„Cień taty mojego niebieski jest cały –
i wszystkie chłopaki w rodzinie tak miały.
Lecz mój cień jest inny – od stóp aż do głowy –
bo nie jest niebieski… Mój cień jest różowy!”
Podnosząca na duchu książka, która dodaje dzieciom odwagi i wspiera je w byciu sobą. Opowieść o małym chłopcu z uparcie różowym cieniem i o jego pełnej emocji wyprawie do szkoły w… spódniczce. A także o niezwykłym ojcu, który pokazał, co to znaczy naprawdę wspierać swoje dziecko w jego wyborach i być obok w każdej sytuacji. Ta inspirowana prawdziwą historią synka autora opowieść poruszyła już miliony ludzi na całym świecie. I cały czas wzrusza. W dzieciach budzi odwagę, a w dorosłych – pragnienie bycia lepszym rodzicem.
Książka w duchu wychowania w otwartości.
„Chcę tylko, by mój syn wiedział, że zawsze znajdzie się ktoś, kto go wspiera. Ktoś, kto kocha go trochę bardziej. Bycie sobą może wydawać się przerażające, ale kiedy znajdzie odwagę, by być tym, kim chce być, to chcę, by wiedział, że jesteśmy tuż za nim.”
Mój cień jest różowy to piękna i wzruszająca rymowana opowieść o tym, co niektórzy niesłusznie nazywają ideologią. A to jest przecież bardzo delikatna materia, na którą składają się takie kwestie jak tożsamość, różnorodność i akceptacja samego lub samej siebie. I akceptacja inności w sobie i w innych, o której trzeba umieć rozmawiać także z dziećmi. Scott Stuart to potrafi.
Michał Rusinek, tłumacz o bardzo kolorowym cieniu.
Dla wszystkich dzieci (w wieku 3+) o różnych kolorach cienia.
Autor | Scott Stuart |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 32 |
Format | 24.0 x 27.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-7515-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324075157 |
Data premiery | 2021.02.24 |
Data pojawienia się | 2021.01.14 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 478 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Cienie chłopców są niebieskie, a cienie dziewczynek – różowe. Więc czemu cień małego chłopca jest innego koloru niż ten jego taty i kolegów? I na dodatek ten cień uwielbia tańczyć, tak jak i jego właściciel. Gdy chłopiec idzie pierwszy raz do szkoły, zakłada spódniczkę, by lepiej wyrazić siebie, jednak na miejscu okazuje się, że wszyscy koledzy mają spodenki.
Mój cień jest różowy Scotta Stuarta to opowieść o chłopcu, który był inny. Lubił tańczyć, podobały mu się spódniczki, a jego cień nie miał niebieskiego koloru. Główny bohater nie widzi w tym nic złego, jego ojciec natomiast jest trochę zmartwiony.
Gdy do chłopca dociera, że nie jest taki, jak rówieśnicy, boi się, że to coś złego. Ojciec tłumaczy mu, że pojawią się w jego życiu tacy ludzie, którzy będą twierdzili, że to nienaturalne, jednak nie można się nimi przejmować. Trzeba być sobą. Opowiada mu o rodzinie, która też nie zawsze wpasowywała się w kanony uznawane za „normalne”. Tata jest dla syna wparciem i oparciem.
Książka jest skierowana do dzieci, jednak myślę, że i dorośli wiele z niej wyniosą. Pouczająca historia napisana została wierszem. Za polskie tłumaczenie odpowiada Michał Rusinek, który poetycko bawi się tekstem i nadaje mu lekkości, zabawnego wyrazu, odpowiedniego dla dziecięcych czytelników.
Tekstu jest niewiele, historię śledzimy dzięki pojedynczym zdaniom i pięknym ilustracjom. Wypełniają one całe strony, są kolorowe, ładne, przyciągają wzrok. Bardzo mi się podobały. Konwencja, gdzie to obrazek ma grać pierwsze skrzypce, znana jest w książkach dla dzieci i na pewno sprawdzi się i w tym przypadku.
Temat nie jest łatwy i na pewno będzie wymagał dyskusji po lekturze. Nie jest to książka dla wszystkich – po jej wydaniu rozległy się negatywne głosy dorosłych, którzy nie potrafili zrozumieć, że opisana tu sytuacja nie jest jednostkowym przypadkiem. Nawet jeśli naszego dziecka nie dotyczy problem tożsamości – nawet nie płciowej, lecz takiej społecznej, bo nie wpisuje się w ramy tego co „dziewczęce” bądź „chłopięce” – warto mu tę książkę podsunąć, by zachęcić do refleksji nad innością.
Bohaterem książki jest chłopiec. Sprawia on wrażenie nieco zmartwionego, gdyż jego cień jest… różowy! Chyba wolałby, by był on niebieski, tak jak cienie jego taty czy brata. Jednak nic z tego! Jego cień uparcie przybiera odcienie różu, w dodatku uwielbia tańczyć i bawić się lalkami, za to „chłopięce” zabawy w ogóle go nie pociągają. Tata próbuje pocieszać chłopca. Zapewnia syna, że to jedynie stan przejściowy i już wkrótce wszystko się odmieni. Ale czy na pewno?
Przychodzi dzień, kiedy chłopiec rozpoczyna szkołę. Pierwszego dnia musi przebrać się za swój cień. Pełen obaw przywdziewa sukienkę i rusza poznać nowych kolegów i koleżanki z klasy. Strach ogarnia też tatę chłopca. Czy rówieśnicy zaakceptują jego syna? Sięgnijcie po książkę „Mój cień jest różowy” i sprawdźcie, jak finał będzie miała ta historia!
Książka Scotta Stuarta jest absolutnie przepiękna i bardzo wzruszająca. Poznajemy chłopca, który różni się zarówno od swoich kolegów, jak i taty czy brata. Jego cień, będący wspaniałą alegorią prawdziwego JA, woli dziewczęce zabawy czy kolory. Lubi wirować, czytać książki czy bawić się jednorożcami. I choć początkowo można odnieść wrażenie, że tata naszego bohatera nie do końca akceptuje chłopca, to jest zupełnie inaczej. Owszem, boi się on, że syn nie zostanie ciepło przyjęty przez rówieśników. Jednak gdy pierwszy dzień w szkole nie przebiega po myśli chłopca, znajduje on ogromne pocieszenie w ramionach ojca. Tata ubiera się w różową sukienkę i wyciąga rodzinne albumy, by pokazać, że każdy z nas ma jakieś tajemnice, których się wstydzi. Zachęca też syna, by zawsze był sobą i nie udawał nikogo innego, gdyż tylko wtedy będzie szczęśliwy.
„Mój cień jest różowy” to naprawdę cudowna historia. Autor stworzył bardzo wartościową opowieść, która pokaże dzieciom jak ważne jest to, by żyć w zgodzie z własnymi przekonaniami. W końcu nigdzie nie jest napisane, że chłopcy nie mogą tańczyć w balecie, a dziewczynki nie mogą chodzić na treningi sztuk walki. Jednak autor nie spłyca tu tematu wyłącznie do kwestii zainteresowań. Pokazuje młodym czytelnikom, że bez względu na to jacy jesteśmy, co lubimy i jak mocno różnimy się od innych, nasi bliscy i przyjaciele z pewnością zaakceptują nas takimi, jakimi jesteśmy. Co więcej, przygody chłopca i jego taty pokazują dzieciom, że zawsze (!) warto o swoich problemach porozmawiać z kimś zaufanym. To wszystko sprawia, że jest to moim zdaniem książka niezwykle potrzebna, ważna i naprawdę warto po nią sięgnąć.
Muszę wspomnieć, że oprócz cennego przesłania, książka „Mój cień jest różowy” jest po prostu bardzo przyjemna. Tłumaczenie Michała Rusinka jest fenomenalne. Nadał on opowieści świetny rytm, a rymy są nienachalne, naturalne i bardzo wpadające w ucho. Wisienką na torcie są ilustracje. Pełne emocji obrazki wzbudzają ogromną sympatię do głównego bohatera i nie pozwalają przejść obok jego historii obojętnie. To wszystko sprawia, że opowieść rozpieszcza czytelnika, a jednocześnie skłania go do refleksji.
Gorąco polecam książkę „Mój cień jest różowy” czytelnikom od 5. roku życia. Uważam, że jest to opowieść niezwykła, wartościowa i szczególna. Chętnie do niej wracamy i widzimy w niej ogromny potencjał. Nie ukrywam jednak, że może się ona nie spodobać osobom o bardzo konserwatywnych poglądach. Niemniej jestem zdania, że warto uczyć dzieci tolerancji i pokazywać im, że ze wszystkim mogą się do nas zwrócić. I takie książki jak ta powstają właśnie po to, by pomóc stworzyć poczucie bezpieczeństwa i dobrą atmosferę do rozmów o akceptacji i szacunku bez względu na wszystko.