thrillerach napięcie i poczucie lekkiego oszołomienia, sprawiają, że od książki naprawdę ciężko się oderwać. Gorąco polecam!
Joanna Opiat-Bojarska to polska autorka wielu książek. Na swoim koncie ma wiele świetnych pozycji kryminalnych oraz jedną wyjątkową książkę o swojej walce z chorobą - to mój must have na najbliższy czas! Osobiście słyszałam o niej wiele dobrego, choć aktualnie skończona powieść jest moją pierwszą, jeśli chodzi o tę pisarkę. Jednak po zakończeniu "Chodź za mną" ciągnie mnie do zapoznania się mi z cyklem "Kryształowi". Jedno jest pewne - czas poszukać kogoś, kto zagina czasoprzestrzeń, by starczyło mi czasu i życia na czytanie tego, co bym chciała!
Ile razy zastanawialiście się, czy publikowane w internecie zdjęcia, czy historyjki są w stu procentach prawdziwe? Czy mają tylko jedną stronę, czy może podszyte są chęcią ukrycia tego, co złe, smutne lub tragiczne?
Dokładnie to robi Ewa. Ukrywa się za wyidealizowanymi zdjęciami i swoim profilem na Instagramie. Tam wszystko musi być perfekt - nawet rozczochrana fryzura zaraz po wstaniu z łóżka. Młoda kobieta to kocha i czuje się z tym świetnie, ale tylko do czasu, gdy sama zaczyna zauważać, że to, co pokazuje, nie ma nic wspólnego z tym, co przeżywa...
Artur jest niewidomy, a to, czego nie cierpi najbardziej na świecie to biała laska i litość. Jego oczami jest dotyk, słuch i węch. To, co najciekawsze właśnie dzięki pozostałym zmysłom "widzi" więcej niż pozostali.
Ewa wpada w ogromne tarapaty. Artur chce jej pomóc. Co jednak zrobić kiedy nie wiadomo kto tak naprawdę w tym całym zamieszaniu jest ofiarą?
Idealne życie jest nie tylko jak sen, który w każdej chwili może zmienić się w koszmar. To często iluzja, która ma nam wynagrodzić codzienność, która niejednokrotnie odbiega od naszych oczekiwań. Z idealizowaniem jednak trzeba uważać...
Muszę przyznać, że w "Chodź za mną" wciągnęłam się od pierwszych stron. To było dokładnie to, czego w pewien sposób oczekiwałam. Joanna umiejętnie na każdym kroku dawkowała napięcie, pokazywała sekrety kolejnych mieszkańców kamienicy i odkrywała karta po karcie, co może się stać, gdy tylko jedna cegiełka ze zbudowanego przez nas domu wykruszy się i powstanie niewielka wyrwa. Czytałam i czekałam na zakończenie z przytupem, ale nawet moje wygórowane oczekiwania nie sięgały tak wysoko. To, co dostałam, usadziło mnie na czterech literkach i spowodowało, że będę uważniej życzyć sobie wybuchowych zakończeń. Bez zająknięcia zachęcam do przeczytania tej powieści Opiat-Bojarskiej. https://swiatmiedzystronami.blogspot.com/2020/12/joanna-opiat-bojarska-chodz-za-mna.html
Z informacji na okładce wynika, że pani Joanna Opiat-Bojarska jest „jedną z najlepszych polskich kryminalistek". Do tej pory nie miałam jeszcze okazji się o tym przekonać, więc z zainteresowaniem sięgnęłam po jej najnowszą książkę „Chodź za mną".
Nie chcę tutaj za dużo pisać o akcji powieści, by nie zepsuć lektury. Śledzimy tutaj losy Ewy młodej, przebojowej kobiety, która jak się okazuje ma sporo do ukrycia, dużo czasu spędza ona na kreowaniu swojego wizerunku na Instagramie oraz Artura, niewidomego sąsiada kobiety, któremu bardzo się podoba i chce ją jeszcze bliżej poznać.
Muszę przyznać, że autorka zaskoczyło mnie bardzo i to dwa razy zwrotami akcji. Kompletnie też nie spodziewała się takiego zakończenia. W pewnym momencie czytanie mnie tak wciągnęło, że musiałam poznać zakończenie, choć był już środek nocy. Bardzo spodobała mi się postać Artura i przestawienie świata z punktu widzenia osoby niewidomej. Ciekawie przedstawiono tutaj toksyczny związek i wirtualny zmyślony obraz w środkach społecznościowych.
„Chodź za mną" mogę jak najbardziej polecić osobom lubiącym thrillery, mamy tu napięcie, mroczne tajemnice, zwroty akcji. Z przyjemnością sięgnę po inne tytuły tej autorki.
M.J
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Po cyklu „Kryształowi” chętnie sięgnęłam po najnowszy thriller autorki. I okazał się strzałem w dziesiątkę. To nie tylko rozrywka na wysokim poziomie łącząca świetny styl i znakomicie poprowadzoną fabułę, ale również bardzo ciekawa i wnikliwa analiza postrzegania świata przez osobę skupioną na rzeczywistości wirtualnej, i takiej dla której ona zupełnie nie istnieje.
Początek? Przez chwilę myślałam, że pomyliłam gatunki i zamówiłam romans. Można powiedzieć, że to historia jakich wiele. Uwikłanie w relację z żonatym mężczyzną, żalącym się, że z żoną nic już go nie łączy. Na szczęście to tylko lekki wstęp, który może ma osłabić naszą czujność, bo niespodziewany wypadek zmienia wszystko. Jedna decyzja i jej konsekwencje sprawiają, że w poukładane życie Ewy gwałtownie wdziera się chaos, a kobieta coraz boleśniej czuje zaciskającą się na jej szyi pętlę. Jedynym stabilnym elementem okazuje się wsparcie niewidomego sąsiada, Artura.
Mała sąsiedzka społeczność rządzi się swoimi prawami. Co ich łączy, co dzieli? Czy świat prezentowany przez nich dumnie na Instagramie, choć w minimalnym stopniu odzwierciedla ten prawdziwy? Czy może wszystko jest sztuczne, na pokaz, pełne obłudy i fałszu, a tak naprawdę ważne jest to czego nie widać? Co skrywa się w czterech ścianach, osłonięte przed czujnym sąsiedzkim okiem?
Z każdą kolejną stroną atmosfera coraz bardziej się zagęszcza osaczając naszą bohaterkę. Manipulacja, zdrada, toksyczny związek, obsesja. Prócz poczucia winy i lęku oraz niezdrowej miłości, to one determinują zachowania bohaterów i nakręcają spiralę zdarzeń prowadzących do tragedii.
Przyznaję, że nie byłam w stanie oderwać się od opowieści, w której napięcie rosło z każdą stroną. Sposób prowadzenia narracji w pewnym momencie zdradza co się stało, ale nawet to nie było w stanie przygotować mnie na zwalające z nóg zakończenie. Jestem pod dużym wrażeniem. Nie spodziewałam się, że ta niepozorna okładka kryje taką historię. Tym bardziej, że opiera się na faktach.
Zamknięta w idealnym świecie Ewa stara się pokazać wszystkim swoje równie idealne życie. A służy jej do tego Instagram. Świetny i popularny profil to coś, o czym marzy, a dążenie do tego celu zamienia się w uzależnienie. Jednak kobieta ma też swoje prywatne demony - fantastyczny facet, z którym jednak relacja jest niepewna, toksyczny związek, nękanie...?
Zupełnie nowy świat odkrywa przed nią sąsiad Artur. Niewidomy student pomimo swojej niepełnosprawności dostrzega w ludziach i ich relacjach więcej, niż mogłoby się wydawać. Ewa, która znajduje się na trudnym życiowym zakręcie, w pewnym momencie zwierza się Arturowi ze swoich przysłowiowych trupów w szafie (a może dosłownych?). Motywowana przez pomocnego sąsiada, postanawia wziąć się w garść. Niestety wszystko się komplikuje... Ktoś ewidentnie nie pozwoli jej się pozbierać i stanąć na nogi.
Powieść "Chodź za mną" to pierwsza książka tej autorki, po którą miałam okazję sięgnąć i było to bardzo miłe zaskoczenie. Nie spodziewałam się, że ta historia tak bardzo mnie porwie!
Jeśli chodzi o fabułę, najbardziej podobało mi się "centrum" wszystkiego, czyli kamienica, której to mieszkańcy i ich losy stanowią tę historię. To w niej toczy się codziennie życie bohaterów, których poznajemy.
Niewidomy Artur zrobił na mnie ogromne wrażenie. Samodzielny, zaradny. Pomimo swoich problemów zawsze wyciągał pomocną dłoń do zrozpaczonej sąsiadki. Ewa wywoływała we mnie naprawdę różne emocje. Chwilami mnie irytowała swoim uzależnieniem od Internetu, momentami chciało mi się płakać, gdy czytałam jak cierpi.
Książka zdecydowanie zaskakuje w wielu momentach, a zakończenie zupełnie wbiło mnie w fotel.
Dlatego pragnę Wam polecić powieść autorstwa Joanna Opiat-Bojarska. Naprawdę świetna książka!