Dzień po przeprowadzce Koralina postanowiła zwiedzić cały dom...
W nowym mieszkaniu, do którego Koralina przeprowadziła się z rodzicami, jest dwadzieścia jeden okien i czternaścioro drzwi. Trzynaścioro z nich otwiera się zwyczajnie, czternaste zaś są zamknięte na klucz. Za nimi znajduje się tylko ściana z cegieł – przynajmniej do dnia, w którym Koralina otwiera je i odkrywa przejście do innego domu, który na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od jej własnego. Ale pozory mylą...
Z początku nowo odkryte mieszkanie wydaje się jej cudowne. Na obiad dostaje same smakołyki, a w pudełku z zabawkami czekają anioły, które po nakręceniu fruwają po pokoju, książki, w których ilustracje wyglądają, jakby ożywały, małe główki dinozaurów, które na zawołanie klekocą zębami. Jednakże w nowym domu są też nowi rodzice, którzy chcieliby, żeby Koralina została ich córeczką. Chcą ją odmienić, zatrzymać i nigdy nie oddać jej z powrotem. W lustrach zaś kryją się nieszczęśliwe dzieci, zagubione dusze...
Autor | Neil Gaiman |
Wydawnictwo | MAG |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 112 |
Format | 14.0 x 22.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-67353-39-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367353397 |
Waga | 240 g |
Data premiery | 2023.01.30 |
Data pojawienia się | 2023.01.30 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Jednego Neilowi Gaimanowi odmówić nie można – wyobraźni. Każdy, kto choć na chwilę miał okazję do tego by zanurzyć się w złożonym z liter, słów oraz zdań pokłosiu imaginacji tego autora, wie, jak potężnym darem ów mężczyzna operuje. Nagina rzeczywistość, przebudowuje ją, tworzy nowe światy, zręcznie bawi się wierzeniami, mitami, czy też zabobonami, tworząc powieści jedyne w swoim rodzaju, powoli wręcz wchodzące w kanon współczesnej literatury światowej. Po raz pierwszy uwiódł mnie swą wyobraźnią podczas lektury Księgi cmentarnej, jednak prawdziwy zachwyt wywołali u mnie Amerykańscy bogowie – powieść tak misternie skonstruowana, tak pełna metafor oraz odniesień do rzeczywistości; zwyczajnie inna niż wszystkie. Ostatnio powróciłam w znajome progi, sięgnęłam po Koralinę, historię skierowaną do nieco młodszego odbiorcy, bajki dla dzieci, lecz jednocześnie powieści mrocznej. Czy trzecie już z kolei podejście do twórczości Neila Gaimana było równie udane, co poprzednie dwa?
Koralina / Coraline / Neil Gaiman / 2017 / Wydawnictwo MAG / wydanie VI
Koralina wraz ze swoimi rodzicami przeprowadza się do nowego domu. Ci jednak, zajęci własnymi sprawami, wydają się nie poświęcać jej należytej uwagi. Dziewczynka, pozostawiona sama sobie, postanawia eksplorować przylegające do posesji tereny oraz sam dom, który jak się okazuje kryje wiele tajemnic. Koralina pewnego dnia odkrywa zamknięte na klucz drzwi, za którymi, w chwili gdy towarzyszy jej matka znajduje się ceglany mur. Gdy jednak otwiera je sama, korytarz prowadzi ją do identycznego do jej własnego mieszkania, w którym oprócz bliźniaczo podobnego wystroju, znaleźć można również drugą matkę i drugiego ojca – tym różniących się od pierwowzorów, że zamiast oczy posiadają guziki oraz faktem, że niekiedy nawet nadmiernie poświęcają jej uwagę oraz czas. Najdziwniejsze i najstraszniejsze zarazem jest jednak to, że chcą by Koralina z nimi została, na zawsze.
Najważniejszą rzeczą, jaką chciałabym przekazać jest to, że jest to książka zdecydowanie zadedykowana młodszemu odbiorcy. Nie uświadczymy tutaj rozbudowanych opisów, nadmiernie skomplikowanej fabuły, czy też trudnych, górnolotnych słów oraz wyrażeń. Od pierwszej strony, czytelnik ulega wrażeniu, że oto przed jego oczami spoczywa opowieść spisana z myślą o dzieciach w wieku szkolnym. Nie oznacza to jednak, że starszy, bardziej doświadczony odbiorca nie odnajdzie w historii Koraliny niczego dla siebie. Zdecydowanie jest to teza błędnie postawiona. Osobiście lekturę tej książki uważam za udaną, mile spędziłam przy niej czas. Jest ona, tak jak w przypadku innych dzieł autora, niesamowitym tworem; ilość wyobraźni wylewająca się z każdej strony zachwyca!
Muszę jednak przyznać, iż Koralina jest w moim mniemaniu najgorszą z dotychczas przeze mnie przeczytanych książek Neila Gaimana. Mimo wszystko jako czytelnik starszy, bardziej wymagający, chętnie ujrzałabym Koralinę w bardziej rozbudowanej formie. Lapidarność tekstu, wydarzenia opisywane zdanie po zdaniu, były dla mnie, szczególnie w pierwszej fazie lektury, nieco drażniące. Jednak z czasem oraz budowanym przekonaniem odnośnie faktu, iż powieść ta przemówić ma przede wszystkim do dzieci, zaczęłam odczuwać przyjemność z zapoznawania się z książką Gaimana. Pomysł bowiem jest naprawdę wart zapoznania, natomiast czytelnik mimo widocznej skrótowości jest w stanie zżyć się z bohaterami.
Ty naprawdę nie rozumiesz, prawda? - rzekła.
- Ja wcale nie chcę wszystkiego, czego pragnę. Nikt tego nie chce. Nie tak naprawdę. Co to za zabawa dostawać wszystko, o czym się marzy, tak po prostu? Wtedy to nic nie znaczy. Zupełnie nic.
Jak już wspomniałam w pierwszym akapicie, nie jest to jednak typowy przedstawiciel literatury dziecięcej. Skłaniałabym się ku stwierdzeniu, iż powieść przeznaczona jest dla dzieci starszych, niż te będące w okresie wczesnodziecięcym; chodzących do co najmniej pierwszych klas szkoły podstawowej. Historia Koraliny, posiadająca elementy mogące podchodzić pod wyznaczniki literatury grozy, może szczególnie u dzieci wrażliwych, czy też strachliwych wywołać niepokój, bądź koszmary. Również z seansem filmu, który powstał na podstawie tejże książki Neila Gaimana, zaczekałabym do wieku powyżej siedmiu lat.
Prawda jest taka, że Koraliny nie można do końca oceniać, przez pryzmat innych powieści autora, gdyż skierowane są one do innych grup wiekowych. Neil Gaiman jednak, świetnie sobie radzi, mówiąc zarówno do młodych, jak i starych. Widać wyraźnie z jaką łatwością przychodzi mu tworzenie, budowanie rzeczywistości, spisywanie nietuzinkowych pomysłów. Ten człowiek zwyczajnie urodził się, by obdarowywać ludzkość opowieściami. By dzielić się swoją wyobraźnią, która – swoją drogą – musi być niesamowitym miejscem. Koralina, to według mnie, idealna książka do tego, by zacząć swoją przygodę z autorem, poczuć przedsmak jego możliwości, a następnie – przy akompaniamencie chociażby Księgi cmentarnej pozwolić zalać się kreatywnością Neila Gaimana, a następnie brnąć w tym ocenia pomysłów dalej i dalej, tak by zdać sobie sprawę, że on się nie kończy.
Choć pisząc tę recenzję (jako osoba, której umiłowanie ulokowane jest głównie w literaturze pięknej) towarzyszą mi mieszane uczucia odnośnie omawianej pozycji, wiem, że jest to dobra historia; dobra książka. Obiektywnie patrząc, jako książka dla dzieci, taka właśnie jest. Nie jest to jednak również historia, która, jak mam wrażenie w pełni przemówi do starszego czytelnika, choć dla fana autora będzie nie lada gratką. Zamknięta w nieco ponad stu stronach, przekazuje interesującą fabułę oraz wartości, ważne dla dzieci. Sama powieść przywodzi mi na myśl Alicję w krainie czarów – wchodzenie do innego, niepokojącego oraz fascynującego świata, kot przewodnik, ciekawa świata, dzielna dziewczynka.
Podsumowując, Koralina choć nie jest najlepszą książką Gaimana, swoją lapidarnością, mrokiem oraz pomysłem urzeka. Gaiman po mistrzowsku wykreował główną postać, która mimo niewielkiego pola do popisu (104 strony!), objawiła się w nam w pełnej krasie. Książka na jedno popołudnie, świetna zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Idealna na pierwsze spotkanie z autorem, szczególnie dla początkujących czytelników! Inna, intrygująca, wartościowa. Ciekawi co czeka Was po drugiej stronie drzwi? Neil Gaiman Was nie zawiedzie.
Neil Gaiman – angielski pisarz, scenarzysta i redaktor, autor licznych powieści, opowiadań i komiksów fantasy, science fiction i grozy. W "Dictionary of Literary Biography" jest wymieniony jako jeden z najwybitniejszych żyjących pisarzy fantasy, urban fantasy i s-f. W Polsce uważany za postmodernistę, mimo jego wielokrotnych oświadczeń, że nie czuje się powiązany z tym nurtem.*
To już moje trzecie spotkanie z twórczością tego autora. Kolejny raz się nie zawiodłem.
Koralina wraz z rodzicami przeprowadza się do domu, w którym jest wiele okien i czternaście drzwi. Tylko jedne są zamknięte na klucz. A gdy dziewczynka w końcu przez nie przechodzi, to… przedostaje się do świata, w którym chciałaby żyć. Tyle że piękna rzeczywistość po pewnym czasie traci swój urok…
Na początku utwór był dla mnie bardzo dziwny i tajemniczy. Nie widziałem w nim głębszego sensu, ale przyznaję, że dobrze mi się go czytało. Po pewnym czasie klimat zmienił się na groźny i mroczny (za sprawą kreacji niektórych bohaterów oraz opisów świata ich otaczającego). Od tamtego momentu książkę czytało mi się szybko i dobrze. W pewnym momencie zakręciła mi się nawet łezka w oku. Napięcie narastało, coraz mniej stron pozostawało do końca, aż… doszło do finału, który troszkę mnie zaskoczył. Autor posługuje się lekkim i prostym językiem. Ma on bardzo ciekawy i przyjemny styl pisania. Neil Gaiman bardzo dobrze oddał atmosferę, która panowała w mieszkaniu Koraliny.
„Ty naprawdę nie rozumiesz, prawda? - rzekła. - Ja wcale nie chcę wszystkiego, czego pragnę. Nikt tego nie chce. Nie tak naprawdę. Co to za zabawa dostawać wszystko, o czym się marzy, tak po prostu? Wtedy to nic nie znaczy. Zupełnie nic.”
Z jednej strony miałem wrażenie, że książka jest trochę baśnią, zaś z drugiej są też elementy charakterystyczne dla horroru, np. wywołanie uczucia strachu.
„Koralina” opowiada o rodzinie, która niby żyje razem, ale osobno. O potrzebie miłości i jakiejś desperacji w jej poszukiwaniu, aż dochodzi do niepożądanych wydarzeń. O tym, że najbliższe osoby zawsze się kocha i zrobi się dla nich wszystko.
Główna bohaterka to dziecko, które nie wyróżnia się spośród innych osób będących w jej wieku – jest naiwna, ciekawa świata, często pyta się o różne rzeczy i ufa obcym osobom. I to dziecko bierze udział w wydarzeniach, z którymi niejeden dorosły by sobie nie poradził. Gra va banque – dostanie to, co chce albo... Bardzo często ma ona bardzo ciekawe spostrzeżenia dotyczące ludzi czy świata.
Moim zdaniem jest to odpowiednia książka dla osób mających co najmniej osiem lat. Wydaje mi się, że dzieci mogą trochę się nawet momentami przestraszyć, ale Koralina nauczy ich, że na świecie istnieje zarówno dobro, jak i zło. Łatwiej będzie im się utożsamić z główną bohaterką, niż na przykład mi – osiemnastolatkowi.
Książka podobała mi się, ale niestety nie do końca mnie przestraszyła. Pod względem formy i przesłania jest świetna. To krótki utwór, który jest bardziej wartościowy od niejednej tzw. „cegiełki”. Najbardziej spodobał mi się pomysł oraz jego wykonanie. Kreacja świata również jest ciekawa – to miejsce mroczne, skrywające wiele tajemnic. Przesłanie do mnie dotarło. Z tego co wiem, powstał animowany film familijny, który opiera się na tej historii. Na pewno go obejrzę.
Czy można napisać powieść grozy dla dzieci? Czy jest to w ogóle możliwe? Owszem i tego niełatwego zadania podjął się Neil Gaiman. Byłem dość sceptyczny wobec takiego pomysłu, ale po przeczytaniu Koraliny stwierdzam, że autor stworzył świetną historię, która może być czytana zarówno przez młodszych, jak i starszych czytelników i wywoływać u nich dreszczyk grozy, a jednocześnie przekazywać pewne ważne wartości.
Książka rozpoczyna się banalnie i prosto. Otóż wkrótce po przeprowadzce do nowego domu, Koralina postanowiła zwiedzić wszystkie jego zakamarki. Wśród czternaściorga drzwi, jedne z nich są zamknięte na klucz. Pewnego dnia Koralina otwiera je i odkrywa przejście do innego domu, który na pierwszy rzut oka jest identyczny z jej własnym. Pozory jednak mylą... Zamieszkują go jej nowi rodzice, którzy bardzo chcą, aby Koralina została ich córeczką i na zawsze opuściła swoich poprzednich rodziców. A to dopiero początek tajemnic, jakie skrywają...
Koralina jest książką krótką, liczącą zaledwie sto stron. Jednak na tak niewielkiej objętości, Gaiman zawarł prostą, ale niezwykle urzekającą opowieść. Przypomina ona w gruncie rzeczy Alicję w krainie czarów Carolla Lewisa. Mamy przejście do mrocznego i fantastycznego świata, w którym dzieją się niezwykłe rzeczy, jak również kota, który przypomina Kota z Cheshire - jest tajemniczy, ironiczny, ale daje również dobre rady i potrafi się przemieszczać pomiędzy tymi dwoma domami. Nie jest to jednak inna wersja Alicji w krainie czarów, lecz zupełnie nowa i niepowtarzalna historia, która jedynie inspiruje się dziełem Lewisa. Koralina zawiera pewne mądre i ponadczasowe idee, jak chociażby zwrócenie uwagi na problem braku czasu dla swojego dziecka przez rodziców, które z tego powodu szuka zajęć na własną rękę i niejako przez to wpada w tarapaty. Jest to jednak przede wszystkim opowieść o odwadze, o pokonywaniu własnych słabości i stawiania czoła lękom. Koralina wykazuje się niezwykłą jak na jej wiek odwagą oraz zrozumieniem zachodzących wokół niej wydarzeń, za co niesłychanie ją polubiłem. Zaś elementy grozy tylko dodają uroku całej historii i powodują, że czyta się ją jeszcze lepiej.
Z początku nie wierzyłem, że w tak krótkiej książce, można stworzyć tak wiele niezwykle dobrze wykreowanych postaci, które na długo zapadają w pamieć. Gaiman zdecydowanie sprostał temu zadaniu. Koralina, oprócz wspomnianych powyżej cech, jest również osobą niezwykle ciekawą świata, zwiedza ogród i dom, aby lepiej go poznać. Jednocześnie posiada niezwykły hart ducha i wykazuje się ogromną odwagą, by przeciwstawić się swoim nowym rodzicom. Jest i Pan Bobo, który ma mysi cyrk, są również dwie starsze panie, niegdyś znane aktorki. Wreszcie mamy rodziców Koraliny, którzy całymi dniami są zajęci swoją pracą i nie mają czasu dla córki. Odzwierciedleniem tego faktu jest ich słaba kreacja i bardzo ogólnikowe potraktowanie w książce. Nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ jest to opowieść Koraliny - małej dziewczynki, która zwraca uwagę na to, co ją ciekawi, interesuje i dostarcza jej zajęcia. W tej sposób Gaiman zachował w opowieści sposób postrzegania dziecka, co tylko dodaje dodatkowych walorów książce. Nie sposób nie wspomnieć na sam koniec jeszcze o nowych rodzicach Koraliny. Wyróżniają ich przyszyte do oczu guziki, ale również niezwykła troska i chęć dogodzenia córce, zupełnie jakby czegoś od niej oczekiwali...
Koralina jest krótką książka o nieskomplikowanej fabule, a jednak zrobiła na mnie największe wrażenie ze wszystkich dotychczas czytanych powieści Gaimana. Niebanalna historia, interesujący bohaterowie, oraz elementy grozy w opowieści dla zdecydowanie młodszego czytelnika, tworzą bardzo spójną i zachwycającą całość. Polecam!
hrosskar.blogspot.com