Chłopak, który zaginął kilkanaście lat temu na wakacjach w Egipcie, odnajduje się na jednym z warszawskich osiedli... Posługuje się innym imieniem i nazwiskiem, i mimo że rodzice rozpoznają w nim syna, on sam utrzymuje, że nie ma z zaginionym nic wspólnego.
Sytuację komplikuje fakt, że po przejściu na islam i powrocie do Polski mężczyzna znalazł się na celowniku służb. Gdy pojawiają się zarzuty, że przygotowuje zamach terrorystyczny, zwraca się o pomoc do prawniczki, która niegdyś zasłynęła obroną pewnego Roma.
Joanna Chyłka niechętnie podejmuje się sprawy. Słynie bowiem nie tylko z ciętego języka, ale także z niechęci do obcych. W dodatku nie jest przekonana, czy jej nowy klient w istocie nie planuje zamachu…
Autor | Remigiusz Mróz |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 592 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7976-616-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379766161 |
Waga | 512 g |
Wymiary | 135 x 205 x 38 mm |
Data premiery | 2017.03.15 |
Data pojawienia się | 2017.02.17 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 274 szt. (realizacja 2024.04.22) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.23 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Pierwsze trzy tomy to była prawdziwa uczta dla mego gustu czytelniczego. Niestety w czwartej części coś się moim zdaniem popsuło. Kompletnie nie czułam tamtej części. A jak jest tutaj? No mam mieszane uczucia, bo o ile pierwsza połowa, a nawet i więcej, nie potrafiła mnie zainteresować tak po pewnym incydencie z Kordianem akcja nareszcie nabrała tempa. Może nie jakiegoś spektakularnego, ale w końcu zaczęło się dziać. Zdecydowanie lubię dialogi tego duetu i jestem ciekawa co będzie dalej .... Po takim zakończeniu .... Wrrrrr..... No doprawdy tak się nie robi, niemniej po takim zakończeniu jestem ciekawa jak autor pociągnie to dalej 🤔
Inwigilacja to piąty tom przygód Joanny Chyłki i Kordiana Oryńskiego. Staram się nadrabiać zaległości, a w związku z tym, że uwielbiam ten duet to jest to bardzo przyjemne nadrabianie! Czy natomiast kolejny tom okazał się równie dobry jak poprzedni?
'Chyłka nie potrzebowała zbornej wersji dla mediów. Chciała pełnej, emocjonalnej, czasem nietrzymającej się kupy historii.'
Przemek podczas wakacji w Egipcie zaginął. Jego rodzice robili wszystko, aby go odnaleźć, jednak bezskutecznie. Po kilkunastu latach odnajduje się w Warszawie. Co więcej, zostaje oskarżony o planowanie ataku terrorystycznego. Do Joanny zgłaszają się jego rodzice, którzy wierzą, że Przemek, a teraz Fahad jest niewinny. Chyłka podejmuje się bronienia domniemanego terrorysty. Z jakim skutkiem? Czy mężczyzna faktycznie nie planował zamachu?
'Może jednak wbrew temu, co twierdziła, rzeczywiście przemyślała sprawę i podjęła decyzję. Wyrzeczenie się nikotyny w jej wypadku było niemal jak rezygnacja z oddychania dla przeciętnego człowieka.'
Kolejny tom, kolejna skomplikowana sprawa. Duet prawników, a właściwie prawniczka i aplikant nie mają łatwo. Każda opisywana sprawa nie jest prosta i wymaga ogromnego zaangażowania. Zordon poświęca na nią cały swój czas, pozostałe obowiązki odkłada na dalszy plan. A ma się czym martwić, ponieważ egzamin adwokacki zbliża się wielkimi krokami.
Moja ulubiona para literacka pozostaje w swoim humorystyczno - sarkastycznym klimacie. Książkę pomimo swej objętości czyta się szybko. Wątek i chęć poznania rozwiązania sprawy niesamowicie wciąga. Ponadto Remigiusz Mróz po raz kolejny zakończył historię w ten sposób, że nie pozostaje nic innego jak chęć sięgnięcia po kolejny tom!
'- Orientuję się mniej więcej w kulturze współczesnej. Klasyczną obrzydził mi Homer.
- Nie wiesz, o czym mówisz. Bez niego nie byłoby choćby Sienkiewicza.
- Tak? To rzeczywiście, byłaby to niepowetowana strata.'
Zastanawiacie się nadal czy seria jest warta uwagi? Po przeczytaniu pięciu tomów podtrzymuję swoją decyzję, że WARTO! Perypetie głównych bohaterów i sprawa, którą się zajmują to coś, od czego nie można się oderwać. Polecam z czystym sumieniem.
'- Jesteś prawdziwym mentalnym marynarzem, Zordon.
- Że kim?
- Odpływasz myślami w siną dal - odparła. - Na przepastne wody oceanu bezowocności.'
Książki Remigiusza Mroza są jak bumerang. Odkładasz książkę z myślą, że już po żadną więcej nie sięgniesz, bo kolejny raz autor daje Ci zbyt dużą dawkę emocji i wprowadza Cię w szał po raz kolejny, aż tu BUM i następny tom z cyklu znajduje się w księgarniach. Dobrze wiesz, że Twoja psychika jest za słaba, a ciekawość zbyt duża i wyciągasz ręce po kontynuację…
„Inwigilacja” to piąta już część zmagań Joanny Chyłki i Kordiana Oryńskiego, powszechnie zwanego Zordonem ze światem szemranych spraw, gdzie nie każdy wyrok zostaje tym sprawiedliwym. Chłopak, który kilkanaście lat temu zaginął na wakacjach w Egipcie, odnajduje się na jednym z warszawskich osiedli. Pomimo tego, iż rodzice rozpoznają w nim syna, on pod zmienioną tożsamością ewidentnie utrzymuje, że nim nie jest. Człowiek ten po powrocie do Polski staje się celem służb, a sytuację komplikuje fakt, iż przeszedł on na islam. Joanna Chyłka i tym razem musi sprostać zadaniu, którym jest obrona mężczyzny, choć ona sama nie jest przekonana czy aby na pewno człowiek ten nie planuje zamachu. „Siedziała na fotelu pasażera w jego żółtym daihatsu, przywodząc na myśl samego Lucyfera, który omyłkowo zawędrował do kościoła.” Można wiele o Chyłce powiedzieć, można wiele powiedzieć o Zordonie, lecz nie można powiedzieć, że są oni nudni i bez wyrazu. Wręcz przeciwnie – oboje są tak wielobarwnymi postaciami, iż mam wrażenie, jakby stali obok mnie i gdy tylko spojrzę na regał z książkami, non stop o sobie przypominali. Nie łatwo się uwolnić od tej mieszanki wybuchowej. Nie łatwo… Moim zdaniem „Inwigilacja” jest drugą po „Kasacji” książką z cyklu, która tak bardzo przypadła mi do gustu. Autor ewidentnie trzyma poziom i jak to w zwyczaju bywa – zaskakuje zakończeniem. Tym razem jednak jest to chyba najbardziej „spektakularny” koniec historii, po którym dochodzę do wniosku, że Remigiusz Mróz uwielbia utrudniać życie bohaterom, jak i znęcać się nad nimi. „Kiedy życie rzuca Ci kłody pod nogi, zacznij budować z nich schody. Zajdziesz wysoko.” Akcja powieści jest spójna i dynamiczna – w zasadzie nie wiemy czego się spodziewać po bohaterach, antybohaterach. Autor tak kieruje czytelnikiem, by móc go wielokrotnie zaskoczyć i nie pozwolić mu odłożyć książki przed końcem. Dla Chyłki i Zordona mogę „zarywać nocki” – wystarczy herbata, koc i znakomita lektura, a czytelnik może się w spokoju zrelaksować i oderwać od rzeczywistości. Tak, „Inwigilacja” jest dla mnie jedną z lepszych części o Joannie Chyłce i Kordianie Oryńskim. Z pewnością mogę ją polecić każdemu, kto gustuje w książkach z dużą dozą ironii, nietypowym poczuciem humoru oraz dynamiczną akcją. „Mam prostą zasadę. Jeśli jest coś, co zamiast oglądania mogę przeczytać, wybieram drugą opcję. Zawsze.”
www.marionetkaliteracka.com
Przeczytałam “Inwigilację” Remigiusza Mroza i co mam Ci powiedzieć żeby nie spojlerować… Zacznę od końca – to się wszystko wyjaśni. Prawdopodobnie to zupełnie inna osoba albo nie taki diabeł straszny jak go malują. Wiem, to enigmatyczne zabrzmiało ale niektórzy nie czytali jeszcze nowej powieści o Chyłce i Zordonie więc nie chcę im odbierać przyjemności. Ogólnie mówiąc źle się dzieje w państwie duńskim eeee to znaczy polskim. Joanna ma pasożyta, Oryński coś kombinuje za jej plecami a Kormak, mój ukochany Kormak coś ukrywa, jest nieswój. Niby romansuje z Anką (pan Mróz wiedział jak nazwać tą podrzędną bohaterkę), nadal wie wszystko co skrywa internet ale coś go boli. „Kormak skwitował jego rewelacje milczeniem, nie okazując większych emocji. Na dobrą sprawę właśnie takiej reakcji Oryński się po nim spodziewał. Może rzeczywiście coś było w tych wszystkich badaniach, które dowodziły, że ludzie systematycznie czytający mają znacznie większy dystans do świata i są bardziej odprężeni”. Zordon próbuje uczyć się do egzaminów, Chyłka próbuje wybronić pewnego saracena przed długoletnią odsiadką a Kormak próbuje robić dobrą minę do złej gry ale… ale absolutnie polecam nową, piątą odsłonę opowieści z kancelarii prawniczej.
Od kiedy skończyłam czytać "Immunitet" czekałam na kontynuację, bo zakończenie okazało się prawdziwą bombą dla głównej bohaterki. Jednak nie tylko dlatego. Chciałam po prostu poznać kolejną trudną sprawę, której podejmie się mój ulubiony duet, bo z tomu na tom, te historie są coraz bardziej zagmatwane i skomplikowane.
Chyłka i Zordon już po raz piąty współpracują ze sobą w wielkiej sprawie. Tym razem ich zadaniem jest obrona człowieka, który został oskarżony o chęć przeprowadzenia ataku terrorystycznego. Fahad Al-Jassam przyjechał do Polski z któregoś państwa arabskiego i jest wyznawcą islamu. Okazuje się jednak, że istnieje możliwość, że podejrzany to tak naprawdę Przemek Lipczyńki, który zaginął wiele lat temu na wakacjach w Egipcie. Rodzice go rozpoznają i są przekonani, że właśnie odnalazł się ich syn, natomiast sam Fahad twierdzi, że nie ma z tymi ludźmi nic wspólnego. Sprawa jest ciężka, co jest idealnym rozwiązaniem dla Joanny, która postanawia odbudować swoją reputację w kancelarii, do czego potrzebne jej jest efektywne zwycięstwo w z góry przegranej sprawie. Chyłka i Zordon podejmują się obrony muzułmanina i tym samym wplątują się w szeroko zakrojony spisek, w którym biorą udział wysoko postawieni ludzie w państwie...
Co mnie zaskoczyło tym razem? To co zwykle, dzięki czemu książki Mroza, a przede wszystkim te z serii o Chyłce i Zordonie biorę w ciemno - wszystko! Historia jest jak zwykle bardzo poplątana. Intryga goni intrygę, wciąż pojawiają się nowe dowody w sprawie, nowe problemy, nowe zdarzenia. Nie można zastanowić się nad jakimś wątkiem, czy wysnuć własnej teorii, bo za chwilę zostaje ona zmiażdżona przez kolejne fakty. Fabuła jest bardzo dynamiczna, nie zatrzymuje się nawet na moment, nie daje chwili oddechu i możliwości przemyślenia sprawy. Jak zawsze została ona bardzo dobrze przemyślana i jest zdecydowanie "na czasie". Jak wszyscy zapewne wiedzą, fala uchodźców z Bliskiego Wschodu zalała Europę, co nie podoba się ogromnej liczbie osób, co sprawia, że społeczeństwo pokazuje swoją niechęć do muzułmanów. Dlatego też, gdy jeden z nich zostaje posądzony o zamierzenie przeprowadzenia ataku terrorystycznego, na jego obrońcę spada wielka fala niechęci. Nikogo nie obchodzi, czy są na to jakieś dowody, bo nienawiść do islamistów tak trwale zakorzeniła się w umysłach Polaków, że ich to zwyczajnie nie obchodzi. Historia ma oczywiście drugie dno, bo przecież nie można nikogo skazać bez udowodnieni winy, ale dla zwykłego szarego człowieka nie ma to znaczenia. Jestem prawie pewna, że ostatnie wydarzenia były wielką inspiracją dla autora do stworzenia takiego, a nie innego obrazu oskarżonego. Pokazał on nie tylko fikcyjną historię, fikcyjną zbrodnię, czy fikcyjnego oskarżonego, ale prawdopodobny obraz tego, co mogłoby mieć miejsce, gdyby faktycznie zaistniała taka sytuacja. Po raz kolejny autor pokazał, że trzyma rękę na pulsie i wie, co się dzieje na świecie w okół niego i jest w stanie to bardzo dobrze wykorzystać we własnej twórczości. A że zrobiło to całkowicie po swojemu i w taki sposób, że szczęka opadła mi z wrażenia - to już inna sprawa.
Pani adwokat zdążyła nas już przyzwyczaić do swoich ciętych ripost (szczególnie pod adresem uwielbianego przeze mnie aplikanta), wyszukanych epitetów, wymyślnych porównań oraz ciętego humoru, jednak w tym tomie jest jeszcze bardziej nieobliczalna, poprzez wpływ pewnego elementu, o którym nie napiszę, bo nie chcę zdradzać tajemnicy z poprzedniej części. A co tam u aplikanta Kordiana? Jak to u niego - ciągle się zamartwia - o Joannę, o egzamin adwokacki, o to, czy nadaje się na bycie adwokatem, o brak wolnego czasu i o kilka nowych problemów... Jak to Zordon, zawsze ma dużo do przemyślenia. Niestety musi wziąć odpowiedzialność za pomaganie swojej impulsywnej i trochę szalonej mentorce. Chyłka i Oryński są jak ogień i woda, dlatego tak świetnie się uzupełniają i tak wspaniale do siebie pasują. Nie wiem, czy w życiu osobistym również by tak było, bo jak na razie nie mieli za bardzo okazji się o tym przekonać, a to mógłby być bardzo ciekawy związek... Ale póki co, nie wybiegam w przyszłość, bo wszystko może się zdarzyć. Wyobraźnia Mroza nie zna granic, czego dowiódł wielokrotnie, więc wiele jeszcze może się zdarzyć pomiędzy tą dwójką.
Jak zawsze po skończeniu lektury któregokolwiek tomu z serii o Chyłce i Zordonie, już myślę o następnym - kiedy będzie, jaką sprawą będą zajmować się bohaterowie, jak zmieni się ich sytuacja życiowa, jednak w przypadku "Inwigilacji" te myśli wprost buzują mi w mózgu. To zaczyna stawać się standardowym zachowaniem i zaczyna przypominać obsesję. Ale co tam, na punkcie książek Remigiusza Mroza nie tylko ja wariuję! O zakończeniu nie powinnam w ogóle wspominać, bo udaję, że go w ogóle nie było, że w ogóle nie przeczytałam ostatniego rozdziału. Bo niby jak mam dalej funkcjonować po czymś takim??