hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Lata powyżej zera”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Lata powyżej zera

Udostępnij
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Oprawa:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.09.08
28,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 37,91 zł

Opis od wydawcy

Powieść o dorastaniu w latach 2000+. O pierwszym pokoleniu, które nie pamięta PRL-u, i ostatnim urodzonym bez smartfona w ręku. Dźwięk modemu, godziny spędzone na Gadu-Gadu, granie w snejka i szok po śmierci Magika.
A ty co pamiętasz z lat 2000+?

Kiedy samoloty uderzają w wieże WTC, Anita postanawia, że nie będzie więcej słuchać Ich Troje. Wraz ze starymi kasetami na śmietniku lądują resztki jej dzieciństwa. Nadchodzi czas Paktofoniki. Ale kiedy nawet Kinematografię zaczynają puszczać MTV, czas szukać nowej muzyki.

I zdecydować, czy na pewno trzeba spędzić życie w Będzinie, skoro tyle osób już wyjechało. Oraz co zrobić z możliwościami, których nie dostało żadne poprzednie pokolenie.

W roku 2000 świat się nie skończył. Dał nam szanse. Tylko czy udało się je wykorzystać, skoro wszystko zmieniało się tak szybko?

AutorAnna Cieplak
WydawnictwoZnak
Rok wydania2017
Oprawatwarda
Liczba stron272
Format13.4 x 19.5 cm
Numer ISBN978-83-240-4675-1
Kod paskowy (EAN)9788324046751
Waga320 g
Wymiary134 x 195 mm
Data premiery2017.08.28
Data pojawienia się2017.08.28

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0
Liczba opinii:
8
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Sentymentalna podróż w przeszłość
2017.10.22 11:02
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Jakiś czas temu dostałam od Wydawnictwa Znak tajemniczą przesyłkę, a w niej książkę, owiniętą pomarańczowym papierem i kasetę magnetofonową, której taśma oplatała pakunek niczym wstążka. Czemu książka była zapakowana w taki sposób, czemu akurat kaseta - wszystko wyjaśniło się, kiedy już przeczytałam opis i dowiedziałam się, że jest to powieść o ostatnim pokoleniu, które takich kaset używało, o pokoleniu, które zaczęło wchodzić w okres dojrzewania krótko po roku 2000, krótko mówiąc - o moim pokoleniu. Byłam bardzo ciekawa, czy to, jak autorka zapamiętała te lata, będzie pokrywać się z moimi własnymi wspomnieniami. W tym tygodniu w końcu udało mi się przeczytać tę powieść. Czy podróż w przeszłość uważam za udaną?

Lata powyżej zera” teoretycznie przedstawiają historię Anity, nastolatki z Będzina, i jej życie pomiędzy rokiem 2001 a 2010. Dlaczego teoretycznie? Bo po raz pierwszy w życiu miałam wrażenie, że główna bohaterka nie znajduje się na pierwszym planie książki, ale stanowi bardziej tło, pretekst do przedstawienia polskiej rzeczywistości z tamtego okresu. To, co powinno być tłem, staje się więc głównym elementem powieści, spychając bohaterkę na drugi plan.

Anita jest typową nastolatką z początku XXI wieku - spędza czas rozmawiając ze znajomymi na Gadu-Gadu, włóczy się po osiedlu z przyjaciółką lub przesiaduje na jej klatce schodowej, słucha polskiego rapu, poznaje smak papierosów i alkoholu, klnie, próbuje jednocześnie wtopić się w tłum rówieśników i z niego wyróżnić. Oczami Anity oglądamy przemiany, jakie - czasem wyjątkowo powoli, czasem gwałtownie - zachodziły w naszym kraju i społeczeństwie po roku dwutysięcznym. Chociaż moje nastoletnie lata wyglądały inaczej, niż w jej przypadku (na szczęście!), to jednak odnalazłam w jej historii wiele odniesień do tego, co kilkanaście lat temu było także moją codziennością. Liczne wzmianki dotyczące popkultury, mody i technologii tamtego okresu przywołały odległe, acz miłe wspomnienia i myślę, że pod tym względem książka ta jest naprawdę wyjątkowa.

Powieść napisana jest prostym językiem, bez zbędnych literackich upiększeń, a nawet wręcz przeciwnie, bo wulgaryzmów niestety jest sporo. Bardzo ich w książkach nie lubię, ale w tym wypadku zdaję sobie sprawę, że nie da się przedstawić autentycznego głosu mojego pokolenia nie używając ich. Bynajmniej nie uprzyjemniało mi to lektury, ale cóż poradzić. Narracja jest pierwszoosobowa, co w połączeniu z potocznym językiem sprawia, iż podczas lektury można mieć wrażenie, że słuchamy po prostu wspomnień osoby siedzącej obok. Myślę, że chociaż losy Anity są fikcyjne, książka zawiera sporo prawdziwych wspomnień autorki, która - urodzona w roku 1988 - również wkraczała w dorosłość w ubiegłej dekadzie.

Co do naszej głównej bohaterki, nie mogę powiedzieć, żebym zapałała do niej szczególną sympatią. Z jednej strony jest inteligentną, zdolną dziewczyną, a z drugiej ciągle podejmuje głupie decyzje, na siłę próbuje być oryginalna, choć jeśli chodzi o te złe rzeczy, tak naprawdę robi to samo, co wszyscy, do tego jej nonszalancka postawa jest wybitnie irytująca. Z wiekiem niestety nie przybywa Anicie mądrości, a wręcz miałam wrażenie, że jeszcze jej ubywa. Zdecydowanie wolałam tę bohaterkę w pierwszej połowie książki. Generalnie uważam pierwszą połowę za dużo lepszą, pod względem treści, fabuły i klimatu tamtych lat, w drugiej jakby czegoś zabrakło.

Czy żałuję, że przeczytałam “Lata powyżej zera”? Nie, myślę, że jest to pozycja, z którą warto się zapoznać, zwłaszcza osoby w wieku zbliżonym do mojego powinny docenić niektóre jej aspekty. Nie była to może najprzyjemniejsza lektura, ale za to autentyczna, szczera, chwilami mocna i słodko-gorzka, jak nasza polska rzeczywistość.

Zdjęcie użytkownika
Lata powyżej zera
2017.10.09 18:04
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Lata powyżej zera nigdy nie plasowały się na mojej liście książek do przeczytania. W sumie, to trafiłam na nie zupełnie przypadkiem przy okazji współpracy z wydawnictwem Znak Literanova, kiedy to do paczki egzemplarzy recenzenckich tytuł ten został mi dołączony w gratisie. Znając życie zabrałabym się za niego o wiele później, gdyby nie fakt, że towarzyszył mu pewien list i to tak przyjemny w odbiorze, że moje czytelnicze plany zmodyfikowałam zupełnie i przeczytałam właśnie tę pozycję jako pierwszą. Obiecywano mi wiele, przede wszystkim wielki powrót do lat dzieciństwa i możliwość poczucia raz jeszcze klimatu dawnych lat, czy jednak w ostatecznym rozrachunku cokolwiek chwyciło mnie za serce?

Druga już powieść pisarki przedstawia obraz naszego kraju mniej więcej w latach milenijnych. Będzin to małe miasteczko, jakich z resztą u nas wiele. To właśnie w nim mieszka główna bohaterka książki - Anita Szymborska. Kiedy w bliźniacze wieże WTC uderzają samoloty, dziewczyna postanawia zmienić coś w swoim życiu. Po raz pierwszy pragnie skończyć z okresem dzieciństwa i na własny sposób sięgnąć dorosłości. Cóż to, że stara się osiągnąć ten cel zmieniając jedynie gatunek słuchanej muzyki. Bądź, co bądź zdarzenie to okazuje się być zaledwie wierzchołkiem góry lodowej pokrętnej drogi ku odnalezieniu się w tym skomplikowanym świecie.

Anna Cieplak ewidentnie nie stworzyła tytułu o wartkiej akcji. Jak na dłoni widać, że nie jest to priorytetem, a poszczególne wydarzenia przedstawiane są w formie epizodycznej, wyodrębniającej jedynie sytuacje przełomowe w życiu nastolatki. Pierwsze skrzypce gra tutaj zdecydowanie wywoływanie konkretnych emocji i to właśnie one są głównym trzonem przekazu, z dominującą nostalgią na czele. Autorka nie szczędzi na sentymentalności, którą operuje za pomocą wywoływania wspomnień o poszczególnych elementach kultury masowej. Zbieranie karteczek, Gadu-Gadu, a nawet głupie puszczenie sobie sygnałów na telefonach są tak zakorzenione w naszej przeszłości, że nie trudno jest o rozrzewnienie jedynie na samą myśl. I to tyle, jeżeli chodzi o otoczkę tej opowieści, sprawiającą, że nie da się od niej oderwać i znacznie podnoszącej walory lektury. Nie dajcie się jednak zwieść, bowiem Lata powyżej zera to nie tylko hołd dla przeszłości, to głęboko ukryte rozliczenie ułomności tamtego okresu. Ta niezwykle mądra książka skrywa w sobie rozmyślania obnażające dawne źle funkcjonujące wzorce oraz problematykę bardzo często spotykanego unikania kwestii niewygodnych i w teorii nie akceptowalnych przez społeczeństwo. Poruszany został tu przekrój rozmaitych tematów od problemu alkoholizmu zaczynając, a na zmaganiach pierwszej fali emigracyjnej kończąc. Można pokusić się o stwierdzenie, że jest to esencja słodko-gorzkiej prawdy, która sprawia, że ostatecznie zastanawiamy się, kiedy w końcu było lepiej. Może jednak dobrze, że nastało nowe? A może błogie czasy niewiedzy warte są przeżywania pewnych niedogodności? Niestety, nie znajdziecie tu odpowiedzi na to pytanie, jednak autorka w swojej kreacji stwarza pole, pozwalające na odpowiedzenie sobie na nie samemu, bowiem pełno tu możliwości na spojrzenie na własne życie z pewną dozą dystansu.

Jeszcze nie zdarzyło mi się, abym 300 stronicową książkę przeczytała w zaledwie dwie godziny. Z wypiekami na twarzy przyszło mi przeżywać swoje dzieciństwo raz jeszcze. Intrygująca jest ta możliwość spojrzenia na własną przeszłość z zupełnie innej strony, bo choć z początku jesteśmy urzeczeni wspomnieniami dawnych zabaw, to ostatecznie zauważamy, że okazują się być zaledwie punktami w morzu niedoskonałości dawnego systemu społecznego. Przez specyficzną formę ukazywania rzeczywistości trudno jest mi określić dla jakiego grona odbiorców powinna trafić ta opowieść. Książka choć ciekawa i pełna melancholii, nie jest moim zdaniem dla każdego, bowiem wydaje mi się, że osoba nie dorastająca w tamtych czasach może mieć trudności z wczuciem się w jej specyficzny klimat, objawiający się w odmiennym stylu wypowiedzi, bardzo powiązanym nie tylko z tamtymi latami, ale i bezpośrednio z ówczesnym pokoleniem. Tym zaś, którzy wraz ze mną tamten okres przeżyli, zdecydowanie tę przygodę polecam, gdyż będzie to niesamowita okazja do powrotu nie tylko do dzieciństwa, ale i do dawno zapomnianych myśli, które niegdyś krzątały się po naszych głowach.

Zdjęcie użytkownika
Lata powyżej zera
2017.10.08 12:04
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Kiedy byłam małą dziewczynką, hej!

Zbierałam karteczki do segregatorów, miałam plakaty Piasecznego („Zostań – bo – ta – noc – to –ona – płacze – deszczem…”). Nosiłam granatowy fartuch i tarczę wzorowego ucznia. Bawiliśmy się w chowanego, podchody, skubaliśmy drobne czarne ziarenka słonecznika, zapijając czerwoną oranżadą. Czytałam BRAVO i BRAVO GIRL, czasem POPCORN. Nie miałam telefonu komórkowego, o mediach społecznościowych nikt nie słyszał. Tak było wcześniej. Koniec lat 90. to liceum, muzyka rockowa, spodnie sztruksy, przyjaźń, pierwsze zauroczenia i pierwsza komórkowa „cegła”.

Anita. Zwykła nastolatka. Mieszka w poPRL-owskim bloku, który nie ma windy, na poPRL-owskim blokowisku w Będzinie. Słucha rapu, kiedy po ataku na WTC przestaje słuchać Ich Troje. Czasem podśpiewuje Anitę Lipnicką i Łzy. Prawie jedzie na koncert Paktofoniki, już bez Magika. Ojciec słucha Kazika, matka jest fryzjerką. Wspólne wypady na bazar, gdzie misz-masz przeplata się z kasetami ulubionych zespołów. Godziny spędzone na GG. Ma najlepszą przyjaciółkę. Pierwsze piwo i „dorosły” Sylwester. Dorastanie już w nowym wieku. I jeszcze to nazwisko – Szymborska! Od początku pasowało i do bohaterki i do całej opowieści.

Całość przedstawiona w formie pamiętnika, chronologia zachowana, startujemy w 2001 roku. Dużo humoru i wzruszeń. Nastoletnie dylematy. Echa szarości lat osiemdziesiątych. Otwarcie na Zachód początku lat dziewięćdziesiątych, zachłyśnięcie się kolorem i nowomodą. Wejście w nowe Millenium. Najpierw jest słodko, gdy bohaterce przybywa lat, robi się bardziej gorzko. Anita dorasta, a razem z nią dorastają jej problemy. Powieść jest prawdziwa, nic nie dzieje się na siłę, nie ma przesady. Cięty język, trafne puenty, bez sentymentów i głębszych przemyśleń.

Nie ma tu porywającej fabuły, to bardziej kronika lat 2000+ i manifest ówczesnego pokolenia. Akcja urywa się na 2010 roku. Jak wiele się zmieniło od tamtych czasów! Jak trzeba było szybko się dostosować do zmieniającego otoczenia, zarówno tego technologicznego jak i społecznego.

Miły skok w przeszłość. Z kolejnymi rozdziałami budziły się również i moje wspomnienia. Rozczarowała mnie końcówka, trochę się zdziwiłam, że Anna Cieplak poszła akurat w tak poważną stronę. Dla mnie to trochę wyrwane z kontekstu, niepasujące do całości. Ogólnie - polecam! Choć nie jest to książka, która na długo zapadnie w pamięć.

Zdjęcie użytkownika
Lata 2000 +
2017.10.02 09:43
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Czytając tę książkę, już od pierwszych zdań wracam wspomnieniami do czasów dzieciństwa. Główna bohaterka Anita Szymborska to moja rówieśniczka. Pomimo, że dorastałyśmy w zupełnie innych rejonach Polski to lata 90-te dla wszystkich dzieciaków były takie same.

"Lata powyżej zera" to opowieść o dorastaniu młodego pokolenia, które żyło jeszcze bez Instagrama. Wychodziło się "na dwór" nie z jakiegoś powodu, była to forma spędzania czasu wolnego wśród przyjaciół. Dopiero zaczynaliśmy poznawać Facebook. Nic jeszcze nie było na pokaz. Doskonale pamiętam Paktofonikę, pierwszego discmana i pierwszy telefon komórkowy. Czytając tę książkę uświadamiamy sobie jak szybko nastąpił przełom technologiczny. W jednej chwili wymieniliśmy walkmany na discmana, kasety na płyty, a zwykłe telefony komórkowe na intuicyjne smartphony. Pomimo, że w książce nie znajdziemy trzymającej w napięciu fabuły to historia bohaterki wciąga czytelnika od początku. Część z nas od początku w jakimś stopniu będzie się z nią utożsamiać. Dlaczego? Bo któż z nas nie pamięta wspólnych wyjść z przyjaciółmi w tajemnicy przed rodzicami, pierwszej miłości, pierwszego spróbowanego alkoholu i oczekiwania na kieszonkowe? Anna Cieplak pozwala nam chociaż na chwilę wrócić do czasów kiedy byliśmy nastolatkami i mieliśmy tysiące tysiące planów i marzeń. Historia Anity Szymborskiej nie jest jednak przedstawiona w sielankowy sposób. Pokazuje, że życie " lepi " ludzi w różny sposób. Nie na wszystko mam wpływ. Czasami krzywda wyrządzona w przeszłości, może wlec się za nami przez całe życie...

Zdjęcie użytkownika
Lata 2000
2017.09.29 16:07
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

W roku 2000 świat się nie skończył. Dał nam szanse.

Tylko czy udało się je wykorzystać, skoro wszystko zmieniało się tak szybko?

Lata powyżej zera” to trochę jak dla mnie sentymentalny powrót do początku wieku XXI. To pierwsze lata 2000 roku, którego wszyscy podświadomie się obawialiśmy. Z niepokojem i ekscytacją wyczekiwaliśmy , czy magiczną datę pierwszego stycznia 2000 roku, zapamiętamy wszyscy, bo przestaną działać komputery, banki itp. Może jednak będzie to rok jak zwykle, czyli 24, szampan, fajerwerki i …

Jest to również swego rodzaju powieść o pierwszym pokoleniu, które nie pamięta „jak to było za komuny”. Mamy tu przegląd wydarzeń, taką pewnego rodzaju kronikę, tego, co miało miejsce w Polsce i na świecie po 2000 roku. Jest tu atak na Word Trade Center, przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, śmierć naszego papież Jana Pawła II.

Można zauważyć również, że jest to rodzaj pamiętnika, z którego możemy dowiedzieć się o życiu Anity Szymborskiej. Widzimy czasami, jak główna bohaterka, stara się odnaleźć w świecie, który może za szybko pędzi do przodu. Mamy tu jakby wrażenie, że odnalezienie własnego ja nie jest wcale łatwe w świecie pełnym nowości, nowych grup społecznych, nowych subkultur. Anita chciałby utożsamiać się z jakąś grupą, zaprzyjaźnić się z kimś, nie jest to wcale takie łatwe. W ostateczności dziewczyna pozostaje samotna.

Możemy tu zauważyć, jak szybko rozwija się technologia, gdzie z roku na rok, mamy coraz więcej gadżetów, urządzeń, którymi się otaczamy. Niestety coraz mniej ludzi wokół nas, każdy zamyka się w swoim świecie. Nie wszyscy potrafili się odnaleźć w tym technologicznym bumie.

Książka - mimo tego, że nie ma porywającej fabuły, akcja nie toczy się tu błyskawicznie i nie trzyma nas w napięciu- jest naprawdę super. Co prawda ja nie należę do pokolenia lat 2000, doskonale pamiętam PRL, stanie w kolejkach, kartki i te sprawy. Jednak pamiętam też, jak szybko wkraczały nowinki, płyty CD zamiast dyskietek, płyty DVD zamiast VHS. Ciekawość, jaką wzbudzał Internet, pierwsze rozmowy na GG, czy czacie.

Jest to pokolenie raczej moich dzieci, patrzę może na to trochę inaczej. Uważam jednak, że jest to książka, po która warto sięgnąć.

Poruszane są tu różne problemy, od tych błahych po te poważne. Pokazane, że dało się żyć bez smartfwonów, komórki owszem były, ale rozmowy były drogie, więc dzwoniło się tylko w pilnych sprawach. Ludzie spotykali się na trzepakach, w domach kultury i rozmawiali ze sobą. Teraz technologia jest tak wszechobecna, że nie wyobrażamy już sobie już życia bez Internetu, bez telefonu. Dzieciaki, zamiast ganiać po podwórku, siedzą w domach i graja w gry na komputerze, rozmawiają przez skype, i szukają Pokemonów oczywiście w telefonach.

Cieszę się, że udało mi się żyć w świecie, gdzie liczył się człowiek, a nie to jaką ma komórkę czy jakim samochodem jeździ.

Książkę zdecydowanie polecam zarówno tym którzy są pokolenie 2000, ale również tym starszym jak i tym troszkę młodszym. Myślę, że każde pokolenie znajdzie coś dla siebie w tej książce.

Zdjęcie użytkownika
Fajna lektura, zwłaszcza dla osób urodzonych w latach 80 i 90 :)
2017.09.28 13:21
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Anita – bohaterka „Lat powyżej zera” jest typową polską nastolatką. Słucha hip-hopu. Szuka pomysłu na siebie, czasami wpada na złe pomysły oraz zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny, ale choć wychowywała się w innych od dzisiejszych czasów, to niczym się nie różni od obecnej młodzieży. Jedyną różnicą jest postęp technologiczny i zmiana trendów w kulturze popularnej.

Jestem rocznikiem 1989, więc opisywane w książce rzeczy nie są mi obce. Lata dziewięćdziesiąte i pierwsze „powyżej zera”, to były piękne czasy. Łatwiej było o pracę, nie było internetowych hejterów, ludzie spędzali więcej czasu ze sobą. Pamiętam jak za czasów studenckich w akademiku, w którym mieszkałam, wysiadł prąd. Ludzie powychodzili na korytarz, ktoś wyciągną gitarę i zaczął grać, ludzie śpiewali, rozmawiali, integrowali się, a potem wrócił prąd i wszyscy rozeszli się do swoich pokoi, by na nowo zanurzyć się w cyberprzestrzeni. Trochę smutna ta nasza rzeczywistość. Ludzie łatwiej komunikują się za pomocą sieci niż w realnym świecie.

Zastanawia mnie, co dzisiejsza młodzież będzie wspominać na stare lata. My mieliśmy jo-jo, gumę Kaczor Donald, pegasusa, Zbuntowanego Anioła, kasety VHS, Paktofonikę. Dziś dzieciaki mają smartfony, fidget spinnery i Sexmasterkę. Moi rodzice pewnie powiedzieliby, że moje dzieciństwo, to głupoty, w końcu za ich czasów mowy nie było o takich rzeczach. W grę wchodziła zniszczona piłka (w przypadku taty) i szmaciana lalka (w przypadku mamy). Ciekawe co będzie się działo za kolejne dwadzieścia lat.

Główna bohaterka została wykreowana na osobę zagubioną, szukającą swego celu życiowego. Jednego dnia, po ataku na World Trade Center postanawia wyrzucić swoje dotychczasowe kasety magnetofonowe i zmienić styl o sto osiemdziesiąt stopni. Akcja książki jest wolna, nie ma spektakularnych zdarzeń. Anita pali pierwszego w życiu papierosa, próbuje alkoholu, okłamuje rodziców, buntuje się, poznaje chłopaków, niekiedy nieco użala się nad sobą. Tak naprawdę ostatnie kilkadziesiąt stron, kiedy to dziewczyna emigruje do Szkocji, nieco zmienia tempo akcji.

Ta książka jest doskonała. Obudziła we mnie tęsknotę i sentyment do czasów dzieciństwa. Autorka idealnie oddała polską rzeczywistość sprzed kilkunastu lat. Szare blokowiska, trzepaki, place zabaw niespełniające warunków unijnych, dzieci poubierane w ciuchy, które w dzisiejszych czasach byłyby obciachem. Tak się zaczytałam w tej historii, że sama nie wiem, kiedy dotarłam do jej końca. Czasami miałam wrażenie, jakby była to powieść o mnie i jestem pewna, że wiele osób będących około trzydziestki pomyślało to samo. Prócz opisu rzeczywistości, książka pobudza do myślenia i jest przestrogą przed tym, by uniknąć niektórych sytuacji, w które wplątała się bohaterka.

Polecam wszystkim bez wyjątku, zarówno tym którzy pamiętają tamte czasy z własnego doświadczenia, jak i tym, który znają je jedynie z opowieści.

Zdjęcie użytkownika
Nieudana podróż w czasie
2017.09.28 11:34
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

"Lata powyżej zera" to książką mocno sentymentalna dla wszystkich tych którzy, tak jak ja, urodzili się w latach 90-siątych.

Oddziałuje na nasze wspomnienia i sprawia, że zanurzamy się w nostalgicznych wspominkach. Od pierwszych stron czułam się przytłoczona ilością nazw zespołów, artystów, hobby i przedmiotów, których wszyscy używaliśmy w pierwszych latach nowego tysiąclecia. To ciągłe wymienianie skończyło się jednak po kilkudziesięciu stronach i przyszedł czas, by zacząć książkę "na dobre". Poznaliśmy naszą główną bohaterkę Anitę, jej rodzinę, przyjaciół, jej gust muzyczny i osobowość. Anita, jak to bywa z nastolatkami, okazała się bardzo zagubioną postacią, wciąż szukającą swojego stylu i opisy jej dorastania tworzą znaczna część książki. Nie jest to oryginalne założenie i niestety nie można powiedzieć, żeby książka miała o wiele więcej od zaoferowania. Ot, zwykła nastolatka, która nie do końca jeszcze wie, kim jest. Autorka postawiła wszystko na jedną kartę i zaryzykowała, pisząc książkę tylko dla określonej grupy czytelników. Jako idealna odbiorczyni tej powieści (rocznik '91) stwierdzam, że nie był to eksperyment udany. Autorka chciała zwabić nas, przypominając nam o rzeczach, które jakoś w natłoku codziennych zdarzeń umykały naszej pamięci przez ostatnie paręnaście lat, ale to nie wystarczy, by stworzyć dobrą książkę.

Zdjęcie użytkownika
DOKOŁA ZERA
2017.09.23 14:26
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Po „Lata powyżej zera” sięgnąłem właściwie tylko i wyłącznie z sentymentu, jako, że nie przepadam za polskimi autorami (ani tym bardziej ich obyczajowymi czy autobiograficznymi dokonaniami). O jakim sentymencie mówię? Tak, jak autorka, pochodzę z rocznika 88., co więcej jej powieść traktować miała o czasach nastoletniości, o ówczesnych popkulturowych miłościach, zjawiskach i wydarzeniach. Czegoś takiego nie mogłem sobie darować. I nie żałuję, bo otrzymałem dobrą książkę, choć pozycja ta miała zadatki na coś o wiele większego.

Przełom XX i XXI wieku, na pograniczu Zagłębia i Śląska, w tej dziwnej krainie zwanej Polska żyje zwyczajna nastolatka. Dziewczyna jakich wiele, narzekająca na życie, wciąż nie potrafiąca wyrosnąć z dziecięcych pasji. Końcem niewinności stają się ataki z 11 września, tak odległe i bliskie zarazem, początek tego procesu sięga jednak nieco dalej w przeszłość, do dnia, kiedy w ręce dziewczyny wpada „Kinematografia” Paktofoniki. Coś innego, coś, co było na ustach rówieśników. Coś świeżego, co natknęło ją do wyrzucenia starych kaset z boysbandami i innymi kiepskimi zespołami pokroju Ich Troje i wejście na dojrzalszą ścieżkę…

Powrót do czasów VHS, walkmanów, początków kariery Putina, samobójstwa Magika, utraty niewinności i szarego uczniowskiego życia. Sentyment za szkolnymi czasami i rozliczenie z okresem, który już przeminął, ale wciąż pozostaje żywy gdzieś w sercu i umyśle. Tym właśnie są „Lata poniżej zera”. Manifestem pewnego pokolenia – ale nie do końca. Ja sam, choć moja nastoletniość przypadła na dokładnie te same lata, nie podzielałem nigdy zainteresowań autorki. nie słuchałem Ich Troje, ani tym bardziej reszty wymienianych przez nią zespołów – nie słuchałem też Paktofoniki. Właściwie nikt z moich rówieśników się tym nie interesował, nawet jeśli lubił rap: ja sięgałem po reggae i punk, znajomi mieli Metallicę, Nirvanę (plus wulgarne „covery” znanych przebojów). Trochę więc to, co opisuje Anna Cieplak, rozmija się z moimi doświadczeniami. Nie mniej całość jest ciekawa, dobrze, bo w ciętym stylu, napisana, nieprzesadnie sentymentalna, nieidealizująca ani czasów, ani wieku, szczera i szybka w odbiorze.

Co jednak mogę zarzucić to to, że dobry manifest pokolenia powinien wykraczać daleko poza granice własnej generacji. Przekonali o tym jakże liczni autorzy, giganci literatury. Wystarczy wziąć genialny „Fight Club” Chucka Palahniuka, który poprzez pryzmat pokolenia ówczesnych dwudziestokilkulatków pokazał nie tylko wiwisekcję całej ludzkości, skupiając się na cechach wspólnych dla wszystkich pokoleń, ale przede wszystkim zbadał kondycję świata na wielu różnych polach – i analiza ta po dziś dzień pozostaje aktualna i przejmująca. Cieplak nie ma takich ambicji, spod jej ręki wyszła stosunkowo prosta książka, której siłą są odwołania do wspomnień i doświadczeń obecnych trzydziestolatków. Nie jest więc ponadczasowa, a to jednak spory zarzut, z drugiej strony jako lektura dla przedstawicieli tej właśnie generacji sprawdza się naprawdę znakomicie. Innym pokoleniom może pokazać, to, o czym nie mieli (lub nie mają) pojęcia, ale przede wszystkim dedykowana jest do tej jednej, jedynej grupy, która będzie mogła ją naprawdę zrozumieć. Jeśli do niej należycie, będziecie bawić się dobrze, w oku zakręci Wam się nie raz łezka sentymentu, ale szkoda, że na głębsze przemyślenia nie zostawiono tutaj miejsca. Tak czy inaczej polecam.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Lata powyżej zera”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Lata powyżej zera“ – wybrali również

Ma być czysto - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,90 zł
23,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Lekki bagaż - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Lekki bagaż
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.11.27
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,90 zł
32,99 zł
Rozpływaj się - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 29,99 zł
25,94 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Archipelagi. Golem - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,99 zł
38,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Gloria victis (wydanie z opracowaniem i streszczeniem) - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 9,98 zł
5,99 zł
38 osób kupiło
Informacja
Potop (wydanie z opracowaniem i streszczeniem) - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 55,00 zł
31,99 zł
38 osób kupiło
Informacja
Burn the Hell. Runda trzecia - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 49,90 zł
32,99 zł
31 osób kupiło
Informacja
Znajda - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Znajda
Dostępny
Produkt dostępny 30 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 45,00 zł
36,99 zł
5 osób kupiło
Informacja
Royal - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Royal
Dostępny
Produkt dostępny 107 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 41,90 zł
27,99 zł
11 osób kupiło
Informacja
Cały ten czas - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cały ten czas
Dostępny
Produkt dostępny 160 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
32,99 zł
Teraz i na zawsze - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 39,00 zł
28,99 zł
Pulverkopf - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Pulverkopf
Dostępny
Produkt dostępny 13 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,90 zł
30,99 zł
3 osoby kupiły
Informacja

Anna Cieplak – pozostałe pozycje

Ciało huty - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 34,99 zł
32,44 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Rozpływaj się - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 29,99 zł
25,94 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Silna - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 32,99 zł
22,99 zł
Lekki bagaż - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Lekki bagaż
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.11.27
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,90 zł
32,99 zł
Ma być czysto - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,90 zł
23,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Ma być czysto - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Ma być czysto
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2022.11.03
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,90 zł
23,99 zł
Wróć do góry