Przejmująca opowieść o zakazanej miłości w obliczu nadciągającej katastrofy
Zofia Buchowska czuje, że jest u schyłku życia. Za wszelką cenę chce zdążyć poznać sekret swojego pochodzenia. Musi dowiedzieć się, po kim odziedziczyła chorobę, która ją zabija. Poznaje historię Stefanii Obieckiej.
W 1937 roku, młodej hrabiance, bawiącej we Lwowie, cyganka przepowiada nieszczęśliwą przyszłość. Dziewczyna za wszelką cenę próbuje odwrócić swój los. Jednak niezależnie od swojej woli, Stefania zakochuje się w przystojnym Ukraińcu. Płomienne, zakazane uczucie między mężatką, arystokratką i biednym chłopakiem, to jednak zdrada nie tylko rodziny, ale i kraju.
Pełna emocji, wzruszeń i zwrotów akcji opowieść o nienawiści na tle pochodzenia i cenie, jaką trzeba czasem zapłacić za czułość i miłość.
Autor | Nina Zawadzka |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 448 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8195-899-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381958998 |
Data premiery | 2023.02.02 |
Data pojawienia się | 2023.01.12 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1070 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Lubicie czytać obyczajówki z wojną w tle?
Dobrze trafiliście. Autorka stworzyła piękną i wyjątkową historię, która zachwyciła mnie od pierwszej strony.
Zofia Buchowska jest nieuleczalnie chora. Chce poznać sekret swojego pochodzenia i dowiedzieć się po kim odziedziczyła chorobę. Korzysta z pomocy Mariki , która ma spisać historię Zofii i rozwikłać tajemnicę rodzinną, której ona nie potrafiła odkryć. Poznaje losy hrabianki Stefanii Obieckiej i przystojnego stajennego Ukraińca Iwana.
Czy ich gorące, zakazane uczucie miało szansę przetrwać? On biedny obcokrajowiec, a ona arystokratka...
Co odkryje Zofia? Co łączy ją ze Stefanią?
"Miłość w czasach wojny" to książka, po którą musiałam sięgnąć. Lubię czytać literaturę, w której akcja rozgrywa się podczas wojny. Wiadomo to nie jest lekki temat, samo słowo wojna kojarzy się z okrucieństwem, bólem, stratą, tragedią, śmiercią itd. Autorka postarała się i wyczarowała piękną historię miłosną , która skradła i poruszyła moje serce. Dopracowana w każdym detalu. Autorka potrafi rozbudzić wyobraźnię czytelnika i wbić w fotel. Mogłam przenieść się do 1937 roku. Przeplatają się tutaj też losy bohaterów z roku 1997 i 2018. Śledziłam losy bohaterów z ogromną ciekawością. Czułam napięcie i emocje, które im towarzyszyły. Serce ściska się podczas czytania, bo to co dzieje się podczas wojny przeraża.
Gwarantujemy Wam, , że wzruszycie się i będziecie chcieli rozwikłać zagadkę rodzinną Zofii.
Długo nie zapomnę tej historii.
Czekam z niecierpliwością na kolejne książki spod pióra autorki.
Polecam!
"Miłość była ważniejsza niż narodowość, wojna i niechęć ich rodzin. Miłość była odpowiedzią na nienawiść i zło czające się za rogiem. Była ich tarczą przeciw teraźniejszości, nadzieją na wspólną przyszłość w lepszym świecie. Była wszystkim, co trzymało ich przy życiu."
"Miłość w czasach wojny" to cudowna, pełna miłości, ale i bólu powieść. Pisarka @nina_zawadzka rozwaliła tą książką system i moje serce. Najpierw chcę pochwalić Ninę (mam nadzieję, że mogę mówić po imieniu) za język oraz styl napisanej lektury. Tutaj wszystko było stonowane, przemyślane i dopracowane. Język w ów powieści jest niesamowicie lekki oraz przyjemny, a styl powala na kolana i powoduje, że człowiek chce więcej i więcej. To było moje pierwsze spotkanie z Nią, ale uważam je za bardzo udane właśnie między innymi przez to, że czyta się ją migiem i z ogromną uwagą. Historia napisana jest z trzech perspektyw czasowych, co daje nam bardzo wyraźny obraz tych bohaterów, całej fabuły oraz trudnych chwil, które mogą mieć wpływ na tu i teraz. W niesamowity sposób autorka pokazuje nam świat i postacie w różnych sytuacjach życiowych, ale również ukazuje nam ogromne oddanie, miłość i tęsknotę za drugim człowiekiem. Nie mogę sobie wyobrazić tego przez co przechodzili nasi bohaterowie podczas wojny, podczas tych ciężkich czasów, ale i później, jak niektóre rzeczy ciągły się za nimi. Ale podziwiam ich za ogromną determinację, upartość w dążeniu do celu i walkę o miłość. Może nie do końca wyszło to tak, jakby chcieli, ale jednak próbowali. Później mamy już czasy bliższe nam, a przynajmniej mi, bo rok 1997 i następnie 2018. Nina pięknie pokazała i te ramy czasowe i połączyła je tak, że wszystko scala się, wszystko ma ręce i nogi. No nie mam się Kochana do czego przyczepić. Głównych bohaterów się ceni, kibicuje się im, chce się ich poznać od A do Z. Nieraz szokowały mnie niektóre sytuację, bo ja patrzę inaczej na ludzi i świat, jednak czasy przedwojenne i wojenne miały swoje "prawa". Tutaj patrzyło się na status społeczny, na bogactwo i różne inne rzeczy. Pewnie ktoś mi powie, że teraz też tak jest i zgadzam się z tym, jednak wydaje mi się, że w mniejszym już stopniu jest to odczuwalne, niż w dawniejszych czasach. Dziękuję pisarce za to, że napisała o tym, pokazała mi jak to wyglądało i otworzyła raz oczy na niektóre sprawy. Jeśli chodzi o późniejsze czasy, to urzekły mnie rozmowy między naszymi postaciami i to wszystko, co później się okazało. Końcówka rozwaliła moje serce i spowodowała potok łez, ale to było mi potrzebne. Nie zdradzę Wam szczegółów o co chodzi i co się wydarzyło, bo nie mogę teraz zrobić. Ale mogę zrobić jedno! Zachęcam Was do sięgnięcia po ów lekturę! Jest zachwycająca, niewiarygodnie emocjonująca i zapierająca dech w piersiach! Kocham całym sercem i zaliczam ją do top najlepszych powieści tego miesiąca! Polecam z całego serca!
Nina Zawadzka w debiutanckiej powieści pt. „Dziewczyna lotnika” udowodniła, że potrafi zaciekawić i wzruszyć. Czytelnik, który weźmie do rąk jej najnowszą książkę pt. „Miłość w czasach wojny”, może mieć pewność, że czeka go wyjątkowa lektura. Pełna porywów serca, emocjonalnych uniesień, jak i również przemyśleń, które mogą mieć znacznie również dla nas, dla naszego życia. Nie ukrywam, że tymi dwiema książkami Pani Nina wpisała się na moją listę autorek, których twórczość bardzo sobie cenię.
Poznając tę historię, często zastanawiałem się, czy można zmienić bieg przeznaczenia? Czy nasza życiowa droga jest już z góry ustalona, a my nie mamy na nią wpływu? Czy nasze decyzje są tak naprawdę naszymi działaniami? Pewne jest to, że jeśli szukacie NIK – Najlepszej Interesującej Książki, to książka „Miłość w czasach wojny” jest Wam przeznaczona.
Tutaj nie tylko historia Zofii Buchowskiej i Stefanii Obieckiej pochłania naszą ciekawość. Ważnym elementem jest również wątek historyczny związany z relacjami społecznymi przed II wojną światową. Nina Zawadzka stworzyła piękną historię, ubrała ją w słowa, które w pełni oddają ducha tamtej epoki. Ten klimat odczuwalny jest na każdej stronie najnowszej książki autorki. A zwroty akcji nie pozwolą Wam nudzić się podczas lektury.
Na kartach powieści „Miłość w czasach wojny” poznajemy historię Zofii Buchowskiej. Życie kobiety powoli dobiega końca. Jednak zanim odejdzie z tego świata, z całego serca pragnie poznać tajemnicę swojego pochodzenia. Chce również dowiedzieć się, po kim odziedziczyła chorobę, która ją zabija. Poznaje historię Stefanii Obieckiej. Co łączy te dwie kobiety? Prawda porusza najczulsze struny naszych emocji.
Zofia Buchowska pracując w domu opieki społecznej, poznaje pensjonariusza Iwana Nazarenko. Mężczyzna opowiada jej o swojej miłości do Stefanii Obieckiej. On biedny chłopak z ukraińskiej rodziny. Ona zamężna arystokratka. Czy ta miłość miała szansę przetrwać? Dodatkowym elementem tej historii, która skupia naszą uwagę, jest przepowiednia cyganki. Wróży ona młodej hrabiance nieszczęśliwą przyszłość.
Tajemnica z przeszłości, zakazana miłość, wątki historyczne, to mocne punkty najnowszej powieści Niny Zawadzkiej. „Miłość w czasach wojny” to druga, jakże wyjątkowa powieść autorki, która zdobyła moje czytelnicze serce. I myślę, że nie tylko moje, gdyż każdy, kto sięgnie po tę książkę, będzie zachwycony.
Powieść „Miłość w czasach wojny” ukazała się nakładem Wydawnictwa Filia
Po debiutanckiej powieści Niny Zawadzkiej "Dziewczyna lotnika " przyszedł czas na "Miłość w czasach wojny " zapraszam na recenzję.
Przejmująca, pełna wzruszeń opowieść o zakazanym uczuciu w obliczu nadciągającego zła.
Czy prawda zawsze wyzwala? Czy jedno wydarzenie może determinować całe życie? Czy można zmienić swoje przeznaczenie? Odpowiedzi na te pytania poszukuje główna bohaterka powieści, śmiertelnie chora Zofia Buchowska.
Jak jej historia splata się z losami hrabianki Stefanii Obieckiej?
Narracja tej powieści prowadzona jest dwutorowo.
W czasach współczesnych głos zabiera Zofia starająca się, spisać swoje wspomnienia z pomocą mlodej dziewczyny-Mariki natomiast przez wojenną zawieruchę na Kresach Wschodnich prowadzi nas Stefania. Początkowo trudno mi było się przyzwyczaić do stylu w jakim ta książka została napisana, lecz im dłużej czytałam tym bardziej wciągałam się w akcję , a na nudę na pewno nie mogłam narzekać.
Buchowska cofa się w czasie do chwil ,gdy była pracownicą wrocławskiego Domu Pomocy Społecznej.
Odmalowuje bardzo autentyczny obraz tego jak wygląda życie osób starszych w takim miejscu.. przywołuje również z pamięci obraz jednego z pensjonariuszy- Iwana Nazarenki..
Równolegle czytelnik oczami Stefki obserwuje rozwój sytuacji w ogarniętych chaosem Psarach niewielkiej miejscowości pod Stanisławem. Czy przepowiednia starej Cyganki usłyszana przez młodą szlachciankę pewnej mroźnej nocy we Lwowie ziści się?
Muszę przyznać, że przedstawione przez autorkę realia wywołały we mnie mnóstwo emocji.. o tej części historii mówi się stanowczo zbyt rzadko, zaś w obecnej sytuacji polityczno-gospodarczej i przede wszystkim w obliczu konfliktu Rosji i Ukrainy poruszane zagadnienia mają zaskakująco aktualny wydźwięk.
Co poróżniło dwa narody żyjące dotychczas w zgodzie? Czy wszystkie krzywdy da się wybaczyć?
I co najważniejsze czy rodzące się między dwojgiem młodych ludzi z różnych klas społecznych uczucie ma szansę na szczęśliwe zakończenie?
Jak potoczą się losy obu kobiet i co mają ze sobą wspólnego?
Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po tę niezwykłą książkę.
A zapewniam, że warto.
W kolejnych rozdziałach znajdziecie niemal każdą znaną ludziom emocję. Przyjaźń, oddanie , miłość o różnych odcieniach, lecz również nienawiść i okrucieństwo, które trudno objąć rozumem i racjonalnie wyjaśnić , a także rodzinny sekret uruchamiający prawdziwe domino.
Bohaterowie przedstawieni przez Ninę Zawadzką są bardzo prawdziwi i trudno nie przeżywać ich perypetii , a przecież to właśnie najpiękniejsza część czytania.
Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że to jedna z tych lektur od których jednocześnie trudno się oderwać jak i żal kończyć.
Na pewno zostanie ona na dłużej w moim sercu .
Serdecznie polecam i koniecznie zapiszcie sobie datę premiery.
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam debiutancką powieść Niny - "Dziewczynę lotnika", która bardzo mi się podobała, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok jej nowej powieści - "Miłość w czasach wojny". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko, z dużym zainteresowaniem i zaangażowaniem. Ja od samego początku zostałam wciągnięta do świata Stefanii i Zofii i nie odłożyłam książki póki nie poznałam zakończenia ich historii! Fabuła książki została w niezwykle ciekawy, realny sposób nakreślona, dopracowana, przemyślana i bardzo dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie wykreowani, to bardzo autentyczne, intrygujące postaci, które tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji, chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy. Bardzo lubię powieści w których przeszłość przeplata się z teraźniejszością, których realia osadzone są w okresie II Wojny Światowej, a tak właśnie jest w przypadku tej powieści - historia została przedstawiona w zasadzie w trzech płaszczyznach czasowych: lata trzydzieste XX wieku - tutaj poznajemy losy Stefani Osieckiej, rok 1997 i 2018 - przedstwiony z perspektywy Zosi Buchowskiej. Autorka w bardzo realistyczny, często bardzo brutalny i bolesny sposób obrazuje Czytelnikowi to co działo się na Kresach Wschodnich w trakcie wojny, jak wyglądało życie mieszkańców, z czym musieli się mierzyć oraz jakie skutki i konsekwencje przyniosiły ich niektóre decyzję. Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych i cały czas aktualnych problemów, między innymi zmaganie się z ciężką chorobą, skomplikowane relacje rodzinne, zakazana miłość czy postrzeganie człowieka przez pryzmat jego pochodzenia i poglądów. Zaczynając czytać tą książkę nie wiedziałam, że przyjdzie mi się zmierzyć z tak ogromnym ładunkiem emocjonalnym, bo to co dostajemy na kartach tej powieści wstrząsa, szokuje, porusza, zmusza do refleksji nad własnym życiem i wyborami jakich dokonujemy oraz uderza w najczulsze struny ludzkiej duszy! Są takie książki, które zapadają w pamięć i serce - dla mnie z pewnością będzie to "Miłość w czasach wojny"! Nina GRATULACJE! Czekam na Twoje kolejne powieści, bo już teraz wiem, że są one gwarancją świetnie spędzonego czasu! Ogromnie POLECAM!!