hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Miasteczko Głodnych Dusz”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Miasteczko Głodnych Dusz

Udostępnij
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Oprawa:
DostępnyProdukt dostępny 94 szt.
Dostępny
Wyślemy 2024.04.02
27,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 39,90 zł

Opis od wydawcy

Jeśli zdolność do zabójstwa odziedziczył w genach, to jak gdyby winić węża, że jest jadowity.

Jeśli nie, to morderstwo ma odwrócić uwagę od prawdziwego motywu jego działania. W naszym przypadku mógł mieć motyw tak przerażający, że normalny człowiek nie jest sobie w stanie go wyobrazić.

„Głodne dusze, nieudolne i niezdolne do zmiany, w ciszy krzyczą i tylko liście na wietrze są żywsze od nich”.

...bo słowa mają wielką moc i skłaniają ludzi do pokazania emocji, zwłaszcza kiedy nikt nie widzi.

„Undredal leży samotnie w mglistym powietrzu u brzegów fiordu. Czasem spotkają się tu jedna czy druga dusza, głodna radości, trawiona ogniem przeszłości”.

AutorThor Larsen
WydawnictwoMilion
Rok wydania2020
Oprawamiękka
Liczba stron332
Format14.8 x 21.0 cm
Numer ISBN978-83-959775-0-3
Kod paskowy (EAN)9788395977503
Wymiary148 x 210 mm
Data premiery2020.12.17
Data pojawienia się2020.12.17
Dostępna liczba sztuk
Dostępność całkowita94 szt. (realizacja 2024.04.02)
Dostępność w naszym magazynie0 szt.
Dostępność w punktach BonitoKsięgarnia internetowa Bonito
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku)Zamów i odbierz 2024.04.03

Darmowa dostawa już od 299,00 

  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej punkt odbioru, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość e-mail oraz SMS nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość e-mail oraz SMS z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu oraz kodem PIN.
  • Wydanie przesyłki następuje po podaniu numeru zamówienia oraz kodu, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki w punkcie masz 7 dni.
  • Składasz zamówienie wybierając dostawę DPD Pickup i wskazujesz punkt lub automat (*), w którym odbierzesz paczkę.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość SMS od DPD z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu Pickup lub automatu (*).
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru PIN, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki masz 3 dni.
  • (*) Aby odebrać przesyłkę z automatu DPD Pickup, konieczne jest pobranie aplikacji ze sklepu odpowiedniego dla Twojego modelu telefonu. Po pobraniu aplikacji będziesz miał możliwość krótkiej rejestracji numerem telefonu. Twoja paczka pojawi się w aplikacji automatycznie.
  • Składasz zamówienie wybierając dostawę DPD Pickup i wskazujesz punkt lub automat (*), w którym odbierzesz paczkę.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość SMS od DPD z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu Pickup lub automatu (*).
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru PIN, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki masz 3 dni.
  • (*) Aby odebrać przesyłkę z automatu DPD Pickup, konieczne jest pobranie aplikacji ze sklepu odpowiedniego dla Twojego modelu telefonu. Po pobraniu aplikacji będziesz miał możliwość krótkiej rejestracji numerem telefonu. Twoja paczka pojawi się w aplikacji automatycznie.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej Paczkomat, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Paczkomatów InPost z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego Paczkomatu.
  • Wydanie przesyłki następuje po wpisaniu numeru telefonu i podaniu kodu, który jest w wiadomości SMS.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z Paczkomatu masz 48 godzin.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej punkt, w którym chciałbyś je odebrać.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz SMS-a oraz e-mail od firmy Orlen z informacją o dotarciu przesyłki do wybranego punktu oraz kodem.
  • Pracownik punktu wydaje przesyłkę po podaniu otrzymanego specjalnego kodu.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z punktu masz 3 dni.
  • Składasz zamówienie wybierając wcześniej miejsce, w którym chciałbyś je odebrać. Może to być placówka pocztowa, sklep Żabka, Freshmarket lub stacja Orlen.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Otrzymujesz wiadomość e-mail oraz SMS od Poczty Polskiej z informacją o dotarciu przesyłki do wybranej placówki.
  • Pracownik w placówce wyda przesyłkę po podaniu danych odbiorcy zgodnych z danymi na przesyłce oraz po okazaniu dowodu osobistego.
  • Pamiętaj, że na odbiór przesyłki z placówki pocztowej masz 7 dni.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki
  • Listonosz doręcza przesyłkę.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Kurier doręcza przesyłkę.
  • Składasz zamówienie podając swój adres doręczenia.
  • Otrzymujesz od nas wiadomość o nadaniu przesyłki.
  • Kurier doręcza przesyłkę.
* opcja płatności przy odbiorze kosztuje dodatkowo 3,00 zł
Średnia ocen:
4,4
Star2Star2Star2Star2Star1
Liczba opinii:
5
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Z akcją pędzącą na złamanie karku – Thor Larsen „Miasteczko głodnych dusz”
2021.05.01 19:35
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Życie bywa przewrotne. Czasami to, co nas spotyka wydaje się być dalece oddalone od rzeczywistości, a bieg wydarzeń, w którego centrum się znaleźliśmy, zdaje się pędzić z zawrotną prędkością. Przekonali się o tym mieszkańcy małego, na pozór spokojnego norweskiego miasteczka, w którym szara codzienność zdawała się pogrążać w mroku coraz bardziej.

Pod imieniem i nazwiskiem Thor Larsen, kryje się polska autorka powieści kryminalnych, Karina Krawczyk. Oprócz „Miasteczka głodnych dusz” wydała ona do tej pory trzy inne powieści gatunkowe, a od grudnia ubiegłego roku prowadzi własną oficynę wydawniczą Studio Million. Choć wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością pisarki, miałyśmy okazję poznać się na 23. Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie. Zaznaczyłam wtedy na swojej liście do przeczytania kryminał „Nazywam się Milion”, który nadal czeka w kolejce na swoją kolej. Rozmawiałyśmy również o pisanej w tamtym czasie powieści osadzonej w skandynawskim klimacie i cieszę się, że to właśnie o niej mogę dzisiaj opowiedzieć. Przejdźmy zatem do clue całej recenzji. „Głodne dusze, nieudolne i niezdolne do zmiany, w ciszy krzyczą i tylko liście na wietrze są żywsze od nich.” Undredal to wioska położona przy wybrzeżu Aurlandsfjorden w Norwegii. Björn Andersen pracuje w lokalnym wydziale policji, i choć w okolicy od dawna nie działo się nic niepokojącego, nagła wiadomość o znalezionych kobiecych zwłokach, wywraca życie głównego bohatera oraz okolicznych mieszkańców do góry nogami. Od tego momentu nic nie będzie takie oczywiste, a na światło dzienne zostaną wyciągnięte sprawy z przeszłości. „Mimo świeżego powiewu wiosny, pierwszych pąków kwiatów i dziewiczo rodzącej się natury, wszechobecna pustka wypełniła domy „miasteczka kóz”.” Przejdźmy zatem do moich odczuć. Uważam, że osadzenie fabuły w tak niewielkiej mieścinie, w której każdy każdego zna, było dobrym pomysłem. Nie dość, że skłania to czytelnika do wytężenia zmysłów, ponieważ automatycznie mamy mniejsze grono postaci do obserwacji, to w dodatku znajdziemy więcej bodźców, na których musimy się skupić podczas czytania. A jest na czym zawiesić oko, ponieważ ilość wątków w tym kryminale jest naprawdę duża. Pisarka serwuje nam istny rollercoaster, który nabiera rozpędu w okolicach pięćdziesiątej strony i pędzi z zawrotną prędkością aż do końca. Odnoszę wrażenie, że działo się tu wszystko, co tylko mogło. Poczynając od skomplikowanych relacji rodzinnych naszych postaci, przez zagadkę z przeszłości, po wątek polski, jak i handel żywym towarem. Na pierwszy rzut oka czytelnik może się w tym wszystkim pogubić. Dostałam kryminał, a czułam się tak, jakbym miała do czynienia z powieścią sensacyjną. Pisarka balansuje niebezpiecznie na granicy między przesadą w ilości nakreślonych wątków a dobrym tego wyczuciem – co za dużo, to niezdrowo. Ja jestem typem osoby, która właśnie woli takie nagromadzenie elementów fabuły, lecz ktoś, kto chce przeczytać coś spokojniejszego, może się po prostu zawieść. Muszę również zwrócić uwagę, iż od samego początku dało się wyczuć, że całość nie została napisana przez Norwega. Ma to związek głównie ze stylem, który momentami jest bogaty w iście poetyckie opisy, w szczególności związane z tamtejszą przyrodą, by zaraz zmienić się w proste pisanie niczym z amerykańskich akcyjniaków. Nie doświadczymy tu długich i szczegółowych detali ciągnących się przez kilka stron, i to dobrze, gdyż najzwyczajniej w świecie, takie książki mnie nudzą. „Kiedy wydawało mi się, że już dostałem lekcję od życia, wszystko wskazywało na to, że wkrótce znów znajdę się w tym koszmarnym miejscu, jakie niedawno opuściłem. Wtedy byłem przekonany, że już nigdy tam nie powrócę.” Podsumowując, muszę przyznać, że, mimo iż wplątany jest tu cały konglomerat różnych wydarzeń, to całość odróżnia się od innych kryminałów na rynku oryginalnym pomysłem. Dążąc do zakończenia lektury, odniosłam wrażenie, że Karina Krawczyk dała czytelnikowi małego prztyczka w nos, gdyż ostatnie strony historii… A, zostawię to dla czytelnika, który sięgnie po „Miasteczko głodnych dusz”. Na pozór proste rozwiązanie okazuje się być czymś, co z pewnością zaskoczy niejedną osobę.

Zdjęcie użytkownika
Miasteczko głodnych dusz
2021.02.28 10:34
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Thor Larsen to ani skandynawski autor, ani mężczyzna. To nasza rodzima autorka Karina Krawczyk, która na swoim koncie ma już kilka książek w tym między innymi "Nazywam się Milion", którą miałam okazję recenzować. Dlaczego sięgnęłam po kolejny jej tytuł, który wydała nie tylko w swoim wydawnictwie, ale i pod pseudonimem? Ponieważ kocham skandynawską literaturę, którą mogłabym czytać dosłownie na tony. Chciałam porównać oryginalne pióro Skandynawów, z tym, co potrafią autorzy innej narodowości. Nie po drodze było mi z innym polskim autorem, który również posłużył się pseudonimem. Tym razem wahanie poszło w kąt, bo autorka jest przeze mnie znana i lubiana.

Poniedziałkowy ranek w niewielkim norweskim miasteczku Underdal. Jeden z mieszkańców niespodziewanie znajduje nagie zwłoki młodej dziewczyny, Anny Fjeld. Zabójstwo jest niezwykle podobne do tego dokonanego czterdzieści lat temu. Miejscowa policja zaczyna śledztwo oraz poszukiwanie winnego zbrodni. Przesłuchania osób z otoczenia nastolatki prowadzą w różne strony, a każda wydaje się tą, którą należy w szczególności sprawdzić. Co ciekawe, brana za niezwykle grzeczną, ale i surowo wychowywaną dziewczynę Anna, nie jest tak krystalicznie czysta, jak można by się spodziewać. Bardzo szybko śledczy odkrywają niebezpieczne związki nastolatki z podejrzanym środowiskiem. Dodatkowo możliwość wykonania testów DNA, które czterdzieści lat temu były niedostępne dają szokujące wyniki. Okazuje się bowiem, że morderca jest spokrewniony z... głównym śledczym prowadzącym sprawę!

Co wspólnego z mordercą ma policjant prowadzący sprawę? Co kryje się za fasadą miłej i grzecznej rodziny Fjeldów? Co łączy morderstwo Anny z tym sprzed lat? Czy morderca jest jeden, czy może jest ich dwóch?

Siadając do tej powieści, zupełnie nie czułam obaw przed tym, co mogę tam znaleźć. Tak jak wspomniałam, znam autorkę z poprzednich publikacji i czytało mi się ją niezwykle dobrze i przyjemnie. To, co trochę mnie rozpraszało i przeszkadzało to tym razem zbyt szybka i gwałtowna akcja! Tak, dobrze czytacie. Brakowało mi oddechu na odpoczynek i logiczne poukładanie wielu wątków. Panie Thorze gdzież to takim sprintem Pan biegł? Za duża odległość na takie tempo. Jednak wracając do plusów! Nie odczułam różnicy, że skandynawska książka w moich rękach napisana została przez osobę zupełnie innej narodowości. A wisienką na torcie dla mnie był polski akcent przewijający się niby w tle, a jednak dość ważny dla fabuły i śledztwa. Czekam na więcej! www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
Recenzja
2021.01.25 20:32
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

W malutkiej norweskiej miejscowości Undredal zostaje zamordowana nastolatka. Morderstwo bardzo przypomina zbrodnię sprzed 40 lat. Mieszkańcy zastanawiają się czy morderca po takim czasie znów postanowił zabić, czy ktoś go naśladuje.  W czasie śledztwa wychodzą nowe fakty, pojawia się wielu podejrzanych.  Z jednej strony troszkę się domyśliłam kto jest sprawcą, ale nie do końca. Na samym końcu zostaje zrzucona bomba, która wszystko zmienia.

Oprócz opisów śledztwa, autorka skupia się także na śledczym prowadzącym sprawę. Dowiadujemy się o jego problemach małżeńskich. W tej kwestii nie polubiłam głównego bohatera, za wszystko obwinia żonę a w sobie nie widzi problemu. Czuje się niezrozumiany przez ukochaną, ale sam nie chce spojrzeć na sprawę z jej punktu widzenia. Oj tak to mnie bardzo irytowało w śledczym. A moim zdaniem zawsze są winne dwie osoby.

Tak podsumowując to książka jest bardzo fajna, a zakończenie petarda. Czytało mi się bardzo dobrze. A to że przeczytałam ją w dwa dni to już samo z siebie mówi dużo. Średnio książkę czytam cztery, pięć dni a tutaj poszło migusiem. Podoba mi się to że pojawia się wiele poszlak, paru podejrzanych. Sprawa nie stoi w miejscu tylko ciągle pojawia się coś nowego. Tak naprawdę to jestem mile zaskoczona tym tytułem. Czytajcie.

Zdjęcie użytkownika
Mroczne, wciągające, zaskakujące
2021.01.14 07:58
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Niedawno zastanawiałem się dlaczego Skandynawię określa się mianem najlepszych kryminałów. Zazwyczaj, gdy rozmawiamy o tym gatunku, na myśl jako pierwsze przychodzą nam tytuły właśnie skandynawskich autorów. Czy wynika to z niezwykłej popularności serii Millenium, która na dobre utwierdziła nas w przekonaniu o świetności tych książek, czy z ogromnej skali talentu autorów i autorek, czy czegokolwiek innego, tak już po prostu jest, a ja nie jestem w stanie znaleźć argumentów przeciw tej tezie. Co więcej, ostatnia lektura najnowszej pozycji wydawnictwa Studio Million tylko wzmocniła moją perspektywę na tę kwestię.

Mowa o „Miasteczku głodnych dusz” autorstwa Thora Larsena. Tytułowe miasteczko, to norweskie Undredal zamieszkane przez raptem 112 osób. Przed czterdziestu laty miała tu miejsce okropna zbrodnia, która na zawsze naznaczyła do tamtej pory spokojną i sielankową miejscowość. Mija wiele lat, na świat przychodzą kolejne pokolenia, a w wiosce znów ma miejsce do złudzenia podobne morderstwo. Umiera nastolatka, Anna Fjeld.

Opowiedziana z perspektywy komisarza policji Björna Andersena historia przeprowadza nas przez kolejne etapy śledztwa, mającego na celu ujęcie sprawcy zabójstwa wspomnianej Anny Fjeld. Płynnie przechodzimy przez następne poszlaki, świadków, podejrzanych, aż do rozwiązania sprawy, a przynajmniej tak się nam wydaje. Nic nie jest tu bowiem oczywiste, bohaterowie mają swoje tajemnice i co chwilę jesteśmy zaskakiwani przez autora i to pomimo tego, że podrzuca nam różne podpowiedzi tak byśmy sami spróbowali ułożyć tą układankę.

Czytając historię śledztwa głównego bohatera na myśl przyszedł mi serial „Miasteczko Twin Peaks”. Co zabawne, nawet sam Andersen głośno wspomina o podobieństwa do sprawy Laury Palmer. Mamy bowiem wiele postaci, które skrywają często mroczne sekrety. Mamy miasteczko, którego „krajobraz jest mistyczny” i „zachwyca swoją melancholijną aurą”. Jedyne czego tu brakuje to ten nadprzyrodzony element, ale autor zastępuje go bezpośrednią narracją i brutalną wiarygodnością. Takie zdarzenie mogło bowiem mieć miejsce w każdej małej miejscowości na świecie, a trafiło akurat na norweskie Undredal.

Sama fabuła rozwija się spokojnie i dopiero z czasem, gdy lepiej poznajemy bohaterów i wkraczamy na coraz dalsze etapy śledztwa, dajemy wciągnąć się na całego i możemy poczuć się częścią kryminalnej historii z pazurem. Z początku wydaje nam się, że Andersen to zwykły policjant jakich wielu, ale dopiero perspektywa ludzi z jego otoczenia oraz sam bohater, który jako jedyny wydaje się niczego przed nami nie ukrywać sprawiają, że jawi się on w naszych oczach jako postać jedyna w swoim rodzaju. Ma facet charyzmę, ma gadane i lubi się zrelaksować przy piwku, a czasem nawet przy setce. Nie próbujcie jednak przekonywać go, że ma problem z napojami alkoholowymi, bo to także niezły uparciuch w 100% poświęcający się swojej robocie.

Mamy jego nieco dziwnego, bardzo uporządkowanego oraz inteligentnego partnera Olsena, nieco zakręconą prostytutkę Alexię, która zdaje się zawsze mieć kontrolę nad sytuacją, przystojnego wychowawcę Anny Mattiego Foxa, w końcu Catherine, odrobinę znerwicowaną i skłóconą z mężem żonę Andersena oraz ich córkę Marię, miłośniczkę chemii o ciętym języku. A to tylko wierzchołek góry lodowej, bo interesujących postaci jest tu więcej, a jeszcze ciekawsze wydają się być relacje między nimi.

Jednym z najmocniejszych punktów książki jest jej nieprzewidywalność. Z jednej strony mamy historię śledztwa, która wydaje się nam być znajoma, ot kolejne morderstwo jakich wiele w książkach, filmach, serialach, itp. Z drugiej strony, w żadnym momencie lektury nie jesteśmy w stanie stwierdzić, że mamy już pewność co do sprawcy morderstwa i że wszystko jest już pozamiatane. Autor potrafi dodać do fabuły zaskakujące elementy czy wprowadzić nowe postacie, które wywrócą wszystko do góry nogami, a towarzyszące czytaniu napięcie nie ustępuje, aż do końca.

Są chwile gdy dajemy ponieść się opowiadanej przez Andersena historii i zapominamy, że tutaj toczy się poważne postępowanie w sprawie zabójstwa. Stajemy się po prostu częścią życia bohaterów, a ich decyzje i zachowania stają się dla nas oczywiste i normalne. Są jednak także chwile, które potrafią zmrozić krew w żyłach, rozbawić do łez, po prostu wyrwać nas z tej normalności!

„Miasteczko głodnych dusz”, to pasjonująca książka, która nie tylko przedstawia nam historię tajemniczego morderstwa, ale także zabiera nas do skomplikowanego świata skomplikowanych związków, świata mrocznego, przepełnionego złem, czasem ukrytym, ale zawsze przez nas dostrzegalnym. Znajdziecie tu akcję, humor, sekrety, unikalny klimat, charakternego bohatera, a na sam koniec lektury będziecie zbierać szczękę z podłogi. Warto!

Zdjęcie użytkownika
Głodne dusze
2021.01.13 21:20
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Okładka przywodzi na myśl jakąś baśń dla dzieci, która mogłaby rozpocząć się słowami "za górami, za lasami". Kładką podąża dziewczyna ubrana na czerwono, lecz jej historia nie będzie mieć happy endu, a tym bardziej nie nadaje się dla dziecięcych uszu.

Książkę rozpoczyna wstrząsający opis zwłok. Ofiarą jest Anna Field siedemnastoletnia uczennica szkoły średniej, której nagie ciało znaleziono nieopodal fiordu. Śledztwem zajmuje się m.in. Björn Andersen, który pracę w policji, przedkłada nade wszystko, na czym cierpi jego życie rodzinne.

"Głodne dusze włóczą się po życiu bez celu, nieudolne i niezdolne do zmiany, w ciszy krzyczą i tylko liście na wietrze są żywsze od nich".

Narracja pierwszoosobowa daje wrażenie niezwykłej intymności i bliskości, czujemy, że dostąpiliśmy zaszczytu wkroczenia w czyjś wewnętrzny świat. Postać głównego bohatera została świetnie skonstruowana, zwłaszcza pod kątem psychologicznym. Odkrywanie tajemnic ofiary, również sprawiło mi dużo frajdy. Ważną rolę odgrywa tu obszerne tło obyczajowe, czyli mieszkańcy miasteczka i ich małe, brudne sekrety.

Zwodniczo prosta konstrukcja przywodzi mi na myśl najlepsze kryminały Henninga Menkella. Skupiamy się na zagadce kryminalnej i śledztwie, bo to one wiodą tu prym. Co rusz na jaw wychodzą kolejne tropy, a my podążamy ich śladem, prosto w sam środek bagna.

Uwielbiam kryminały, a w szczególności te pochodzące ze Skandynawii, uwodzą mnie swą odmiennością, zewnętrznym chłodem i wewnętrznym ogniem. Miejscem zbrodni jest niezwykle malownicze miasteczko Undredal. Oczywiście zrobiłam własny research i znalazłam je dzięki wujkowi Google (przesuń zdjęcia w bok). Jest nawet piękniejsze, niż w mojej wyobraźni. To jest to, za co kocham literaturę najmocniej, tutaj nie ma granic, a ja pomimo tak wielu zewnętrznych ograniczeń, łamię czasoprzestrzeń.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Miasteczko Głodnych Dusz”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0
Wróć do góry