Hans Asperger był uznanym wiedeńskim psychiatrą, który w uniwersyteckiej klinice dziecięcej badał osoby z zaburzeniami umysłowymi. Brał również udział w nazistowskiej akcji mordowania niepełnosprawnych dzieci. Dbał o „higienę rasową” w III Rzeszy.
Reżim nazistowski sortował ludzi według rasy, religii i kondycji fizycznej. Nazistowscy psychiatrzy wybierali dzieci z różnymi zaburzeniami rozwoju, zwłaszcza z autyzmem. Asperger i jego koledzy starali się je „przekształcać” w produktywnych obywateli Rzeszy. Te, które uznali za nieuleczalne, wysyłano do kliniki Spiegelgrund, a następnie zabijano.
Dzieci Aspergera to przejmująca książka o tym, co człowiek może zrobić drugiemu – słabszemu. To również opowieść o człowieku wplątanym w morderczą ideologię i historia początków badań nad autyzmem, która zmusza do rozważań nad dziedzictwem hitlerowskiej nauki.
Edith Sheffer jest historyczką zajmującą się Niemcami i Europą Wschodnią. Pracuje w Instytucie Studiów Europejskich na University of California w Berkeley.
Autor | Edith Sheffer |
Wydawnictwo | Poznańskie |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 432 |
Format | 21.0 x 14.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-66381-49-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366381490 |
Waga | 490 g |
Wymiary | 210 x 140 x 35 mm |
Data premiery | 2019.09.04 |
Data pojawienia się | 2019.08.22 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Książka bardzo mocna i wg mnie nie tylko dla osób zainteresowanych II wojną światową. Uważam, że powinna być lekturą obowiązkową wszystkich pedagogów, nauczycieli, psychiatrów, psychologów, rodziców, pracowników służby zdrowia, pracowników opieki społecznej, sędziów rodzinnych, omawiana w szkołach itp. i doskonale nadaje sie na film (choćby dokumentalny). Książka pokazuje, min. zakrojony na wielką skalę eksperymentalny program opieki społecznej, podziwiany w Europie i Stanach Zjednoczonych, który się narodził po I wojnie światowej przy zaangażowaniu państwa, wówczas rządzonego przez socjaldemokratów w środowisku wiedeńskich lekarzy - psychiatrów, psychoanalityków, szkolących pedagogów, pracowników opieki społecznej, pielęgniarki i miał służyć generalnie wzmocnieniu społeczeństwa, w walce z patologiami występującymi w biedniejszych warstwach społecznych ( robotników) i chronić ich i ich rodziny, dzieci przed biedą, chorobami, zaniedbaniem, demoralizacją ingerując jednak coraz bardziej w prywatne życie obywateli. Opieka społeczna zaczęła kontrolować życie dziecka począwszy od urodzenia, poprzez doradztwo rodzinie, pomoc medyczną, wyprawki dla dzieci, zasiłki macierzyńskie dla kobiet, rekomendować udzielanie kredytów mieszkaniowych zwłaszcza tym, którzy rokowali nadzieję, że będą dobrze służyć społeczeństwu poprzez wydajną pracę. Niestety przyniosło to również negatywne konsekwencje dla tych którzy odbiegali od tzw. norm społecznych swym zachowaniem, niepełnosprawnością, nieprzystosowaniem, a stawiane we wczesnych latach dziecięcych pospieszne diagnozy rzutowały na całe ich życie. Takie dzieci niejednokrotnie zabierano rodzicom lub rodzice w dobrej wierze sami je oddawali i umieszczano w różnych, klinikach, zakładach poprawczych, rodzinach zastępczych, domach dziecka gdzie nieraz czekała je przemoc, głód , zaniedbanie a także były zmuszane do poddawania się sterylizacji opierając się na modnej wówczas w wielu krajach eugenice polegającej na wspieraniu pożądanej części społeczeństwa a zarazem eliminowaniu ludzi niepożądanych blokując ich reprodukcję, odmawiając świadczeń socjalnych lub stosując inne bardziej ekstremalne środki. Po włączeniu Austrii do III Rzeszy stało się to wręcz zabójcze dla wielu z tych dzieci, czy osób dorosłych, które były poddawane eksperymentom medycznym i "naukowym" oraz eliminowani jako nieprzydatni dla społeczeństwa i zagrażający czystości rasy, która miała być oddana reżymowi i w doskonałej kondycji fizycznej. Dzisiejsze przypadki odbierania dzieci rodzicom tylko dlatego, że są biedni lub z błahych powodów co ma miejsce np. w Niemczech czy krajach skandynawskich czy też nękanie rodziców dzieci nieszczepionych przez sanepid i sądy trochę niestety przywodzi na myśl tamte czasy.. Nadmierna ingerencja urzędników w życie rodziny i zbudowana machina gromadzenia wszelkich danych o swoich obywatelach pod wpływem ideologii nazizmu przyniosła opłakane skutki zwłaszcza dla tych najbardziej bezbronnych.