Łowca

Aż nie wierzę, że to piszę, ale ta książka to prawdziwa torpeda stresu i strachu. Napięta do granic wytrzymałości z fabułą niczym tornado pnącą się do przodu po nadzieję, że ktoś jednak przeżyje. Jak ja wstrzymywałam oddech! Chyba bardziej od postaci pragnęłam, by ktoś lub coś to zatrzymało, by przestał tak krzywdzić ludzi. Równie dobrze książka mogłaby mieć tytuł ,,Prawie... ", bo zawsze tyle brakowało do czegoś. Najgorsze było to, że zawsze ten ktoś dawał im czas na ucieczkę i nadzieję, że im się uda, że mają ten element przewagi. Mówił im, że były starannie dobrane, wyszukane, ale czy taka była prawda? Oczywiście znaliśmy myśli osoby, która przed nim uciekała, ten niepokój i przeczucie, że coś było nie tak. Cała jest bardzo dobrze dopracowana pod względem psychologicznym. Postacie są nacechowane wyjątkowością, wydaje im się, że mają to coś i mogą to wykorzystać, tylko czy aby zawsze? Wciąż jestem pod wrażeniem udoskonalenia każdego nawet najdrobniejszego szczegółu. Wiemy co kto robi, gdzie idzie, jak biegnie to w jaki sposób, na co nadeptuje, jak mierzy swoje możliwości na zamiary i kalkuluje na ile mu się powiedzie, starając się podkreślić fakty o których przeciwnik nie powinien wiedzieć. Nie ma tutaj rzeczy do której można by było się przyczepić, chyba tylko to, że czytając jest wielce prawdopodobne, że padniemy na zawał serca:-) Oprócz mega dopracowanego pod względem psychologicznym thrillera, mamy również kwestie kryminału. Pewien policjant z przeszłością równie tajemniczą, co obecna sprawa, natrafi nagle na rzecz, która kiedyś należała do jego rodziny. W ten sposób mamy przeskoki w czasie, co wprost uwielbiam! Im dalej, tym wydarzenia coraz bardziej się komplikują i łączą jednocześnie ze zdarzeniami z przeszłości. Jeju, tyle chciałabym wam zdradzić, ale wiem, że znając minimalne informacje opowieść sprawi, że będziecie ją również zachwyceni. Wbrew pozorom, że książka ma 511 stron, rozdziały nie są długie, a druk średniej wielkości, tylko ciaśniej osadzony i tak sprawia, że i czyta się ją bardzo szybko. To taki debiut idealny, który ciężko będzie przebić:-) Ogromnie ją polecam!

Kraków. Wadim Brodzki jest policjantem, który właśnie mierzy się z demonami ostatnio rozpracowanej sprawy, przy której zginął jego partner. Brodzki rozważa zakończenie kariery w policji, a nawet szybkie samobójstwo. Niebawem zostają odnalezione zwłoki brutalnie zamordowanej kobiety. Przy ofierze morderstwa zostaje znaleziony naszyjnik zaginionej lata temu siostry Brodzkiego. Wadim angażuje się do nowego śledztwa. Już niebawem rozpocznie się brutalna gra z przebiegłym mordercą, który nie cofnie się przed niczym. Aby odkryć prawdę o zagadkowych morderstwach Wadim będzie musiał cofnąć się do czasów dzieciństwa i małej wioski, w której dorastał. Prawda jaką tam odkryje zatrzęsie jego całym światem.

Jakub Król zabiera nas do pięknego Krakowa i wkłada w nasze ręce książkę, od której naprawdę trudno będzie się Wam oderwać. Król przedstawia nam thriller idealny! Otrzymujemy idealnie skrojonego do swojej roli bohatera - policjanta, który zaangażowany w sprawę morderstw, które wiodą go do mrocznej przeszłości jego rodziny, będzie musiał dodatkowo mierzyć się z demonami sprawy, przy której pracował jakiś czas temu. Mamy świetnego bohatera, brutalne morderstwa, mroczną przeszłość, która potrafi nieźle szokować, przebiegłego manipulatora w roli mordercy i akcję, która porywa czytelnika już od pierwszych stron!

Jakub Król przykuwa naszą uwagę w mistrzowski sposób! Autor dodatkowo co jakiś czas podrzuca nam zwroty akcji, których w życiu byśmy nie przewidzieli! Kiedy już jesteśmy pewni tego, kto stoi za brutalnymi morderstwami popełnionymi na młodych kobietach, Król robi wszystko aby wywrócić nasze domysły do góry nogami! Już dawno nie miałem w rękach książki aż tak nieprzewidywalnej! I to jest naprawdę ogromna zaleta "Łowcy"! Czytając tę powieść nie jesteśmy w stanie za żadne skarby przewidzieć kolejnego kroku, jaki już za chwilę zrobi autor! Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co takiego wydarzy się już za moment, dzięki czemu czytamy tę książkę z jeszcze większą ciekawością i jeszcze większym zaangażowaniem!

Dodatkowym smaczkiem jest tutaj bez wątpienia scena z pułapką żywcem wyjętą z "Piły"! Taka akcja jest możliwa jedynie u Jigsawa, a teraz też u Króla! Krótka scenka z pewnymi wnykami wystrzeliła mnie z butów! Nie będę rzucał spoilerów ale z pewnością Was też akcja z wnykami wbije w fotele!

Tak samo jak każdy czytelnik uwielbiam książki, które nie pozwalają mi się nudzić! "Łowca" idealnie się tutaj sprawdza! Jest to świetnie napisany, dynamiczny, wciągający i nieprzewidywalny thriller! Zdecydowanie będzie to jedna z najmocniejszych pozycji tego roku!

Czy książka ma jakiekolwiek wady? Szczerze mówiąc, aby jakąś wskazać musiałbym naprawdę grymasić! No dobrze! Mogę powiedzieć, że ofiar mordercy mogło być tutaj dużo więcej, aby książka była jeszcze bardziej brutalna, jednak kiedy poznamy całą historię zyskamy odpowiedź na pytanie, dlaczego morderca zamordował taką, a nie większą ilość kobiet. Ja jednak nie mogę się tutaj naprawdę do niczego przyczepić! Pozostaje mi jedynie bardzo gorąco Wam tę książkę polecić!

Pozwólcie Jakubowi Królowi przenieść się na pewien czas do Krakowa i razem z Wadimem Brodzkim wyruszcie, by rozwikłać sprawę zagadkowych morderstw! Na pewno będziecie usatysfakcjonowani!

Czy grono rodzimych, znakomitych autorów kryminałów właśnie nam się powiększyło za sprawą Jakuba Króla? Zdecydowanie tak i warto zapamiętać to nazwisko, bo debiut Autora „Łowca” to kawał rasowego, porządnego kryminału, który wciąga i budzi niepokój od pierwszych stron.

Szczerze powiedziawszy zaczęłam się zastanawiać, co najpierw mam zachwalać, bo na uwagę zasługuje i dość zawiła fabuła, której puzzle składają się w bogatą i intrygującą całość, i charakterni bohaterowie z budzącym sympatię, ale i współczucie policjantem Wadimem Brodzkim na czele, i bardzo zgrabne wodzenie czytelnika za nos. I chyba tą ostatnią zaletą Autor kupił mnie już w stu procentach. Umiejętność podsuwania fałszywych tropów opracował do perfekcji, więc hipotezy co do osoby sprawcy (bo oczywiście są i zdekapitowane zwłoki) zmieniają się jak w kalejdoskopie.

Różne perspektywy pozwalają nie tylko wejść w buty prowadzących śledztwo krakowskich policjantów, ale też zajrzeć do głowy mordercy określającego siebie mianem Łowcy i poczuć strach jego ofiar. Mimo to nie sposób odgadnąć nazwiska sprawcy, jeśli komuś z Was ta sztuka się uda będę pod ogromnym wrażeniem.

Silną więź z głównym bohaterem gwarantuje rozwinięcie jego wątku osobistego, wyjawienie zabliźnionych i świeżych ran, traum, z którymi nigdy się nie uporał powracających wraz z prowadzonym śledztwem. Rodzinne tajemnice i zepchnięte na dno pamięci wspomnienia związane z tragedią sprzed lat nabierają niebagatelnego znaczenia.

Jak na kryminał książka jest pokaźnych rozmiarów, ale te ponad pięćset stron przeczytałam błyskawicznie za sprawą zarówno znakomicie poprowadzonej, podsycającej napięcie fabuły, krótkich rozdziałów jak i dynamicznego stylu Autora, któremu lekkości dodaje przewaga dialogów. A wisienką na torcie było dla mnie zgłębianie psychologicznych portretów i motywacji postaci, również tych pobocznych.

Właśnie dla takich powieści chętnie sięgam po debiuty i liczę, że Autor nie każe nam długo czekać na kolejną swoją książkę.

Cześć kochani.

Dziś opowiem Wam o książce, która wywarła na mnie ogromne wrażenie, a warto dodać, że jest to debiut literacki, czego nigdy bym się nie domyśliła.

"Łowca" Jakuba Króla ma w sobie wszystko czego można oczekiwać od naprawdę dobrego kryminału.

Nieszablonowy ale dający się polubić krakowski policjant Wadim Brodzki po śmierci partnera poważnie zastanawia się nad sensem kontynuowania służby.

W przeszłości podpadł swoim przełożonym i nie jest zbyt popularny.

Wszystko zmienia się jednak wraz z dniem, gdy przy zwłokach młodej kobiety policja odnajduje wisiorek należący do zaginionej przed laty siostry mężczyzny - Viry.

To odkrycie sprawia, że funkcjonariusz za wszelką cenę postanawia rozwikłać zagadkę morderstwa.

Aby to zrobić będzie musiał zmierzyć się ze swoją przeszłością i bolesnymi wspomnieniami, które wyparł ze świadomości.

Czy jest na to przygotowany?

Przyznam szczerze, że ta książka zaintrygowała mnie od kiedy tylko zapoznałam się z jej opisem.

Tu nic nie jest oczywiste, a im bliżej poznawałam tę opowieść i jej bohaterów tym bardziej byłam ciekawa.

Otrzymałam dopracowaną w każdym calu misternie utkaną fabułę, pełną sekretów i kłamstw.

Ilekroć układałam sobie w głowie możliwe scenariusze wszystkie upadały niczym domek z kart.

Ani się obejrzałam, a byłam w połowie lektury.

Przepadłam.

Autor prowadził czytelnika wieloma ścieżkami z których większa część jest mylna...

To była pasjonująca, pełna zwrotów akcji literacka przygoda, którą polecam z całego serca wszystkim miłośnikom kryminałów czekając na rozwój kariery autora.

Poznajcie Wadima Brodzkiego! Poznajcie Jakuba Króla! Brodzki jest krakowskim policjantem. Król jest autorem, który wykreował tegoż bohatera. Lecz nie tylko kreacja ta zasługuje na uznanie, ponieważ wysokie noty należy wpisać na rzecz fabuły, którą pisarz uknuł. Bez wątpienia debiutancka książka autora zasługuje na uznanie, a miłośnicy kryminałów mają kolejny powód do radości, gdyż „Łowca” jest dowodem na to, że czytając tę książkę, złowiliście NIK – Najlepszą Interesująca Książkę.

Jak zawsze Czyt-NIK rekomenduje NIK, a „Łowca” zdecydowanie należy do tej właśnie grupy książek. Co więcej, jestem przekonany, że tylko kwestią czasu jest to, że kryminał ten zdobędzie miano bestsellera. Mam również nadzieję, że Jakub Król nie zaprzestanie pisania, i niebawem będziemy mogli cieszyć się kolejną książką jego autorstwa. A kto wie, może Wadim Brodzki powróci w kolejnych historiach. Bo takie historie chce się poznawać. Bo w takich dochodzeniach chce się brać udział.

Wadim Brodzki to bez wątpienia bohater, który zdobędzie Waszą sympatię. Jego nieustępliwość oraz nieszablonowe prowadzenie sprawy przykuje Waszą ciekawość. Policjant, prowadząc ostatnie dochodzenie, był uczestnikiem traumatycznych wydarzeń – doszło do śmierci jego kolegi. Kolejnym ciosem dla mężczyzny było znalezienia wisiorka przy zwłokach kobiety. Wisiorka, który należał do jego zaginionej przed laty siostry, Viry.

Jak się okazuje, w toku prowadzonego śledztwa policja dochodzi do wniosku, że ma do czynienia z seryjnym mordercą. Czy zdołają schwytać go, zanim ten uderzy jeszcze raz. Wszak ŁOWCA nie poprzestanie na jednej ofierze. Co więcej, Wadim Brodzki chcąc schwytać go w swe policyjne sidła zmuszony, będzie powrócić do miejsca, gdzie się wychowywał. Czy odnajdzie mordercę w Wilczym Gardle? Koniecznie przekonajcie się na własnej skórze i sięgnijcie po debiutancką książkę Jakuba Króla.

„Łowca” to kryminał zszyty mistrzowską miarą. To kryminał, który mocno czerpie z definicji gatunku, sprawiając, że ciarki na całym ciele rozchodzić będą się podczas czytania tej książki. Uczestnicząc w tym dochodzeniu, przygotujcie się na zastrzyk mocnych wrażeń, a Wasz poziom adrenaliny osiągnie maksymalne wskazania. Dodam tylko, że Czyt-NIKowa lista NIK – Najlepszych Interesujących Książek wskazuje, że „Łowca” zasiada na podium najciekawszych tytułów roku 2023. Ta historia mocno Wami wstrząśnie. I o to właśnie chodzi! Prawda? Prawda!

Książka „Łowca” ukazała się nakładem Wydawnictwa Filia, Filia Mroczna Strona