Państwo Monroe’owie wyjechali na wakacje, zostawiając Harolda i Czesława w Zamku Hau-hau, przez Czesława nazywanego „Zajazdem pod psem”.
Dzieją się tam przedziwne rzeczy: upiorny głos, nieszczęśliwe wypadki i tajemnicze zniknięcia sugerują, że do usług oferowanych w zajeździe zalicza się również morderstwo…
Czesław i Harold wraz z innymi mieszkańcami Zamku Hau-hau starają się dowiedzieć co przydarzyło się ich koleżance, Luizie. Ale czy uda im się uciec przed tym samym przeznaczeniem, które ją spotkało?
Autor | James Howe |
Wydawnictwo | Nowa Baśń |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 180 |
Format | 13.5 x 19.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-65122-89-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365122896 |
Wymiary | 135 x 190 mm |
Data premiery | 2020.01.22 |
Data pojawienia się | 2020.01.22 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Drugi tom przygód kota Czesława i psa Harolda to zdecydowanie bardziej dziecięcy kryminał niż horror, który mógłby sugerować sam tytuł całej serii czy jego wizualna prezentacja. Oczywiście nie brakuje wątków fantastyczno-horrorowych jak choćby pewność Czesława, że pewne jamniki to w rzeczywistości Wilkołaki.
Głównie mamy tu zagadkę pewnego zniknięcia do rozwiązania, a nawet.. Pewnej śmierci!
Ludzka rodzinka Monroe wyjeżdża, a Czesław i Harold zostają oddani na kilka dni do hotelu dla zwierząt. Królikulę dają na przechowanie sąsiadowi (niestety w tej części nie występuje w ogóle). Nasi czworonożni bohaterowie trafiają do całkiem miłego miejsca gdzie Poznają inne zwierzaki "na wakacjach" - psy i koty, między innymi dwa jamniki i dwa pudle, a także pewnego psa za którym oba pudelki (suczki) przepadają, z czego robi się niemała scena zazdrości. Do tego opiekę nad czworonogami na czas nieobecności dyrektora pełnią jego młodzi, aczkolwiek przepracowani i zmęczeni asystenci. Gdy jeden z pudli znika, Czesław zaczyna dochodzenie z charakterystycznym dla siebie wyolbrzymianiem pewnych spraw. Jednak pewnego ranka znika ktoś jeszcze, a Harold bierze sprawy w swoje, trochę powolne, łapy.
Pod kątem fabularnym i akcji jest lepiej niż w tomie I (a pierwszy był bardzo bardzo spoko), ale brakowało mi Krolikuli. Myślałam, że ta postać zostanie rozwinięta w tym tomie, ale może muszę poczekać do następnego.
Dużo się dzieje, jest trochę straszno i tajemniczo. Klimatyczne, czarno-białe ilustracje dodają uroku i mroczności książce.
Idealnie do czytania w jesienne wieczory.
Zdecydowanie ta seria jest dobra na rozkochanie dziecka czy młodszego nastolatka w kryminałach, a także horrorach czy fantastyce.
Ha! Nie spodziewałam się tego, że druga część Królikuli będzie lepsza niż pierwsza! 💛
Jest do tego stopnia dobra, że wczoraj czytałam do 1 w nocy żeby się dowiedzieć co i jak.
Ale do rzeczy. Skrótowa fabuła: kot i pies zostają w hotelu dla zwierząt na tydzień. I zaczyna się groza, horror i zupa grochowa! Szczególnie po tym jak zaginięcie jednego z hotelowych gości zaczyna zbyt bardzo interesować kota...
Klimat powieści Agathy Christie, serio! Nie domyśliłam się rozwiązania prawie do ostatniej strony.
Poza dobrą intrygą, jest psychodelicznie za sprawą świetnie skonstruowanych postaci zwierząt. Na przykład Lucjan - kot, który potrafi znienacka wskoczyć na plecy kogokolwiek i krzyknąć "bomby poszły!!!". Albo dwa jamniki szorstkowłose wyjące całe noce. Bokser o jeden raz za długo witający się z koleżanką swojej dziewczyny. Czy Taksi - pies, który dla przyjaźni boksera jest w stanie zrobić wszystko... Które z nich stoi za porwaniem? A może to wcale nie porwanie a... morderstwo? 🤯
Co najlepsze - w tym wszystkim nie brakuje śmiechu! Najbardziej odpowiada mi sarkastyczne poczucie humoru Czesława. Gdybym była zwierzęciem to podejrzewam, że właśnie kimś takim jak on. Cynicznym kotem z hipochondrią, mającym przeświadczenie że jest we wszystkim doskonały 😂
Ilustracji jest tylko kilka ale są niesamowite. Kocham je. Piękno w każdym calu. I oddają grozę plus absurd.
A najbardziej ucieszyło mnie to, co jest na ostatniej stronie! W końcu mam pewność że będą kolejne części przygód Harolda i Czesława. Jeśli styl pisarza z tomu na tom tak się rozwija to przy ostatnim będę mieć kaloryfer na brzuchu ze śmiechu 😂💛
Serio, polecam Waszej uwadze. Jest moc.
"Zajazd pod psem", bo taki właśnie tytuł nosi książka, może nieco jednak wprowadzać w błąd, ponieważ spodziewając się spotkania z królikiem, królika nie dostajemy prawie wcale. Otóż tym razem jest to przygoda psa Harolda i kota Czesława. Co nie znaczy, że tych dwoje nie zasługuje na uwagę. Wręcz przeciwnie! Kiedy państwo Monroe, właściciele zwierzaków, wyjeżdżają na tydzień, Harold i Czesław trafiają do hotelu dla zwierząt o wdzięcznej nazwie Zamek Hau-Hau. Poza tym nic wdzięcznego już tam nie ma, ponieważ personel jest, delikatnie mówiąc, niezbyt miły, a nocami na zewnątrz słychać podejrzane złowieszcze wycie. Czesław, jak zwykle mega podejrzliwy, popada w paranoję, twierdząc, że w hotelu dzieje się coś niedobrego. Jego tezę potwierdza zniknięcie pudlicy Luizy. Co się stało? Gdzie podziała się suczka? Kto jest odpowiedzialny za jej nieobecność? Czy została porwana, czy (o zgrozo!) zamordowana? Harold i Czesław muszą rozwiązać tą mroczną zagadkę. Książkę tym razem napisał sam James Howe, ponieważ jego żona, współtwórczyni pierwszej części "Królikuli", zmarła. Ta lektura, choć oczywiście emanuje tajemniczością i posiada niezły klimat, nie jest już tak "straszna" jak poprzedni tom. Autor postawił tutaj bardziej na wątek kryminalny i skupił się na intrydze i zagadce, którą mają do rozwiązania zwierzaki. Książka jest jednak równie ciekawa, wciągająca i pełna humoru. Idealna dla młodszego czytelnika. Polecam!