Gdy Edie zostaje przyłapana w kompromitującej sytuacji z panem młodym na jego własnym weselu, wybucha skandal. Powszechne oburzenie przenosi się do sieci, a przez profile społecznościowe Edie przetacza się fala hejtu. Nazwana złodziejką mężów i skazana na towarzyski ostracyzm, pragnie zapaść się pod ziemię.
Ponieważ atmosfera w biurze jest gęsta od plotek i komentarzy, szef wysyła ją do Nottingham na coś w rodzaju przymusowego urlopu, gdzie jako ghostwriterka ma napisać autobiografię wschodzącej gwiazdy filmowej, Elliota Owena.
Idealny plan? Niekoniecznie...
Hejt wciąż boli, współpraca z Elliotem od początku układa się fatalnie, a życie pod jednym dachem z ojcem i wiecznie niezadowoloną młodszą siostrą staje się źródłem kolejnych frustracji.
Gdy wydaje się, że cały świat sprzysiągł się przeciw niej, Edie musi udowodnić sobie i innym, że wie, kim jest, i potrafi żyć po swojemu.
Autor | Mhairi McFarlane |
Wydawnictwo | HarperCollins Polska |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 512 |
Format | 14.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-276-2123-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788327621238 |
Waga | 504 g |
Wymiary | 145 x 215 x 32 mm |
Data premiery | 2016.10.05 |
Data pojawienia się | 2016.10.05 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 12 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Z twórczością Mhairi McFarlane miałam już styczność, a wszystkie jej książki bardzo mnie ciekawiły i interesowały. Jak było tym razem? Zapraszam na recenzję.
Edie to trzydziestokilkuletnia singielka, która podkochuje się w koledze z pracy. Jednak Jack albo nie zdaje sobie sprawy z uczucia jakim darzy go Edie, albo najzwyczajniej w świecie się nią bawi. Gdy mężczyzna postanawia wziąć ślub ze swoją dziewczyną, która pracuje w tym samy biurze, Edie dostaje zaproszenie na wesele, które niestety dla niej skończy się tragicznie. Podchmielony Jack zacznie całować kobietę, a całe zajście zobaczy Charlotte, jego świeżo poślubiona żona. Cała nienawiść młodej żony oraz gości skupi się na Edie, a wszechobecny internetowy hejt nie pozostawi na niej suchej nitki. By wyciszyć plotki i komentarze, szef kobiety wysyła ją na trzy miesiące do Nottingham, gdzie jako ghostwriterka ma napisać autobiografię młodego aktora, Eliota Owena. Czy to plan idealny? Niekoniecznie... Współpraca z Eliotem od samego początku nie układa się zbyt dobrze, a życie w rodzinnym domu z ojcem i wiecznie niezadowoloną młodszą siostrą, doprowadza Edie do frustracji. Kobieta musi udowodnić sobie i innym, że mimo wielu przeciwności losu, wie kim jest i potrafi żyć po swojemu. Czy jej się to uda? Przekonajcie się sami.
„Mhairi McFarlane to szkocka powieściopisarka, która podbiła serca milionów kobiet na całym świecie. Zanim zaczęła pisać książki, była dziennikarką w lokalnej prasie w Nottingham. Jej debiutancka powieść pt. „Nie mów nic, kocham Cię” stała się hitem z dnia na dzień. Dużą popularność przyniosły jej także powieści „Uwaga! To może być miłość” i „To przez Ciebie!””
„Kim jest ta dziewczyna?” to bardzo fajna, życiowa powieść, która idealnie opisuje funkcjonowanie portali społecznościowych tj. Facebook, Instagram czy Twitter. Miejsca, które powinny łączyć ludzi czasami stają się naszym najgorszym wrogiem. Jeden głupi wpis potrafi zniszczyć życie, gdyż nie każdy potrafi radzić sobie z hejtem, który dotyka z każdej strony. Autorka pokazuje także, jak tak naprawdę wygląda życie „gwiazd”. Brak prywatności, wszechobecni dziennikarze, którzy tylko czekają na jakiekolwiek potknięcie czy wpadkę, z której będą mogli zrobić sensacyjny reportaż. Chyba tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy jaki wpływ na życie mają takie sytuacje.
Muszę przyznać, że książka na samym początku troszkę mnie nudziła, nie mogłam wkręcić się w fabułę, a irytujące zachowanie Edie nie ułatwiało mi sprawy. Nie mogłam zrozumieć jej zachowania i uciekania od problemów, tym bardziej, że jej milczenie oraz ucieczka przyniosło odwrotny skutek od zamierzonego. Na całe szczęście książka w ogólnej ocenie okazała się bardzo ciekawa i pouczająca. Po lekturze sama zastanawiałam się nad tym, jakbym zachowała się na miejscu Edie i do tej pory nie wiem jakby to wyglądało. Mam tylko nadzieję, że nigdy nie będę musiała się o tym przekonać. Wspomnę jeszcze troszkę o Eliocie, który okazał się całkiem innym człowiekiem, niż osoba przedstawiana przez media. Czasami było mi go po prostu żal i bardzo go polubiłam.
Autorka przedstawiła swoich bohaterów bardzo realistycznie. To osoby z krwi i kości z własnymi problemami, zmartwieniami i troskami. Nie zostali oni na siłę przerysowani, byli bardzo prawdziwi w swoim zachowaniu, a emocje, które im towarzyszyły były wręcz namacalne. Bardzo łatwo utożsamić się z Edie, to po prostu zwyczajna kobieta jakich wiele na ulicach naszych miast.
Styl Mhairi jest bardzo prosty oraz lekki, i mimo lekkiego zgrzytu na początku, książkę przeczytałam bardzo szybko. Autorka nie bawi się w ubarwianie fabuły, wszystko jest naturalne i ogromnie prawdziwe.
„Kim jest ta dziewczyna?” to powieść przy której miło spędziłam czas. Autorka pokazuje nam drugie oblicze sławy i „moc” portali społecznościowych.
„ Kim jest ta dziewczyna? „ To najnowsza powieść autorki. Znana głównie z powieści „ To przez ciebie ! „. Ja przyznam się szczerze nie zostałam wielką fanką tej autorki i chyba nie będę sięgać po inne książki tej autorki. Nie jest to książka zła, bo napisana z humorem, przy której nie można zachować się poważnie. Trzeba traktować ją jako książkę dla kobiet, ale chyba pokusiłabym się, że jest to książka bardziej młodzieżowa.
Edie to spełniona w życiu zawodowa trzydziestolatka, która ma dobrą pracę, znajomych, ale w życiu brakuje jej miłości. Zakochuje się w koledze z pracy, ale niestety on chyba nie odwzajemnia jej uczuć, gdyż planuje ślub z inną.
Edie, gdy otrzymuje zaproszenie na ślub planuje zaszyć się w domu i nie wychodzić. Niestety dla niej postanawia iść i zobaczyć szczęście swojego ukochanego.
Jednak dzieje się coś, czego bohaterka nie chce, a jednak się dzieje. Po ślubie na weselu dochodzi do pocałunku pomiędzy panem młodym a kobietą, niestety widzi to jego żona.
Kobieta jest załamana, ślub zepsuty, weselnicy się rozstają. A cała wina spada na Edie. Znajomi uciekają od niej gdzie pieprz rośnie, jej kariera w firmie jest spalona, a ona sama pragnie zapaść się pod ziemie albo uciec na koniec świata. Gdy chce się zwolnić z pracy szef proponuje jej, aby wyjechała do Nottingham i napisała autobiografie Elliota Owena.
Niestety okazuje się, że to nie jest wcale taka łatwa praca. Autor nie jest chętny do współpracy a ona sama przeżywa swoje dzieciństwo od nowa.
Niby pomysł na książkę bardzo fajny. Jednak nie ujęła mnie fabuła, nie zachęcała do czytania i szło mi to bardzo opornie. Styl autorki nie przypadł mi do gustu. To nie znaczy, że ta książka jest zła, myślę, że każdy sam powinien się o tym przekonać na własnej skórze.
Na początku przepraszam za to, że w ostatnim czasie tak rzadko pojawiają się recenzje. To nie tak, że nie czytam, ale powoli ogarnia mnie niemoc, obowiązki domowe przytłaczają. W międzyczasie odbył się jeszcze kilkudniowy wyjazd na Krakowskie Targi Książki.
Dziś zapraszam do zapoznania się z recenzją książki Mhairi McFarlane.
Po książkę sięgnęłam z ciekawości. Opis zaciekawił mnie na tyle, że zdecydowałam się na jej przeczytanie. Co mnie w niej zainteresowało?
Przede wszystkim- postać głównej bohaterki. Nieczęsto spotyka się z sytuacjami, z jakimi mieliśmy styczność w recenzowanej dziś książce. Edie mimo woli została skandalistką. Rzecz działa się na weselu znajomych z pracy, a ona została przyłapana na pocałunku z... panem młodym! Tak, to właśnie ta rzecz przekonała mnie bym sprawdziła kim jest ta dziewczyna, która nie ma wstydu i całuje się z młodym w dniu jego wesela. Byłam ciekawa jak zostanie potraktowana sprawa, jak wyjaśnione zachowanie Edie. Jak się spodziewałam- okazało się, że tak naprawdę to nie ona była winna, ona tylko ponosiła konsekwencje: ostracyzm między znajomymi, kłopoty z pracą.
Powieść mi się spodobała, to nie banalna historyjka, ale lekka książka poruszająca ważne tematy. Przeczytamy między innymi o spotkaniach naszej bohaterki z pewnym aktorem, kłopotach rodzinnych i zawodowych.
Zakończenie e nie jest jednoznaczne. Z jednej strony- lubię takie, z drugiej zaś doprowadzają mnie do pasji: chcę dowiedzieć się co dalej, czy wszystko dobrze się skończyło, wyjaśniło, a autor nie planuje kontynuacji.
„Kim jest ta dziewczyna?” jest powieścią poruszającą tak samo modny, jak bulwersujący temat hejtu w internecie. Poznajemy Edie, która przez jeden głupi błąd popełniony na weselu współpracowników, stała się ofiarą tego okropnego zjawiska i zostaje zmuszona do powrotu do małej, znienawidzonej mieściny, w której się wychowała. Właśnie tam stara się ułożyć swoje życie od nowa z dala od fałszywych znajomości, okazuje się jednak, że nie jest to takie proste i nawet tam dociera internet. Jak Edie poradzi sobie z odbudowywaniem swojego wizerunku?
„Moje życie to prawdziwa katastrofa. Musiałam zlikwidować wszystkie swoje konta i profile. Zapomniałam tylko i Instagramie”
Mhairi McFarlane w swojej książce porusza wiele dość trudnych tematów poza hejtem mamy tu do czynienia ze zdradą, depresją, napiętnowaniem, homoseksualizmem, ograniczeniem praw rodzicielskich, nękaniem oraz problemami rodzinnymi. Pomimo wszystko, ta książka jest zadziwiająco lekka w odbiorze i bardzo zabawna, dzięki temu czyta się ją błyskawicznie.
Fabuła zaciekawiła mnie od samego początku. Idealni przyjaciele i mężczyzna, na którym naszej bohaterce szczerze zależało, okazali się fałszywi i bezwzględni. Sama bohaterka była (prawie) niewinną ofiarą pomówień i niestety jej życiowy dramat szybko mnie znużył, a sama akcja toczyła się dość leniwie. Tuż przed zakończeniem autorka zafundowała mi jednak całkowite zaskoczenie, gdyż bohaterka nabrała charakteru, postawiła się i na poważnie wzięła życie w swoje ręce. Samo zakończenie również jest całkowicie zaskakujące, zupełnie nie tego się spodziewałam, ale nie zawiodłam się, jest o wiele lepiej, niż przewidywałam.
„Zdradź mi więc swój sekret: jak osoba tak inteligentna jak ty może tak często postępować jak kompletny przygłup?”
Jeżeli chodzi o kreację bohaterów, to niestety ona nie zachwyca. Edie jest irytująca, jej siostra to wredne babsko, a przystojny aktor jest, delikatnie mówiąc, dość dziwny. To bez wątpienia jest wielką wadą tej książki, jednak podczas czytania o wiele bardziej wciągały mnie sytuacje, w których bohaterowie się znaleźli niż oni sami.
Ta książka pod przykrywką lekkiej i niezobowiązującej niesie w sobie lekcje na temat szacunku do drugiego człowieka.Pokazuje, że internet to też ludzie, a pod przykrywką anonimowości łatwo się zagalopować i zniszczyć komuś życie.
Opinia pochodzi z bloga http://www.posredniczkaa.pl/
Internet w dzisiejszych czasach jest z jednej strony dobrodziejstwem, a z drugiej utrapieniem. Niejednokrotnie padłam ofiarą agresywnych komentarzy ze strony anonimowych użytkowników i nie jestem jedyną taką osobą. Ludzie myślą, że w siedzi są bezkarni, często nie mają pojęcia do czego mogą doprowadzić ich obelgi. Wszystkie portale społecznościowe, blogi, strony internetowe, są siedliskiem osób tylko czyhających na najmniejsze połknięcie. Główna bohaterka książki „Kim jest ta dziewczyna” również spotkała się z tym problemem, choć nie do końca bezpodstawnie.
Edi popełnia błąd, na weselu dwójki znajomych z pracy zostaje przyłapana na całowaniu się z panem młodym. Zdarzenie to ciągnie za sobą falę „hejtu” i nienawiści ze strony wszystkich dookoła. W Internecie aż huczy od wyzwisk i plotek, a główny winowajca pozostaje bez skazy. Czasu cofnąć nie może, choć najchętniej zapadłaby się pod ziemię. Chcąc uchronić ją przed zawistnymi kolegami z firmy, szef wysyła ją do rodzinnego miasta, gdzie ma napisać autobiografię kapryśnego aktora. Współpraca z nim idzie jej opornie. Wiecznie narzekająca siostra i wścibska sąsiadka nie ułatwiają jej sprawy.
Powieść jest lekką kobiecą powieścią, ale dodam, że nie obowiązkową. Przepełniona została żartobliwym tonem oraz lekko wyczuwalnym sarkazmem. Nie jest to romans, choć wyczuwalna jest nuta flirtu. Nie odgrywa ona jednak głównej roli. Książka ma swoje gorsze i lepsze momenty. Czasami czytałam ją z zaciekawieniem, a czasami wręcz przeciwnie, usypiałam nad ciągnącym się w nieskończoność wątkiem.
Mhairi McFarlane jest szkocką powieściopisarką, którą polubiły miliony kobiet na całym świecie. Zadebiutowała powieścią „Nie mów nic, kocham Cię”. Ma na swoim koncie również dwie inne pozycje. Można ją polubić za prosty styl oraz przekazywanie w lekkim tonie problemów mniej lekkich. Osobiście znam jej tylko z „Kim jest ta dziewczyna?”, w której spodobał mi się sposób kreacji bohaterów. Znaleźć wśród nich możemy niezłą mieszankę: począwszy na gwiazdorze o dwóch twarzach, poprzez infantylną buntowniczkę, aż do staruszki, której wydaje się, że wciąż jest młoda. Ta ostatnia jest zdecydowanie moją ulubioną postacią, choć dostała w powieści jedynie epizody.
Co więc mi się nie podobało? Książka liczy przeszło pięćset stron i choć posiada nieskomplikowaną fabułę oraz czyta się ją szybko, to momentami mnie nudziła. Pomysł na historię był bardzo fajny, ale wykonanie średnie. Mam wrażenie, że książka była by lepsza, gdyby zawarta została w trzystu stronach, a tak chwilami dłużyła mi się jak flaki z olejem. Na długie październikowe wieczory była ok, ale nie wiem czy kiedykolwiek do niej powrócę.
"Kim jest ta dziewczyna" to dobra książka dotykająca bardzo ważnego tematu, jakim są media społecznościowe, ich wpływ na nasze życie codzienne i skutki, jakie mogą przynieść w rękach nieodpowiednich osób.
Edie, to główna bohaterka naszej powieści. Trzydziestopięcioletnia singielka, której życie w jeden dzień legnie w gruzach. Czuje, że coś się wydarzy, jednak postanawia wybrać się na ślub swojej koleżanki z pracy. To nic, że sama jest "zakochana" w przyszłym panie młodym. Gdyby jednak wiedziała co się stanie w trakcie przyjęcia weselnego, z pewnością postąpiłaby inaczej. Jack, bo tak nazywa się mężczyzna, od którego zaczęło się całe nieszczęście życiowe Edie, już na zawsze sprawił, że ludzie z ich wspólnego otoczenie nienawidzą młodej panny Thompson. Uważają ją za kobietę lekkich obyczajów, złodziejkę mężów, i wiele wiele więcej epitetów, będzie musiała znieść po tym jak Jack zniszczy jej reputację. Dzięki swojemu szefowi będzie miała okazję wyjechać i przeczekać tę burzę, która przenosi się bezpośrednio do jej biura. Ma rozpocząć pisać książkę dla sławnego aktora Elliota. Z początku nie jest szczęśliwa na ten pomysł, jednak z czasem, kiedy poznaje go jako zwykłego człowieka widzi w nim coś więcej niż tylko faceta, który grał w jakimś popularnym serialu. Czy uda jej się poukładać swoje pogmatwane życie? Czy jej sytuacja ulegnie zmianie, czy może podda się fali hejtu i pozwoli sobą gardzić do końca życia?
Podoba mi się to w jaki sposób autorka ukazuje tutaj moc sprawdzą portali społecznościowych takich jak Facebook, Instagram, Tweeter. Są to strony, które mają ludzi łączyć, zbliżać ich do siebie, jednak w rękach ludzi o złych zamiarach, mają niszczycielską siłę. Już nie raz była taka sytuacja, że ktoś został "obsmarowany", mówiąc potocznie, właśnie w tych serwisach, po czym targnął się na własne życie. Ludzie w sieci są bezwzględni. Nawet często nie zwracają uwagi kogo dotyczą posty, ważne że można się z kogoś pośmiać i lekko dopiec drugiemu człowiekowi. Na duży plus również zasługuje lekki język jakim posługuje się Mhairi, często zabawny, co sprawia, że lektura jest prawdziwą przyjemnością. Pokrętne losy Edie, będą musiały wyjść na prostą, jak to wszystko się poukłada? Musisz przeczytać sam! Książka idealna na długie, jesienne wieczory. Sprawi, że oderwiesz się na chwilkę od rzeczywistości i zanurzysz się w ciekawym i interesującym świecie, który z pozoru wydaje się nam odległym, a tak na prawdę to taka sytuacja jaka spotkała naszą główną postać, może przydarzyć się każdemu z nas.
Portale społecznościowe, plotkarskie serwisy, filmy kręcone amatorskimi kamerami wideo czy nawet telefonami – to wszystko odziera nas z prywatności i sprawia, że nawet najbardziej błahe wydarzenie staje się sprawą publiczną. Z równą przyjemnością, z jaką udostępniamy informacje o sobie, poszukujemy wszelkich newsów o ludziach ze świata mody, filmu czy też o gwiazdkach, o których mówimy, że są znani wyłącznie z tego, że … są znani. Choć publicznie wypieramy się tej skłonności do śledzenia, do podglądania, do pławienia się w porażkach i uszczypliwego komentowania sukcesów, to jednak rozwój Internetu i świadomość, że jesteśmy skryci za monitorem, nie tylko dodaje nam odwagi, ale i wyzwala w nas najgorsze instynkty. To na celebrytów, na ludzi obecnych w mediach najlepiej przenieść naszą frustrację, niespełnione nadzieje i życiowe porażki. Czym bardziej boli nas świadomość, że oddalibyśmy wszystko, by znaleźć się na czerwonym dywanie, tym bardziej złośliwe są nasze komentarze, tym podlejsze plotki rozsiewamy.
Ofiarą internetowych agresorów, którzy doczekali się nawet określenia „hejterzy”, padają nie tylko osoby znane z prasy czy telewizji, ale również te, które w pewien sposób wyróżniają się z otoczenia, albo takie, które znalazły się w niewłaściwym czasie i miejscu. I choć niezupełnie opis ten odnosi się do Edie, trzydziestopięcioletniej pracownicy agencji reklamowej Ad Hoc, to nie da się ukryć, że użytkownicy Internetu jej nienawidzą. Na nieszczęście została ona przyłapana na pocałunku z panem młodym, niemal tuż po złożeniu przez niego przysięgi wierności. Biorąc pod uwagę, że świadkiem tego zdarzenia była sama panna młoda, nie można się dziwić rozmiarowi skandalu. Niestety dla nikogo nie miało znaczenia, iż to Jack zainicjował pocałunek – Edie została publicznie potępiona, czego jej współpracownicy dali wyraz między innymi w Internecie. Kobiecie nie pozostaje nic innego, jak tylko opuścić agencję, choć uwielbia zarówno mieszkanie w Londynie, jak i swoją pracę copywritera. Nie wyobraża sobie jednak dzielenia biurowej przestrzeni z Jackiem i Charlotte, którzy… tak naprawdę po krótkim rozstaniu znów są ze sobą.
Wydaje się zatem, że jedyną ofiarą tego zajścia, jest sama Edie. Na szczęście, jej szef okazuje się być rozsądnym mężczyzną, który docenia pracownika i widzi w Edie wartościową kobietę, której nawet ona sama w sobie nie dostrzega. Proponuje jej zatem iście salomonowe rozwiązanie – usunie się ona na kilka miesięcy z firmy, a w tym czasie zrealizuje niezwykle intratne zlecenie. Jej zadaniem będzie napisanie w charakterze ghostwritera biografii serialowego aktora, Elliota Owena. O tym, jak potoczy się praca z gburowatym i cierpiącym na chroniczną nienawiść do prasy i opowiadania o swoim życiu aktorem, przekonamy się dzięki wciągającej powieści „Kim jest ta dziewczyna?”, opublikowanej nakładem wydawnictwa HarperCollins. Autorka, Mhairi McFarlane, pod płaszczykiem lekkiej i zabawnej powiastki, stworzyła piękna historię o pozorach, o cierpieniu mającym swe źródło w niskim poczuciu wartości i o fałszywych przyjaźniach. Książka zaskakuje ujęciem tematu i kreacją bohaterów, bowiem zdajemy sobie sprawę, że również i my dokonujemy ich pochopnej oceny, nie znając powodów danego zachowania czy kontekstu sytuacyjnego. Lektura zadowoli zarówno miłośników romansów, jak i powieści obyczajowych, bowiem wątek miłosny przeplata się z bolesnymi niekiedy scenami z życia, tworząc doskonałą i godną uwagi kompozycję.
Czy Edie potraktuje poważnie słowa przełożonego, który zlecając jej pracę z aktorem, formułuje ostrzeżenie „zaklinam na wszystko: nie idź do łóżka z Elliotem Owenem”? Czy Elliot ostatecznie zdecyduje się na współpracę z kobietą, mimo niechęci do całego przedsięwzięcia? Czy fala nienawiści, która przetacza się przez Internet, w końcu się uspokoi i Edie będzie mogła wrócić do firmy? To tylko kilka z wątpliwości pojawiających się podczas lektury. Tematyka, w połączeniu w wartką akcją, interesującymi bohaterami oraz sprawnie poprowadzonymi dialogami, czyni z powieści „Kim jest ta dziewczyna” niezwykle interesującą pozycję, nie tylko na długie, jesienne wieczory. Co więcej, kontrowersyjne wydarzenia i niejednoznaczne sytuacje sprawiają, że książka doskonale sprawdza się jako temat przewodni dyskusji w klubach książki, czy nawet na szkolnych lekcjach. Jak dalece można posunąć się w sieci? Gdzie są granice prywatności? Dlaczego otaczamy się ludźmi, którzy nas krzywdzą? Te pytania wybrzmiewają w naszych myślach jeszcze długo po zakończeniu lektury…
Tytuł tej książki skojarzył mi się z czołówką z serialu Jess i chłopaki, która leci: Who's that girl? Who's that girl? (It’s JESS). Lubię go, bo jest zabawny i jakoś podświadomie spodziewałam się, że książka McFarlane też będzie. To skojarzenie było dość odległe, ale okazało się trafne, bo chociaż autorka zaprezentowała inny rodzaj humoru niż ten z serialu Jess i chłopaki, jej książkę jak najbardziej można nazwać zabawną.
Edie dawno skończyła trzydziestkę, a jest singlem. Kiedy się mieszka w Londynie, nie jest to powód do domu. Bohaterkę poznajemy na ślubie jej znajomych z pracy. Pan młody jest nawet kimś więcej niż znajomym i jakoś tak się składa, że całuje ją na własnym weselu. A panna młoda jest tego świadkiem. Katastrofa? A jakże! W dobie mediów społecznościowych takie wydarzenie to dla zainteresowanej koniec świata. Nagonka rozpoczyna się niemal natychmiast i Edie musi salwować się ucieczką z Londynu. Na szczęście jej szef jest wyrozumiały i idzie jej na rękę, przydzielając zadanie napisania biografii znanego autora, który przebywa akurat w jej rodzinnym mieście. Edie wraca na stare śmieci, pamiętając aż za dobrze, dlaczego nie znosi przyjeżdżać do domu na święta.
Od samego początku praca z Elliotem okazuje się utrapieniem. Aktor nie robi na niej dobrego wrażenia, ale w miarę upływu czasu okazuje się, że nie jest takim płytkim facetem z ego, dla którego potrzeba osobnego pomieszczenia, za jakiego na początku go wzięła. Mimo że książka jest zabawna i przypomina coś w rodzaju komedii omyłek, autorka porusza w niej dwa ważne tematy – internetowy hejt i ciemne strony sławy. Przy okazji, jak się możecie domyślić, między bohaterami iskrzy, a nie jest to bynajmniej coś dobrego, bo szef Edie kazał jej tylko jedno, kiedy przydzielał jej to zadanie – żeby nie szła z Elliotem do łóżka.
Sporo tu zabawnych sytuacji, ale książka nie jest typowym lekkim czytadłem. Autorka uświadamia czytelnikom, jak ważni są prawdziwi przyjaciele i więzy rodzinne. Przykry incydent zmusza Edie do przewartościowania swojego życia i otwiera oczy na pewne sprawy.
Jak myślicie, czy związek trzydziestosześcioletniej ghostwriterki i młodszego od niej o kilka lat przystojnego aktora ma szanse na przetrwanie? Trochę jestem niezadowolona z zakończenia, ale jest w miarę otwarte, więc ja zakładam, że na końcu do drzwi zapukał listonosz i uznaję tę lekturę za bardzo przyjemną, a przy okazji wartościową.
Jeśli szukacie czegoś lekkiego, koniecznie sięgnijcie po książkę Kim jest ta dziewczyna? Idealnie sprawdzi się w długie zimowe wieczory.
"Kim jest ta dziewczyna?" to najnowsza powieść Mhairi McFarlane znanej z powieści "To przez Ciebie", "Nie mów nic, kocham Cię" i "Uwaga! To może być miłość". Pochodzi ze Szkocji, podbiła serca milionów kobiet na całym świecie. Zanim zaczęła pisać książki, była dziennikarką w lokalnej prasie w Nottingham
Główna bohaterka to Edie, trzydziestoletnia copywriterka, mieszkająca w Londynie. Edie jest singielką podkochującą się w Jacku, koledze z pracy. Niestety wspomniany Jack pragnie ułożyć sobie życie z kimś innym. Chcąc nie chcąc, Edie trafia na wesele Jacka, podczas którego dochodzi do niefortunnego zajścia. Jack całuje Edie, a całe zajście widzi Charlotte, żona Jacka. Charlotte wpada w szał, opuszcza Jacka, a Edie zostaje główną winowajczynią nieszczęścia. W ramach "kary" zostaje oddelegowana do Nottingham, by napisać autobiografię znanego aktora Eliota Owen'a. Traf chciał, że Nottingham to rodzinne miasto Edie. Zamieszkuje więc z emerytowanym ojcem oraz z siostrą z którą nie łączą ją przyjacielskie stosunki. Wszystko jest nie tak, jak być powinno, nic się nie układa, stosunki rodzinne do bani, a współpraca z Eliotem nie idzie tak, jak iść powinna. W tych trudnych chwilach musi się odnaleźć, nauczyć żyć na nowo, wyjść na przeciw problemom. Jak się potoczą jej losy, dowiedzcie się sami.
Powieść napisana w tonie żartobliwym, mimo wszystkich mało optymistycznych zajść. Czyta się ją dobrze, tym bardziej w jesienne, długie wieczory. Coś pomiędzy romansem - nie romansem a powieścią dla młodzieży, choć też nie do końca. Trudno mi się jednoznacznie określić. Autorka przedstawia problemy różnych grup społecznych, ich wady i zalety. Fabuła nieskomplikowana, ot życie, każdej z nas mogłoby się to przydarzyć.
„Kim jest ta dziewczyna?” to najnowsza powieść Mhairi McFarlane, autorki „To przez ciebie!”. To kolejna obyczajowa propozycja od McFarlane. Pełna humoru, błyskotliwa opowieść z elementami komedii omyłek. Lekka i relaksująca książka, którą można uznać za propozycję idealną na długie jesienne wieczory.
Główna bohaterka powieści „Kim jest ta dziewczyna?”, trzydziestoparoletnia Edie Thompson, mieszka w Londynie i pracuje jako copywriterka. Jedyne, czego brakuje w jej życiu, to miłość.
Wkrótce Edie zostaje zaproszona na ślub dwojga znajomych z pracy. Podczas wesela całuje się z… panem młodym. Świadkiem zajścia jest panna młoda. Czy mogło być gorzej?
Cała wina za tę kompromitującą sytuację spada na Edie. Znajomi się od niej odwracają, cała firma huczy od plotek, a profile społecznościowe Edie przeżywają oblężenie. Szykanowana także online, nie może przeżyć, że jej wizerunek w sieci legł w gruzach. Załamana kobieta pragnie zapaść się pod ziemię.
Wówczas z pomocą przychodzi jej szef. Wysyła ją do jej rodzinnego Nottingham na coś w rodzaju przymusowego urlopu. Na miejscu, jako ghostwriterka, ma zająć się napisaniem autobiografii znanego gwiazdora filmowego, Elliota Owena. To chłopak z okolicy, któremu udało się zdobyć sławę.
Aktor okazuje się antypatyczny i wyjątkowo trudny we współpracy. Na domiar złego, wizyta w domu rodzinnym budzi w Edie przykre wspomnienia z dzieciństwa. Owdowiały ojciec jest bowiem trudny do zniesienia, a mieszkająca z nim siostra Edie wszystko krytykuje, choć sama potrafi jedynie się obijać.
Zaczynając wszystko od początku, Edie musi na nowo zdefiniować siebie i odnaleźć swoje miejsce w świecie.
„Kim jest ta dziewczyna?” to opowieść o tym, co się może zdarzyć, kiedy coś niespodziewanego burzy twoje dotychczasowe życie.