Biedna ja! Wszystko w moim życiu to katastrofa!
Po wakacjach nadal wyglądam jak pomidor. Jednak kremy z filtrem mają sens…
Utknęłam w domu, bo rodzice poszli na randkę (w ich wieku to przecież żałosne!). I to akurat w ten wieczór, kiedy moi przyjaciele grają w kręgle! Beze mnie!
Ale! Jedziemy na szkolną wycieczkę! A to oznacza CAŁY tydzień bez żenujących rodziców i brata puszczającego bąki. Mam nadzieję, że będę w domku z Jess – choć ona ostatnio cały czas spędza z tą nową Ishą… – inaczej to będzie totalna drama!
Przeczytaj całą bestsellerową serię przygód Lottie Brooks:
1. „Żenujące życie Lottie Brooks”
2. „Towarzyskie przypały Lottie Brooks”
3. „Sercowe rozkminy Lottie Brooks”
4. „Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks”
5. „Totalnie chaotyczne święta Lottie Brooks”
Autor | Katie Kirby |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2024 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 442 |
Format | 14.4 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-9826-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324098262 |
Wymiary | 144 x 205 mm |
Data premiery | 2024.02.26 |
Data pojawienia się | 2023.12.19 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1579 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 140 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | 2 szt. na miejscu |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | 3 szt. na miejscu |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | 3 szt. na miejscu |
al. Daszyńskiego 8 (blisko Hali Targowej) | 5 szt. na miejscu |
al. Pokoju 67 (wyspa w centrum handlowym M1) | 3 szt. na miejscu |
ul. Batorego 15B (przecznica od ul. Karmelickiej) | Zamów i odbierz jeszcze dzisiaj |
ul. Dobrego Pasterza 122 (Prądnik Czerwony) | 5 szt. na miejscu |
ul. Josepha Conrada 79 (obok stacji BP) | 4 szt. na miejscu |
ul. Kalwaryjska 67 (250 m od ronda Matecznego) | 4 szt. na miejscu |
ul. Kluczborska 17 (przy pętli "Krowodrza Górka") | 5 szt. na miejscu |
ul. Kobierzyńska 93 (osiedle Ruczaj-Zaborze) | 2 szt. na miejscu |
ul. Marii Dąbrowskiej 17A (50 m od CH Czyżyny) | 3 szt. na miejscu |
ul. Pawia 34 (blisko Galerii Krakowskiej) | 4 szt. na miejscu |
ul. Pilotów 2E (300 m od ronda Młyńskiego) | 4 szt. na miejscu |
ul. Świętokrzyska 5 (skrzyżowanie z Wrocławską) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wielicka 259 (wyspa w Galerii Mozaika) | 2 szt. na miejscu |
ul. Wielicka 28 (200 m od Cmentarza Podgórskiego) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wysłouchów 3 (Kurdwanów) | 4 szt. na miejscu |
ul. Zakopiańska 62 (Park Handlowy Zakopianka) | 1 szt. na miejscu |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | 3 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | 5 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | 3 szt. na miejscu |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | 3 szt. na miejscu |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | 2 szt. na miejscu |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | 2 szt. na miejscu |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | 4 szt. na miejscu |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | 5 szt. na miejscu |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | 2 szt. na miejscu |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | 4 szt. na miejscu |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | 3 szt. na miejscu |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | 3 szt. na miejscu |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | 3 szt. na miejscu |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Kojarzycie tego chlopca o imieniu Greg?
Napewno . . .
Wiec tutaj mamy wydanie przygod ale Lottie Brooks .
Dziewczynki ktora przezywa swoje przygody i mozna sie przy tym naprawde swietnie bawic .
Ksiazka dla mlodszych jak i dla starszych .
Goraco polecam , jesli chcecie sie stac dzeickiem czytajac .
@znakemotikon #ekstremalniepechowawycieczkalottiebrooks #wydawnictwoznakemotikon
Czy nastolatka choć przez chwilę może mieć trochę odpoczynku? Czy wszechświat choć na chwilę mógłby odpuścić? No chyba nie.
Gdy jest się w trójkącie miłosnym z exem i przystojnym Francuzem, ma się szaloną rodzinę (kochany braciszek wciąż stosuje terroryzm gazowy w postaci bąków puszczonych prosto w twarz?, a siostra-niemowlak wszczyna bunt, gdyż odmawia jej się wina) i zawala się matmę?
W nowej części przygód, Lottie mierzy się z kolejną porcją rozterek typowych dla nastolatki i zalicza przy tym nie jedną wpadkę, choć najgorzej ostatecznie nie wyszło!
Wycieczka szkolna na obóz okazała się bardzo udana. Pomimo prześladowania przez wredną obozowiczkę z innej szkoły, strąszacej zjawy i wielu krindżowych momentów, nasza bohaterka wyszła
obronną ręką z opresji dzięki przyjaciółkom. Hah, nawet nie została obrzygana w autokarze!
Kto ostatecznie zdobędzie serce Lottie?
Kim była Obozowa Zjawa??
Jaką rolę odegrały podpaski, chrupki i tajemnicze telefony odbierane przez Toby'ego?
Czy Lottie przeżyła urodzinowy krindż jaki zaserwował jej tata?
Co wspólnego z haluksami ma Lottie i jak nabyła umiejętność jedzenia chrupek stopami?
Tyle pytań, ale na wszystkie odpowiedzi znajdziemy w najnowszym tomie!
„Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks” to bardzo przyjemna i lekka historia. Język autorki sprawia, że przez książkę się po prostu płynie. A niesamowity humor nieraz powoduje uśmiech na twarzy. Myślę także, że są tu w zabawny sposób ukazane problemy współczesnych nastolatków, u Lottie jest to latająca kapusta - Angela, która bardzo uprzykrzała jej życie. Ogromnie polecam! Lećcie kupować swoje egzemplarze Lottie Brooks!
Lottie po raz pierwszy wyjeżdża na szkolną wycieczkę na aż tak długo. Czy faktycznie okaże się pechowa? Poczuje też, że jej pozycja przyjaciółki jest zagrożona, a na dodatek chyba nie uda się już dłużej ukrywać kłopotów z matmą. Na koniec będzie organizować imprezę. 13 urodziny to nie byle przelewki, ale jak zwykle coś wymknie się spod kontroli…
Problemy z matmą, żenujące wpadki, wzloty i upadki w sferze przyjaźni i problemy sercowe. Lottie nie może narzekać na nudę. Czy mocno narazi się na gniew rodziców lub pośmiewisko kolegów i koleżanek? A może wcale nie będzie tak źle?
To lekkie i emocjonujące historie z życia każdej nastolatki. Każdy chociaż raz czuł się nieco zazdrosny o najlepszą przyjaciółkę, miewał problemy w szkole i nie chciał się przyznać przed rodzicami, albo przytrafiło mu się coś głupiego na oczach innych. Ale z każdej sytuacji jest wyjście, a są też takie, które są mega fajne, a nawet epickie. Coś o tym wie Lottie.
Polecam, ten pamiętnik wciągnie młodsze nastolatki, ale także pozwoli powspominać dorosłym. Pozwala oderwać się od codzienności i poprawia humor.
"Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks"
•Recenzja:
Pierwszy raz miałam styczność z przygodami Lottie i ich autorką Katie Kirby. Mimo że jest to 5 tom emocjonujących historii z jej życia, to zdecydowanie możecie przeczytać tę książkę bez znajomości poprzednich części (ja też tak zrobiłam). Było w niej kilka wyróżniajacych się elementów które bardzo mi się spodobały.
Książka jest pisana w formie pamiętnika co jest zdecydowanie plusem. Możemy czytać przemyślenia Lottie i poznać jej sposób myślenia, co jest super urozmaiceniem.
Zaletą tej książki jest również humor w niej zawarty. Podobało mi się poczucie humoru autorki i "żarty" rzucane co kilka stron. Zachowanie niektórych bohaterów było samo w sobie zabawne i mogłabym przytoczyć wam wiele fragmentów które mnie rozśmieszyły.
Często śmiałam się również z rysunków i szkiców zamieszczanych w rozdziałach. Naprawdę czasami prychałam śmiechem patrząc na nie, a ogólnie dodały książce unikatowości i sprawiły że czytało się ją jeszcze przyjemniej. Książka jest przeznaczona dla czytelników 9+ więc dla nich na pewno będzie to jeszcze większa rozrywka i urozmaicenie czytania.
Mimo że jest to historia kierowana głównie do dzieci, ja bawiłam się na niej wyśmienicie. Są w niej poukrywane różne życiowe rady oraz wartości które wyłapywałam. Było dużo watków oraz przemyśleń Lottie ma temat przyjaźni co było naprawdę super. Obserwowaliśmy jak dziewczynka uczy się czym jest zazdrość, przyjaźń i jak wartościowe są zdrowe relacje między ludzkie. Mamy również wpleciony delikatny wątek romantyczny, jednak nie wybija się on szczególnie.
Rodzice oraz brat Lottie również byli bardzo barwnymi postaciami. Mieli swoje wady i zalety oraz charakterystyczne zachowania, co nie czyniło ich nudnymi. Przez całą książkę obserwujemy jak nastawienie córki do rodziców oraz siostry do brata się zmienia, co również mi się podobało.
Na koniec wspomnę jeszcze o PFC, czyli chłopaku z Francji z którym Lottie pisała. Na początku był on bardzo wyraźnie widoczny i w większości to na nim się skupiliśmy. W trakcie historii gdzieś on się zatarł, lecz na końcu powrócił z wielkim "bum". Zabawnie było czytać E-maile wymieniane między Antoinem a Lottie którym przez pewien czynnik było ciężko się dogadać
Podsumowując: uważam że "Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks" jest książką którą spokojnie możecie wręczyć osobie w każdym wieku, i każda z nich wyniesie z niej coś innego. Opisuje kilka miesięcy z życia 12 latki która musi sobie radzić z codziennymi problemami, nieporozumieniami oraz rozterkami. A gdyby było wam mało i chcielibyście bardziej zagłębić się w życie Lottie to pamiętajcie że są dostępne 4 poprzednie tomy!
8/10
Książka stanowi piąta część o przygodach nastoletniej, trochę szalonej, pogodnej, żywiołowej Lottie Brooks. Ale spokojnie, bez znajomości poprzednich części można się odnaleźć w tej pełnej przygód, humoru i dobrej zabawy powieści, która jest pewnego rodzaju dziennikiem tytułowej bohaterki. Tym razem Lottie czeka wycieczka szkolna, podczas której da o sobie znać jej pech, który nie chce jej opuścić, co stanowi dla czytelnika niemały powód do szczerego śmiechu. Brak szczęścia dziewczyny w różnych dziedzinach, śmieszne zbiegi okoliczności i jej zabawne usposobienie sprawiają, że jej życie nie jest nudne, a pełne humoru, co dziewczyna może odbierać nieco inaczej. Przecież to ona stoi w epicentrum wszystkich nieszczęść na ziemi.... Cieszę się, że mogłam poznać Lottie, i pomimo że książka przeznaczona dla czytelnika w wieku 9-12 lat...to naprawdę dobrze się przy niej bawiłam. Taka lekka, niewymagająca, wywołująca śmiech lektura, dzięki której choć na chwilę można cofnąć się do czasu dzieciństwa. Wzrok przyciąga okladka - niezwykle barwna, oraz forma fabuły, w której znajdziemy oprócz np smsów, śmieszne ilustracje sytuacyjne i inne ciekawe rzeczy... Polecam na odstresowanie
Tytułowa Lottie (a właściwie Charlotte) to zwariowana nastolatka o barwnej aurze która uważa swoją rodzinę za obciachową (a zwłaszcza brata który zaproponował, że będzie łapał jej pierdy do słoików po drzemie i sprzedawał na eBayu) a życie za skomplikowane. Nie umie wybrać między ukochanym Danielem który jest na miejscu a PFC (przystojnym francuskim chłopakiem z którym wymienia e-maile) o imieniu Antoine z Francji. Na szczęście ma kumpele z którymi tworzy KÓZy (królowe ósmej klasy) w Kingswood High. Teraz Lot przygotowuje się do wycieczki szkolnej na obóz Firefly. Czy coś może pójść nie tak? Już w autokarze dziewczyny zakładają się ile razy zrzyga się Burgerowy Tom (gdybym to była ja wynik byłby wyższy bo jestem w tym najlepsza! raz kierowca naszej wycieczki musiał się zatrzymać bym mogła się wyrzygać w spokoju a ja bałam się czy zdążymy do TVP na czas!) Lot opisała całą akcję wraz z dokładnym czasem i tak mnie to rozbawiło, że oplułam się herbatą! A na miejscu? Totalnie przypałowa jazda Lot z oklejonymi podpaskami Always Ultra (ze skrzydełkami) w celu udawania zjawy o której potem będzie krążyć żywa legenda! Od początku Lot fajnie wprowadza w swój świat opisywany w pamiętnikowy sposób dzięki czemu staje się nam bliższa. Dostajemy nie tylko dużą dawkę humoru (mamy tu też latającą kapustę Angelę która stale docina Lot), miłosnych rozterek, nastoletnich przyjażni, pechowych sytuacji, problemów, nierozumienia świata czy relacji z rodziną ale i dorastania(?): ,,Powiedziałam jej, że nigdy nie będę pić kawy, nawet gdy będę dorosła a ona się roześmiała (ja też uważałam, że oznaką dorosłości jest picie kawy ale z fusami!) a na 13-stkę w restauracji nie chce już zestawu dla dziecka! Książka ponadto zawiera dymki rozmów na WhatsAppie i proste śmieszne rysunki do konkretnych sytuacji co jest bonusem! To 5 część z serii o Lot, więc zachęcam do poprzednich.
Lottie, chcę być w Twojej paczce... 10/10
Lottie Brooks i jej przygody powracają, Książka jest dla dzieci tak samo jak i dla dorosłych którzy chcą się cofnąć do dzieciństwa.Lottie jedzie na wycieczkę i chce być bardzo w pokoju z Jess bo inaczej będzie totalna DRAMA. Z całego serca polecam tą książkę jak i całą serie, bardzo przyjemnie i komfortowo się czyta
Książka jest zdecydowanie idealna dla młodzieży.
Glówna bohaterka jest nastolatką z charakterem. Ciekawe i zabawne sytuacje z życia Lottie wciągają czytelnika w nieidealny świat. Tym razem możemy udać się wraz z Lottie na wycieczkę na której nie brakowało jej pecha.
Dawno nie uśmiałam tyle przy książce jak przy tej historii - pokochałam przygody Lottie całym sercem i polecam ją wszystkim młodym czytelnikom.
Przedstawiam Wam kolejny tom serii o Lottie Brooks - młodej nastolatce, która najbardziej na świecie kocha słodycze, przyjaciółki z klasy i swoje chomisie. Tym razem głównym wydarzeniem, jakie dziewczyna opisuje w pamiętniku, jest wycieczka klasowa. Jak zwykle w przypadku Lottie, nie będzie tam miejsca na nudę.
Spotkanie z Lottie Brooks jest dla mnie zawsze gwarancją świetnie spędzonego czasu. To lekka i zabawna seria, i choć jest skierowana głownie do młodych czytelniczek, które mogą utożsamiać się z główną bohaterką, na pewno będzie też doskonałą rozrywką dla starszych.
Tym razem, oprócz opisywania codziennego życia rodzinnego i towarzyskiego, Lottie zabiera czytelników na obóz szkolny, podczas którego młode umysły puszczają wodze fantazji i wcielają w życie swoje oryginalne, szalone pomysły. Jest dużo śmiechu, są psikusy i zabawa. Pojawia się tutaj również ciekawy wątek rywalizacji między uczennicami z innych szkół oraz wątek romantyczny.
Niezmiennie polecam Wam tę serię. Jeśli jeszcze nie znacie Lottie, koniecznie to zmieńcie, nie pożałujecie!
Lottie dorasta - w końcu trzynaście lat to poważny wiek. "Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks" to książka w formie pamiętnika, którego autorką jest tytułowa dziewczynka. Książka jest pięknie wydana, tekst został opatrzony tematycznymi rysunkami, które dodatkowo nadają mu charakteru. Uwielbiam to, jak bardzo Lottie jest sobą w zaprezentowanym tekście. Nie boi się opisywać nawet tych najbardziej dziwnych sytuacji ze swojego życia, dzięki czemu staje się bliższa czytelnikowi. Wzbudza w nim to zaufanie oraz pozwala na współodczuwanie emocji.
Książka ma całkiem sporą objętość, jednak czyta się ją błyskawicznie. Przeczytałam ją nawet nie wiem kiedy. Na stronach jest dużo światła oraz wspomniane wcześniej rysunki, co dodatkowo ułatwia szybkie czytanie. Czytałam jedną z poprzednich części o przygodach Lottie i wiem, że koniecznie muszę nadrobić pozostałe fragmenty pamiętnika. Książka lekka i bardzo przyjemna w odbiorze. Podczas lektury niejednokrotnie przenosiłam się do czasów swojego dzieciństwa. Ogromnie ujmujący dla mnie jest humor zawarty w tej historii.
Lottie mierzy się z nowymi wyzwaniami dorastania. Sytuacja, w jakich musi się odnaleźć niejednokrotnie wymagają od niej wiele cierpliwości oraz uwagi, do czego niestety dziewczynka nie ma zrozumienia. Tytułowa bohaterka jest w przysłowiowej "gorącej wodzie kąpana", przez co sama niejednokrotnie znalazła się w mało korzystnym położeniu. "Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks" to książka bardzo komfortowa. Podczas lektury relaksowałam się oraz bardzo dużo śmiałam. Podoba mi się to, że z każdej sytuacji główna bohaterka wyciąga jakieś wnioski. Nie są one wyeksponowane na pierwszym planie, jednakże są zauważalne. Ta historia pozwala na poprawę humoru, dobrą zabawę oraz przywoływanie własnych wspomnień.
W tle dostrzegalna jest rodzina Lottie, która bardzo ją wpiera, choć nie zawsze odnajdują dla siebie wzajemnie zrozumienie. Relacje dziewczynki z rodzicami i rodzeństwem są bardzo charakterystyczne. Podoba mi się to, w jaki sposób tekst został wystylizowany. Zdarzają się w nim błędy, skreślenia, nieprawidłowa gramatyka, a to wszystko ma na celu jak najlepsze oddanie i zaprezentowanie świata trzynastolatki, w którym tak wiele się dzieje. Bardzo serdecznie chciałabym Wam polecić serię o przygodach Lottie, ponieważ będziecie się przy nich świetnie bawić. Jest to dobra książka nie tylko dla młodszego czytelnika, ale i dla starszych. Ogromnie ciekawe jest to, jak bardzo na przestrzeni lat zmienia się nasza perspektywa i postrzeganie pewnych sytuacji. Historie Lottie pozwalają odbiorcy na czas lektury znów stać się dzieckiem, co uważam, że jest cudowne.
Czasem zastanawiam się, po jakie książki będą sięgały moje dzieci za 2, 4, 7 lat? Czy pokochają te opowieści, w których zaczytywałam się ja? A może, kształtując swój własny, czytelniczy gust, wybiorą historie o przygodach rezolutnych dzieci, obdarzonych wyjątkowym poczuciem humoru? Taka jest Lottie Brooks.
Szkolna wycieczka to coś, na co każdy uczeń czeka z niecierpliwością. Wyjazd z paczką przyjaciół oznacza bowiem czas spędzony bez „strasznie krindżowych” rodziców i upierdliwego rodzeństwa. A tego Lottie potrzebuje bardziej niż maści na poparzenia słoneczne. Sprawy jednak nie toczą się po jej myśli, więc zrobi wszystko, by wyjazd nie okazał się dramą i totalnym obciachem!
Kiedy w moje ręce trafiła „Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks”, moją pierwszą myślą było to, że martwi mnie sposób, w jaki bohaterka postrzega siebie i swoje otoczenia, jak poważnie traktuje każdą błahostkę. Zauważam jej pychę, krytykuję momenty lenistwa i podmiotowe traktowanie dorosłych. To było moje pierwsze spotkanie z Lottie i dało mi ono do myślenia. Po zaledwie kilku rozdziałach doszłam jednak do wniosku, że jest to zachowanie nastolatków, o którym trzeba z nimi rozmawiać, budować ich poczucie własnej wartości, ale też pozwalać im na dostrzeganie swoich błędów, wyciąganie z nich wniosków. Lottie prezentuje cechy, którym nie do końca przyklaskuję jako mama, utwierdziła mnie więc w przekonaniu, że nie wystarczy dać dzieciom książki i uznać, że spełniło się rodzicielską powinność, ale trzeba poświęcić czas na rozmowę o ich treści.
Muszę jednać przyznać, że fabuła jest fantastyczna, a humor sytuacyjny sprawiał, że śmiałam się do rozpuku. Czyta się ją lekko, forma jest bardzo przystępna w odbiorze (stylizacja na dziennik/Messengera/list, zmiany czcionek, słownictwo bazujące na obecnych trendach etc.), a minimalistyczne ilustracje ogląda się jak internetowe memy. Bardzo podobała mi się wspierająca postawa mamy Lottie (a motyw z rysowaniem serduszek na nadgarstku podkradam jej z premedytacją!).
Nie dziwi mnie, że ta seria sprzedaje się na świecie jak świeże bułeczki i podejrzewam, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z tą dziewczynką.
Życie nastolatki to nieraz twardy orzech do zgryzienia ….
Lottie Brooks to całkiem zwyczajna trzynastolatka, która prowadzi zapiski ze swojego życia w formie pamiętnika. A trzeba przyznać, że ma tam co opisywać. Pech chciał, że trafia jej się naprawdę sporo nieprzewidzianych, żenujących i przypałowych sytuacji.
Seria dedykowana jest dla nastolatek, ale ja się świetnie przy niej bawiłam, a nawet w niektórych momentach uśmiałam. Książka ma ponad 400 stron, ale czyta się ją niezwykle szybko. Rozdziały są krótkie, urozmaiceniem są proste grafiki, a język opowiadania jest niezwykle lekki.
Pomimo tego , że niedługo będę miała już 28 lat to bardzo chętnie zgłosiłam się do zrecenzowania szalonych losów bohaterki książki - Lottie. Śmiechu było co nie miara, bardzo się ubawiłam przy tej książce, poprawiła mi humor na cały dzień a akurat wtedy był to dla mnie kiepski dzień.
Lottie niedługo skończy trzynaście lat , właśnie wróciła z wakacji po których wyglądał jak rak. Szykuje się do szkolenia wycieczki , może ona na moment pozwoli zapomnieć jej o tym że poparzyła się na słońcu. Życie naszej bohaterki to prawdziwy rollercoaster , pełne humoru , wielu przygód i rozterek. Nastoletnie życie bywa trudne , a nasza Lottie ciągle się o tym przekonuje ,ale nie poddaje się i przekonuje się że potrafi być odważna i sama umie rozwiązać wiele problemów.
Książka pokazuje nam pierwsze nastoletnie przyjaźnie , zauroczenia , problemy - autorka w fajny sposób przedstawia nam takie tematy. Super było się cofnąć do tych nastoletnich czasów
Mimo , że książka na pierwszy rzut oka wydaje się gruba to tylko mylne wrażenie - czyta się ją bardzo szybko, napisana jest prostym językiem.
Mi bardzo podobała się historia szalonej Lottie i myślę że Wam też się spodoba!
Książka jest przeznaczona dla młodszych czytelników aczkolwiek uważam, że każdy będzie się przy niej świetnie bawić nie zależnie od wieku!
Nie zabrakło momentów w których na prawdę się pośmiałam a później dzieliłam się nimi ze znajomymi.
Zabawne ilustracje dopełniają fabułę. Mnóstwo śmiechu, żartów, ciekawych sytuacji to gwarancja udanej lektury wraz z Lottie Brooks.
Czas u Lottie płynie nieubłaganie. Ma już trzynaście lat, więc jeśli coś robi, to powtarza jaka jest dorosła i odpowiedzialna. Jedynie, kiedy mama słyszy te słowa wypomina jej ile razy ta jej dorosłość robiła sobie drzemkę podczas gdy dużo młodsze dzieci bawiły się nożami. Najlepszym wyjściem było zaprzestanie tego tematu. Jak znacie naszą postać, to zapewne znacie też jej znajomych. I tutaj chciałam zwrócić uwagę na jedną z jej przyjaciółek. Będąc tylko z dziewczynami, jedna z nich wydaje się być w porządku, jednak jeśli w pobliżu pojawiają się chłopacy, a zwłaszcza jeden, z którym Lottie przeżyła swój pierwszy pocałunek, ona ciska w nią ogniami. Wydaje jej sekrety, choć obiecała ich nie zdradzać i zawsze tak okręca kota ogonem, że to Lottie wychodzi na tą złą. To taki idealny przykład narcystycznej postaci, która pragnie zwracać na siebie uwagę kosztem innych. Ja będąc już dorosła wiem, że takie osoby będąc młodymi dosyć często się pojawiają i utrudniają życie innym. Jednak z perspektywy Lottie to nie takie proste. Ona wręcz chce by ta znajomość trwała i nie może pojąć, dlaczego ona jej to utrudnia. Mam nadzieję, że sporo osób zauważy tą scenę i nie potraktuje jej tylko jako żart, ale zobaczy, że od takich osób lepiej się trzymać z daleka. Autorka podkreśla też, że będąc młodymi ludźmi wręcz musimy popełniać błędy, by móc się na nich uczyć. Tak było w momencie, kiedy postanowiła, że sama wysmaruje się kremem do opalania, bądź sama zrobi sobie pasemka. W obu przypadkach totalnie nic nie wyszło tak jak oczekiwała. Jak sądzicie, czy Lottie wyciągnęła z tego jakąś naukę? Wciąż trzyma też kontakt ze swoim zagranicznym kolegą, któremu jego przyjaciel tłumaczy listy Lottie. Można było się przy tym nieźle ubawiać, tym bardziej, że nawet ona podejrzewała, że niektórych zdań z pewnością nie tłumaczy tak jak należy. A w międzyczasie mieliśmy ukazaną miłość, jaką okazują sobie rodzice nastolatki. Wciąż ją denerwuje, kiedy widzi ich jak okazują sobie czułości, podczas gdy sama chciałaby, aby to jej obiekt westchnień robił podobnie. Nie dostrzega jeszcze tej zależności, że rodzice darząc sobie uczuciem, wciąż okazują jak bardzo im na sobie zależy. Może lata mijają, ale to piękne, kiedy uczucie nie wygasa. Czy to jednak koniec przygód Lottie? W żadnym wypadku. Stresujących sytuacji będzie całe ogrom. Pojedzie również na wycieczkę, która nie do końca wyszła tak jak oczekiwała ale też zacieśni więzi z nową koleżanką, poznając jej troszkę trudne życie. Zatem zachęcam was do lektury przezabawnej książki, która zawsze was rozbawi, poprawi dzień i nastawienie do życia. Jednak wskaże też czego nie należy robić oraz co czasami jest złe, co dobre i że każdy z nas może te same rzeczy odbierać zupełnie inaczej. Mega mądra i kształtująca każdy rozumek bez względu na wiek i wygląd, oraz pochodzenie. Bardzo polecam!
Okay, wszyscy już chyba wiedzą, że wraz z moją młodszą siostrą, jesteśmy totalnymi fankami Lottie Brooks.
Nie inaczej jest tym razem, najnowsza część wpadła w nasze ręce i jak zwykle poprawiła humor na wiele dni.
Mam wrażenie, że ta część powinna być czytana przed świąteczną wersją ale to nie szkodzi.
Lottie pierwszy raz będzie nocować tydzień poza domem i strasznie się tym stresuje.
Do tego dochodzą zawirowania wokół chłopców i dojrzewania.
Nowi wrogowie, nowi przyjaciele, nowe przygody.
Mnóstwo zabawy, przypałów i śmiechu.
Tradycyjnie znajdujemy ilustracje stworzone przez "Lottie" rękami autorki, które wzbogacają historię i wprowadzają dodatkowe elementy humorystyczne.
Zjedzone Kit Katy, Frapuccino i frytki to już niemal standard (chociaż w wersji świątecznej Lottie odkryła
Ferrero Rocher) oczywiście nie mogło zabraknąć chrupek cebulkowych i serowych.
Przez poprzednie tomy się zastanawiałam, czemu Lottie nie wpadła na to, że brat Antoine'a tłumaczy specjalnie źle ale już tutaj kuleczka wskoczyła na swoje miejsce i u dziewczyny zabłysnęła przysłowiowa żaróweczka nad głową.
Z pewnością jest to jedna z najlepszych serii dla młodzieży 9+ i nie tylko.
Tej dziewczyny nie da się nie lubić!
A jeśli jesteście rodzicami nastolatków (tych poniżej 16) to koniecznie przeczytajcie nim dacie dzieciakom, będziecie przynajmniej wiedzieć o czym mówią gdy nazwą Was żandarmami zabawy, krindżowymi czy crashami.
Urocza dwunastolatka z dylematami sercowymi, brat,który jest niesamowicie złośliwy, wycieczka,która zapowiada się bardzo dobrze,ale z Lottie Brooks wszystko wydarzyć się może.Co poszło nie tak? Książka wciąga, dzieci chętnie słuchały przygód Lottie i nawet się śmiały w trakcie czytania, słodki obrazki, które przedstawiają sytuacje jaki widzi je Lottie sprawiają,że naprawdę da się odnieść wrażenie jakbyśmy byli w głowie dwunastolatki.Książke czyta się niesamowicie lekko pomimo jej objętości.