hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Martwa jesteś piękna”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Martwa jesteś piękna

Udostępnij
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Niedostępny
Produkt niedostępny
27,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 39,90 zł

Opis od wydawcy

Eve Singer zarabia na życie, opisując zbrodnie. Pracuje w telewizji jako reporterka kryminalna, ale jej kariera utknęła właśnie w martwym punkcie. Eve zdaje sobie sprawę, że musi zrobić wszystko, by sprostać oczekiwaniom żądnych sensacji widzów. Podobnie jest z mordercą: on również karmi się śmiercią, która go fascynuje. Ma w zwyczaju reklamować swoje makabryczne występy, chce, żeby cały świat podziwiał piękno umierania. Kiedy kontaktuje się z Eve, dziennikarka początkowo cieszy się, że jako pierwsza będzie mogła przesłać relację z miejsca zbrodni. Jednak szybko zrozumie, że zabójca ma dwie obsesje. Pierwszą jest mordowanie ludzi w miejscach publicznych. A drugą – ona sama…

AutorBelinda Bauer
WydawnictwoMuza
Rok wydania2018
Oprawamiękka ze skrzydełkami
Liczba stron448
Format13.0x20.5 cm
Numer ISBN978-83-287-0850-1
Kod paskowy (EAN)9788328708501
Waga348 g
Wymiary130 x 205 x 30 mm
Data premiery2018.02.28
Data pojawienia się2018.02.01

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,6
Star2Star2Star2Star2Star2
Liczba opinii:
14
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Coś nowego w dziedzinie kryminału
2018.04.15 13:48
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Wydaje się, że w dziedzinie kryminału powstało już wszystko. Okazuje się, że Belindzie Bauer udało się znaleźć niszę i przyciągnąć uwagę czytelnika. Nie mamy tu styranego życiem detektywa, ani przemęczonego policjanta. Główną bohaterką jest reporterka kryminalna, kobieta z krwi i kości, która staje się obiektem fascynacji mordercy, jego muzą. Mordercę znamy od początku, zbrodnie popełniane są publicznie, a zmyślnemu przestępcy udaje się grać na nosie policji. Pani Bauer udało się stworzyć niezwykłą atmosferę powieści, książka intryguje od pierwszej strony, a mroczność zbrodni złagodzona jest perypetiami z życia codziennego głównej bohaterki. Całość to bardzo strawny kawałek, który wyróżnia się ciekawą historią i dobrym stylem. Książka, której nie zapomni się od razu po przeczytaniu. Polecam!

Zdjęcie użytkownika
Intrygująca
2018.04.09 00:05
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

KsiążkaMartwa jesteś piękna” moją uwagę przykuła przede wszystkim swoim tytułem. Trzeba przyznać, że jest on bardzo intrygujący. Jak można widzieć piękno w śmierci? Kim trzeba być, by zachwycać się czyimś zgonem? Już sam tytuł zrodził we mnie pytania, a opis fabuły tylko mocniej podsycił moją ciekawość. Po prostu musiałam przekonać się, co też kryje w swoim wnętrzu tak zagadkowa książka.

Początki z tą powieścią nie należały do łatwych. Pierwsze sto stron przeczytałam bez większych rewelacji. Ani niespecjalnie ciekawiło mnie to, kim jest morderca, ani jakoś szczególnie nie potrafiłam się wgryźć w fabułę, do głównej bohaterki książki zaś czułam pogardę za to, w jaki sposób wykonuje swój zawód. Drażniło mnie to jej gonienie za sensacją, ta jej chęć zdobycia jak najbardziej szokującego materiału i przekraczanie granic przyzwoitości, byle tylko osiągnąć zamierzony cel. Za coś obrzydliwego uważałam jej metody pracy, jak choćby nagabywanie rodziny ofiary w kilka godzin po jej śmierci. Nie byłam przekonana, czy w ogóle w którymś momencie cokolwiek sprawi, bym mogła wciągnąć się w lekturę i zacząć odczuwać przyjemność z niej płynącą. O dziwo jednak, po przekroczeniu tych pierwszych opornych stu stron wreszcie coś w tej kwestii zaskoczyło.

Martwa jesteś piękna” to książka, w której narrator jest wszechwiedzący. Prowadzi on nas przez powieść, pokazując głównie życie i odczucia Eve oraz mordercy. W opowieść tę wplata fragmenty życia osób, z którymi na co dzień bądź okazjonalnie styka się bohaterka – ojca z demencją, samotnego sąsiada, kolegów z pracy, dziennikarzy konkurencyjnych stacji. To jednak nie wszystko. Krótkimi bohaterami powieści stają się także ofiary mordercy. Jesteśmy świadkami ich ostatnich chwil i przerażającej świadomości zbliżającej się śmierci. To intrygujący, ale i szokujący zabieg. Choć to postacie, do których nie ma czasu i możliwości się przywiązać, to jednak trudno nie odczuwać współczucia, obserwując ich walkę do ostatniego tchu, mimo coraz silniejszego przeświadczenia o tym, że walka ta jest skazana na przegraną.

Między Eve a mordercą nawiązuje się dziwna relacja. Morderca sugeruje jej, że w gruncie rzeczy oboje są do siebie podobni – śmierć jest ich obsesją. Ona poszukuje jej, by mieć sensacyjny materiał; on – by podziwiać jej osobliwe piękno. Oboje też potrzebują widowni. Choć wszytko w niej się buntuje przeciwko temu, z czasem Eve dochodzi do wniosku, że może być w tym sporo prawdy.

Belinda Bauer umiejętnie buduje napięcie w swojej powieści. Eve jest obsesją i celem mordercy. Wie, że grozi jej niebezpieczeństwo, ale to nie zniechęca jej do działania. Z jednej strony chce pomóc w ujęciu sprawcy zbrodni, z drugiej stara się udokumentować sensacyjną sprawę. Czytając, zastanawiałam się, jaki będzie kolejny krok mordercy, czy uda się udaremnić jego zabójczą grę, zanim zbierze ona kolejne krwawe żniwo i zanim zdoła on dorwać Eve. Mimo początkowych trudności, powieść naprawdę mnie wciągnęła i trzymała w napięciu do samego końca.

Autorkę powieści pochwalić trzeba za kreację postaci. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście kreacja Eve. To silna i niezależna kobieta, która musi walczyć o pozycję w środowisku zdominowanym przez kult młodości i piękna, balansując między tym, co moralnie akceptowalne a tym, co da jej wymagane wyniki w pracy. Choć początkowo nie darzyłam jej sympatią, jej przymioty sprawiły, że z czasem ją polubiłam. Drugą wyraźnie nakreśloną postacią jest morderca. Intryguje tutaj jego pokręcona psychika – to, jak rodziła w nim się i ewoluowała na przestrzeni czasu jego fascynacja śmiercią. Polubić go nie ma najmniejszej możliwości, ale przyznać trzeba, że to naprawdę ciekawa postać. Z bohaterów dalszoplanowych warto wspomnieć dwie postacie. Pierwszą z nich jest Duncan, dotknięty demencją ojciec Eve. Autorka naprawdę dobrze oddała zachowanie takiej osoby i to, co choroba robi z jego osobowością. Drugą z postaci dalszoplanowych wartych wspomnienia jest Joe, kamerzysta Eve. To świetny facet, z którym Eve rozumie się bez słów i na którego może liczyć w każdej chwili.

Belinda Bauer stworzyła świetny, trzymający w napięciu i szokujący thriller. Jeśli jesteście fanami tego gatunku, sądzę, że jest to powieść, której warto poświęcić uwagę. Polecam!

Zdjęcie użytkownika
Droga do nieśmiertelności
2018.03.10 17:39
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

„Wybitny artysta wie, jak sprawić, byśmy bez słowa skargi przeszli z tego świata do następnego.” – każdy, kto kocha sztukę, zdaje sobie doskonale sprawę z prawdziwości tych słów. Prawdziwy mistrz potrafi sprawić, iż zapominamy o otoczeniu, zaś każde pociągnięcie pędzla przenosi nas w inny wymiar bądź też w inną epokę. Co jednak, kiedy światem, do którego się przenosimy jest ten, z którego nie ma już powrotu?

Eve Singer, reporterka kryminalna pracująca w popularnej stacji telewizyjnej iWitness News doskonale wie, czym jest śmierć oraz jak okrutnie niekiedy potrafi być jej oblicze. I trzeba być prawdziwym potworem, żeby w odejściu z tego świata doszukiwać się piękna. No chyba, że jest się artystą, a przynajmniej ma się o sobie takie mniemanie, że szuka się podziwu w oczach tłumu, sięgając po najbardziej karygodny środek artystycznego wyrazu.

Eve, choć zarabia na życie relacjonując zbrodnie, tak naprawdę marzy o czymś więcej i zdaje sobie sprawę, że jej czas na wizji się już kończy. Pojawiają się młodsze, ładniejsze twarze i choć niekoniecznie za nimi stoi profesjonalizm, to z pewnością wyróżnia je brak skrupułów. Eve ma zarówno wątpliwości natury moralnej, jak i wrażliwość. Może dlatego symbolika zbrodni popełnionej w biurowcu przy Oxford Street tak nią wstrząsnęła – oddzielona od tłumu przechodniów wyłącznie szklaną szybą, zginęła tam dwudziestoczteroletnia kobieta. Brak jest jakichkolwiek wskazówek odnośnie osoby zabójcy, ale brutalność czynu i jego swego rodzaju malowniczość, teatralność, mogą świadczyć o tym, że to dopiero początek. I rzeczywiście, bowiem wkrótce znów dochodzi do brutalnej zbrodni. W kinowej sali wypełnionej ludźmi, do fotela zostaje przyszpilony jeden z widzów. Kiedy morderca kontaktuje się w tej sprawie z Eve, przesyłając film na którym nagrane jest morderstwo, mogłoby się wydawać, że to dla dziennikarki niepowtarzalna szansa – zarówno na zachowanie pracy, jak i na spłatę kredytu hipotecznego czy zapewnienie profesjonalnej opieki choremu na Alzheimera ojcu. Tyle tylko, że podejmując grę, w którą mimowolnie wciąga ją zabójca, staje się narzędziem w jego ręku oraz środkiem reklamy. Kiedy na dodatek Eve ma szansę zaobserwować specjalnie dla nie zaaranżowane morderstwo wie już, że nie ma odwrotu …

Kolejne zbrodnie, walka z czasem i niesłabnące emocje stają się i naszym udziałem, a wydarzenia możemy śledzić dzięki Belindzie Bauer i jej znakomitej powieści „Martwa jesteś piękna”. Opublikowany nakładem Wydawnictwa MUZA thriller, to jedna z najlepszych pozycji ostatnich miesięcy. Doskonała konstrukcja bohaterów, zarówno mordercy, jak i Eve, pozwala nam wniknąć w ich emocje, motywy działań, krok po kroku zagłębiamy się w ich umysły i serca. Tempo akcji podkręcane przez kolejne zbrodnie utrzymuje nas w ciągłym skupieniu, zaś ich okrucieństwo pozwala zadawać sobie nieustannie pytania, gdzie leżą granice pomiędzy mordercą a psychopatą. Także rewelacyjne zakończenie jest dowodem wielkiego talentu autorki, która przez cały czas trzyma fabułę w ryzach, stawiając na spójność i konsekwencję, pomimo kolejnych morderstw i tak naprawdę dwóch tematów poruszanych w powieści. Mamy bowiem zarówno studium szaleństwa mordercy, jak i chorobę ojca Eve, który to mężczyzna powoli zapada się w sobie, którego umysł spowija błogosławiona niekiedy niepamięć. Autorka doskonale poradziła sobie z tymi wątkami, które w pewniej chwili nierozerwalnie splatają się ze sobą…

To wszystko sprawia, że po książkęMartwa jesteś piękna” sięgnąć warto, a nawet trzeba. Szczególnie, jeśli czytelnik ceni sobie wciągające historie w mistrzowskim wykonaniu. Powieść daje nadzieję na to, że pozostałe książki Bauer są równie dobre, a także zmusza nas do śledzenia jej kolejnych, literackich aktywności.

Zdjęcie użytkownika
Martwa jesteś piękna
2018.03.07 17:00
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Muszę przyznać, że do przeczytania tej książki zachęcił mnie przede wszystkim jej tytuł, który wydawał mi się szalenie ciekawy. "Martwa jesteś piękna" - czy można przejść obok tych słów obojętnie? Ja nie potrafiłam, dlatego postanowiłam zapoznać się z twórczością Belindy Bauer. Czy była to dobra decyzja? Czy historia stworzona przez autorkę zrobiła na mnie pozytywne wrażenie? Zabierając się za czytanie tej pozycji, miałam co do niej spore oczekiwania. Liczyłam na emocjonujący thriller psychologiczny, którego zakończenie wbije mnie w fotel. Czy tak się rzeczywiście stało? Zapraszam do przeczytania dalszej części recenzji, w której z pewnością odnajdziecie odpowiedzi na powyższe oraz inne pytania.

Eve Singer jest reporterką kryminalną, choć trzeba przyznać, że jej kariera nie rozwija się według oczekiwań bohaterki. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że musi dać z siebie wszystko, aby nie stracić pracy. Jest gotowa poświęcić naprawdę wiele, aby utrzymać swoje stanowisko. W mieście dochodzi do makabrycznych zbrodni, a morderca za wszelką cenę chce mieć widownię. Swoje zbrodnie traktuje jak spektakl i sztukę. Ma w zwyczaju reklamować swoje koszmarne występy. Chce, żeby cały świat podziwiał piękno umierania. Kiedy kontaktuje się z Eve, dziennikarka początkowo jest zafascynowana i cieszy się, że jako pierwsza będzie mogła zrelacjonować wydarzenia z miejsca zbrodni. Szybko jednak jej zaciekawienie zamienia się w strach o własne życie, bowiem morderca ma na jej punkcie obsesję...

Fabuła książki jest naprawdę intrygująca i momentami mrozi krew w żyłach. Autorka stworzyła ciekawą i bardzo spójną historię, która fascynuje czytelnika już od pierwszych stron. Do samego końca akcja nie zwalnia ani na moment, a my nie możemy oderwać się od lektury. Każda kolejna strona dostarcza nam mnóstwa emocji i niebanalnych wydarzeń. "Martwa jesteś piękna" to pozycja doskonała dla każdego miłośnika thrillerów psychologicznych, makabrycznych zbrodni i oryginalnych bohaterów. Belinda Bauer zdecydowanie sprostała moim oczekiwaniom i rozbudziła moją ciekawość co do jej twórczości. Jestem pewna, że prędzej czy później sięgnę po jej poprzednią powieść, która nosi równie fascynujący tytuł: "Szczątki".

Główni bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani i zdecydowanie wyróżniają się na tle drugoplanowych postaci. Muszę przyznać, że Eve była momentami naprawdę okropnie irytująca, a jej zachowanie niejednokrotnie doprowadzało mnie do szału. Nie potrafiłam zrozumieć podejmowanych przez nią decyzji, a tym bardziej ślepej pogoni za sensacją i zbrodnią - nawet kosztem własnego bezpieczeństwa. Autorka doskonale ukazała szaleństwo mordercy i jego fascynację śmiercią. Największe wrażenie zrobiła na mnie więź, która wytworzyła się między dziennikarką a mordercą. Było to naprawdę ciekawe i oryginalne posunięcie ze strony autorki tej powieści.

Język, którym posługuje się Belinda Bauer jest prosty, ale nie infantylny. Fabuła jest doskonale zrozumiała dla czytelników i nie sądzę, żeby ktokolwiek miał większy problem z jej przyswojeniem. Powieść czyta się w błyskawicznym tempie, a to wszystko dzięki lekkości z jaką tworzy autorka. Pomimo tego, że książka liczy prawie czterysta pięćdziesiąt stron, absolutnie nie można tutaj mówić o naszym znudzeniu czy nawet odrobinie monotonii.

Podsumowując - "Martwa jesteś piękna" to naprawdę dobrze napisany thriller psychologiczny, który z pewnością zachwyci wielu czytelników. Decyzja o przeczytaniu tej powieści była strzałem w dziesiątkę i cieszę się, że zbyt długo nie zwlekałam z jej lekturą. Mam nadzieję, że wy również skusicie się na tę historię i zakochacie się w twórczości Belindy Bauer.

Zdjęcie użytkownika
Kasiaczyta o Martwa jesteś piękna
2018.02.27 14:15
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Eve Singer jest silną, atrakcyjną, opanowaną kobietą, która mimo, że nie ma lekko w życiu, radzi sobie świetnie. Dlaczego nie ma lekko? Ma 29 lat. Pracuje jako reporterka kryminalna, a jak wiadomo, kamera uwielbia młode i piękne kobiety. Mimo, że Eve pasuje idealnie do tego opisu, to zaczynają pojawiać się głosy, że mógłby zastąpić ją ktoś młodszy, ziarno niepewności zostało zasiane... Dlatego też, Eve potrzebuje jakiejś głośnej sprawy, by pokazać, że nadal jest świetna. Ponadto reporterka jest samotną kobietą. Mieszka ze swoim chorym ojcem, którym musi się opiekować, co wcale nie jest łatwe, choć Duncan jest przemiłym facetem. Więc widzicie sami, że naprawdę nie jest jej łatwo.

Morderca karmi się śmiercią - dosłownie. Jest przekonany, że zabijając kradnie życie innych dla siebie. Dzięki temu ciągle żyje, a tak naprawdę zaczyna żyć, gdy jego ofiara umiera. Przerażające przekonanie. Równie przerażającą obsesją jest jego zainteresowanie Eve. Uważa, że pewnego wieczoru, zrodziła się, między nimi niesamowita i wyjątkowa więź. Jak dotąd nikt, nigdy nie powierzył mu swego życia z taką ufnością... (zaintrygowani?)

Całe życie Eve zmienia się, gdy na scenę wkracza ON - morderca. Kontaktuje się z nią i przygotowuje specjalny spektakl na wyłączność dla reporterki. Ich drogi się splatają. Eve zaczyna rozumieć całą sytuację, a także to, że oprócz zabijania, ona również stała się obsesją mordercy.

Czy Eve uda się przeżyć w starciu z mordercą?

Świetny thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Całość wydarzeń poznajemy z dwóch perspektyw - Eve i mordercy. Choć zdecydowana większość należy do Eve, to równie bogate w informacje są krótkie wstawki pochodzące z umysłu mordercy. Dzięki nim możemy odtworzyć jego pełny wizerunek, który po mistrzowsku został wykreowany przez autorkę. Ponadto kolejnym plusem są świetne dialogi i specyficzne poczucie humoru, dzięki któremu książka od pierwszych stron spotkała się z moją aprobatą. Kolejnym atutem jest ukazanie życia reporterki telewizyjnej poza pracą. My widzowie, nie jesteśmy w stanie dostrzec drugiego końca przysłowiowego kija.

Książka wciąga od pierwszych stron, jednak dzięki zagłębieniu się w życie głównej bohaterki, pozostawia także chwilę na oddech i odprężenie, by za moment znów nasze serce biło jak szalone.

Jeśli uwielbiacie zagłębiać się w umysły morderców, lubicie się bać i nie boicie ciężkich tematów morderstw - ta książka na pewno się Wam spodoba!

kasiaxczyta.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
Sztuka (po) śmierci
2018.02.25 17:34
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Eva Singer to doświadczona i pewna siebie reporterka telewizyjna. Jednak ze względu na problemy rodzinne unika ryzyka, bez którego szybko może pożegnać się z posadą. Od tego może ją uchronić tylko dobra relacja, w sam raz dla żądnych krwi widzów. Podobnie jest z mordercą – on również marzy o sławie i rozgłosie. Pragnie, by jego „wystawy” przyciągały tłumy widzów. I chyba nawet dobrze wie, jak z pomocą Evy to osiągnąć…

Martwa jesteś piękna” to jedna z lutowych premier wydawnictwa Muza, którą miałam okazję przeczytać dzięki agencji Business&Culture. Gdy tylko zobaczyłam tytuł książki, od razu poczułam się zainteresowana, a pomysł na fabułę wydał mi się wyjątkowo oryginalny. Miałam już do czynienia z wieloma kryminałami i thrillerami, jednak nigdy nie słyszałam o współpracy dziennikarki telewizyjnej z mordercą.

Sam początek powieści trochę mnie jednak rozczarował. Pierwsze z zabójstw okazało się dziwne, krótko opisane, pozbawione grozy. Być może jestem po prostu zbyt mocno przyzwyczajona do napięcia, strachu i dreszczu emocji. Na szczęście chwilę później akcja szybko się rozwinęła i z apetytem połykałam kolejne strony. Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Eva to silna, niezależna i pełna charyzmy kobieta, którą trudno wystraszyć. Jest przyzwyczajona do radzenia sobie samemu i nie boi się przejąć inicjatywy nad jakąkolwiek sprawą. Ciężko pracuje na swój sukces, jednak obecnie jej kariera utyka w martwym punkcie. Współpraca z mordercą może stać się dla niej kluczem do dalszego rozwoju zawodowego. Zdesperowana decyduje się na spełnienie jego żądań, choć kłóci się to z jej sumieniem. Zabójca to najbardziej intrygująca postać w tej powieści. Artysta, miłośnik sztuki, który pragnie, aby jego „dzieła” błyszczały w blasku fleszy. Cały czas głodny wrażeń, nowych ciał i widowni. Zafascynowany wnętrzem człowieka i jego pośmiertnym pięknem.

„Dobrze wiesz, że mówię prawdę, Eve. Pracujemy w bardzo podobnych branżach. Ja również nie mogę żyć bez śmierci. To moje paliwo. Jesteśmy tacy sami i mamy takie same potrzeby.”

Muszę powiedzieć, że książka naprawdę mnie zaskoczyła. Wprawdzie nie jest to zwykły kryminał – nie mogę go też określić mianem dreszczowca, bo nie wywołał ciarek na mojej skórze ani tym bardziej strachu. Zupełnie nie czułam w nim napięcia ani strachu. Ale jednak mimo wszystko – zainteresował mnie, wciągnął do swojego świata, chociaż nie przytłoczył, nie wywołał obłędu. Pomimo zbrodni i zabójstw wydał mi się jednym z bardziej pozytywnych kryminałów, jakie miałam okazję przeczytać. I zastanawiam się teraz, czy to może coś ze mną nie tak, czy nie przeczytałam już zbyt wielu pozycji z tego gatunku i po prostu przestałam na nie reagować? Nie wiem. W każdym razie podobało mi się. Nawet bardzo.

Martwa jesteś piękna” to ciekawa i warta przeczytania (a właściwie połknięcia) książka. Może nie znajdziemy w niej napięcia, ale wartka akcja i charyzmatyczni bohaterowie na pewno zyskają naszą sympatię. Polecam 🙂

www.carolinelivre.pl

Zdjęcie użytkownika
Świetna książka!
2018.02.23 00:47
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Miałem okazję przeczytać tę książkę przedpremierowo. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ jest to prawdopodobnie jeden z najlepszych thrillerów, jaki w tym roku wyjdzie. Trzyma w napięciu, wbija w fotel i zaskakuje :) Belinda Bauer wykreowała dwie świetne kobiece postacie, które mogą być pewnego rodzaju autorytetem dla nastolatek. Są one pewne siebie, dążące do swojego celu i samodzielne. Pokazany zostało też to, że reporterzy nie zawsze postępują ludzko. Autorka zna ten temat doskonale, ponieważ sama pracowała w tym zawodzie. Zakończenie bardziej mnie rozśmieszyło, aniżeli oburzyło. Spodobało mi się również to, że został pokazany tragizm osoby zajmującej się bliskim cierpiącym na bardzo poważną przypadłość. Podsumowując, to genialna książka, o której musi być bardzo głośno. Fani thrillerów i kryminałów powinni być usatysfakcjonowani z lektury tego utworu.

Zdjęcie użytkownika
Naprawdędobry thriller!
2018.02.22 23:15
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Eve Singer pracuje jako reporterka kryminalna. Jej zadaniem jest opisywanie zbrodni, im więcej informacji i mrożących krew w żyłach ujęć, tym lepsza płaca oraz sława. Kiedy w jej życiu pojawia się zawodowy przestój, a szef straszy wymianą na młodszą pracownicę, na horyzoncie pojawia się seryjny morderca, który ma na jej punkcie obsesje. Z jego punktu widzenia pracują w tej samej branży, dlatego też dostarcza jej „materiały do pracy”. W pewnym momencie sprawy zaczynają wymykać się spod kontroli…

Ta książka jest tak dobra, że aż nie wiem jak ubrać w słowa swoje odczucia, ale się postaram! Wciągnęłam się w historię stworzoną przez Belinde Bauer do tego stopnia, że świat rzeczywisty przestał dla mnie istnieć. Zarwałam dwie noce i już byłam po lekturze tej zapierającej dech powieści. Ze wszystkich przeczytanych w tym roku przeze mnie książek, ta zdecydowanie zajmuje pierwsze miejsce.

Ci, którzy śledzą moje wpisy na bieżąco, wiedzą, że ze wszystkich gatunków, największym uczuciem darzę thrillery, ale mało jest takich, które spełniają moje oczekiwania. Na szczęście „Martwa jesteś piękna” ma wszystko to, co dobry dreszczowiec mieć powinien. Akcja książki jest szybka jak błyskawica. Dzieje się w niej dużo, nawet jeśli akurat na tapecie nie jest morderca, to wątki poboczne skutecznie zapełniają luki. Do tego finał w mistrzowskim stylu, czego chcieć więcej?

Główna bohaterka nie należy do bojaźliwych kobiet. Prócz ciężkiej pracy, musi opiekować się schorowanym ojcem, toczyć walkę z szefem oraz opędzać się od natrętnego kolegi z konkurencji. Czuje się samotna i bezsilna, ale za żadne skarby nie daje tego po sobie poznać. Polubiłam ją właśnie za ten hart ducha oraz wole walki. Igranie z mordercą może nie jest zbyt rozsądne, ale za to dostarcza czytelnikowi rozrywki.

Morderca również został wykreowany w ciekawy sposób. Podoba mi się forma, w jakiej obwieszcza on światu o planowanej zbrodni, jest ona dla niego prawdziwą sztuką. Jest to człowiek psychicznie chory, ale nie głupi. Oczywiście nie mogę zdradzić szczegółów, by nie odebrać Wam przyjemności z czytania. Dodam tylko, że siedząc nocą w pustym mieszkaniu, po lekturze książki, wyobraźnia może zadziałać.

Martwa jesteś piękna” wciąga od pierwszej strony. Wyraziste postacie, przebiegły morderca, nieustające napięcie, to cechy przewodnie tej powieści. Koniecznie sięgnijcie po nią, jeśli lubicie poczuć dreszcz na skórze. Polecam!

Zdjęcie użytkownika
Zapraszam na wystawę
2018.02.21 22:01
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Belindy Bauer uważam za udane i być może sięgnę po inne książki pisarki – podejrzewam, że to nie będzie nasze ostatnie "starcie". "Martwa jesteś piękna" to historia, która zaintrygowała mnie przede wszystkim opisem – poczułam, że to będzie to, więc bez wahania zdecydowałam się na lekturę tej książki. Gdybym miała opisać ją jednym słowem, użyłabym stwierdzenia, że jest inna. To nie taki typowy thriller, na co wpływ ma przede wszystkim sylwetka dość nietypowego mordercy. To również coś więcej – gorzka refleksja o współczesnym, totalnie medialnym, cyberświecie, gdzie liczy się... no właśnie.

Wystawa: tu

Historii, które opowiadają o psychopatycznych mordercach, znamy aż nadto. Zabójcy wyskakują nam zza każdego rogu, łypią na nas niemal z każdej karty kolejnych powieści. Czasem odnosimy wrażenie, że już niczym nie są w stanie nas zaskoczyć, bo przecież każdy chce tylko jednego: zabijać. Oczywiście każdy z nich ma (lub przynajmniej myśli, że ma) jakiś konkretny powód, ale często jest on "na wyrost". Po prostu autorzy wciskają w umysły swych literackich oprawców, co się tylko nawinie, by jakoś te krwawe zbrodnie uatrakcyjnić. A jednak można inaczej. Czasem morderca może być atrakcją samą w sobie.

Nasz morderca ma misję: nadaje nieśmiertelność, uwypukla pominięte, naświetla zapomniane. Swoim ofiarom nadaje miano sztuki – pięknych martwych eksponatów, które zasługują na to, by je podziwiać. Zdecydowanie nie możemy identyfikować go ze "sztuką dla sztuki", bowiem tu liczy się po prosu poklask. Morderca nagłaśnia zatem swoje czyny – zaprasza widzów, informuje ich o miejscu i czasie, kiedy to mogą podziwiać jego dzieło. Pozornie niepowiązane ze sobą zgony z czasem tworzą krwawą wystawę. Wstęp wolny, dla widzów o mocnych nerwach i... w sumie jest taki mały szkopuł: każdy może zostać ofiarą.

Morderca i jego ofiary to oczywiście podstawa, jednak – aby obraz był pełny – brakuje nam jeszcze tej "drugiej strony". Tu nie będziemy mieć do czynienia z doskonale wytrenowanym, doświadczonym detektywem, który niczym pies gończy bada kolejne tropy i siedzi temu paskudnikowi na ogonie. Nie, tu sprawa wygląda nico inaczej. Nasz morderca upatrzył sobie ofiarę – to dziennikarka kryminalna – z którą połączyła go dość niespodziewanie niecodzienna relacja. On pragnie podarować jej piękno, ponieważ ona (jako jedyna) obdarzyła go zaufaniem. Kobieta daje się wciągnąć w grę (kontaktuje się z mężczyzną telefonicznie), a kiedy stawka rośnie, postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Co jej z tego wyjdzie i czy w ogóle coś? Warto się przekonać.

Zbrodniom towarzyszy – ku wielkiej uciesze mordercy – medialna otoczka. Niewątpliwie nasz bohater lubi być na widoku, co więcej – gdyby nie jego nietypowe zaproszenia na wystawę, nikt nie powiązałby zapewne tych ofiar. Wracając jednak do mediów, autorka poruszyła bardzo ważny problem: internetową (albo raczej ludzką) znieczulicę. Dziś, kiedy prawie wszyscy mają przyklejone do dłoni smartfony, rejestracja sensacyjnych zdarzeń nie stanowi żadnego problemu – każdy świadek wydarzenia może nagrywać, podawać dalej, informować. Trudno jednak mówić o zaletach takich akcji, kiedy człowiek zamiast pomóc, woli nakręcić filmik lub cyknąć fotkę, które zyskają mnóstwo łapek w górę...

Czyta się szybko

Książka jest dobra – to jedna z tych opowieści, które nie wywarły na mnie ogromnego wrażenia, nie porwały mnie tak do końca (tu chyba zadziałała postać reporterki, która nie przypadła mi do gustu), ale weszłam w tę opowieść szybko i nawet nie zauważyłam, kiedy się skończyła – pochłonęłam z przyjemnością. Może historia nie należy do najlżejszych, bowiem wiele tu obrzydliwości, ale zasnęłam po niej ze spokojem – nie zmiażdżyła mnie – zatem to doskonała powieść dla początkujących amatorów thrillera, ale myślę, że stary wyjadacz również znajdzie tu coś dla siebie. I to bez większego problemu.

Poza motywem kryminalnym (zbrodnie), elementami thrillera psychologicznego (wejście w umysł psychopatycznego szaleńca), autorka pokusiła się o uzupełnienie treści dobrze skomponowanymi wątkami obyczajowymi. Tu na pierwszym planie znajdziecie córkę, która opiekuje się chorym ojcem, flirty i miłostki oraz wzmianki o równości kobiet, ważności statystyk (słupki oglądalności muszą się zgadzać) i wspomnienie przeszłości. Sporo tego, a jednak większość dość zgrabnie się zazębia. Zabrakło mi połączenia "kiedyś" z "teraz" (w przypadku życia naszej bohaterki), ale potraktowałam to po prostu jako delikatny zapychacz – niekonieczny, ale nieszkodliwy.

Wydaje mi się, że książka przypadnie Wam do gustu – jest dobra, a – z tego, co wiem – zdobyła wiele pozytywnych recenzji. Być może i na mnie podziałałaby mocniej, gdyby żartobliwe dialogi czy potoczne odzywki (a jest ich wiele) nie były nagminnie wplatane w sprawy wagi ciężkiej. W wielu momentach brakowało powagi, wiele można było podać czytelnikowi z przytupem, wbijając go w fotel. Takie humorystyczne wstawki wybijały mnie z rytmu i w gruncie rzeczy napięcie, oczekiwanie, dreszcze gdzieś ulatywały... Z drugiej strony, gdyby całość była trudna (ze względu na nagromadzenie obrzydliwości) do przełknięcia, nie czytałoby się jej z taką przyjemnością. Jak Wy ją odbierzecie? Warto sie przekonać.

Czy polecam? Jasne, bo to dobra książka z ciekawym (świetnie skonstruowanym) mordercą w roli głównej, no prawie głównej.

Zdjęcie użytkownika
"Zdawał sobie jednak sprawę, że ten stan nie będzie trwał wiecznie i w pewnym momencie będzie musiał zacząć pożyczać od obcych. W zamian chciał ich unieśmiertelnić przez sztukę."
2018.02.19 07:19
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Mocne zagęszczenie akcji, wiele się dzieje, w zasadzie cały czas trzymani jesteśmy w napięciu i niepewności. Pomimo, że autorka stosunkowo szybko decyduje się na ujawnienie czytelnikowi sylwetki mordercy, to jednak potrafi umiejętnie podkręcić atmosferę. Zastanawiamy się, czy ciemne i mroczne strony osobowości, negatywne wzorce zachowań, zatrważająca aura manipulacji i osaczenia, wygra w niebezpiecznej rozgrywce, podstępnie omami chorym i wypaczonym umysłem, niejako przejdzie na kolejną osobę, sprytnie wciągnie w posępne myśli i refleksje. Właśnie to ryzykowne i zdradliwe zrównanie dwóch pozornie wydawałoby się różnych charakterów, których jednakże łączy wspólna płaszczyzna zbrodni, najbardziej podobało mi się w pomyśle na fabułę.

Książkę czyta się dobrze, szybko mkniemy po kolejnych stronach w poszukiwaniu odpowiedzi na wysuwane przypuszczenia, odgadywane kierunki scenariusza zdarzeń i portretowanych bohaterów. Czasami przeszkadza spora naiwność i nieostrożność kluczowej postaci, choć przebojowość i nieustępliwość powinny być trwale wpisane w specyfikę zawodu dziennikarki. To tylko pokazuje jak łatwo zagubić się w wyznawanej hierarchii wartości, kiedy grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo, kiedy następuje zamiana miejsc między zaintrygowanym obserwatorem a przerażonym uczestnikiem zdarzeń. Trzydziestoletnia Eve Singer, telewizyjna reporterka kryminalna, po nawiązaniu specyficznej więzi z seryjnym mordercą, odsłania swoje prawdziwe słabości, ale też przekonuje się o mocnych stronach.

Sytuację podgrzewają rodzinne kłopoty i zmartwienia dziennikarki, zaniepokojenie stagnacją w budowaniu karierze, tak naprawdę brak ciepłych barw w życiu osobistym. Zwodnicza rozgrywka z wyjątkowo brutalnym zabójcą, mająca początkowo wymiar pozyskiwania informacji z pierwszej ręki, możliwości wyprzedzenia medialnej konkurencji, przeobraża się w walkę o życie swoje i bliskich. Oboje potrzebują publiczności i oboje chcą wzajemnie wykorzystać się, ale kto wygra w tym układzie, kto komu ulegnie, komu uda się postawić na swoim, wyjść obronną ręką? Przyznam, że chętnie obejrzałabym film oparty na tym thrillerze, mógłby powstać fascynujący i porywający obraz, z sensacyjną finalną odsłoną i odniesieniami do moralnych dylematów, społecznych postaw i etyki zawodu dziennikarza.

bookendorfina.pl

Zdjęcie użytkownika
Piękno śmierci
2018.02.14 15:06
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Z początku nie byłam zainteresowana tą książką. Przeczytałam opis, zerknęłam na okładkę, opinii jeszcze żadnych nie było – stwierdziłam, że nie wezmę. Ale później włączyłam jeszcze raz maila, przyjrzałam się okładce i mówię „kurczę, ładna”. Pomyślałam, że spróbuje, nawet jeśli to nie moje klimaty. Jak to wyszło?

Eve Singer jest dziennikarką kryminalną, widok zwłok i krwi jest u niej na porządku dziennym. Musiała wrócić do rodzinnego domu, by zająć się ojcem, który powoli zapomina o całym swoim życiu. Eve jest silna i zdeterminowana, by dawać z siebie wszystko w swojej pracy. Pewnego dnia ginie Layla Martin, a Eve musi nagrać o niej materiał. Zaraz potem zamordowana zostaje kolejna osoba i kolejna, a wszystkie one są ze sobą powiązane: morderca potrzebuje do tego publiczności. Jak się okazuje, potrzebuje też Eve Singer, która może nagłośnić jego zabójstwa w mediach, a ona sama chce zaplusować u szefa. Eve i morderca zaczynają odgrywać niebezpieczną, psychologiczną grę, której wynikiem może być nie tylko śmierć kolejnych ludzi, ale również jej samej.

Zapowiadało się zwyczajnie. Zaczęłam czytać z myślą, że to będzie po prostu kryminał, w którym będziemy musieli razem z bohaterami wykryć i złapać mordercę; nic specjalnego, ale może być ciekawe. Trochę się pomyliłam, bo książka na pewno nie zasługuje na miano "zwyczajnej". Oprócz rozdziałów Eve i innych bohaterów, mamy też mordercę i możemy poczytać o tym, co siedzi w jego głowie. Morderca uważał zabójstwa za sztukę, dla niego to było piękne, swoje zbrodnie nazywał "wystawami" i choć dla mnie to było jednocześnie chore, to też intrygujące. Podobał mi się kontakt nawiązany między nim i Eve, to było coś innego od zwykłych gróźb, Eve miała miejsce vip na jego wystawach i oboje mieli w tym swój cel. Wiązała ich ciekawa nić psychologiczna i ten wątek bardzo mi się podobał. Nie spotkałam się jeszcze z takim zagraniem w książkach i muszę powiedzieć, że czuć w nim świeżość. Fabuła nie jest od góry do dołu oparta na schematach, przez co to naprawdę jest ciekawie. Co do samej postaci Eve, to bardzo ją polubiłam. Jest wytrwała, zdeterminowana, pewna swego, a nawet niegłupia, choć niektóre jej postępowania były lekkomyślne. Kobieta nie dawała sobie w kasze dmuchać i to było super. Oprócz niej są również inni bohaterowie, jak operator kamery, Joe, czy sierżant Aguda i oni wszyscy mieli w sobie coś, co pozwalało ich lepiej poznać i polubić. Belinda Bauer rozdzieliła uwagę na każdego z nich, a nawet zostawiła trochę dla ofiar mordercy.

Autorka sprawnie operuje słowami, rzekłabym, pisze lekko, z humorem, nie upiększa i nie przesadza. Potrafi zaciekawić czytelnika, a nawet zwodzić i zaskoczyć. Niektóre sceny rzeczywiście były krwawe, ale nie było ich tak dużo. Nie powiem, że jest to perfekcyjna książka bez wad i na pewno spodoba się każdemu, ale uważam, że warto dać jej szansę, nawet jeśli wydaje się, że to nie są nasze klimaty. Mamy rozdziały ofiar, więc mogłoby się wydawać, że książka będzie przewidywalna, ale nic bardziej mylnego. Autorka rozegrała to tak, że będziemy zaskoczeni, nawet jak domyślimy się o co chodzi. Od siebie jak najbardziej polecam.

Zdjęcie użytkownika
Martwa jesteś piękna
2018.02.09 00:21
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Eve Singer - dziennikarka, pracująca dla stacji telewizyjnej żerującej na najniższych ludzkich instynktach, zajmuje się w reportażami kryminalnymi.

Gdy dochodzi do morderstwa młodej dziewczyny, jej szef oczekuje zdjęć z workiem na zwłoki, w którym ofiara będzie wynoszona. Eve, mając świadomość faktu, że w tej branży „mężczyźni z wiekiem dojrzewają, a kobiety znikają” musi znaleźć jakiegoś „konia pociągowego” swojej kariery. Raty kredytu, chory na Alzheimera ojciec są świetnymi motywatorami do działania, skutecznie obniżając zdolność do oddzielania tego, co przyzwoite od tego, co już takie nie jest.

Wracając po zakończeniu relacji z miejsca zbrodni do domu słyszy kroki podążającego za nią mężczyzny. Wiedziona instynktem, zatrzymuje się i prosi nieznajomego o odprowadzenie, gdyż nie czuje się bezpiecznie idąc samotnie. To ratuje jej życie, ponieważ osobą, która podążała jej śladem jest właśnie morderca, którego czyn przedstawiła w reportażu. I jak to bywa w takich sytuacjach, psychopata, będący seryjnym mordercą uznaje Eve za swoją „bratnią duszę” gdyż w obydwu przypadkach mają korzyści z popełnionych przez niego czynów. On – sławę i satysfakcję - ona – pieniądze za relacje w telewizji.

Aby udowodnić swoją „przyjaźń” i oddanie za coś, co uznaje za wspieranie swoich chorych czynów podejmuję z Eve grę, która może napędzić jej karierę do II prędkości kosmicznej.

Ale jak to z psychopatami bywa, nie jest to dar, za który nie oczekuje rewanżu w postaci życia samej Eve.

To nie tylko ciekawie napisany thriller, ale również całkiem niezła analiza tego, w jakim kierunku zmierza nasza cywilizacja.

Zdjęcie użytkownika
Polecam!
2018.02.07 20:13
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Podobała mi się bardzo, od początku do końca. Pomimo, że bardzo wcześnie poznajemy mordercę, element zaskoczenia i strachu towarzyszy nam do ostatniej strony. Czyta się tak dobrze, płynnie i ciekawie, że nawet się nie zorientujecie, a już będzie finał. Nic w tej książce nie dzieje się bez powodu, nie ma zbędnych opisów, które mielibyście ochotę przekartkować. To thriller, ale według mnie bardzo przystępny. Trzyma w napięciu, chwilami ocieka krwią, jednak spodoba się nawet tym, którzy nie gustują w mrocznych i krwawych historiach.

Zdjęcie użytkownika
Martwa jesteś piękna
2018.02.06 17:55
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Czytaliście "Behawiorystę" Remigiusza Mroza?

Jeden z jego bohaterów (ten mniej przyjemny, rzecz jasna) miał dziwny pociąg do okaleczania ludzi i robienia z tego spektaklu. Uwielbiał mieć widownię, a im była ona większa, tym bardziej radowało się jego zimne niczym lód serce. Dosyć intrygująca pomysł na czarnego bohatera, prawda?

Zdradzę Wam pewien "sekret".

Podobny miała Belinda Bauer.

I naprawdę, naprawdę dobrze go zrealizowała.

Ona, Eve, jest reporterką kryminalną, której płacą za to, by jako pierwsza docierała na miejsce zbrodni, on zaś to miejsce tworzy.

Kiedy on trafia na jej ślad, jest pewien, że oto znalazł kolejną ofiarę.

Wystarczyło, że się nie odwróci. Wystarczyło tylko, że przyspieszy kroku albo zacznie gnać przed siebie co sił. Wystarczyło, że po ludzku poczuje strach.

A wtedy będzie martwa.

Eve jednak robi coś nieoczekiwanego. Odwraca się i staje twarzą w twarz z mordercą. Mordercą uważającym siebie za artystę, a swe bestialskie zbrodnie za godną podziwu sztukę.

Mordercą, który podstępem wciąga ją w zaaranżowaną przez niego grę.

On uważa, że "martwa jesteś piękna".

A ona?

Nie ukrywam, że miałam pewne wątpliwości co do książki Bauer, zwłaszcza po uprzednim zetknięciu się z pokrewnym jej gatunkowo i miażdżąco wręcz słabym "Kredziarzem" C. J. Tudor. Wiele potrafię znieść, ale już nudy, bylejakości i bezsensowności fabuły - mimo najszczerszych chęci - nie dam rady. Bauer (dzięki Bogu!) nie testuje moich granic i oferuje naprawdę przyzwoicie napisaną historię.

Już sam pomysł na antybohatera zasługuję na uwagę. Oto mamy postać, która dokonuje masakry - według własnej oceny - w imię wyższej idei. Popełniane przez niego mordy są sztuką, a on sam zasługuje na miano artysty. Autorka poświęca kilka rozdziałów na nieco głębsze przedstawienie jego postaci i próbuje odpowiedzieć na tkwiące niczym źdźbło w sercu pytanie "Dlaczego?"; snuje opowieść o przeszłości zbrodniarza i tworzy zgrabnie zarysowany portret psychologiczny człowieka pozbawionego wszelkiej moralności. Dużym plusem całej powieści są zresztą wszyscy jej bohaterowie - nie będzie przesadą, gdy powiem, że Belinda Bauer potrafi zbudować pełnowartościową postać. Nie mówię tu tylko o pierwszoplanowej Eve czy jej najbliższym otoczeniu, ale też np. o ofiarach. Żadna z nich nie była dla nas anonimowa, a każda zbrodnia poprzedzona była krótką opowieścią o osobie, która za moment straci życie. Jestem również oczarowana postacią pewnej nietajnej-tajnej agentki, której natura poskąpiła wzrostu, a która jest tak ciekawą i żywiołową osóbką, że aż miło o niej czytać (swoją drogą, gdyby Bauer zdecydowała się napisać sequel, a w głównej roli obsadziła wspomnianą agentkę, to już dziś mówię, że czytałabym go w ciemno :D ).

Ciekawie stworzeni bohaterowie to jednak niejedyny pozytywny akcent w całej tej książce - na wyróżnienie zdecydowanie zasługuje też sam styl autorki. Jest niezwykle łatwy w odbiorze, nienużący i po prostu bardzo przyjemny. Akcja, choć nie zapiera tchu w piersiach i nie wywołuje efektu wiatru we włosach, toczy się całkiem sprawnie, a opisy zbrodni są precyzyjne i idealnie wyważone. Kilka "wyborów" głównej bohaterki może co prawda przyprawić czytelnika o wrzody, a jej nieracjonalność wywołać w nas przemożną chęć natychmiastowego przewrócenia oczami, ale... Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie podjął głupiej decyzji ;)

Powiem Wam jednak jedno.

Przeczytanie "Martwa jesteś piękna" z całą pewnością tego rodzaju decyzją nie będzie ;)

Gdybym miała zakwalifikować powieść Belindy Bauer do jednego tylko gatunku, miałabym z tym nie lada problem. "Martwa jesteś piękna" to ni to kryminał, ni czysta sensacja.

W każdym razie jest to kawał niezłej lektury i przykład całkiem lekkiego pióra jej autorki.

I to pomimo gatunkowego combo ;)

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Martwa jesteś piękna”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Klienci, którzy kupili „Martwa jesteś piękna“ – wybrali również

Bliski koniec - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Wyprzedaż
Bliski koniec
Dostępny
Produkt dostępny 1 szt.
Najniższa cena z ostatnich 30 dni przed obniżką: 22,99 zł
18,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Bibliotekarka z Paryża - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,90 zł
31,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Saga wiejska. Tom 4. Przeorane miedze - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,00 zł
31,99 zł
4 osoby kupiły
Informacja
Stajnia w Pieńkach. Tom 5. Z miłością pod wiatr - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 42,00 zł
29,99 zł
1 osoba kupiła
Informacja
Ostatnia nadzieja - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Ostatnia nadzieja
Dostępny
Produkt dostępny 943 szt.
Cena sugerowana
przez wydawcę: 44,99 zł
34,99 zł
2 osoby kupiły
Informacja
Pan Kuleczka - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Pan Kuleczka
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.08.23
Cena sugerowana
przez wydawcę: 24,90 zł
18,99 zł
Pan Kuleczka. Skrzydła - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 24,90 zł
16,99 zł
14 osób kupiło
Informacja
Pan Kuleczka. Spotkanie - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Pan Kuleczka. Spotkanie
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.12.14
Cena sugerowana
przez wydawcę: 24,90 zł
18,99 zł
Pan Kuleczka. Światło - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 24,90 zł
18,99 zł
7 osób kupiło
Informacja
Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica diamentów - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 29,90 zł
17,99 zł
122 osoby kupiły
Informacja
Pan Kuleczka. Dom - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Pan Kuleczka. Dom
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.02.16
Cena sugerowana
przez wydawcę: 24,90 zł
18,99 zł
Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tajemnica kawiarni - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 29,90 zł
17,99 zł
35 osób kupiło
Informacja

Belinda Bauer – pozostałe pozycje

Exit - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Exit
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2022.06.21
Cena sugerowana
przez wydawcę: 51,00 zł
47,99 zł
Ostrze - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Ostrze
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.09.13
Cena sugerowana
przez wydawcę: 41,99 zł
37,99 zł
Snap - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Snap
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.04.25
Cena sugerowana
przez wydawcę: 45,00 zł
40,99 zł
Wróć do góry