Elwirę i Krzysztofa połączyła tragiczna historia miłości ich pradziadków, która narodziła się na pokładzie transatlantyku „Batory” podczas drugiej wojny światowej. Po rozwikłaniu tajemnicy ich relacji dziewczyna wydaje książkę o trudnych losach tego związku.
Teraz krążąc pomiędzy leśniczówką w Świerkach, gdzie mieszka jej ukochany, mieszkaniem babci, która snuje przed nią wspomnienia o dawnej Gdyni, a rodzinnym letniskiem w Zielonym Dworze nad jeziorem Mausz, Elwira odnawia kontakty z dawnymi znajomymi i nawiązuje nowe przyjaźnie.
Tymczasem na uroczysku w pobliżu leśniczówki pojawiają się dwaj mężczyźni z wykrywaczami metalu. Krzysztof trafia na nich podczas rutynowego obchodu lasu. Rozmawiający po niemiecku mężczyźni rozkopują uroczysko i wynoszą stamtąd tajemnicze skrzynie. Kim oni są i czym właściwie się zajmują? Co w tej zagadkowej sprawie zostanie jeszcze odkryte?
"Miłość to nie grzech" to powieść obyczajowa pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Opowiada historię o miłości, przyjaźni i rodzinie, a także o trudnych decyzjach, które musimy podejmować w życiu. Jeśli lubisz książki obyczajowe pełne emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji, "Miłość to nie grzech" na pewno Cię zainteresuje.
Autor | Roma J. Fiszer |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Luna |
Rok wydania | 2022 |
Liczba stron | 496 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-67262-68-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367262682 |
Data premiery | 2022.07.25 |
Data pojawienia się | 2022.07.20 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 996 szt. (realizacja 2024.04.23) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.24 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Miłość to nie grzech" to kontynuacja książki "Szczęście pod świerkami" oraz dalsze perypetie Elwiry i Krzysztofa. Połączyła ich tragiczna historia miłości ich pradziadków, która wydarzyła się na statku "Batory" podczas drugiej wojny światowej. Elwira wydaje książkę o trudnych losach tego związku. Podczas spotkania autorskiego dochodzi do spotkania z rodziną Krzysztofa.
Mężczyzna jest leśniczym. Podczas rutynowego obchodu lasu trafia na dwóch mężczyzn rozmawiających po niemiecku. Mają wykrywacze metalu i wykopują tajemnicze skrzynie.
Kim oni są i czego tam szukają?
Przekonajcie się sami, a ja gwarantuję, że nie rozczarujecie się.
"Miłość to nie grzech" to obyczajówka połączona z romansem, a także z wątkiem kryminalnym. Historia tej powieści przenosi nas do wspomnień babci Elwiry, która przypomina jak zginął jej ukochany mąż. Starsza pani snuje intrygujące opowieści, a my czytelnicy możemy dowiedzieć się różnych ciekawych historycznych ciekawostek.
To bardzo klimatyczna, ciepła i rodzinna powieść z pięknymi opisami Gdyni kiedyś i obecnie.
Jeśli lubicie książki o wydarzeniach z przeszłości to tutaj babcia Elwiry wbije Was w fotele swoimi wspomnieniami oraz opowieściami.
Autorka ma fajny styl i sprawiła, że nie mogłam oderwać się od tej książki.
Fani rodzinnych powieści obyczajowych będą zachwyceni i wzruszeni.
Czeka Was niesamowita przygoda.
Polecam z całego serca!
Powieść o uczuciu do historii, folkloru, przeszłości zamkniętej w zapomnieniu, tym samym niewiedzy. Ale nie tylko. Powracamy do Świerków, gdzie narodziła i rozkwitła miłość Elwiry i Krzysztofa. Kręcimy się pośród ich bliskich i znajomych, chłonąc dobrą energię, morze empatii, życzliwość i bezinteresowność. Jedno mnie tylko zastanawia, mianowicie - koszty. Remonty, ulepszenia, zakupy... wszystko jest w finansowym zasięgu, trochę to mało realne w obecnych warunkach. Jednak, ponieważ to fikcja literacka, przyjmuję to jako fakt dla tej powieści i potrzeb bohaterów.
Zabawne dialogi i sytuacje, zrozumienie graniczące z infantylnością, ale pozytywne w odbiorze. Bliskość, szacunek. Jestem zauroczona takim przekazem. Mało mamy teraz szczerości w naszym życiu, bierzemy udział w wyścigu szczurów, a każdy przejaw pomocy wydaje się nam podstępem. Trudno oddzielić ziarna od plew i mieć szczęście do dobrych ludzi. Wszystkim nam tego życzę.
Książkę postrzegam jako wspaniały przykład współistnienia pokoleniowego, sąsiedzkiego, rodzinnego. Ciekawe zdarzenia układają się jak muzyczny utwór w ciąg opowieści o życiu, tu i teraz. Przywracają nadzieję w dobre intencje, bez zbytniego narzucania swojej woli czy racji. Aż mam nadzieję, że Pani Roma napisze dalszy ciąg historii Elwiry z koniecznie szczęśliwym przesłaniem.
Czasami miłość znajdzie nas w najmniej oczekiwanym momencie życia. I ta właśnie było z Elwirą, główną bohaterką. Kobieta ze swoją babcią, Łucja spisuje losy Zbysława i Apolonii. Ci dwoje zakochali w czasie II Wojny Światowej na statku „Batory”. Elwira po napisaniu książki i jej wydaniu, organizuje spotkanie autorskie. Na spotkaniu tym przybędzie jej rodzina i rodzina Krzysztofa. A zakończenie spotkania będzie bardzo zaskakujące. Młodzi chcą razem spędzić resztę życia. Teraz Elwira kursuje pomiędzy leśniczówką w Świerkach, gdzie mieszka jej ukochany, domem babci a domowy letniskiem w Zielonym Dworze nad jeziorem Mausz.
Pewnego dnia pojawiają się w lesie mężczyźni z wykrywaczami metalu. Kim są i jakie mają zamiary? Czego szukają? Przekonajcie się sami.
„Miłość to nie grzech” to kontynuacja losów bohaterów z "Szczęście pod świerkami". Książka wciąga od pierwszych stron. Autorka umiejętnie łączy przeszłość z teraźniejszością. To co bardzo mi się podobało w niej to zabranie mnie do lat 70 do Gdyni, gdzie życie trochę się jednak różniło od dzisiejszego. Jest to bardzo sentymentalna podróż. Opis przyrody w Świerkach i okolicy jeziora Mausza sprawia, że książka jest po części sielankowa. Jest lekturą, w której jest dużo uczuć, romantyzmu, miłości, ciepła, ale również tajemniczości. Powieść idealna na leniwe wieczoru, otuli ona niczym koc w nadchodzące jesienne wieczory. Polecam ją każdemu, kto lubi powędrować trochę do przeszłości bohaterów, a po zakończeniu czytaniu lubią uczucie miłego ciepła w sercu.
Pierwsze spotkanie z autorką, i trochę nie fortunnie, bo zabrałam się za kontynuację. Na szczęście, wydarzenia z pierwszego tomu nie rzutują na drugi, bo bez problemu odnalazłam się w fabule, która okazała się nie być zbytnio wymagająca.
Osią całej historii wydaje się być przyjazne nastawienie Elwiry do wszystkich. Kobieta nawiązuje przyjaźnie, odnawia kontakty, spotyka się ze znajomymi, urządza przyjęcia. I odwiedza swoją babcię, która jest trochę ewenementem, bo mimo swojego wieku jest bardzo obrotna i obeznana z nowinkami technicznymi. W tej sielskiej atmosferze pojawia się wątek kryminalny, co trochę dodaje wiatru w żagle tej powieści. Bo tak ogólnie, to niestety, ale wieje nudą. Jesteśmy zasypani ciekawostkami o Gdyni przez babcię, oraz przytłoczeni przyjęciami przez Elwirę. Myślę, że ta książka w zamyśle tak miała wyglądać, jednak to nie jest motyw jaki lubię. Jednak rozumiem, dlaczego mogła by się spodobać.
Książka nie trafiła w mój gust, ale jeśli szukacie powieści lekkiej, przyjemnej, ale i pełnej historycznych ciekawostek, to może "Miłość to nie grzech" okaże się strzałem w dziesięć gwiazdek.
Krzysztofa i Elwirę połączyła historia miłości ich pradziadków, która swój początek miała na pokładzie transatlantyku "Batory". Po odkryciu tajemnicy ich relacji Elwira wydaje książkę o trudnych losach związku pradziadków. Elwira krąży pomiędzy leśniczówką ukochanego, mieszkaniem babci i swoim rodzinnym letniskowy, odnawiając tym samym dawne kontakty, a tymczasem niedaleko leśniczówki Krzysztof napotyka dwóch mężczyzn z wykrywaczami metalu. Kim są tajemniczy mężczyźni i czego szukają? Jakie jeszcze sekrety wyjdą na jaw?
Ta książka jest moim trzecim spotkaniem z twórczością autorki i każde z tych spotykań dotyczyło właśnie Elwiry i Krzysztofa, najpierw czytałam antologięrow , w której był fragment ich historii, następnie "Szczęście pod Świerkami", a teraz właśnie "Miłość to nie grzech", czyli kontynuację ich losów. Poprzednie książki bardzo mi się podobało, więc obok tej również nie mogłam przejść obojętnie, od pierwszych stron poraz kolejny zostałam wciągnięta do świata Elwiry i Krzysztofa i śmiało mogę powiedzieć, że Ci bohaterowie stali mi się bardzo bliscy, jak przyjaciele, których po dłuższym czasie odwiedziłam, by sprawdzić co u nich słychać. Wszystkie postaci książki zostały naprawdę świetnie wykreowane i bardzo realnie przedstawione, dlatego tak łatwo ich polubic i się z nimi utożsamić. Autorka ponownie zabiera nas w podróż w przeszłość, tym razem poznajemy wspomnienia Łucji - babci Elwiry dotyczące protestów robotniczych w latach 70, kiedy to zginął jej mąż Ignacy oraz zasypuje nas informacjami na temat Gdyni, które bardzo mnie zainteresowały. Miło było znów wrócić do leśniczówki i poczuć ten niesamowity klimat oraz wszystkie emocje towarzyszące bohaterom podczas ich spotkań. Z pewnością sięgnę po następne powieści autorki! Polecam! Moja ocena 8/10.
Jeśli czytaliście książkę „Szczęście pod świerkami” to znacie początki znajomości Krzysztofa i Elwiry, których połączyła historia ich przodków. „Miłość to nie grzech” to dalsze losy tych dwojga ludzi. Dowiemy się jak rozwinie się ich relacja.
Elwira w końcu odkryła tajemnicę miłości Apolonii i Zbysława, która narodziła się na transatlantyku „Batory” i z tej okazji wydała książkę. Dziewczyna dzieli swoje życie pomiędzy leśniczówką w Świerkach, mieszkaniem babci, a rodzinnym letniskiem w Zielonym Dworze nad jeziorem Mausz.
W pobliżu leśniczówki pojawiają się dwaj mężczyźni z wykrywaczami metalu. Nikt nie wie kim są i czego szukają.
Książkę czytałam z zapartym tchem. Bardzo mi się podobała. Lekka i przyjemna lektura. Nie znajdziemy tu nieoczekiwanych zwrotów akcji. Książka toczy się wolnym rytmem. Idealna lektura jeśli chcemy oderwać się od codzienności.
W książce znajdziemy dużo ciekawostek związanych z miastem Gdynia i bardzo dużo historii.