hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Instytut”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Instytut

Udostępnij
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2022.07.27
35,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 40,00 zł

Opis od wydawcy

Teddy Cannon nie jest typową dwudziestokilkuletnią kobietą. Owszem, jest zaradna, bystra i pokręcona. Ale potrafi też z niesamowitą precyzją czytać ludzi. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jest prawdziwym medium.

Kiedy seria złych decyzji prowadzi Teddy do wpadki z policją, interweniuje tajemniczy nieznajomy. Zaprasza ją do złożenia podania do instytutu dla mediów, placówki ukrytej u wybrzeży San Francisco, gdzie studenci są szkoleni niczym pracownicy Delta Force: uczelnia ta jest konkurencyjna, bezwzględna i ściśle tajna. Studenci uczą się tam telepatii, telekinezy, umiejętności śledczych i taktyki SWAT. A jeśli przetrwają szkolenie, kontynuują służbę na najwyższych szczeblach władzy, wykorzystując swoje umiejętności do ochrony Ameryki i świata.

W grupie Teddy zaprzyjaźnia się z Lucasem, buntownikiem, który siłą woli umie wzniecić ogień i ma nad nim kontrolę; Jillian, hipsterką, która umie pośredniczyć w komunikacji między zwierzętami i ludźmi; oraz Molly, hakerką, która potrafi uchwycić stan emocjonalny innych osób. Ale gdy Teddy czuje, że być może wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi, zaczynają się dziać dziwne rzeczy: dochodzi do włamań, giną studenci i wiele więcej. Teddy przyjmuje niebezpieczną misję, która ostatecznie sprawi, że dziewczyna zacznie kwestionować wszystko – swoich wykładowców, rodzinę, a nawet samą siebie.

AutorK.C. Archer
WydawnictwoUroboros / GW Foksal
Rok wydania2020
Oprawamiękka ze skrzydełkami
Liczba stron400
Format13.5 x 20.2 cm
Numer ISBN978-83-280-5439-4
Kod paskowy (EAN)9788328054394
Waga406 g
Wymiary135 x 202 x 29 mm
Data premiery2020.01.29
Data pojawienia się2019.12.20

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
3,8
Star2Star2Star2Star2Star0
Liczba opinii:
12
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
"Instytu" K. C. Archer
2020.04.01 10:59
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Widzicie opis, który mówi Wam o dziewczynie z kłopotami finansowymi. Teddy nagle dowiaduje się, że jest medium i trafia do Instytutu, w którym szkolone są osoby podobne do niej: medium, telepaci oraz inni. Nie wie jednak, że początek tej edukacji to również droga do odkrycia prawdy o jej pochodzeniu oraz możliwość zaangażowania się w o wiele poważniejszą sprawę wagi państwowej. I co Wy na to? Może myślicie sobie, że trochę sztampowe, że to już było, że takie książki dla młodzieży powstały już wcześniej. I może to prawda, ale K. C. Archer tworzy historię, która naprawdę wciąga.

Już od pierwszych stron można pozwolić sobie na porwanie losami Teddy. Dziewczyna ma wyjątkowe zdolności, które mają zostać wykorzystane w przyszłości do rozwiązywania spraw dla rządu. W czasie swojego szkolenia zawiera przyjaźnie, wchodzi w konflikty, rywalizuje z innymi uczniami oraz odkrywa prawdę o sobie. Archer nawet na samym początku książki, gdzie jeszcze niewiele się dzieje, utrzymuje tempo akcji. A dalej jest ono coraz szybsze, ponieważ bohaterowie pakują się w coraz większe kłopoty, a to z kolei niesie za sobą wciągające wydarzenia.

Nie mogę powiedzieć, że Instytut niesie za sobą wiele emocji. Nie miałam momentów strachu, obawy o losy bohaterów, radości czy smutku. Przyznaję jednak, że kilka razy pojawił się cień zaskoczenia oraz masa ciekawości. Archer wprowadza do historii wiele pytań, na które czytelnik dostaje jedynie skrawki odpowiedzi, co z kolei sprawia, że już dziś nie mogę się doczekać drugiego tomu.

Spodziewałam się jednak odskoczni od nastoletnich dramatów – bądź co bądź historia dotyczy bohaterów już dorosłych. Niestety ich zachowanie wcale nie wskazywało na dojrzałość, co było nieco frustrujące. Gdyby od razu osadzić historię w nieco (być może) sztampowym wieku nastoletnim, to niektóre decyzje byłyby bardziej racjonalne. Tymczasem uznano, że postacie będą osobami, które miały okazję studiować, uzyskać dyplomy, pracować na ważnych stanowiskach – a to z kolei niesie za sobą konieczność dodania im rozsądku. Niestety Archer przypisała im cechy nastolatków, co daje dość groteskowe połączenie.

Problem wśród bohaterów jest jeszcze większy. Po pierwsze, nikogo tak naprawdę dobrze nie poznajemy. K. C. Archer zasypuje nas imionami, nazwiskami i umiejętnościami bohaterów, jednak nie jest nam dane nikogo zrozumieć na tyle, by odczuwać do niego sympatię. Jedyna postać, która moim zdaniem była interesująca (Kate) pojawia się bardzo krótko, co również było dla mnie nielogicznym wyborem. Według mnie powinna mieć większe znaczenie w dalszej części historii, niż niektórzy z otoczenia Teddy (ale wtedy zapewne inne zabiegi autorki nie miałyby prawa bytu).

A po drugie, bohaterowie tworzą relacje zaledwie na papierze. Powiedziane nam jest, że dwie osoby się przyjaźnią, że dwie osoby się o siebie troszczą, jednak tak naprawdę na tych 460 stronach niewiele jest momentów, które potwierdzałyby, że między bohaterami utworzyły się jakieś głębsze relacje. Nie wspominając o dziwacznym wątku miłosnym, który w sumie jest, ale nie do końca i właściwie to nie jestem pewna, który bohater miał być tym docelowym i jaki sens miały niektóre rozwiązania związane z tym drugim. Krótko mówiąc: bohaterowie w tej książce leżą i kwiczą.

Jakość nadrabia jednak styl autorki, który jest całkiem przyjemny w odbiorze. Instytut czyta się bardzo szybko, wydarzenia się nie dłużą, opisy są przystępne, a dialogi naturalne (choć niektóre frazy nieco mi się gryzły, trudno mi jednak ocenić na podstawie egzemplarza recenzenckiego, czy dotarły one do oficjalnego druku, możliwe, że zostały poprawione przed oficjalną premierą). Generalnie niewiele mam w tej kwestii do zarzucenia, bo K. C. Archer zdaje się mieć dobry warsztat.

Podsumowując, fabularnie Instytut jest ciekawą książką, choć pod względem tematyki nie powiedziałabym, że szczególnie oryginalną. Mimo to autorka wodzi czytelnika za nos, a na koniec zostawia go z kilkoma pytaniami. Niestety bohaterowie wyszli naprawdę marnie, jednak liczę, że w drugim tomie ta kwestia ulegnie poprawie.

Zdjęcie użytkownika
ogrodksiazek.blogspot.com
2020.03.09 11:11
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Jeśli czujesz, że nigdzie nie pasujesz i nikt cię nie rozumie, to znaczy, że nie znalazłeś jeszcze swojego miejsca na Ziemi. A im bardziej wyjątkowy jesteś, tym dłużej to może potrwać. Teddy Cannon do tej pory uważała się za wyrzutka. Niespodziewanie dostała jednak od losu kolejną szansę - zaproszenie do Instytutu Whitfielda, gdzie szkoli się jasnowidzów.

Dwudziestokilkuletnia Teddy ma niezwykły talent do gry w pokera. Potrafi bezbłędnie odczytywać swoich przeciwników i wyczuwa, gdy ktoś kłamie. Mimo zakazu wstępu do kasyn w Vegas, zjawia się tam w przebraniu, by zdobyć wystarczającą kwotę i spłacić dług u rosyjskiego mafiosa. Jednak jej plan zawodzi. Gdy rzuca się do ucieczki, przekonana, że straciła wszystko, tajemniczy mężczyzna oferuje jej pomoc. Stawia jeden warunek: Teddy ma podjąć naukę w ściśle tajnej szkole dla jasnowidzów.

Pomysł na szkołę dla dorosłych osób obdarzonych nadprzyrodzonymi mocami od razu przyciągnął moją uwagę. Nie jest to pełen magii Hogwart, ale to odizolowane miejsce na wyspie również kryje niemało tajemnic. Choć studenci funkcjonują tam w dużej mierze tak jak na typowej uczelni, uczęszczają na zajęcia z kryminalistyki, empatii i rozwijają swoje zdolności w zakresie telepatii czy telekinezy, by wykorzystać je później, pracując dla FBI, CIA i innych instytucji rządowych. Ale kiedy kolejne osoby znikają bez śladu, zaczyna się robić naprawdę niebezpiecznie, a decyzja o tym, komu można zaufać, staje się niezwykle trudna.

Nie nudziłam się ani chwili. Akcja toczyła się szybko, stawiając przed bohaterami kolejne wyzwania, a każda rozwikłana tajemnica pociągała za sobą następne niewiadome. Tajemnicze sny Teddy, historia jej rodziców, badania genetyczne, Korpus Patriotów i Sektor Trzeci to wątki, które zaintrygowały mnie najbardziej. No i oczywiście kwestia samej szkoły i prawdziwych intencji jej właściciela. Zdecydowanie mam więc na co czekać w kolejnych tomach.

Główna bohaterka żyła dotąd kompletnie nieświadoma swoich wyjątkowych zdolności. W dodatku przekonana o tym, że choruje na epilepsję. Spotkanie w kasynie wszystko zmienia. Nagle dziewczyna dowiaduje się, że jest medium i trafia do miejsca, gdzie poznaje osoby o równie niesamowitych umiejętnościach. Molly jest empatką i hakerką, Jillian medium zwierzęcym, Jeremy psychometrą, Piro kontroluje ogień swoim umysłem, a Dara otrzymuje ostrzeżenia o śmierci. Chociaż Teddy ma problemy z zaufaniem i funkcjonowanie w grupie przychodzi jej z trudem, wśród tych ludzi odnajduje prawdziwych przyjaciół, gotowych pomagać sobie w każdej sytuacji, bez względu na grożące im niebezpieczeństwa.

"Instytut" K. C. Archer to powieść, która niesamowicie mnie wciągnęła. Znalazłam w niej tak wiele interesujących wątków, że nie mogłam oderwać się od lektury. Przystępny styl, niewielka ilość opisów i pędząca akcja sprawiły, że czytałam rozdział za rozdziałem, zaintrygowana dalszym rozwojem wydarzeń, a zakończenie przyszło niespodziewanie szybko. Teraz pozostaje mi już tylko czekanie na kolejne tomy, bo zapowiadają się naprawdę ciekawie.

Polecam!

Zdjęcie użytkownika
Jest okej :)
2020.02.18 11:40
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Instytut jest książką z gatunku fantasy. U mnie królują książki obyczajowe i młodzieżowe, ale czasem skuszę się na coś innego. Instytut zachęcił mnie opisem, moim zdaniem dość intrygującym.

Teddy Cannon jest wyjątkowa. Zawsze była inna, inaczej rozumiała ludzi, inaczej się przystosowywała. Miała dar, o którym nie wiedziała. Próbowała wtopić się w tłum, ale zazwyczaj była z niego wypchnięta. Jak pozna prawdę o sobie? Co zrobi ze zdolnościami paranormalnymi, które odkryje?

Teddy nie ma pojęcia, że dzięki tej mocy, wygrywa w kasynach, do których wchodzi podszywając się pod kogoś innego. Gra, bo to uwielbia, bo to jest jej sposób na zarobek. Akcja rozpoczyna się od nocy, gdy Teddy zostaje zdemaskowana w kasynie. Wtedy pierwszy raz ktoś wyciąga do niej rękę i obiecuje wyjaśnić, dlaczego jest "inna".

Nie ukrywam, że podoba mi się jak autorka poprowadziła fabułę. Już sam początek bardzo intryguje i nie pozwala oderwać się od książki. Później akcja traci rytm, ale nie jest nudna. Nie jest tak zawrotna i wciągająca jak przy pierwszych rozdziałach.

Gdy Teddy trafia do szkoły dla mediów, którym jest, musi pokazać, że zasługuje, aby zajmować w niej miejsce. Przesiew nie może dotyczyć jej. Nie może tak po prostu wrócić do domu i zawieść rodziców. Chcę też zaznaczyć, że bohaterowie zachowują się jak młodzież. Czytałam sporo opinii na ten temat i większość osób zauważa, że mimo wieku dwudziestu kilku lat, żadna z postaci nie mówi i nie robi tego, co zrobiłaby osoba mająca tyle lat. Zgadzam się z tym i uważam, że autorka mogła postawić po prostu na grono nastolatków.

Tajna szkoła, w której Teddy odkrywa swoje talenty, poznaje przyjaciół, przypomina mi Hogwart i sądzę, że na pewno był inspiracją dla tej instytucji.

Książka jest odpowiednia dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z fantastyką. Nie jest wymagająca, nie jest też och i ach, sprawiająca, że nie można się oderwać, bo tak jak mówiłam, w dalszej części historii traci na wartkości.

W moim sercu nie pozostał żaden bohater. Każda z postaci wydawała się neutralna, a Teddy czasem irytująca. Mimo to nie była źle wykreowaną postacią. Nie sięgnę po kontynuację, bo nie czuję się wciągnięta w świat przedstawiony, ale wierzę, że fanom podobnych klimatów ta książka przypadnie do gustu. Dlatego polecam ją każdemu, kto lubi fantasy, lubi szkoły z internatem i naukę na temat własnych, nietypowych zdolności.

Zdjęcie użytkownika
przez-zamrozone-okulary
2020.02.05 18:37
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Uwielbiam takie książki! Wiem, że rzadko rozpoczynam recenzję od tych słów, ale tutaj musiałam, po prostu musiałam Wam o tym powiedzieć na wstępie. Przy „Instytucie” uwagę na siebie zwraca nie tylko opis wydawcy, ale także okładka, która, sami musicie przyznać jest wyrazista i tajemnicza. Po prostu piękna i z pewnością spodoba się wszystkim okładkowym sroczkom. Rok się dopiero zaczął, a Wydawnictwo Uroboros pojawiło się na nim z przytupem i to tak ciekawą lekturą. Magia, ponadprzeciętne zdolności zawsze wykraczały ponad zwykłe wyobrażenie i rozbudzały wyobraźnię. Co otrzymamy w tej powieści?

Główną bohaterką książkiInstytut” jest Teddy Cannon, pozornie niczym nie wyróżniająca się młoda kobieta, która ma Doś potężny dług u kogoś, kto nie przebiera w środkach, aby odzyskać, to co należy do niego. Dziewczyna ma pewien dar, potrafi odczytywać ludzi, jest bystra i zaradna, jednak znajduje się w dość nieciekawym miejscu, w wyniku splotu wydarzeń, na które nie miała wpływu. Teddy nie zdawała sobie sprawy z tego, że jest medium, jednak kilka decyzji, które podjęła, a nie były słuszne sprawia, że musi szybko działać. Tym razem wybory, których musi dokonać powinny być właściwe, aby nie pogorszyć sprawy. Zdolności dziewczyny pomagały jej w hazardzie i zdobywaniu pieniędzy, przez co naraziła się pewnemu Rosjaninowi, długi, które ma są ogromne, a policja bywa bezwzględna. Otrzymuje jednak propozycję, która jest dla niej z tych „nie do odrzucenia”. Instytut Whitfielda dla mediów, osób z wyjątkowymi darami, jest elitarną uczelnią, której istnienie jest owiane tajemnicą. Czy ma jakieś wyjście? Zawsze czuła się inna, dziwna i nigdzie nie pasująca, czy tam odnajdzie spokój? Czy nowe znajomości czegoś ją nauczą? Czy odkryje, dlaczego ma takie zdolności? Do czego będzie je wykorzystywała? Czy wszystko pójdzie gładko?

Instytut” jest powieścią, która wprowadza nam odrobinę świeżości, musicie przyznać, że nie ma zbyt wielu powieści na rynku, które wykorzystują taką tematykę. Przynajmniej mnie nie udało się czytać wielu takich pozycji. Miło było więc zetknąć się z tak ciekawym światem i bohaterami, którzy nie są zagubionymi nastolatkami, a mimo to potrafią zbłądzić i działać lekkomyślnie. Akcja powieści jest dynamiczna, rozłożona w czasie niezbyt rozległym, chociaż początek książki rozpoczyna się nieco spokojniej. Bohaterowie odkrywają swoje własne sekrety, Teddy wie, że nie wszystko jest dla niej jasne, że nawet Instytut ma swoje sekrety, a ona próbowała pomału dowiedzieć się prawdy. Tym miejscu, każdy jest kimś specjalnym, uczy się akceptacji siebie i innych, ciężko pracuje, aby sprostać wymogom elitarnej szkoły.

Jedyne, co bym zmieniła to bardziej ukazała postacie poboczne, ale mam nadzieję, że w następnych tomach uda nam się je lepiej poznać. Mają ciekawe moce i rzeczy, które dzięki nim można robić, są w stanie zmienić tak wiele, tylko czy będą je wykorzystywać, jedynie w słusznej sprawie?

Instytut” to wciągająca powieść, którą czyta się szybko i spędza przy niej bardzo miło czas.

Zdjęcie użytkownika
Czy dobre ciastko?
2020.02.04 16:49
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Sugerując się okładką i opisami sądziłam, że "Dobre ciastko" to powieść podchodząca pod gatunek romantyczno erotyczny, ale okazuje się, że scen łóżkowych jest niewiele, a całość jest historią powiedzmy podwórkową z naciskiem na komediową...

Zuzanna główna bohaterka, w początkowym etapie fabuły jest osobą bardzo nadętą, mało sympatyczną, zadufaną w sobie...Od pierwszych stron czułam do niej niechęć, irytowało mnie jej zachowanie, postawa...pusta lala. Przeraziłam się, że przez całą powieść będę musiała męczyć się z taką niesympatyczną postacią.

Moje zdanie o bohaterce jednak w marę poznawania jej dalszych losów zaczęło się zmieniać. Te zmianę można zawdzięczać Borysowi, który jest odrobinę zdziwaczały, ale w ten pozytywny sposób. Ależ ten męski bohater jest zakręcony, a jego poczucie humoru...a jego starania...Bez problemu Borys zyskuje fanów.

Zuzanna w miarę mijających miesięcy zaczęła się przeistaczać, zaczęła zauważać ważne rzeczy...jednym słowem w wieku trzydziestu lat dorosła. Transformacja, którą przeszła sprawiła, że suma sumarum polubiłam Zuzę.

Sceny łóżkowe, które mają miejsce w wydarzeniach w dużej mierze są przekomiczne, a mało erotyczne. W sumie to nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Takiego wyjadacza powieści erotycznych jak Ja niewiele może zaskoczyć...a autorce się udało. Zamiast intymności jest chwilowy kabaret.

Fabuła w początkowych rozdziałach jest sztywna i trudno obrać kierunek myślenia, gdyż twórczyni jakby nie była pewna w co uderzyć. W momencie gdy literatka podejmuje decyzje, idzie już z górki.

Fabuła jest prosta, realistyczna z niewielką ilością dramatów. Czasem bawi, czasem irytuje. Nie wzbudza emocji, ale przyjemnie się czyta. Historia swojska, realistyczna, mało cukierkowa. Niezobowiązująca...przeczytać i zapomnieć.

Dubler ma lekkie pióro, pisze odważnie, zabawnie. Bohaterów kreuje wyraziście, praktycznie nadaje im realnych odpowiedników.

Potrafi zaciekawić fabułą.

"Dobre ciastko" nie jest powieścią wysokich lotów jest to raczej proste czytadełko umilające czas po ciężkim dniu pracy. Nie można od niej wymagać zbyt wiele...jedynie relaksu, chwilowego oderwania i zapomnienia. Fabuła nie budzi emocji, więc czytanie jest szybkie i spokojne.

"Dobre ciastko" to debiut Joanny Dubler...moim zdaniem dość udany. Pokazujący, że w autorce tkwi potencjał, który z czasem powinien zaowocować coraz lepszymi historiami.

Powieści polskich autorów czyta mi się bardzo opornie, ale z "Dobrym ciastkiem" nie miałam takich problemów.

Jeśli szukasz lekkiej, niezobowiązującej romantycznej komedii w wersji książkowej, to "Dobre ciastko" jest idealne.

Zdjęcie użytkownika
Recenzja
2020.02.03 19:42
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Fantastyka to gatunek po który sięgam sporadycznie. Opis fabuły musi mnie naprawdę mocno zaintrygować, bym ostatecznie skusiła się do lektury danej książki. W przypadku „Instytutu” K. C. Archer, moją uwagę przykuła świetna okładka. Po zapoznaniu się z opisem, miałam pewne obawy, czy książka ta trafi w mój gust. Kompletnie nie wierzę w żadne medium, komunikację z duchami, duszami czy nadprzyrodzonymi siłami. Nie mniej jednak nie żałuję, gdyż „Instytut” jest naprawdę świetną powieścią.

Teddy Cannon nie jest typową dwudziestokilkuletnią kobietą. Owszem, jest zaradna, bystra i pokręcona. Ale potrafi też z niesamowitą precyzją czytać ludzi. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że jest prawdziwym medium.

Kiedy seria złych decyzji prowadzi Teddy do wpadki z policją, interweniuje tajemniczy nieznajomy. Zaprasza ją do złożenia podania do instytutu dla mediów, placówki ukrytej u wybrzeży San Francisco, gdzie studenci są szkoleni niczym pracownicy Delta Force: uczelnia ta jest konkurencyjna, bezwzględna i ściśle tajna. Studenci uczą się tam telepatii, telekinezy, umiejętności śledczych i taktyki SWAT. A jeśli przetrwają szkolenie, kontynuują służbę na najwyższych szczeblach władzy, wykorzystując swoje umiejętności do ochrony Ameryki i świata.

W grupie Teddy zaprzyjaźnia się z Lucasem, buntownikiem, który siłą woli umie wzniecić ogień i ma nad nim kontrolę; Jillian, hipsterką, która umie pośredniczyć w komunikacji między zwierzętami i ludźmi; oraz Molly, hakerką, która potrafi uchwycić stan emocjonalny innych osób. Ale gdy Teddy czuje, że być może wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi, zaczynają się dziać dziwne rzeczy: dochodzi do włamań, giną studenci i wiele więcej. Teddy przyjmuje niebezpieczną misję, która ostatecznie sprawi, że dziewczyna zacznie kwestionować wszystko – swoich wykładowców, rodzinę, a nawet samą siebie.

Szczerze powiedziawszy, ciężko mi się do czegokolwiek przyczepić. Jak na debiut, historia ta, wypadła bardzo dobrze. Są pewne drobne niuanse, które nie do końca mi się podobały, ale nie wpływają one na zmianę mojej oceny.

Jedną z nich nieadekwatny do zachowań bohaterów wiek. Głównie chodzi mi o Teddy. Według autorki bohaterka ma dwadzieścia cztery lata, a czytając tą historię, poznając jej zachowania, rozterki, odnosiłam wrażenie, że mam do czynienia z szesnastolatką. Podejmowane przez nią decyzje zwyczajnie działały mi na nerwy.

Jeśli zaś chodzi o pozostałych bohaterów, K. C. Archer wykreowała naprawdę ciekawych bohaterów. Każdy z nich jest wyjątkowy, oryginalny. Żałuję tylko, że postać Piro (czyli chłopaka władającego ogniem) została tak dziwnie poprowadzona. Początkowo był dość kluczową postacią, a potem „rozmył się w tłumie”. Ponadto, z bad boy’a zmienił się w ciepłe kluchy.

Wbrew pozorom, tematyka książki bardzo mnie zainteresowała, dlatego też żałowałam, że w książce tak mało było zawartych opisów zajęć i ćwiczeń, jakie wykonywali studenci tej nietypowej uczelni. I na tym kończą się moje uwagi dotyczące tej powieści.

Do zalet zaliczyć można przede wszystkim ciekawą i oryginalną fabułę. Początkowo rozwija się ona bardzo powoli, ale później akcja zdecydowanie nabiera tempa. Pod koniec książki naprawdę pogubiłam się w tym, kto jest tak naprawdę dobry, a kto zły. Bardzo spodobał się również wątek miłosny w tej historii. Jest go co prawda niewiele, ale dzięki temu jestem go jeszcze bardziej ciekawa.

Instytut” to pięknie wydana powieść, łącząca w sobie elementy nie tylko fantastyki, ale i kryminału i romansu. Zakończenie nie dostarczyło mi nawet połowy odpowiedzi do moich pytań, dlatego już dziś wiem, że z pewnością sięgnę po kontynuację tej historii.

Gorąco polecam!

Moja ocena: 8/10

https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2020/02/277-k-c-archer-instytut.html

Zdjęcie użytkownika
Okiełznaj swój dar.
2020.02.01 16:56
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Może, to co napisze wyda się dziwne, ale wierzę w istnienie duchów, wierzę w siły nadprzyrodzone, wierzę w parapsychologię...Dlatego uwielbiam wszystkie wątki związane z tymi zagadnieniami, dlatego jestem fanką filmów o mutantach, dlatego "Instytut" okazał się dla mnie bardzo fajną, wciągającą powieścią.

Zacznę od głównej bohaterki Teddy dwudziestocztero-latki, która jest zabawna ale i bardzo pokręcona. W swój dziwaczny sposób wzbudza sympatię i prawie od początku trzymałam za nią kciuki. Jak się okazuje jest telepatką astralną i telekinetyczną, jednak nim okiełzna swoje umiejętności musi przejść naukę/szkolenie. Na uczelni, do której trafia, zaprzyjaźnia się z grupą osób o podobnych zdolnościach. W takcie semestru dochodzi do kilku rzeczy, które sprawiają, że Teddy zaczyna prowadzić swoje małe śledztwo...

I co odkryje? Bardzo dużo ciekawych informacji...

Powieść napisana jest lekkim i plastycznym stylem. Poza tym jest bardzo klimatyczna, łączy w sobie kilka gatunków i elementy, które bardzo lubię:

- miejsce akcji - uczelnia

- tempo - umiarkowane

- bohaterowie - zróżnicowani

Fabuła jest rozbudowana, dynamiczna...chwilami lekko przewidywalna (niestety starych wyjadaczy książek trudno zaskoczyć)...Często trzymająca w napięciu. Wątki detektywistyczne sprawiają, że bohaterka często ryzykuje, a jak jej sytuacja nie jest stabilna, wówczas odczuwa się o nią niepokój. Co chwile Teddy igrała z ogniem, a to groziło odkryciu jej planów.

W zakamarkach tli się wątek romantyczny, który mam nadzieję, że w kontynuacjach będzie bardziej rozbudowany.

W trakcie czytana odczuwa się prawdziwą literacką przygodę. Czytając nie miałam ani jednego momentu, który by mnie znudził...akcja przez cały czas trzyma tempo, zaciekawianie fabułą blokuje przerwanie czytania.

Powieść jest powiewem świeżości pośród książek tych dostępnych na rynku. Nie jest szablonowa, nie jest podobna do innych...ma w sobie to "coś" co powinna mieć dobra opowieść.

Opisana historia jest przemyślana, dobrze skonstruowana. Wydarzenia są chronologiczne dzięki temu nie odczuwa się zamętu.

Zakończenie powieści jest najbardziej przytłaczające. Tak wiele pytań zostaje w głowie, na które twórczyni/twórca nie daje odpowiedzi. Zostawia czytelnika z apetytem na kontynuację...dając nadzieję na jeszcze lepszy kąsek.

"Instytut" w moim odczuciu, to bardzo dobra powieść wprowadzająca do nowego cyklu. Do serii, w której odkrywa się możliwości mózgu, ale także ludzi, którzy pragną je wykorzystać. To historia bez barier wiekowych, łącząca w sobie kilka gatunków literackich. Czytanie jest relaksujące ze szczyptą niepokoju i dużą dawką zaciekawienia.

Zdjęcie użytkownika
Nowi X-meni.
2020.01.30 18:47
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Lubicie akcję? Suspens? Intrygi? Nie przeszkadza Wam wylewająca się z każdej strony amerykańskość, a chcecie poznać kolejną niezwykłą szkołę?

"Instytut" zaprasza! Ale pamiętajcie: gdy już raz tam wejdziecie, nie będzie odwrotu!

W moim odczuciu przyjemnie napisana i przetłumaczona książka z ciekawą fabułą, która ma dużą szanse zaskarbić sobie przychylność fanów kina superbohaterskiego i X-menów. Jedyne, czego mi osobiście zabrakło, to głębi w bohaterach i ich relacjach.

Rozrywka ciekawa na tyle, że czytelnik chce wiedzieć, co będzie dalej.

~ Słowny świat Serafina

Zdjęcie użytkownika
Fantasy, choć nie do końca
2020.01.27 09:00
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

To, czego się spodziewałam po tej książce, to fantastyka. Byłam niemal pewna, że będzie to solidna porcja fantasy, ukazująca naukę, a potem życie uczniów Instytutu. Cóż, zdziwiłam się, ponieważ otrzymałam trzy gatunki w jednym, czyli przygodówkę, kryminał i wspomniane wcześniej wątki fantastyczne. Nie jest to jednak w żadnym razie wadą. To miły i odżywczy zabieg, który dość przyjemnie tę powieść rozkręcił.

Zdjęcie użytkownika
Instytut
2020.01.26 11:28
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

[PROSZĘ NIE SUGEROWAĆ SIĘ OCENĄ!]

książkę pozostawię bez oceny, gdyż sprawiłoby mi to ogromną trudność. Po "Instytucie" spodziewałam się naprawdę dobrej historii, tym bardziej, że rekomendacja Anety Jadowskiej mówi, że ta książka nie jest kolejnym Hoghwartem, a jasnowidze to nie czarodzieje. To chyba zaintrygowało mnie w tej historii najbardziej i miałam już w głowie pewien obraz fabuły. Jednak pojawił się dość duży problem, koło którego nie mogę przejść obojętnie. W tej książce bardzo brakowało mi opisów zajęć na tym Instytucie, kontrolowania swoich nadprzyrodzonych umiejętności i walki z nimi, a przecież o tym miała być ta książka! Niestety na pierwszy plan przedostały się wątki drugo i trzecioplanowe, co przyćmiło główną fabułę. Piszę to z ogromnym żalem, bo ta książka miała naprawdę duży potencjał! Czekam jednak na 2 tom i liczę, że będę mogła go ocenić pozytywnie.

Zdjęcie użytkownika
.
2020.01.18 13:39
Ocena:
2,0
Star2Star2Star0Star0Star0

To nie kolejny Hogwart lecz zjawiska paranormalne w połączeniu z ukrytą mocą i pracą dla ... rządu.

Teddy posiada niezwykłą zdolność, do czytania ludzkich myśli. To z pewnością każdy z nas chciałby posiadać w określonych sytuacjach. Teddy prowadziła normalne życie, do czasu niespodziewanej wpadki z policją, w której interweniuje nieznana jej osoba. Proponuje jej ściśle tajną placówkę szkoleniową, w której każda specyficzna osoba uczy się wykorzystywać swój dar. Bohaterka sądzi, że w końcu znalazła się w odpowiednim dla niej miejscu. W końcu może być w pełni sobą.

Po zakończeniu takiego szkolenia każdy, kto przeszedł je pozytywnie kontynuuje służbę dla kraju walcząc o jego bezpieczeństwo.

Teddy musi się podjąc bardzo ryzykownej misji.

Ta książka, to dla mnie... typowy przeciętniak. Jako okładkowa sroka sądziłam, że ta powieść będzie dla mnie absolutnym trafem w dziesiątkę. Później opis, który również utwierdził mnie w fakcie, że to może być "coś", aż na koniec cała książka, która.... no była zupełnym przeciwieństwem tego czego się spodziewałam.

Styl jakim posługiwał się autor jest dla mnie nie do końca odpowiedni. Były chwile, że czytało mi się te powieść bardzo dobrze, ale były też takie, że okropnie się z nią męczyłam. Fabuła zapowiadała się bardzo ciekawie, a dla mnie stała się kompletną klapą. Może sam fakt, że to książka fantastyczna, w której bohaterowie mają nadprzyrodzone moce, które chciałby posiadać każdy człowiek, sprawiły, że czytało mi się ją źle.. Nie potrafiłam się przy niej skupić. To zdecydowanie nie mój gust czytelniczy. Osobiście nie polecam osobom, które są w pewnym sensie zrażone do tego gatunku.

Zdjęcie użytkownika
Szkola mediów wzywa
2020.01.16 18:03
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Zdolności paranormalne są bez wątpienia, czymś czego człowiek pragnie od zawsze. Nie ma się czemu dziwić, kto z nas w końcu nie manipulować innymi ludźmi czy szperać im w umyśle poznając ich największe tajemnice.

📚

Theodora Delaney Cannon (Teddy) to główna bohaterka książkiInstytut” która posiada ciekawy dar - wyczuwa kiedy ktoś kłamie. Umiejętność tą wykorzystuje do gry w pokera. Niestety kilka jej błędów spowodowało że dostaje zakaz wstępu do wszystkich kasyn w Las Vegas. Teddy poznajemy w momencie gdy w przebraniu udaje się do jednego z kasyn by spróbować wygrać jeszcze raz i pokryć wszystkie swoje długi. Gdy zostaje rozpoznana z opresji ratuje ją nieznajomy proponując jej pomoc w zamian za wstąpienie do specjalnej szkoły dla mediów. Studenci uczą się tam telepatii, telekinezy, umiejętności śledczych i taktyki SWAT. Nie mając dużego wyboru, Teddy przyjmuje zaproszenie i rozpoczyna trening. Po drodze poznaje nowych przyjaciół, w tym Lucasa, który może rozpalać i kontrolować ogień, Juliana, który może rozmawiać ze zwierzętami, i Molly, która potrafi manipulować stanem emocjonalnym innych ludzi. Sielanka studencka nie trwa długo. Wkrótce zaczynają znikać studenci a Teddy zaczyna odkrywać tajemnice ze swojej przeszłości.

📚

Instytut” to pierwsza cześć serii z zabawną, impulsywną a miejscami bardzo irytującą bohaterką. Na początku Teddy jawi się mi jako osoba starsza i tak też się zachowuje. Wszystko zmienia się po przyjściu do szkoły gdzie zaczyna się zachowywać jak początkujący student i w głowie jej tylko romanse. Początkowo bardzo mnie irytowała swoim zachowaniem i nie specjalnie zapałałem do niej sympatią. Jednak z biegiem rozwoju sytuacji, gdy poznałem ją trochę bliżej, moje nastawienie do niej uległo zmianie. Początkowo akcja dzieje się niespiesznie, od takie sielankowe życie studenckie. Zniknięcie studentów wszystko zmienia a nowe fakty dotyczące nieżyjących rodziców Teddy pozwoliło książce wskoczyć na nowy poziom. Akcja nabrała rozpędu, a kolejne wątki które zaczęły się pojawiać w związku z rodzicami Teddy i tajnej komórce rządowej spowodowało że książka zrobiła się bardzo ciekawa. Już było wiadomo że nie chodzi tutaj tylko o grupę młodych ludzi próbujących okiełznać swoje talenty a również jak daleko rząd potrafi się posunąć by chronić innych. Przyznam też że sam trening psychiczny którym byli poddawani kadeci był bardzo ciekawy i mam nadzieję że w kolejnej części będzie go więcej.

📚

Instytut” jest debiutem autorki i mogę powiedzieć że jest on udany. Książka nie zamyka się w jednym gatunku literackim co akurat jest plusem. Znajdziemy tutaj elementy fantastyki, kryminału czy literatury szpiegowskiej. Obserwując poczynania bohaterów miałem skojarzenia z filmem X-Men. Czy to dobrze czy źle to już sami musicie się przekonać. Jako, że zakończenie książki jest zaskakujące, to daje nadzieję na ciekawą kontynuację.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Instytut”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Instytut“ – wybrali również

Toń - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Toń
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2022.08.29
Cena sugerowana
przez wydawcę: 40,00 zł
35,99 zł
Bestia - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Bestia
Dostępny
Produkt dostępny 9 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,99 zł
23,99 zł
Dożywocie, wydanie rozszerzone - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Dożywocie, wydanie rozszerzone
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2022.05.16
Cena sugerowana
przez wydawcę: 40,00 zł
35,99 zł
Magonia. Tom 2. Gniazdo - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Magonia. Tom 2. Gniazdo
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2022.10.06
Cena sugerowana
przez wydawcę: 36,90 zł
27,99 zł
Cień góry - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cień góry
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.20
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,90 zł
34,99 zł
Strefa śmierci - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Strefa śmierci
Dostępny
Produkt dostępny 516 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
35,99 zł
Empuzjon - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Empuzjon
Dostępny
Produkt dostępny 326 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 54,90 zł
37,99 zł
15 osób kupiło
Informacja
Przebudzenie. Dziedzictwo Smoczego Serca - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 27,99 zł
27,99 zł
Dziedzictwo dobra - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,99 zł
27,99 zł
Wróć do góry