Kiedy pod koniec 1961 roku nawiązywali ze sobą kontakty listowne, Dedecius - po spektakularnym sukcesie swojej antologii polskiej poezji powojennej Lektion der Stille - stał u, a właściwie już w progu swojej mającej potrwać półwiecze kariery translatorskiej. Różewicz natomiast był wówczas pisarzem o ustalonej w Polsce randze "młodego klasyka" - jego wczesne tomiki poezji uznano za przełomowe, stworzył też już swoje najbardziej rewolucyjne dzieło - Kartotekę. Połączyło ich głębokie powinowactwo dusz, obejmujące także ich rodziny, czego wymownym świadectwem są zachowane listy. Nie były one pisane z myślą o przyszłej publikacji. Z czasem stawały się coraz bardziej intymne, nacechowane szczerością i swobodą, jaka jest możliwa tylko między prawdziwymi przyjaciółmi. Półwiecze tego epistolarnego dialogu, swoista kronika życia i twórczości obydwu mistrzów słowa, jest także refleksem powojennego dialogu polsko-niemieckiego: "Piszemy prywatnie naszą historię stosunków polsko-niemieckich - pisał Różewicz w lutym 1993 roku. - Bez polityków i Kościołów".
Autor | Marek Zybura, Andreas Lawaty |
Wydawnictwo | Universitas |
Rok wydania | 2017 |
Liczba stron | 876 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 97883-242-3110-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324231102 |
Data premiery | 2017.11.03 |
Data pojawienia się | 2017.11.03 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Przedstawiamy trzeci tom przełomowej trylogii Philipa Pullmana Mroczne materie, której niedawna ekranizacja – porywający serial telewizyjny zrealizowany przez BBC we współpracy z HBO – została entuzjastycznie przyjęta przez krytykę. „Wyprawiamy się do krainy umarłych i zamierzamy z niej wrócić”. Will i Lyra, których losy splotły się nierozerwalnie za sprawą sił drzemiących w innych światach, zostali gwałtownie rozdzieleni. Muszą się teraz odnaleźć, bo czeka ich nie tylko najstraszniejsza ze wszystkich wojen, lecz także podróż do mrocznej krainy, z której nikt nigdy nie wrócił.
Biografia polityczna Andrzeja Struga to nie tylko opowieść o polityku, senatorze i działaczu społecznym. To również życiorys człowieka, w którego osobie zawierają się historia, idee i dylematy całego międzywojennego pokolenia ludzi podziemnych, legionistów, piłsudczyków, socjalistów demokratów, antysanatorów. To wreszcie portret silnej indywidualności: wolnomularza, kinowca, literata artysty, a także wiele wątków: wojenny, filmowy, tajnych misji i sekretnych organizacji.
Poruszający „portret wielokrotny” ludzkiej twarzy. Intymny album z pamiątkami po najbliższych (po tych, z którymi poeta zetknął się osobiście, jak i znanych mu jedynie z historii kultury) Świadectwo załamania się wiary w człowieka i rozpadu sensu w obliczu wojny. Poetyckie próby budowania nowej komunikacji „po Oświęcimiu", ale też stawiane przez starego poetę – ironicznie, w poetyce recyklingu – diagnozy dotyczące nieprzejrzystości języka w „płynnej nowoczesności". Zbiór 25 wierszy i poematów Różewicza, opracowany przez długoletniego redaktora poety Jana Stolarczyka, udowadnia, że autor Niepokoju obejmował swoim spojrzeniem najważniejsze doświadczenia XX i początku XXI wieku.
Siedemdziesiąt cztery nigdy niepublikowane w książkach, zapomniane, niedostępne lub słabo znane wiersze, układające się w zaskakującą opowieść o tym, jak zostaje się poetą. Najstarsze pochodzą z roku 1938, najnowsze z lat 2007–2008. Niespodziewane uzupełnienie artystycznego portretu Tadeusza Różewicza – od pierwszych prób lirycznych gimnazjalisty z Radomska, ogłaszanych na łamach pism dla młodzieży szkolnej „Pod znakiem Marii” i „Czerwone tarcze”, po wypowiedzi sędziwego mistrza. Wyjątkowy dokument przeszło siedemdziesięcioletniej aktywności twórczej autora Niepokoju, Głosu anonima i Wyjścia.
Krahelska. Krahelskie. Halina, Wanda, Krystyna. Trzy kobiety, jedno nazwisko, zbliżone lata aktywności, ta sama klasa społeczna. Często je mylono, dopisywano im nieistniejące pseudonimy, litery w nazwisku, przypisywano nie ich intencje, mieszano szczegóły biografii, jeden życiorys rozpisywano na trzy albo – częściej – trzy zlepiano w jeden. Tylko jak to opowiedzieć? – zastanawia się Olga Gitkiewicz. Halina Krahelska, legendarna inspektorka pracy, działaczka społeczna i komunistka. Kwestionowała każdy system, a na obiad podawała pogadankę o zatrudnianiu dzieci w łódzkich fabrykach włókienniczych, choć przecież gotowała podobno znakomicie, goście chwalili zwłaszcza jej pieczyste, i piekła mazurki. Nikomu się nie kłaniała. Wanda Krahelska, zamachowczyni...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro