Tym razem Brat Gotfryd, doświadczony inkwizytor i członek zakonu dominikanów – oraz jego wierni towarzysze z Małopolski: Jaksa Gryfita i Lambert z Myślenic – stają do walki z czartem.
Austria, rok 1279.
Po zakończeniu krwawej wojny o koronę Królestwa Niemiec kraj cieszy się chwilowym spokojem. Chcąc zadowolić krnąbrnych wasali, król Rudolf Habsburg nakazuje zorganizować turniej na zamku Rappottenstein − zaprasza na niego wojowników i władców z ościennych krajów. Atmosfera towarzysząca rycerskim zmaganiom wydaje się beztroska, jednak wystarczy iskra, aby na nowo wzniecić wojenną pożogę.
Kiedy możni ścierają się o doczesną chwałę, na traktach wokół zamku dochodzi do serii brutalnych ataków. W miejscach masakry pozostają tylko okaleczone zwłoki i wyryte na drzewach słowa. Ci, którzy je widzieli, mawiają, że kraj nawiedził Titivillus – demon słów. Do walki z czartem staje brat Gotfryd, doświadczony inkwizytor i członek zakonu dominikanów – oraz jego wierni towarzysze z Małopolski: Jaksa Gryfita i Lambert z Myślenic.
Szybko okazuje się, że krążący po gościńcu diabeł nie jest jedynym złem, jakie wkroczyło między austriackie doliny.
Autor | Grzegorz Wielgus |
Wydawnictwo | Initium |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 356 |
Format | 12.5x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-62577-88-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788362577880 |
Waga | 318 g |
Wymiary | 125 x 195 x 30 mm |
Data premiery | 2019.02.14 |
Data pojawienia się | 2019.01.28 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 31 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.03.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Czarcie słowa” Grzegorza Wielgusa to bardzo dobrze napisana powieść historyczno-kryminalna. Jest tu i tajemnica (a nawet dwie), jest odrobina grozy, jest humor, a i kilka wzruszeń się znajdzie. Autor pisze lekko, bardzo przyjemnym stylem, potrafi tworzyć plastyczne opis. Powieść wciąga, a fabuła intryguje. Dobrze odmalowane realia średniowiecznej Europy. Na plus zasługuje lepsze niż w tomie pierwszym wykreowanie bohaterów. Jestem bardzo zadowolona z lektury i chętnie sięgnę po kolejny tom. Polecam.
To moje drugie spotkanie z tym autorem! Pierwszą książką jaką napisał to "Pęknięta korona" książka wywarła wtedy na mnie duże wrażenie, więc nie mogłam się doczekać następnej książki i co w niej zastanę.
Czarcie słowa to książka historyczna z wprowadzonym słownictwem średniowiecznym. łacińskie zdania wypowiadane przez brata Gotfryda są naprawdę bardzo trafne. Spiski i tajemnice są tutaj pierwszorzędne, i nadają klimat temu wszystkiemu. Spotkanie z Jaksą, Lambertem jest naprawdę ciekawe, legendy i obyczaje.
O samej książce: po wsiach chodzi samo wcielenie zła Titivillus który pozbawia chłopców życia. Później następuje zamach na księcia Bawarii, coraz więcej nie wyjaśnionych spraw i wiele niespodzianek.
To właśnie możecie przeczytać czytając "Czarcie słowa"
Pan Grzegorz powraca w wielkim stylu. Na „Czarcie słowa” składa się przede wszystkim świetna fabuła, fantastyczni i intrygujący bohaterowie. Zabawne, pełne humoru fragmenty doskonale uzupełniają się z tymi pełnymi grozy. Nie pozostaje nam nic innego, jak jedynie zachwycać się i czekać z niecierpliwością na kolejne przygody polskich rycerzy.
Uwielbiam język, jakim posługuje się autor i mogłabym go czytać/słuchać bez końca. Sceny walk i czasem nawet sama wymiana zdań budząca grozę przepleciona zabawnymi tekstami, są wręcz niesamowite. Do tego dochodzi refleksja nad ewolucją kryminalistki. A konkretnie nad prowadzeniem śledztwa. Coś niesamowitego zwłaszcza dla takiego amatora jak ja.
Jeżeli podobała Wam się „Pęknięta korona”, to bez wahania możecie sięgnąć również i po tę pozycję! Jeżeli jednak nie czytaliście pierwszej części, to również zachęcam do zapoznania się z „Czarcimi słowami”, ponieważ wszystkie wątki rozpoczynają i kończą się w tym jednym tomie. To bardzo dobre czytadło, z „męskim” humorem i specyficznym średniowiecznym klimatem. Polecam!
Prawdziwa rewelacja! Wartka akcja, intrygująca zagadka kryminalna i wspaniała epoka średniowiecza w tle. Autor bawiąc się historią, prowadzi czytelnika przez niezwykły czas konfliktów, a także proponuje mu dawkę dobrego humoru. Idealna na wiosenne wieczory!
"Czarcie słowa" to wciągająca, dopracowana historyczno-kryminalna powieść, która oczaruje fanów średniowiecznych klimatów, groźnych tajemnic, ciekawych spisków i intryg. Doskonałe kreacje bohaterów, rycerski nastrój, niebezpieczne zagadki, a wszystko dopełnione niebanalnym humorem i ciętym językiem. Ta książka ma w sobie coś magicznego, co nie tylko funduje niezapomnianą podróż w czasie, ale i zapewnia solidną dawkę obezwładniających emocji.
Podobnie jak w "Pękniętej koronie" Grzegorz Wielgus zdecydował się na połączenie wydarzeń historycznych z polityczną intrygą, elementami fantastyki oraz śledztwem dotyczącym serii brutalnych ataków, dokonanych w najbliższych okolicach zamku Rappottenstein. Powieściowe śledztwo, polityczne zawirowania oraz konfrontacja z...czartem zostały zrównoważone poprzez barwnie przedstawione pojedynki rycerskie i nowe awantury. Autor zastosował poprzedni, sprawdzony już schemat prowadzenia fabuły. Warto jednak wspomnieć, że "Czarcie słowa" można czytać bez znajomości przygód bohaterów i wątków fabularnych przedstawionych w pierwszej powieści o bracie Gotrydzie i jego kamratach.
„Czarcie słowa” są, moim zdaniem, książką lepszą i ciekawszą niż „Pęknięta korona”. Fabuła jest dobrze przemyślana. Dużą zaletą jest podział toku historii między aspekt dotyczący demona słów oraz aspekt dotyczący wydarzeń na turnieju rycerskim. Bardzo podobało mi się również to, że w książkę wpleciony jest dość specyficzny humor. Jest to książka, z którą warto się zapoznać, nie tylko ze względu na treść, lecz także żeby poznać twórczość polskich autorów. Powieść powinna spodobać się miłośnikom fikcji historycznej oraz kryminałów.
Jak już przy pierwszej części dało się zauważyć, autor stylizuje swoje teksty na język zamierzchłej epoki. Dzięki temu zabiegowi powieść nabiera wyjątkowego charakteru, a staropolszczyzna nadaje historii wyjątkowej autentyczności. Sama zaś fabuła prezentuje się zdecydowanie ciekawiej niż ta w 'Pękniętej koronie' . Dzieje się zdecydowanie więcej, akcja jest bardziej dynamiczna, a dzięki dwuwątkowości bardziej złożona. Pisarz z niebywałą lekkością oddaje ducha średniowiecza. Turniej rycerski, pojedynki, dworne intrygi, spiski, ludowe wierzenia. Tego tutaj nie zabrakło. 'Czarcie słowa' to bardzo udana powieść historyczna z kryminalna zagadką w roli głównej. Zdecydowanie przewyższa poziomem wcześniejszą część i wciąga w średniowieczne realia od pierwszych stron. Warto zaznaczyć, że pomimo tego, że jest to drugi tom, to nie ma tutaj żadnego powiązania z Pękniętą koroną i nic nie stoi na przeszkodzi, aby właśnie od Czarcich słów rozpocząć swoją przygodę z bratem Gotfrydem. Grzegorz Wielgus posługuje się pięknym językiem, dlatego spotkanie z jego twórczością to prawdziwa literacka uczta. Czekam na kolejną możliwość rozwiązania zagadki wraz z osobliwym inkwizytorem
„Czarcie słowa” Grzegorza Wielgusa to doskonała propozycja dla wszystkich miłośników historycznych kryminałów. Jeśli interesuje Was europejskie średniowiecze, lubicie niepokojące opowieści, które momentami przypominają thrillery, doceniacie przepełnione intrygami fabuły, to „Czarcie słowa” będą dla was idealną lekturą. Gorąco polecam.
„Czarcie słowa” są idealną książką na dwa, trzy długie wieczory, kiedy nie bardzo wiadomo co ze sobą zrobić. Książka krótka, nie przegadana, udanie łącząca powieść historyczną, kryminał i polityczne intrygi. Każdy znajdzie tu coś dla siebie (oprócz wielbicielek romansów, bo tych tu ani, ani). Czyta się to szybko, bezproblemowo, intryga wciąga, a zanim zdążycie się znudzić, doczytacie do końca. Czego chcieć więcej? Chyba tylko więcej Jaksy w kolejnym tomie…
„Czarcie słowa” to książka łącząca elementy historyczne i kryminalne. Rycerze, intrygi, zagadki, tajemnice, groza oraz śmiech – to wszystko można znaleźć w tej opowieści. Zdecydowanie polecam lekturę!
"Czarcie słowa" to kawał dobrze napisanej powieści historyczno- kryminalnej, z nutką grozy i dużą dawką humoru. Znakomicie wystylizowany język pasujący do epoki, dobre, plastyczne opisy, ciekawi bohaterowie oraz dynamiczne tempo akcji sprawiają, że powieść czyta się z dużą przyjemnością. Polecam.
We wrześniu zeszłego roku miałam okazję czytać książkę „Pęknięta korona” autorstwa Grzegorza Wielgusa. Wywarła ona na mnie tak bardzo pozytywne wrażenie, że gdy tylko pojawiła się zapowiedź drugiego tomu tego cyklu, wiedziałam jedno – muszę, po prostu muszę, go przeczytać. Nie ukrywam, liczyłam na wiele! Tęskniłam nie tylko za świetnie uchwyconą fikcję historyczną, ale też intrygą, również polityczną, która byłaby w stanie utrzymać mnie w niepewności do ostatnich stron książki.
Już przy pierwszej części zauważyłam, że język stylizowany jest na mowę średniowieczną – oczywiście w ramach fikcji i szacunku dla ewoluującego języka polskiego. Niemniej czytając kolejne zdania, a nawet akapity, czytelnik ma okazję zagłębić się w staropolszczyźnie niemal po szyję, co doskonale uwierzytelnia całą historię, w której za sprawą pisarza mamy okazję uczestniczyć. Przyznaję, że wstawki z łacińskich sentencji, zwłaszcza wypowiadanych przez brata Gotfryda, zawsze były idealnie dobrane!
Książka ta kryje perełkę, która sprawiła, że uśmiechałam się od ucha do ucha w autobusie (tak, czytam w każdej wolnej chwili). Ba, pod koniec owego fragmentu dosyć głośno chichotałam pod nosem, wzbudzając tym samym niemałe zainteresowanie wśród współpasażerów podróży. Zdradzę wam tylko, iż chodzi o zainscenizowany list (który niestety, a może na szczęście nigdy nie został wysłany), ale nie zdradzę kto miał być nadawcą, bądź też odbiorcą. Dociekliwym polecam zajrzeć na stronę 291! Przyznam, wracałam do tego tekstu już przynajmniej trzy razy!
Spokojnie, spoilerów nie będzie, bowiem pragnę, abyście czerpali taką samą, niezakłóconą żadną nadmierną wiedzą, radość z czytania tej powieści.
Od pierwszej części minęło kilka lat, nasi bohaterowie dokonali licznych zmian w swoich żywotach, ale ich przyjaźń pozostała niezachwiana. Inkwizytor – dominikanin imieniem Gotfryd, niespodziewanie dla siebie, spotyka Jaksę oraz Lamberta na turnieju rycerskim w zamku Rappottenstein, organizowanym na życzenie króla Rudolfa Habsburga.
Na obcej, niemieckiej ziemi tych dwóch szlachciców szuka nie tylko okazji do zyskania sławy, ale też flirtów, potyczek i oddechu od codzienności. Z pozoru atmosfera wydaje się beztroska, a kolejne dni mają upłynąć na zabawie i swawolach w iście arystokratycznym stylu. Pod powierzchnią, niemal niezauważalnie dla niewtajemniczonych, sytuacja polityczna Niemiec jest na tyle niespokojna, że wystarczy iskra, aby wasale podnieśli bunt przeciwko swemu władcy. Na dodatek na traktach zaczynają ginąć ludzie, a na drzewach diabelska ręka drąży czarcie słowa. Walcząc nie tylko o ludzkie życie, ale też o zachowanie pokoju, nasi bohaterowie nie raz będą musieli stanąć w szranki z przeznaczeniem.
Jeśli jeszcze nie jesteście pewni, czy „Czarcie słowa” są powieścią, po którą warto sięgnąć, po prostu dajcie się uwieść mrocznej, męskiej okładce.
A ja czekam z niecierpliwością na kolejny tom przygód brata Gotfryda, Jaksy (to mój ulubieniec!) oraz Lamberta, mając nadzieję, że Grzegorz Wielgus podejmie ten wątek po raz trzeci!
,,Czarcie słowa" o wiele bardziej podobały mi się niż pierwszy tom. Autor porwał mnie swoją opowieścią, czułam klimat wielkich turniejów rycerskich, skorych do bitki rycerzy oraz oklaskujących je dam. Znani z ,,Pękniętej korony" bohaterowie powracają: brat Gotfryd i towarzyszący mu rycerze: Lambert i Jaksa. Będą starali się rozwiązać zagadkę tajemniczego mordercy zwanego Titivillusem. Nie zabraknie pojedynków, humoru i tajemnic. Mimo kilku mankamentów (zbyt wielu bohaterów drugoplanowych) powieść czyta się z przyjemnością. Polecam!