Mija miesiąc za miesiącem, zmieniają się pory roku, ale życie Ellen utknęło w martwym punkcie
Jej małżeństwo przechodzi kolejny kryzys, a dom pogrąża się w chaosie. Syn Peter jest połączony z iPadem jak pępowiną, córka Jane planuje zostać influencerką na Instagramie, a mąż podejrzanie często odwiedza w interesach egzotyczne kraje.
Ellen jednak nie poddaje się beznadziei, podejmuje pracę i jako świetna programistka szybko robi karierę. Już nie martwi się, jak wygląda w spodniach do jogi oraz czy zdoła zgrabnie się podnieść z pufy sako, ma o wiele poważniejszy problem. Nikt nie może odkryć, że wcale nie jest czterdziestoletnią bezdzietną singielką, a matką dwojga nieletnich potworów i żoną faceta, który żyje, by pracować.
Jeśli po lekturze pierwszej części nie porzuciliście myśli o 500+, na pewno stanie się to teraz.
Autor | Gill Sims |
Wydawnictwo | HarperCollins Polska |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 352 |
Format | 14.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-276-4011-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327640116 |
Waga | 350 g |
Wymiary | 145 x 215 x 23 mm |
Data premiery | 2019.04.03 |
Data pojawienia się | 2019.04.03 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 13 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
W życiu niemalże każdej kobiety przychodzi taki dzień, kiedy pragnie zaprzestać bycia kurą domową, matką na 24h/7, sprzątaczką, praczką, kucharką, kochanką i opiekunką. Każda ma swoje granice wytrzymałości, w szczególności, gdy chce od swojego życia coś więcej. Nikt nie zrozumie kobiety bardziej niż druga kobieta, nikt nie zrozumie frustracji matki, tak jak inna matka. Naprzeciw mało urokliwym wołaniom o pomstę do nieba większości matek wychodzi Gill Sims z kontynuacją swojego bestselleru „Dlaczego mamusia pije”. Gdy dołożymy do tego „Dlaczego mamusia przeklina”, a także uroczą wywieszkę na drzwi bardziej dobitnie sygnalizującą wszystkim wokół „Dajcie wy mi wszyscy w końcu święty spokój!” być może otrzymamy nie tylko zrozumienie, ale również i chwilę spokoju.
Ellen jest typową matką na brytyjskich przedmieściach. Dwójka diabłów do ogarnięcia, niekoniecznie współpracujący mąż, no i oczywiście uroczy piesek. Po sukcesie swojej aplikacji o nazwie „Dlaczego mamusia pije” kobieta nie chce już wieść życia wiecznej utrzymanki i opiekunki, chce rozpocząć własną karierę i spełniać się w innej roli. Gdy nikt nie wierzy w powodzenie udaje jej się osiągnąć sukces, a cała jej rodzina będzie musiała przystosować się do sytuacji, w której mamy nie ma cały czas w domu. Jak pogodzić pracę, zajmowanie się dziećmi z innymi zadaniami? Ellen daje radę!
Nie uważam tej powieści za nic odkrywczego, zwyczajny zapychacz czasu, który na swój nietypowy sposób spróbuje rozluźnić człowieka. Fabuła nie jest poprowadzona w żaden dynamiczny, czy porywający sposób. Ot, zwyczajna historia, która aż czyha za rogiem, żeby się wydarzyć i którą każdy inny ma w nosie. Wygląda to jak kartki wyrwane z pamiętnika, bo autentycznie jest zapisem co ważniejszych wydarzeń w życiu Ellen. Przepychanie się z głupimi matkami szkolnych dzieciaków, do tego wszystkiego rozpoczęcie nowej pracy, gdzie postanawia nie mówić współtowarzyszom niedoli o znacznie odbiegającym od ich norm standardzie życia. Zawsze w takich sytuacjach wątki muszą zmierzać już tylko w jednym kierunku- „Kobieto! Jesteś zła, że w ogóle myślisz o powrocie do pracy! Powinnaś siedzieć i interesować się jedynie tym ,co zrobić na obiad.” To ciągnie za sobą lawinę innych wydarzeń, które wciąż niekoniecznie robią wrażenie. Oczywiście, Gill Sims ukazuje lekko zwichrowany wizerunek rodziny, ale być może z jej badań wynika, że każda taka rodzina jest lekko odchylnięta od normy. Jest wątek porzucenia rodziny, konflikty małżeńskie o różnym natężeniu, odebranie narodzin dziecka, a więc i przełamywanie barier... wydarzeń co nie miara, a jednak wszystko jest jakieś takie mało przekonujące. Ja obwiniam tutaj samą autorkę i totalnie schematyczne podejście do tematu. Niczym się to nie wyróżnia, autentycznie.
Być może to główna bohaterka jest tutaj największym problemem. Niby bardzo zadziorna, wulgarna, itp., a jednak zakrawa to o zbędną nijakość, a może wręcz w drugą stronę- pewną nienaturalność. Choć jakby nie było, jej niektóre komentarze potrafią rozbroić największego ponuraka. Wystarczyłoby jednak kilka fajnych postaci, a mogłoby wyjść z tego coś o wiele fajniejszego niż rodzinny dramat. Trochę można wyczuć tutaj strachu przed totalnym popuszczeniem emocji, bo kiedy już zaczyna się nakręcać jakaś akcja, zaraz wydarzy się coś, co ją ułagodzi. To nie mój typ literatury. Już nie.
Powieść Gill Sims z pewnością odpowie na wszystkie pytania, nawet i to tytułowe „Dlaczego mamusia przeklina”. Wniosek nasuwa się sam! Dzieciaki to niewdzięczne bachory, mąż zapatrzony jest tylko w siebie , a w dodatku praca z niektórymi ludźmi z każdym dniem staje się coraz większym koszmarem. W szczególności, gdy człowiek wpada w wir kłamstw i kłamstewek. Szczerze przyznam, że trochę męczyłam się z tą książką. To świadczy tylko o jednym, nawet najbardziej fascynująca historia może zmęczyć, jeżeli nie ma najmniejszego sensu. Z jednej strony lekka opowieść, bardzo fajnie napisana, a z drugiej brak jej polotu, charakteru. Niestety, w ogóle do mnie nie trafiła, choć tematem bliska jest mojemu sercu i moim osobistym zapędom.
"Dlaczego mamusia przeklina" to druga część serii o szalonej mamuśce, która chwilami wprost nie radzi sobie z okrutnymi dziećmi i leniwym mężem. Poznajemy tutaj dalsze losy Ellen znanej z "Dlaczego mamusia pije", która w pewnym momencie swojego życia została bez pracy zawodowej, jednak sterta brudnych ciuchów na podłodze, kłótnie między dzieciakami oraz uparty małżonek pozostały na swoim miejscu, by dalej utrudniać życie kobiety. Ellie to bohaterka której sarkazm połączony z poczuciem humoru tworzy bardzo dobrą mieszankę wybuchową. Autorka lektury ukazała nie tylko codziennie trudy bycia matką zwariowanej rodziny, ale także jej walkę o czas dla siebie, chwilę spokoju czy powrót do czasów młodości. Przede wszystkim jesteśmy świadkami rozwoju jej osoby, walki z nałogami, które zostały ukazane w pierwszej części co uważam za ogromny plus, gdyż może to nieść za sobą dobry przekaz na ludzi z uzależnieniem alkoholowym. Książka napisana jest w formie pamiętnika, dlatego mamy szansę dobrze poznać Ellie, jej codzienne perypetie i kotłujące się w szalonej głowie myśli.
Uważam, że "Dlaczego mamusia przeklina" to idealna propozycja na prezent dla wyluzowanych mam. Jest to książka dzięki której wylejemy litry łez ze śmiechu, dzięki bardzo dobremu odworowaniu rodziny oraz jej problemów, w których możemy odnaleźć po prostu samych siebie. Lekturę tę czytało mi się naprawdę dobrze, dzięki jej lekkiej formie oraz barwnym bohaterom. Jestem jak najbardziej na tak!
„Dlaczego mamusia przeklina?”, to kolejna część przygód Ellen, którą mogliśmy już poznać w „Dlaczego mamusia pije?”. Jej życie stanęło w martwym punkcie. Postanowiła rzucić pracę, dzieci wkroczyły w nieznośny wiek, w którym bez przerwy jedzą, kłócą się i czegoś od niej żądają, a mąż jest zbyt zapatrzony w czubek swojego nosa, by zorientować się, że jego żona nie jest robotem i nic się samo w domu nie robi.
Cóż, muszę przyznać, że Ellen w dalszym ciągu jest w formie. Tryska ironią, sarkazmem i poczuciem humoru. Jej życie to jeden wielki chaos po brzegi wypełniony zabawnymi perypetiami, niedomówieniami oraz komedią pomyłek. Chętnie wkroczyłabym w jej świat, by napić się z nią wina i powiedzieć jej: „Stara, cieszę się, że to nie mój cyrk i nie moje małpy”. Bohaterki nie da się nie lubić, jak wiemy, nie ma ludzi idealnych, lecz Ellen bardzo do tego dąży. Niestety, mimo że ma głowę pełną marzeń oraz pomysłów, to z ich realizacją jest już gorzej. Mam wrażenie, że przeszła też przemianę zdecydowanie na plus, przekraczając czterdziestkę jakby przestała tyle pić i nie przejmuje się już nadprogramowymi kilogramami. Teraz ma zupełnie inne priorytety.
Powieść jest lekka i zabawna, a przygody bohaterki autorka przedstawia czytelnikom w formie pamiętnika. Przez cały rok mamy okazję towarzyszyć Ellen w jej codziennym życiu: szukamy z nią pracy idealnej, zmagamy się z dziećmi, które nie tak łatwo jest okiełznać i skrywamy jej największą tajemnicę, a mianowicie to, że wcale nie jest czterdziestoletnią, bezdzietną singielką.
Nie możemy zapomnieć o postaciach drugoplanowych: przyjaciołach bohaterki, jej rodzinie na czele z nieznośną siostrą, idealnych matkach ze szkoły jej pociech oraz wszystkich innych bohaterach, którzy sprawiają, że całość jest tak ciekawą lekturą. W zasadzie po przeczytaniu ostatniej strony czuję się usatysfakcjonowana, niczego mi nie zabrakło w tej pozycji, Sięgając po nią, liczyłam na lekką, typowo babską opowieść, która odpręży mnie po ciężkim dniu i właśnie to dostałam.
Jeśli podobała Wam się pierwsza część, to ta również przypadnie Wam do gustu, a jeśli nie znacie jeszcze ani jednej, ani drugiej książki, to gorąco Was zachęcam do zapoznania się z tą serią. Nie trzeba znać poprzednich losów opisywanych w powieści postaci, gdyż życie Ellen toczy się dalej i nieustannie coś się w nim dzieje.