W swojej liryce Mikołajewski przywraca godność metaforze, a właściwie nie tyle metaforze samej, ile metaforycznemu obrazowaniu, które ujawnia się na poziomie struktur większych – zdania, skupienia czy strofy. Odejście od nagminnie stosowanej leksyki codzienności i rezygnacja z frazy narracyjnej okazują się w efekcie zbawienne. (...) Niecodzienność wierszy Mikołajewskiego wyrasta ze sprzeczności i stara się je uczynić znakiem teologii. Wychodząc z chaosu emocji, poeta pragnie osiągnąć pewność samowiedzy. Między zmysłowym nieuporządkowaniem a intelektualną dyscypliną poszukuje zgodności, nie zaś rozbieżności. Noc (i wszystkie jej synonimy) stara się pogodzić z Dniem (i jego imionami). Dlatego w wierszach tych tak wiele jest linii przecięcia wykluczających się znaków symbolicznych. Katastrofa i zagrożenie oswajane są przez wspomnienie dzieciństwa i trwałość uczuć, bezradność tuszowana jest przez rozsądek, a lęk (egzystencjalny i metafizyczny) przez samodoping.
Autor | Jarosław Mikołajewski |
Wydawnictwo | Czuły Barbarzyńca Press |
Rok wydania | 1998 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 112 |
Format | 12.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788386646715 |
Kod paskowy (EAN) | 9788386646715 |
Waga | 130 g |
Wymiary | 125 x 205 mm |
Data premiery | 2019.03.19 |
Data pojawienia się | 2019.03.19 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Korytarzem wchodzi pielęgniarka i strzela z pistoletu w głowy pacjentów. Wchodzi do sal, zbliża do czoła i strzela. Bezgłośnie. Mnie w głowę strzeliła po raz pierwszy wczoraj, kiedy w porze strzelania akurat leżałem w łóżku. Dziś podeszła do mnie, kiedy wracałem z badań i, tak jak szedłem, wynurzyła się zza drzwi kuchni i strzeliła. Trzydzieści sześć i sześć. Poczułem, że skoro strzeliła, to muszę paść. Poszedłem do sali, położyłem się i zasnąłem. Coś mnie widocznie zmęczyło, emocje oraz badania.
Nowy tom wierszy Jarosława Mikołajewskiego, jednego z najbardziej cenionych polskich poetów współczesnych, to poetycka odpowiedź na wydarzenia pandemicznej rzeczywistości. Poeta filtruje świat i poprzez pryzmat własnych doświadczeń, przewartościowuje rzeczywistość. Pustka, samotność, odcięcie od dotychczasowej rutyny to teraz nasze wspólne doświadczenie. Rzeczywistość się rozmywa, a uczucia i obrazy zyskują nowe sensy. Czasem ratuje nas to, że pamięć usuwa niechciane wspomnienia, innym razem otulają sny. Godzina myśli to ważny tom poetycki. Autor przekonuje do swojej poezji uważnością i głębią refleksji.
Wolność, prowokacja, życie poza nawiasem społeczeństwa. Kolorowe czy mroczne lata 60.? Komuny hippisowskie, Hells Angels, tęczowa rewolucja w Stonewall. Czy bez nich dzisiejsze ruchy społeczne byłyby takie, jakie znamy? Pierwsza kobieta, która oficjalnie przebiegła maraton, psychiatrzy kontestatorzy, Yoko Ono bez Lennona, początki cyberkultury. Czy lata ekstrawaganckich eksperymentów i przesuwania granic sztywnych norm społecznych wpłynęły na nas tutaj, dzisiaj? Barwne i przewrotne opowieści Jerzego Jarniewicza pokazują kontrkulturowe rewolty lat 60. w nowatorski sposób. Pełne subtelnych odniesień do aktualnej sytuacji Polski i świata mogą stanowić rodzaj inspiracji dla tych, którym bliskie są wartości demokratyczne i obywatelskie. Autor prowadzi nas przez świ...
Palermo. Koniec XVIII wieku. Wśród towarzystwa arystokratów, strzegących zazdrośnie swoich lenn i przywilejów, i pięknych dam, strzegących mniej zazdrośnie swojej cnoty, pojawiają się osoby, które wyróżnia krytyczne, pełne ironii spojrzenie na otaczający świat. To oni odpowiadają za genialne oszustwo, księgę zagrażającą feudalnym przywilejom palermitańskich książąt i baronów, i za jakobiński spisek, którego celem jest przekształcenie Sycylii w republikę. Dwa wydarzenia, które mogły zmienić oblicze Wyspy. Pasjonująca karta historii Sycylii.
Godziny włoskie to godziny błogosławione, spędzone na odkrywaniu Włoch, ich klimatu, krajobrazów, scen rodzajowych. Tytuł książki kojarzy się również z „godzinkami” i rzeczywiście Henry James odmawia coś w rodzaju modlitwy do tego kraju. Na tom składają się szkice pisane na przestrzeni czterdziestu lat. W tym czasie zmieniły się nie tylko Włochy, ale zmienił się także autor tych wyjątkowych zapisków. Jako młodzieniec galopował po Kampanii, a później zmęczony zamawiał butelkę domowego wina. Trzydzieści lat później, ociężały, w sile wieku, taki, jakim go znamy z płótna Sargenta, oglądał te same okolice przez szybę automobilu i zamiast wina wolał pić herbatę. Pisał: „Przychodząca z wiekiem cierpkość – która wysusza w nas tak wiele ucz...
W tomie: - Antonella Anedda - Tiziano Broggiato - Franco Buffoni - Claudio Damiani - Milo De Angelis - Alba Donati - Valerio Magrelli - Daniele Piccini - Umberto Piersanti - Fabio Pusterla - Davide Rondoni - Gian Mario Villalta
Dwujęzyczny wybór wierszy Salvatore Quasimodo (1901-1968) – jednego z najznakomitszych włoskich autorów ubiegłego stulecia, wybitnego przedstawiciela hermetyzmu, laureata Nagrody Nobla z 1959 roku. Quasimodo reprezentuje to, co najważniejsze u poety. Wyszedł z klasycznej tradycji tłumacząc poezję grecką i łacińską, ale nie zaniedbywał autorów nowoczesnych, proponując nam liczne eseje oraz znakomite interpretacje poprzez przekłady dzieł Moliera i Szekspira. Przedstawiciel „sycylijskiego mikrokosmosu”, który tak wiele wniósł do literatury włoskiej i europejskiej, osiąga najwyższe tony poetyckie w wierszach opiewających upływ czasu i „fragmentaryczną samotność” współczesności; tematy te zawarł w trzech emblematycznych wersach tytułowego wiersza I r...
Lampedusa – włoska wysepka w połowie drogi między Tunezją a Sycylią. Choć nie czaruje malowniczością ani zabytkami, trudno znaleźć kogoś, kto o niej nie słyszał. W starożytności służyła jako baza morska Fenicjan, Greków, Rzymian i Berberów, dziś pełni funkcję pierwszego przystanku na szlaku morskim, którym docierają do Europy nielegalni imigranci z Afryki. „Kiedy ludzie milionami uciekają z Afryki do Europy, mówią nam, że dla nich jesteśmy bogaci i szczęśliwi. Inaczej by się tu nie zjawiali. Nie uciekaliby do nas od biedy. Mówią, że z ich perspektywy żyjemy w braterstwie i pokoju. Bo inaczej nie uciekaliby do nas od wojny”, pisze Jarosław Mikołajewski. „Ich cel to Europa i zniosą każde cierpienie, tortury, upokorzenia, bicie i gwałty, byl...
„Książkę o Sycylii Jarosława Iwaszkiewicza przeczytałem od razu dwukrotnie […]. Starałem się prześledzić poszczególne wątki. Trzy główne występują już od samego początku. A więc rozważania estetyczne. Obok nich wątek refleksji historycznych, społecznych i politycznych i wreszcie nić wspomnień osobistych. Który z wątków najważniejszy? Który z nich dominuje? Oczywiście zdaję sobie sprawę, że samo sformułowanie takich pytań jest niezbyt szczęśliwe. Splatają się przecież te wątki dzięki sztuce pisarskiej Iwaszkiewicza w jakiś piękny wzór i jak w kunsztownym arrasie nie można ich oddzielić, są bowiem elementami nierozłącznej harmonijnej całości, a jednak, gdy teraz myślę o tej książce, najważniejszy w niej wydaje mi się nurt wspomnie...
Reporter wsiada do autobusu pełnego ludzi, którzy chcą uciec od życia, jakie oferuje im zdziadziała Ameryka – tak w 1968 roku powstaje powieść Próba kwasu w elektrycznej oranżadzie i staje się jedną z najgłośniejszych książek non-fiction w USA. Zarówno z powodu tematu, jak i „stylistycznej pirotechniki” autora. To opowieść o sławnym pisarzu Kenie Keseyu, autorze powieści Lot nad kukułczym gniazdem (na jej podstawie powstał nagrodzony pięcioma Oscarami film Miloša Formana), oraz grupie hipisów i niedostosowanych do wymogów kapitalizmu freaków, którym Kesey przewodził. Byli młodymi ludźmi i „wpadli w pułapkę kwasu”. Wpadli – pisze Wolfe – „do tego stopnia, że nie mogli odnaleźć życia”. Nazywani Merry Pranksters – Wesołymi Zgrywusami ...
Nad brzegiem morza podczas spaceru spotykają się Poetka i Dziennikarz. W sam raz w godzinie śródziemnomorskiej. To znaczy dziś i dawno temu, teraz i zawsze. Poza czasem. Nic więc dziwnego, że choć rozmawiają z postaciami sprzed wieków, mitologicznymi - Odyseuszem, Ariadną, Antygoną, Demeter, Ikarem czy Prometeuszem - odnajdują w nich siebie i sobie współczesnych; własne zmagania, pragnienia i dylematy. Snują przy tym refleksje o ponadczasowych wartościach: szczęściu, miłości, braterstwie, współczuciu, bohaterstwie, wolności. Ta nieśpieszna poetycka opowieść - mocno osadzona w tradycji europejskiej, przywodząca na myśl grecką tragedię, a jednocześnie dotykająca aktualnych problemów - pomaga lepiej zrozumieć wielką literaturę i jej znaczenie dla kształt...
W październiku 2016 roku kolumbijski reżyser Sergio Cabrera uczestniczy w retrospektywie swojej twórczości w Barcelonie. To trudny moment: właśnie umarł jego ojciec, Fausto Cabrera, jego małżeństwo przechodzi kryzys, a jego kraj odrzucił porozumienia pokojowe, które mogłyby zakończyć toczącą się w nim od ponad pięćdziesięciu lat wojnę domową. W trakcie tych pełnych refleksji dni Sergio wspomina wydarzenia, które naznaczyły życie jego i jego ojca: od hiszpańskiej wojny domowej, przez emigrację do Ameryki Łacińskiej, po Chiny z czasów Rewolucji Kulturalnej i partyzantkę lat sześćdziesiątych. Po siedmiu latach pracy Vàsquez po raz kolejny bierze do ręki fakty i układa z nich poruszający portret rodziny, której historia wpłynęła na losy całego świa...
Rivedo con la memoria le pietre – difficile dire se si tratti di resti di antiche case e templi o di massi allo stato naturale – rivedo i prati dove oltre duemila settecento anni fa approdarono i primi coloni, venuti dalla Grecia, alla ricerca di un nuovo posto sulla Terra. Dove i teschi di elefanti nani rinvenuti nelle grotte li portarono a fantasticare sull’esistenza di Ciclopi, a intessere la storia degli snaturati figli di Zeus, della cacciata nel Tartaro, dell’incontro del peregrino Ulisse con il povero Polifemo.
Krótka, prosta, łagodna i pełna uroku opowieść z cyklu Bajki uspokajanki – dla przedszkolaków, a także ich rodziców i opiekunów. Antidotum na wszechobecny pośpiech oraz wielość emocji i wrażeń. Ania nie lubi, kiedy mama wychodzi do pracy. Dziewczynce zawsze się wtedy nudzi. Ale tym razem mama radzi jej: „Zrób dziś coś ciekawego” – i żegna ją pieszczotliwie: „Pięknego dnia, piesku!”. I wtedy… co to? Ania staje się pieskiem! Wybiega na podwórko, a tam… spotyka inne zwierzątka. Zapowiada się wesoła zabawa! Inspiracją do stworzenia Bajek uspokajanek były dzieci ze spektrum autyzmu. Książki te są jednak przeznaczone dla szerszej grupy odbiorców – dla dzieci przedszkolnych, w tym dzieci wysoko wrażliwych, które często wobec codziennego przebo...
Krótka, prosta, łagodna i pełna uroku opowieść z cyklu Bajki uspokajanki – dla przedszkolaków, a także ich rodziców i opiekunów. Antidotum na wszechobecny pośpiech oraz wielość emocji i wrażeń. Basia nie lubi latem opalać się, kąpać ani budować zamków z piasku. Lubi za to spacerować po linii, gdzie plaża styka się z morzem. Ta linia jest taka ciekawa ‒ ciągle się zmienia! Na dodatek można spacerować trochę po wodzie, a trochę po piasku. Podczas jednego z takich spacerów Basia znajduje mnóstwo rzeczy, a wśród nich prawdziwy skarb ‒ kamyczek. Dlaczego jest on taki wyjątkowy? Inspiracją do stworzenia Bajek uspokajanek były dzieci ze spektrum autyzmu. Książki te są jednak przeznaczone dla szerszej grupy odbiorców – dla dzieci przedszkolnych,...
Krótka, prosta, łagodna i pełna uroku opowieść z cyklu Bajki uspokajanki – dla przedszkolaków, a także ich rodziców i opiekunów. Antidotum na wszechobecny pośpiech oraz wielość emocji i wrażeń. Ślimaczek, Ptaszki, Rybki, Krecik i Obłoczki postanawiają zorganizować zawody. Tylko jak tu się ścigać, skoro jedni pływają, inni fruwają czy suną po niebie, a jeszcze inni chodzą albo pełzają? Poza tym wyścigi są fajne, zawsze ktoś wygrywa, ale też przykre, bo zawsze ktoś przegrywa. Czy da się zorganizować takie zawody, które ucieszą wszystkich? Inspiracją do stworzenia Bajek uspokajanek były dzieci ze spektrum autyzmu. Książki te są jednak przeznaczone dla szerszej grupy odbiorców – dla dzieci przedszkolnych, w tym dzieci wysoko wrażliwych, które c...
Nad brzegiem morza podczas spaceru spotykają się Poetka i Dziennikarz. W sam raz w godzinie śródziemnomorskiej. To znaczy dziś i dawno temu, teraz i zawsze. Poza czasem. Nic więc dziwnego, że choć rozmawiają z postaciami sprzed wieków, mitologicznymi - Odyseuszem, Ariadną, Antygoną, Demeter, Ikarem czy Prometeuszem - odnajdują w nich siebie i sobie współczesnych; własne zmagania, pragnienia i dylematy. Snują przy tym refleksje o ponadczasowych wartościach: szczęściu, miłości, braterstwie, współczuciu, bohaterstwie, wolności. Ta nieśpieszna poetycka opowieść - mocno osadzona w tradycji europejskiej, przywodząca na myśl grecką tragedię, a jednocześnie dotykająca aktualnych problemów - pomaga lepiej zrozumieć wielką literaturę i jej znaczenie dla kształt...
Kiedy kiedyś, czyli Kasia, Panjan i Pangór opowiada o przyjaźni między Kasią, uczennicą podstawówki, a jej sąsiadem Panem Janem, mężczyzną w podeszłym wieku. Pan Jan opowiada Kasi ciekawe historie, a z czasem zaczyna ją też oswajać ze starością i odchodzeniem. Gdy pewnego dnia nadchodzi dzień, w którym Pan Jan umiera, dziewczynka może nie wszystko jeszcze rozumie, ale wie, że jej przyjaciel odszedł na zawsze. Liryczny tekst wybitnego poety, Jarosława Mikołajewskiego, uzupełniony jest w niezwykłe ilustracje Doroty Łoskot-Cichockiej.
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i bardziej złowrogim niż powódź dla Polaków. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie 2007 roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię oraz Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed widmem odchodzącego świata, zwiastunem Apokalipsy. Ale kataklizm wyzwolił również braterstwo. Nie tylko ludzi. Również ludzi i zapomnianego Boga. Ludzi i zwierząt. Ludzi i ich odziedziczonego pejzażu.
Lampedusa. Włoska wyspa, choć bliżej stąd do Afryki niż do Włoch. Dwadzieścia kilometrów kwadratowych lądu na Morzu Śródziemnym. Najwyższe wzniesienie: sto trzydzieści trzy metry. Drzew prawie nie ma. Ptaki tylko przelatują nad wyspą: jesienią z Europy do Afryki, wiosną – z powrotem. Żyją tu żółwie, króliki i ogromne psy. Oraz sześć tysięcy czterystu Lampedusańczyków, przez których życie przewinęło się około ośmiuset tysięcy uchodźców uciekających przed wojną i ubóstwem. Ich łódki rozbijają się u wybrzeży Lampedusy. Morze wyrzuca na plaże buty, puszki z jedzeniem, dziecięce zabawki… Książka Jarosława Mikołajewskiego to opowieść o wyspie i jej mieszkańcach – lekarzu, księdzu, miejscowym artyście, opiekunce żółwi, profesorze,...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro