Wyczekiwana powieść niderlandzkiego młodego pisarza, którego debiutancką książkę sam Stephen King uznał za genialną.
Wyprawa w alpy, która zamieniła się w piekło.
Są rzeczy gorsze od śmierci.
Zobaczył ją na starej fotografii w szwajcarskim pubie.
Maudit, górę, o której nie pisano w przewodnikach i nikt nie chciał o niej mówić.
Mimo to – a może właśnie dlatego – nie mógł się jej oprzeć.
Jeszcze nie wiedział, że nie zawsze, kiedy natura przyzywa, należy słuchać jej głosu.
Wędrówce po Alpach młodego Holendra, Nicka Grevesa, i jego niemieckiego kolegi, Augustina, już od samego początku towarzyszyły złe znaki, lecz nie zawrócili.
Autor | Thomas Olde Heuvelt |
Wydawnictwo | Albatros |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 640 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8215-955-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382159554 |
Data premiery | 2022.06.29 |
Data pojawienia się | 2022.06.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 664 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Echo" jest kolejną książką, na jaką trafiłam, w której wspinacz traktuje góry jako istoty, które należy szanować i okazać przed nimi pokorę. W przypadku Maudit jest to znamienne, gdyż to góra inna niż wszystkie. Wymyka się wszelkim mapom i skalom, z milczącą aprobatą przyjmuje życia w ofierze i zsyła na ludzi ich echa w trakcie burz śnieżnych. Echa, które rozbrzmiewają skargą na niekończące się, wszechogarniające zimno i wywołują obłęd. Nie było wiadomo, co dzieje się z ludźmi na szczycie, bo nikt żywy stamtąd nie wrócił. Nikt prócz Nicka, który trafił tam przypadkiem ze swym towarzyszem Augustinem, a wrócił sam z koszmarnie oszpeconą twarzą. Nicka, który teraz przeraża swego ukochanego chłopaka, Sama, a wiele osób przebywających w jego towarzystwie prędzej czy później popełnia samobójstwo. Nicka, który samą swoją obecnością wywołuje u ludzi objawy nietypowej choroby prowadzącej nawet do śmierci. Czy Sam odkryje, co kryje się za pokiereszowaną twarzą jego partnera? Czy zdoła go uratować? Czy pokona własne demony z przeszłości?
Bardzo trudno oddać niesamowity urok tej powieści w recenzji. W trakcie lektury czułam się zahipnotyzowana, osaczona, przerażona i zaczarowana słowami. Książka jest bogata w opisy, jeśli ktoś ich nie lubi mógłby się zmęczyć lekturą. Jednak są one bardzo potrzebne by stworzyć klimat i budować napięcie. Za to, kiedy w te opisy wplata się akcja to czytelnik zgrzyta zębami z napięcia. Mamy tu ogromną dawkę takiej podskurnej grozy, przez którą czujemy dyskomfort, musimy sprawdzić czy nikt nas nie obserwuje, czujemy, że czycha na nas coś złego. To umiejętne połączenie twórczości Lovecrafta, Poe i Kinga, doprawione współczesnym stylem i realiami dla dodania realizmu. Wątek miłosny wpleciony w koszmarne wydarzenia jest nienachalny, za to bardzo ważny i potrzebny i mówię to ja- przeciwniczka romansów w mrocznych książkach
Czy walka z górą okaże się walką z wiatrakami? Na to pytanie poszukują odpowiedzi bohaterowie książki - horroru Thomasa Olde’a Heuvelta pod tytułem: „Echo”. Majestatyczna i owiana tajemnicą szwajcarska góra Maudit wezwała do siebie młodego chłopaka. Jednak odpowiedź na to wezwanie pociąga za sobą szereg nieplanowanych zdarzeń, z którymi muszą zmierzyć się bohaterowie. Jednak czy można walczyć z naturą, co więcej, czy można wygrać z naturą?
Młodego alpinistę Nicka i jego kompana Augustina zafascynowała owiana mrocznymi legendami góra Maudit. Mimo iż wiedzieli, jakie historie związane są z tym szczytem, zdecydowali się go zdobyć. Pewni siebie ruszają w drogę. Ta decyzja okazała się zgubna. Chłopacy źle oszacowali odległość i podczas drogi wyszło na jaw, że zdobycie góry, nie będzie jednak takie proste, jak się im wydawało. Na domiar złego Augustin zaczyna zachowywać się bardzo kontrowersyjnie. Jeszcze nigdy tak nie postępował, zawsze zachowywał zimną krew, a teraz zachowuje się jak nie on. Bo czy rzeczywiście to był Augustin? Nie, zdecydowanie nie. To ta góra. To Maudit przemawiało przez niego. Augustin uległ sile góry, jej majestatowi. Nick próbował walczyć, pomagać przyjacielowi jednak jak walczyć z wrogiem, który jest w twoim przyjacielu? Czy można walczyć z górą? Nick był zmuszony podjąć decyzję o powrocie na dół. Jednak góra po raz kolejny ich zaskoczyła i nie obyło się bez komplikacji. Rozpoczęła się gigantyczna lawina i przez nią umarł Augustin. Nickowi udało się przeżyć, jednak drogo za to zapłacił. Jego twarz jest bardzo okaleczona, a kiedy trafia do szpitala, nie pamięta, aby wspinał się na górę. Całej tej historii dowiadujemy się ze zdjęć, które Nick zrobił podczas wyprawy. Po przybyciu Nicka do szpitala zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Lekarz, który go leczył popełnia samobójstwo, a jego pani psycholog ucieka z krzykiem ze szpitala. Zdarzenia te nie są przypadkowe, ludzie boją się Nicka, a właściwie nie jego, ponieważ jego ciałem zaczęła rządzić góra- Maudit. Każdy, kto ma kontakt z Nickiem ulega sile góry, której nie da się oprzeć. Na pomoc Nickowi rusza jego przyjaciel Sam. Sprawa jednak nie jest taka prosta, zdarza się, że Nick (nad którym panuje Maudit) owija chłopaka drutem, wycina Augustina ze zdjęć i miewa napady szału, które skutkują pojawieniem się strasznych czarnych ptaków. Sam ryzykuje własnym życiem, trwając przy Nicku. Do pomocy dołącza się dawna pani psycholog Nicka - Claire. Czy dadzą radę wyprzeć górę z Nicka? Czy jest to w ogóle możliwe? O tym przekona się każdy, kto sięgnie po książkę „Echo”.
Akcja powieści w niektórych momentach bardzo się dłuży, co może zniechęcić czytelnika. Fabuła prezentowana jest z dwóch perspektyw: Sama i Nicka, pozwala to lepiej zrozumieć intencje, które kierują postaciami i lepiej zrozumieć ich położenie, jednak utrudnia to czytelnikowi zrozumienie akcji, ponieważ te same sytuacje opisywane są z dwóch perspektyw, na dodatek wszystko to ma formę zapisów w dziennikach tych bohaterów. Często akcja się opóźnia, ponieważ następuje powrót do zdarzeń wcześniejszych, opisywanych z innego punktu widzenia. Powieść pozwala na odczuwanie z bohaterami emocji. Czytelnik może poczuć się, jakby rzeczywiście był na miejscu bohaterów, razem z nimi odczuwając strach i trwogę, o to, jaki będzie następny ruch góry.
Moim zdaniem książka ta nie spodoba się wszystkim. Jeśli lubicie dynamiczną akcję na każdej stronie powieści, to niestety możecie się zawieść. Niekiedy bardzo długie opisy przeżyć wewnętrznych bohaterów oraz bardzo plastyczne opisy mogą być męczące i sprawić, że będziecie chcieli odłożyć, powieść na półkę. Jednak jeżeli macie w sobie trochę cierpliwości i jesteście w stanie poczekać na rozwój wydarzeń oraz lubicie się bać, to gorąco polecam „Echo”.
Patryk Stelmaszek
Szkolny Klub Recenzenta
Ostatnia książka, którą chciałam tylko przejrzeć i nie oderwałam się od niej do ostatnich stron? To właśnie pełna grozy powieść "Echo" niderlandzkiego pisarza Thomasa Olde Heuvelta. I nie miało żadnego znaczenia, że liczy ponad 600 stron. Pochłonął mnie jej mroczny, niepokojący klimat, a uczucie obezwładniającej grozy towarzyszyło mi do rana, kiedy to skończyłam czytać z wypiekami na twarzy. Niektóre obrazy, tak sugestywne i przerażające, pozostaną ze mną na zawsze.
Zawsze bardziej przyciąga to, co tajemnicze i niedostępne. W niektórych sportach wyzwanie i związana z nim adrenalina napędzają do przekraczania kolejnych granic własnych możliwości. Czy jednak pasja może opętać?
To powieść, w której groza atakuje dwutorowo. Podczas wyprawy na szczyt owianej tajemnicą góry Maudit w Alpach Szwajcarskich, z której jeden z uczestników nie wraca, a drugi już na zawsze pozostaje okaleczony fizycznie i psychicznie. I po powrocie, gdy dochodzi do niewytłumaczalnych, makabrycznych zdarzeń. Czyżby były konsekwencją tej wyprawy? Czy góra zawładnęła Nickiem? Czy gdyby wiedział, że Maudit oznacza "przeklęty" z równą determinacją dążyłby do jej zdobycia? A może to już nie było zależne od jego woli? Może góra przejęła nam nim kontrolę?
"Góry wygryzły Nickowi twarz", ale dały mu coś w zamian. Tylko czy jest w stanie z tym żyć? I czy powrót po latach do miejsca, gdzie to wszystko się zaczęło przyniesie odpowiedzi i ukojenie, czy może góra upomni się o kolejne ofiary?
Autor nie tylko sugestywnie opisuje nieposkromione siły natury, którym człowiek rzuca wyzwanie nie zawsze wychodząc z tego zwycięsko, czasem będąc zmuszonym z pokorą uznać ich wyższość. Równie przekonująco wplata w historię wydarzenia, które jeśli nie są wynikiem szaleństwa i obłędu, czy konsekwencją traumatycznego przeżycia, wykraczają z pewnością poza granice ludzkiego pojmowania rzeczywistości.
W tej powieści znajdziecie nie tylko grozę w najczystszej postaci, ale też konsekwencje igrania człowieka z siłami natury i emocje towarzyszące uczeniu się na nowo bycia w związku z osobą potwornie okaleczoną fizycznie i psychicznie. Emocje tak brutalnie szczere, do których trudno się czasem przyznać przed samym sobą. Jednak to wszechobecne poczucie zagrożenia, czającego się tuż pod powierzchnią zła i obezwładniającej bezsilności wobec sił wielokrotnie potężniejszych od tych, którymi dysponuje człowiek, trzymają w napięciu do samego końca. A dobiegający z góry Maudit chór udręczonych głosów i uczucie spadania w nieskończoność nie kończą się długo po odłożeniu powieści.
Czy można wygrać z... górą?
Tragiczna, górska wyprawa. Niepojęte konsekwencje dla tego, który ocalał - towarzyszy mu na co dzień mroczne widmo i ma tylko dwie możliwości: poddać się i pozwolić ogarnąć się ciemności lub wrócić tam, gdzie wszystko się zaczęło i stawić jej czoła... "Echo" to niesamowita, totalnie przyciągająca uwagę książka, która chyba nikogo nie pozostawi obojętnym.
Wędrówce po Alpach młodego Holendra, Nicka Grevesa, i jego niemieckiego kolegi, Augustina, już od samego początku towarzyszyły złe znaki, lecz nie zawrócili. I drogo za to zapłacili: Augustin śmiercią w szczelinie lodowca, a Nick potwornymi okaleczeniami twarzy. Wrócił na dół, ale nie wydostał się z objęć Maudit, wziął tę górę ze sobą? w sobie. I każdy, kto ma z nim kontakt, ulega jej zgubnemu oddziaływaniu. Także Sam Avery, chłopak Nicka.
Sam musi podjąć decyzję: albo uciec do Ameryki, skąd pochodzi, i chronić życie oraz swój stan umysłu, albo pokonując własne lęki, trwać przy ukochanym, w którym chwilami widzi potwora zdolnego do największej zbrodni. Decyduje się na to drugie i razem z Nickiem wraca do miejsca, gdzie wszystko się zaczęło, bo tylko w ten sposób może mu pomóc wyzwolić się od mrocznej siły, która nim zawładnęła.
Na łamach "Echa" znajdziemy chyba wszystko, czego można oczekiwać od thrillera, który obficie podlany jest sosem pełnym grozy. Autor znakomicie potrafi budować napięcie, oddać milczącą, przerażającą obojętność górskiego pustkowia, towarzyszącego ludziom strachu, a także realizm wewnętrznej walki z tym, co wpełza głównemu bohaterowi w głąb duszy i pochłania go coraz bardziej... Brawo!
W trakcie czytania nieustannie kołatało mi się po głowie pytanie: czy to Nick i jego towarzysz wybrali tę górę, czy też to ona wybrała właśnie ich? Na swoje ofiary... A jeśli nie był to przypadek, to czy właśnie Nick był od dawna upatrzoną ofiarą, którą zwabiono w to miejsce, czy też był tylko ofiarą sytuacji, która znalazła się w niewłaściwym miejscu i czasie? Im więcej stawiamy sobie pytań w trakcie i po lekturze, tym robi się mroczniej... Podobno w górze Maudit mieszka sam diabeł - czy to jest właśnie wytłumaczenie całego tego mroku?...
Książka jest świetna, znakomita i naprawdę brak mi słów pochwały dla autora. Brawa, brawa i jeszcze raz brawa! To jedna z najlepszych książek, jakie czytałem w tym roku. Nazwisko autora zapiszcie sobie koniecznie w pamięci - tak jak ja.
Gorąco polecam!
https://cosnapolce.blogspot.com/2022/07/echo-thomas-olde-heuvelt.html
Maudit - to bardzo niebezpieczna góra, o której nikt nie chce mówić i nigdzie nie można znaleźć żadnej informacji na jej temat. Mimo wszystko pewien młody Holender Nick Greves - nie mógł się jej oprzeć. Ona go do siebie przyciągnęła i w sumie pochłonęła. Dzięki niej jego życie na zawsze się zmieniło. Można śmiało stwierdzić, że aktualnie nasz bohater przechodzi prawdziwe piekło na ziemi. A wszystko zaczęło się bardzo niewinnie, od pewnego zdjęcia w szwajcarskim pubie. Później nasz Nick wyruszył na wędrówkę po Alpach i zabrał ze sobą Augustina. Czy ta wspinaczka dla obojga okaże się prawdziwym szczęściem? Czy zdobędą szczyt wymarzonej góry? Co tak naprawdę skrywa tajemnicza góra Maudit?
Maudit to samo zło, każdy, kto ją zobaczy- zmieni się na zawsze, nie koniecznie na lepsze. Znajdziecie tutaj również innych oryginalnych bohaterów, ale o nich dowiecie się, czytając "Echo".
Jeżeli lubicie naprawdę mroczne horrory, to koniecznie musicie przeczytać tę powieść. Będzie dla was idealna. Czy lubicie bać się czytając? Jeżeli jesteście wrażliwymi osobami, to po tej lekturze będziecie bać się wychodzić nocą z łóżka. Znajdziecie tutaj przerażające sceny, po których nic już nie będzie takie samo. Nasz bohater kocha mężczyzn. Czy po tym co przejdzie Nick, jego obecny partner go zostawi, czy raczej nadal będzie przy nim?
Są plusy i minusy tej powieści. Jednak "Echo" i ja nie przypadliśmy sobie do gustu. Nie jest nam po drodze. Biorąc do ręki "Echo" myślałam, że to będzie jedno wielkie wow. Niestety według mnie to przeciętny horror. Po pierwsze jest za gruba, o połowę krótsza byłaby idealna. Po drugie miałam ochotę rzucić ją w ciemny kont, ale nie byłabym sobą, gdybym nie dotrwała do końca. Kilka razy zagubiłam się podczas czytania. Niestety czasami tak bywa.
Jeżeli macie ochotę przeczytać "Echo" to czytacie na własne ryzyko. Pamiętajcie, że są tutaj mroczne sceny, które nie pozwolą wam zasnąć.
Auf den Ästen in den Gräben
Ist es nun still und ohne Leben
Und das Atmen fällt mir ach so schwer
Weh mir oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr
- Rammstein
Thomas Olde Heuvelt to nazwisko, które pewnie kojarzy niewielu czytelników znad Wisły. Nawet wśród fanów fantastyki / horroru, do których jego prace są dedykowane. A jednak mimo to od lat jest jednym z najlepszych i najbardziej wartych uwagi pisarzy gatunkowych. "Echo", jego najnowsza powieść, szósta już z kolei (choć dopiero druga wydana w Polsce), tylko potwierdza jego klasę i udowadnia, że nawet z ogranych schematów wciąż można skleić coś znakomitego.
Są miejsca, które znają wszyscy i są takie, o których nikt nie chce mówić. Góra Maudit należała do tych drugich. Młody Holender Nick dowiedział się jednak o niej i wraz z Augustinem wyruszył zdobyć jej szczyt. Źle się to dla nich skończyło. Nick niemal stracił twarz, dosłownie, Augustin z gór już nie wrócił. Koniec? Dopiero początek. Przynajmniej dla Sama, chłopaka Nicka, który stając przed wyborem zostawienia partnera czy pomóc mu, chociaż ten staje się prawdziwym potworem w ludzkiej skórze, wybiera to drugie. By jednak się to udało, będą musieli udać się tam, gdzie to wszystko się zaczęło i stawić czoła górze, ale czy to w ogóle możliwe?
Prozę Thomasa Oldego Heuvelta uwielbiam od wielu długich lat. Trafiłem na nią przypadkiem, w czasach, kiedy czytałem spotro "Nowej Fantastyki". Nie robiłem tego regularnie, ale ten konkretny numer, o którym mówię, poświęcony był Stephenowi Kingowi, jednemu z moich ulubionych pisarzy. Temu samemu zresztą, który prozę Heuvelta poleca. I właśnie w tamtym numerze znalazło się opowiadanie Heuvelta, a to na dodatek okazało się jedynym naprawdę wartym przeczytania tekstem numeru. Czymś naprawdę świetnym, mimo drobiazgów, które by z historii wyrzucił. Więc wracałem do prozy autora, czy to w jednym z wydań specjalnych "NF", czy w cyfrowym magazynie "Silmaris", czy też wreszcie za sprawą udanej powieści "Hex". I? Czekałem, bo autor pisał, tworzył, wydawał, a na polski rynek nie trafiało nic więcej. Ale w końcu trafiło i mamy tu jedno z najlepszych dokonań pisarza.
Heuvelt mówi, że to była najtrudniejsza w pisaniu ze wszystkich jego książek. Ale przy okazji to rzecz najbardziej osobista, bo przecież pisarz sam się wspina, kocha góry i tą miłość, ale też i lęk i respekt towarzyszący obcowaniu z taką potężnymi siłami przyrody, przelał na karty powieści. Dlatego wyszła mu kolejna świetna historia, oparta na znanym schemacie, ale świetna. Ale przecież Heuvelt od samego początku łapał wszystkie te doskonale nam znane, klasyczne motywy i obrabiał po swojemu. Znajdował czasem coś świeżego, serwował to potem w nietuzinkowy sposób, jednocześnie pozostając wiernym klasyce i to samo robi też tym razem. Klasycznych elementów jest tu dużo, od tematyki, na nazewnictwie rozdziałów, stanowiącej hołd dla klasyki skończywszy. Podlał to znakomicie ujętą stroną obyczajową, dobrą psychologią, świetnym klimatem i niepokojem zamieszkującym strony.
W skrócie, świetna lektura. Podana w świetnym stylu, z rozmachem i emocjami. Oby nie było to ostatnie dzieło Heuvelta na polskim rynku, a wstęp do wydania całej reszty, bo jest tego warta.